Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Piotr Fitek
Piotr Stanek
Bielsko-Biała

Ostatnio zalogowany
2024-11-21,15:06
Przeczytano: 582/1462544 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.8/9

Twoja ocena:brak


Piotr Stanek: Wynagrodzenie odpoczynkiem
Autor: Piotr Stanek
Data : 2015-11-15

Odpoczynek, niektórzy, mają alergię na to słowo. W końcu trzeba ciężko trenować. Bez pracy nie ma kołaczy. Trenuj ciężko, wtedy będą życiówki. Ale odpoczywać? Kilka dni, kilka tygodni? Albo inaczej, wiemy, że odpoczynek jest ważny, acz zbyt często z niego rezygnujemy. Bo w końcu wyniki i forma są ważniejsze. Szkoda czasu na odpoczynek.

Artykuł pochodzi ze strony piotrstanek.pl

Odpoczynek może być różny. Przed i po zawodach. Z powodu kontuzji. Z powodu przetrenowania. Z przyczyn zdrowotnych niepowiązanych z bieganiem. Jest i przerwa sezonowa, są i przerwy na żądanie. Tutaj zajmiemy się przerwą po sezonie, bo teraz okres dobry na to – koniec jesieni, po większości ważnych biegów. Jednocześnie można poniższe rozważania odnieść do przerw w trakcie sezonu, na żądanie.

Po co ta przerwa?

Trening to prosta rzecz. W teorii. Zmęcz, zestresuj mięsień, a potem daj mu się zregenerować. Powtórz. Naginamy granice, a potem dajemy sobie odpocząć. Gdy robiłem sobie szczególnie ciężkie treningi, to odpoczywałem po nich dwa, trzy dni. Nie jest to wtedy standardowy jeden dzień – bo biegam co drugi dzień. Jeśli dałem swemu ciału w kość, to daję mu wytchnąć. I to wytchnienie i odpoczynek dotyczy także treningu rozumianego jako proces. Po sezonie daję ciału odpocząć.

„Masz czas i pieniądze, i zastanawiasz się dlaczego wypracowawszy tak wspaniałą formę (patrz na wyniki!) masz się roztrenowywać? Przecież za rok, jeśli przynajmniej utrzymasz ten poziom (a nie chcesz go utracić) to będziesz jeszcze lepszy!

Masz rację! I jej nie masz!

Masz rację – nie musisz się roztrenowywać. Okres odpoczynku i leczenia urazów ciebie nie dotyczy.Mimo jesieni i zimy jesteś w stanie wytrzymać w ciągu treningowym do przyszłorocznych startów, a nawet ustanowić życiówki. To ta dobra wiadomość. Tą złą jest ta, że długo tak nie wytrzymasz, a kontuzje gdy się pojawią będą rozleglejsze i poważniejsze niż sądzisz. Może nawet wymuszą całkowitą rezygnację ze sportu. Skalkuluj sam co się bardziej opłaca.

Nie masz racji – powinieneś się roztrenować. Masz czas by odpocząć, wyleczyć urazy (o ile są), nacieszyć się towarzystwem koleżanek i kolegów, poczytać książki, nadrobić zaległości rozrywkowo-kulturalne, etc. W nadchodzącym sezonie i tak ustanowisz życiówki. Będą na podobnym poziomie jakbyś się nie roztrenowywał, a może nawet i lepsze (bo odpocząłeś i nabrałeś chęci do trenowania).”


Daję ciału i głowie, czyli po prostu sobie, odpocząć. Pamiętam koniec sezonu 2013 r. Sezon z dużą ilością startów, skuteczna misja zająca na maratonie warszawskim (i dużo stresu i odpowiedzialności z tym związanych), kilka życiówek, problemy życia prywatnego. Dwa z kilku ostatnich biegów wyraźnie dały mi odczuć fizyczne i psychiczne zmęczenie. Pomiędzy nimi zmotywowałem się na jedne ważne zawody, gdzie prowadziłem kolegę. Tu jeszcze byłem zmotywowany fajnym biegiem, misją pacemakera i spotkaniami towarzyskimi. Ale na treningi wychodziłem, żeby utrzymać sprawność pomiędzy startami. Ostatnie zawody – półmaraton w połowie grudnia – zrobiłem z myślą, że mi wystarczy. Potem z satysfakcją i ulgą udałem się na odpoczynek. Potrzebowałem tego. Znudzenie bieganiem było na za wysokim poziomie. Do tego dbam o swoje zdrowie i pilnuję, aby nie przeciążyć swego organizmu. Nie o to chodzi.

Temu ma właśnie służyć odpoczynek. Odpoczynkowi. Regeneracji. To nagroda, wynagrodzenie za sezon, za wyniki, za biegi, za kilometry. Ciało potrzebuję dłuższej regeneracji. Mikrouszkodzenia, które nawarstwiają się przez sezon, zagoją się (J. Daniels). Gdybyś kontynuował bieganie, to prędzej czy później się odezwą. Zależy oczywiście od intensywności twojego biegania.

