|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | wese (2003-12-13) | Ostatnio komentował | jang (2003-12-22) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 237 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(wese) | 2003-12-13, 20:15 Bieg na 23 pietro
Jakie wrazenia po tym biegu.Bylem tu pierwszy ale napewno nie ostatni raz .Szukam wynikow ale nigdzie niema . |
| | | | | |
ANONIM
(Dzidka) | 2003-12-16, 15:02 schody
"Wese", dlaczego nie popytasz wśród klubowiczów??
Jurek ma wyniki.
Czyżbyś nie został do końca?
Ja już żałuję, że nie pojechałam!!! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Wese) | 2003-12-18, 13:09 Nie zostalem
Nie zostalem do konca pojechalem na pierogi do dziadka (mniam mniam ) jezeli mozesz to podzuc wyniki weess@poczta.onet.pl zrewanzuje sie w Strzelcach . |
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna W.) | 2003-12-20, 19:58 Poltegor.
Pierwszy raz byłam we Wrocławiu i pierwszy raz w życiu biegałam po schodach. Muszę przyznać ,że nie taki diabeł straszny jak go malują. Bieg bardzo mi się podobał. Jeśli tylko będę mogła, to za rok przyjadę, chociaż jestem aż z Sopotu. Warto było. Miła atmosfera, organizacja również w porządku. Trochę opóżnił się sam start, ale potem poszło już gładko.Mam nadzieję, że niedługo ukażą się zdjęcia. A co do zdjęć, to będę miała jedno ze zwycięzcą p. Jarkiem, który jest bardzo sympatyczny. Zyczę wszystkim spokojnych Swiąt. P.S. Wrocławska Starówka jest śliczna, panuje tam niesamowity nastrój. Póżny wieczór, a tam tłumy młodych ludzi, zupełnie jak latem. I mnóstwo uroczych knajpek, mnóstwo kolorowych, bajkowych kwiatów nocą na rynku. Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam na ten bieg. Może i u nas ktoś zorganizuje podobny, tylko, że najpierw trzeba byłoby wybudować taki wieżowiec. Hahaha. |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2003-12-21, 12:41 Wrocławski rynek
Co jak co, ale rynek wrocławski jest wspaniały, zwłaszcza dla takich łapiduchów jak Admin, JanG, Jans czy Morito. Nie jedną i nie dwie noce już tam zarwałem, także przed maratonem wrocławskim. Czyżby kolejna dusza lubiąca nocne włóczęgi po knajpach i podboje piwne ? Nie samym bieganiem człowiek zyje :-) |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2003-12-21, 14:43 Wrocławski Rynek
Potwierdzam,już od kilku dobrych lat brygada toruńska jedzie dzień wcześniej aby właśnie tak "połazić" po rynku jak to opisał Admin.W tym roku spędziliśmy i nie tylko my kilka ładnych chwil z Witkiem Parwanickim i Edem Pokornym-mało tego po 24-tej zeszliśmy do piwnic Spiża? i tam degustowaliśmy pszenicznego cieńkusza młodego cos wspaniałego .A co tam,że na drugi dzień czas nie taki,.ale wrażeń moc i o to chodzi.Pragne dodać,że i toruńska starówka i stary rynek to Gotyk Na Dotyk i tam chodzi tyle młodzieży ,ża sam byłem zdziwiony ostatnio po jakimś koncercie w Dworze Artusa,że o 0130 po północy panuje taki ruch.Grażynko gratuluję!!!.Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(jang) | 2003-12-22, 19:14 Ale trzeba mieć buty na zmianę
Admin, dodaj jeszcze, że jak ktoś poza sportowym obuwiem nie wziął jeszcze czegoś elegantszego to może mieć problem z wejściem do niektórych lokali. Przyznam, że kryterium, szczególnie dla maratończyków, niezbyt szczęśliwe. Może by tak jednak bramkarze przymykali oko na adidasy a nie wpuszczali na przykład panów z ABS (dla niewtajemniczonych: Absolutny Brak Szyi, widoczny zwłaszcza przy skromnym owłosieniu głowy) |
|
|
|
| |
|