|
| 2021-12-17, 10:04
O, to by mi się podobało .... na taki maraton bym się wybrał.
A co do Bochni. Byłem na pierwszej edycji biegu 12h i byłem też na maratonie w Sondershausen w kopalni soli i niestety trasa w Bochni się nie umywa ... W Niemczech biegało się 700m pod ziemią po pętli liczącej ponad 10 km po krętych i stromych korytarzach bez płytek chodnikowych, fragmentami bez światła, z wszechobecnym pyłem solnym unoszącym się w powietrzu. Jak w kopalniach Morii (fani Tolkiena wiedzą o czym mowa).
Ale rozumiem i znam niepowtarzalność biegu w Bochni. Klimat biegu 12h (ten podczas i poza rywalizacją sportową) faktycznie jest nie do opisania. |
|