„Trening opiera się na ciągłym niszczeniu naszego ciała i ciągłym jego odbudowywaniu – z pewnym naddatkiem. Problem w tym, że czasami te mikrourazy są nieco mniej mikro, że czasami przesadzamy z obciążeniami, że zdarza się nam dotrwać do bardzo ważnego startu nie będąc w pełni sprawnym. Nie jest to jeszcze kontuzja, ale wyraźnie odczuwamy zmęczenie materiału, zmęczenie sezonem.” (Rosomak)

“U każdego sportowca podstawowym środkiem treningowym jest odpoczynek. O tym zapominają amatorzy, a ta zasada dotyczy zarówno mistrzów olimpijskich, jak i mistrzów osiedla. Trening jest bodźcem, ale efekt w organizmie, czyli np. przebudowa mięśni, odbywa się w czasie odpoczynku. Nie ma odpoczynku, nie ma efektu treningu."(M.Nagórek)

Głowa także potrzebuje odpoczynku. Wypalenie bieganiem to nie jest przyjemna rzecz. Znudzenie, a nie o to chodzi. Twój świat, czyli twoja głowa kręciły się wokół biegania. Daj jej odpocząć. A wrócisz gotowy na nowy sezon.

„Nieprzerwany, męczący trening może wycieńczyć organizm i mieć negatywny wpływ na psychikę” (J. Daniels)

“Kilka razy nie posłuchałem swoich własnych dobrych rad i trenowałem przez cały rok (…) To doświadczenie było wyczerpujące mentalnie i wyniszczające fizycznie. Miałem zmęczone nogi, nie miałem już serca do biegania. Musiałem się zmuszać do treningów, które stały się ciężka pracą, a nie pracą ukochaną. Tak nie powinno być.” (M. Ulrich)

Masz jednak dalej wątpliwości?
1. Ale ja nie potrzebuję, chyba?

A spróbuj. Zrób eksperyment. I przede wszystkim potraktuj przerwę z pozytywnym nastawieniem.

“Nie patrz na planową przerwę jak na przeszkodę w marszu ku lepszym wynikom. Popatrz na przerwę jako ważny, pożyteczny krok zbliżający cię do twoich długoterminowych celów. Uwierz, że przerwa to faza treningu, ważny krok na drodze do lepszych wyników” (J. Daniels).

2. Ale moja forma spadnie!

Bo tak ma być. Nigdy nie będziesz cały czas w najwyższej formie. Tak, jak chcesz, aby szczyt formy przypadł na ważny dla ciebie bieg/i, tak ten bieg/i nie trwa cały rok. Pamiętaj o celu przerwy. Wrócisz mocniejszy, wypoczęty, ciało zregeneruje się po długotrwałym wysiłku. A odzyskanie już wcześniej zdobytego poziomu sprawności jest łatwiejsze niż dojście do niego pierwszy raz. (J.Daniels)

3. Poczucie winy. Bo sezon nie został okrzyknięty sukcesem. Bo powinieneś biegać dalej. Czujesz się winny, bo nie biegasz. Stop. A to dlaczego? Nie myśl o przerwie jako o karze. Nie czuj się winna. Jeśli uważasz, że nie osiągnąłeś tego co zamierzałaś w tym sezonie, zweryfikuj to. Uczciwie. Wtedy masz szansę na progres i sukcesy w następnym sezonie. To co było, to było. Możesz wyciągnąć wnioski i je zastosować.

Z tego powyższego wynika także, iż taka przerwa ma dobry moment na zrobienie sobie podsumowania. A i koniec roku się zbliża, to dobry czas na różnego rodzaju rozrachunki. O tym w innym poście.

A jak wracać?

Przede wszystkim przerwa ma swoje prawa – zajrzyj tutaj: Przerwa ma swoje prawa

W skrócie: wracajcie z rozwagą i powoli. Dajcie sobie czas na ponowną adaptację do poważniejszych wysiłków, zanim zaczniecie poważne treningi (K. Dołęgowski). Organizm wypoczął, zapomniał trochę jak to jest biegać w najwyższej formie, mógł nabrać dodatkowego ciężaru. Dodatkowy ciężar to rzec normalna (M. Fitzgerald), ja u siebie obserwuje 3-4 kg różnicy, i nie mam problemu z zejściem do mojej wagi startowej.

Moje przerwy wyglądają tak:

Do tej pory robiłem sobie takie dwie dłuższe w roku. Późnym latem w sierpniu. Oraz na przełomie roku w zimie – tak, okres świąteczny z jego smakołykami też się łapał. Początkowo planowałem dwa tygodnie, ale a to powodu kontuzji niebiegowych, a to z praktyki wychodziło około czterech tygodni. Mnie to się sprawdza. Jednocześnie jestem elastyczny i reaguję w razie potrzeby. Było tak, gdy z powodu problemów psychicznych i ryzyka przetrenowania zrobiłem sobie prawie 1,5 miesiąca przerwy wiosną 2014 r. Ja, który w nocy wychodził pobiegać zimą, bo wcześniej odrabiał zadania zawodowe i nie mógł wytrzymać, bo tyle śniegu napadało.

Jeśli poważnie podchodzisz do swojego biegania, podejdź poważnie do odpoczynku.

