|
| 2016-11-21, 07:05 I Bieg Tarnowski - Tarnów Opolski, 19.11.2016
Jesteś tutaj
Strona główna » Biegający Świat
Błoto czyli sukces? Udany debiut Biegu Tarnowskiego
--------------------------------------------------------------------------------
2421 odsłon
Opublikowane w sob., 19/11/2016 - 20:32
Bieg Tarnowski w Tarnowie Opolskim (19.11.2016)
Zdjęć w galerii: 162
--------------------------------------------------------------------------------
Niech nikogo nie zmyli przydomek Tarnowski w nazwie biegu, by za rok, na drugą edycję imprzy nie wybrał się do Małopolski. Bo wybrać się z pewnością warto, ale do Tarnowa Opolskiego. To tam bez zbytniego rozgłosu, nieomal cichaczem zadebiutowała crossowa dycha. I był to debiut zdecydowanie udany.
I Bieg Tarnowski nie był bardzo rozreklamowany a mimo tego limit 300 miejsc startowych wyczerpał się na długi czas przed biegiem. Co więcej, przed biurem zawodów ustawiła się grupka chętnych do przejęcia ewentualnych nieodebranych pakietów. Rezerwowa lista startowa w debiucie biegu? To już osiągnięcie.
Trudno powiedzieć, co konkretnie przyciągnęło biegaczy. Może obiecana leśna trasa w jednej pętli, niska opłata startowa a może po prostu organizatorzy trafili z terminem. Wprawdzie w tym samym dniu w Graczach odbywał się Bieg Skalnika, ale poza tym w kalendarzu biegowym nie było imprez w okolicy.
Z pewnością dobrą decyzją organizatorów było postawienie na niższą opłatę startową i pakiet bez koszulek technicznych, chust wielofunkcyjnych i innych gadżetów, których regularnie startujący biegacze mają pełne szafy. 20 zł za 10 km po pięknej, leśnej trasie, z ładnym medalem na mecie, pakietem startowym zawierającym coś do picia i jedzenia, ciepłym posiłkiem i losowaniem ciekawych nagród, to naprawdę dobra cena.
Atrakcyjna była też trasa biegu, mierząca równe 10 km w jednej pętli. Poprowadzona została w całości po lesie (poza samym startem na stadionie) i była idealnie płaska. Z pewnością w ciepły i słoneczny dzień nie byłaby aż tak ciekawa jak podczas deszczu, kiedy miejscami zmieniła się w bagno. A jak wiadomo, biegacze lubią takie atrakcje. Można więc powiedzieć, że choć padało, pogoda dopisała.
– Bardzo mi się podobało. Fajna trasa, leśna i błotnista, ale myślę, że wszyscy byli z tego zadowoleni – przyznał Krzysztof Ryzner z Jarosławia. – Organizacyjnie debiut też wpadł dobrze. Ludzie bardzo mili, serdeczni, jak to na mniejszych biegach. Dzisiaj przyjechało bardzo dużo ludzi i myślę, że ten bieg ma przyszłość. Biegłem tydzień temu maraton w Ravennie, więc ten bieg wybrałem jako taki na zakończenie sezonu. Tutaj, bo to nowa impreza, nowe bieganie. Przebiegliśmy go spokojnie razem z kolegą Pawłem.
– Ja przyjechałem do Tarnowa Opolskiego na 10 km po błocie. I błoto dopisało! Była masa błota, ciągle padał deszcz. Nie było łatwo, ale ta trasa spełniła moje oczekiwania. I miała równo 10 km – mówił Paweł Cioch. – Była grochówka, były kolorowe medale. Bardzo jesteśmy zadowoleni z tej imprezy. Jeśli odbędzie się druga edycja biegu, na pewno przyjadę i jeszcze zachęcę wszystkich znajomych – deklarował biegacz.
Podium zdominowali dzisiaj biegacze z Ukrainy. Zwyciężył Paweł Olijnyk z czasem 34:42. Drugi był Pavel Vereckyi (34:51) a trzecie miejsce zajął jedyny nagrodzony Polak Kamil Baron z Jasiony (35:16). Wśród pań najszybsza była Valentyna Kiliarska, która na metę wbiegła z czasem 38:04. Drugie miejsce zajęła Swietlana Olijnyk (38:19), trzecie natomiast Olena Kytytsia (38:51).
Pełne wyniki: TUTAJ
|
|