Za namową kolegów pojechałem z nimi i synem Piotrem samochodem na bieg do Świebodzina (niedziela 11.09) Słyszałem bardzo dobre recenzje o tym biegu, więc postanowiłem sam to sprawdzić. Przyjechaliśmy do biura zawodów które mieściło się na stadionie OSiR. Po zapisaniu się i opłaceniu wpisowego ( zgłoszeni do 04.09 wynosiło 6 zł, a po tym terminie 10 zł ), oraz po obejrzeniu biegów dla młodzieży i rozmowach z spotkanymi kolegami, poszliśmy przebrać się do szatni. Start honorowy nastąpił na stadionie z którego biegacze truchcikiem udali się na start ostry (około 700 m ), usytuowany w centrum miasta. Biegacze mieli do pokonania odcinek trasy start ostry - stadion plus 4 okrążenia wiodące ulicami miasta o nawierzchni asfaltowej i lekkoatletycznej bieżni stadionu. Start ostry do biegu nastąpił o godz.12 W sobotnich zawodach w Gorzowie biegło mi się słabo, lecz dziś czułem ze mam wzrost formy. Ze startu z synem ruszyliśmy szybko uzyskując czasy na 1km - 3,36, na drugim 7.17, a na półmetku czas 18,46. Że biegniemy szybko utwierdził nas tez fakt , że rywale z którymi w ostatnich biegach przegrywaliśmy, byli już za nami. Po minięciu półmetka rzuciłem hasło "ciągniemy te tempo dalej", choć zdawałem sobie sprawę. że możemy tego tempa nie wytrzymać, gdyż od Maratonu Solidarności nie biegamy szybkości, a przygotowujemy się tylko wytrzymałościowo do Supermaratonu w Kaliszu. Fakt ten spowodował, że chcieliśmy zwolnić tempo biegu. Myśl - rywale są z tyłu - musiała jednak w nas wyzwolić wyższy poziom adrenaliny, bo te tempo utrzymaliśmy do 8 km mijając po drodze kilku z rywali. Po minięciu tego kilometra mogliśmy lekko zwolnić dla złapania oddechu przed finiszem. Na ten komfort mogliśmy sobie pozwolić, gdyż najbliższy biegacz był ponad 50 m za nami. Dobrze, że zostawiliśmy rezerwę siły na finisz, bo kolega z Zielonej Góry próbował nas minąć długim finiszem na bieżni stadionu (trenował swego czasu 400 m). Nie udało mu się! Zabrakło mu paru centymetrów. Czas osiągnięty na mecie - 37.48 nas trochę zaskoczył. Organizatorzy po biegu zapewniali, ze trasa biegu została dokładnie zmierzona, a na drugi rok będzie miała oficjalny atest. Po minięciu mety czekała na nas reklamówka w której była pamiątkowa koszulka, piwo, butelka wody i dyplom ukończenia. Udaliśmy się na małe rozbieganie (bieżnia stadionu ), z którego udaliśmy się do szatni. Po kąpieli w ciepłej wodzie (często na zawodach jest tylko zimna ) udaliśmy się na trybuny stadionu z których obserwując na murawie zakończenie zawodów popijaliśmy sobie piwo.
Zakończenie, które odbyło w niespełna godzinę po zawodach przebiegło dość sprawnie, Organizatorzy nie ustrzegli się błędu przy dekoracji jednej z kategorii, którą trzeba było sprostować.
W czasie całej imprezy panowały dobre warunki pogodowe (przed. trzecią godz. w dobrych humorach jechaliśmy już do domu) Z reporterskiego obowiązku podaję zwycięzców w klasyfikacji generalnej i kategorii wiekowej.
Kobiety:
Joanna Gront - Chmiel ( Łódz )
Maria Kawiorska ( Pszczew )
Krystyna Kryza (Nowa Sól )
Mężczyźni:
Zorisław Gatiejenko ( Białoruś )
Klaudiusz Kozłowski( Gniezno )
Marcin Grzegorzewski(Oleśnica)
Kategorie wiekowe:
Kobiety: do 35 lat
Bogusława Zakrzewska (Piła)
Powyżej 35 lat - Irena Szymandera ( Poznań )
Mężczyźni:
M 20 - Piotr Junczyk (Żagań)
M 30 - Aleksander Ziobro (Opalenica )
M 40 - Janusz Stańczak ( Poznań )
M 50 - Antoni Młodzieniak ( Kostrzyń )
M 60 - Bolesław Sztop ( Gorzów )
Podsumowując całą imprezę biegową można powiedzieć że:
- sekretariat zawodów działał sprawnie,
- trasa biegu była oznakowana prawie co kilometr,
- zabezpieczenie trasy było dobre,
- trasa biegu zamknięta dla ruchu kołowego,
- udostępniona dla biegaczy szatnia z prysznicami,
- sprawne zakończenie zawodów,
- każdy z biegaczy biegu głównego otrzymał: numer startowy, pamiątkową koszulkę, piwo, dyplom ukończenia biegu, oraz butelkę wody,
- zorganizowanie biegów dla młodzieży.
- szybka i urozmaicona trasa (asfalt, bieżnia ).
Uwagi do organizatorów to:
- brak atestu trasy,
- trasę powinna być lepiej zabezpieczona przez służby porządkowe i nie powinna zostać zmieniona.
- brak komunikatu końcowego biegu
Generalnie uważam VI Świebodzińską Dziesiątkę za bardzo dobrze zorganizowaną. W tym biegu wystartowała rekordowa liczba ponad stu biegaczy Świadczy to, o co raz większej popularności tej imprezy biegowej.
Namawiam - warto przyjechać !
Krzysztof Grzybowski
korespondent serwisu "Maratony Polskie"
bigfut@poczta.onet.pl |