Przypisy i źródła:

1. Dariusz Sidor, IM226 rozumienie procesu treningowego
2. Marcin Nagórek Poradnik Kalenji: Konserwacja
2. Jack Daniels Bieganie metodą Danielsa, str. 110 i n.
3. Artur Dębicki (Rosomak) Czas słodkiego lenistwa
4. Marshall Ulrich, ukończył 124 ultramaratony powyżej 100 mil. Zdobył za pierwszym razem wszystkie najwyższe siedem szczytów kontynentów. Ukończył 18 razy ultrabieg przez Dolinę Śmierci Badwater Ultramarathon. Przebiegł trasę Badwater 4x razy jednorazowo – tzw. “Badwater Quad”. Cytat z “Biegać mądrze” R. Benyo, str 143.
5. Krzysztof Dołęgowski, „Przerwa w treningu”, Bieganie styczeń-luty 2011
6. Matt Fitzgerald “Waga startowa”

Artykuł pochodzi ze strony piotrstanek.pl



Komentarze czytelników - 15podyskutuj o tym 
 

Admin

Autor: Admin, 2015-11-15, 08:58 napisał/-a:
Dzięki temu artykułowi wiem, że moje lenistwo które mam 3-4 razy w tygodniu to nie lenistwo, tylko trening wypoczynkowy :-)

 

Piotr Fitek

Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2015-11-15, 09:50 napisał/-a:
Runnerski, Marcin
dziękuję, właśnie to tekst raczej dla początkujących. Acz każdy może skorzystać. Jeśli uważasz, że to warty uwagi tekst to poleć go dalej, np. na facebooku.

RadzioPaw67, Radku
dziękuję. Odpoczynek=trening. Warto o tym pamiętać.
Co masz na myśli, że przygotowujesz głowę do roztrenowania?

Henryku
dziękuję, pozdrowienia dla Ciebie i Grażynki.

Snipster
Piotrze, ależ masz tam info o świątecznych smakołykach ;)

Filips1, Dariusz
właśnie piszę post o tym co można robić podczas odpoczynku. Pomyśl na co masz ochotę, co możesz niejako nadrobić. Możliwości jest wiele. Tu chodzi o odpoczynek od biegania.
Przerwę każdy sam sobie musi ustalić. I to też zależy od tego jak długo biegasz, jak ciężki miałeś sezon, jakie plany masz na następny. Może akurat u Ciebie za wcześnie.


Admin
Michale, polecam się :)

 

noska

Autor: noska, 2015-11-16, 10:18 napisał/-a:
jestem na przymusowym odpoczynku ;-) zawsze po mocnym maratonie odpoczywam. Tym razem zaraz po pojawiła się stara kontuzja i teraz chciał - niechciał - odpoczywam. Cieszę się zawsze na ten okres w roku bo tak samo jak kocham biegać kocham też odpoczywać.
Bardzo fajny tekst Piotrze!

 

merta68

Autor: merta68, 2015-11-16, 13:03 napisał/-a:
Artykuł bardzo dobry szkoda że czytam go dopiero teraz bo od 3 miesięcy odpoczywam, kolano powiedziało dość.Myślałem jak większość że mogę wszystko niestety wieku nie oszukasz.

 

Piotr Fitek

Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2015-11-16, 14:32 napisał/-a:
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.p

Zbigniewie,
tak bywa,uczymy się i to także czasem na własnych błędach. Wykorzystaj tą lekcję. I naprawdę warto uświadomić sobie, że mamy swoje ograniczenia. Wiem, brzmi to w kontrze do tego co się słyszy powszechnie. Jednak dopiero wtedy, można świadomie biegać. I przekraczać granice swoich możliwości. Wiem o tym z doświadczenia i od innych, lepszych w te bieganie.
Jeśli mogę Ci doradzić, to skup się na stopniowym progresie, w myśl powiedzenia "nie od razu Rzym zbudowano". Tutaj na portalu znajdziesz bardzo dobre poradniki dla początkujących biegaczy Marcina Nagórka. A i myśl zasady "przerwa ma swoje prawa" nie szarżuj po kontuzji. pozdrawiam serdecznie

 

Piotr Fitek

Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2015-11-16, 14:36 napisał/-a:
noska
udanej regeneracji. To świetnie, że potrafisz cieszyć się na ten odpoczynek. Naprawdę cenna umiejętność.
Dziękuję za docenienie.
Co do maratonu to warto odpoczywać po nim, szczególnie mocnym. Gratulacje za ten mocny maraton!

 

malgosia12

Autor: malgosia12, 2015-11-17, 14:11 napisał/-a:
LINK: http://www.zakochanawbieganiu.pl/

Tekst jak najbardziej potrzebny - zarówno początkującym jak i bardziej zaawansowanym. Czasami w tej pogoni za lepszymi wynikami gubimy siebie - chcemy coraz więcej i więcej a zapominamy o istotnych składowych biegania - odpowiednim odpoczynku i roztrenowaniu. Ja swoje mam już za sobą tak właściwie - miałam już kilka przymusowych długich przerw ze względu na chorobę gdzie odpoczęłam od biegania :) Wiadomo organizm po takim roztrenowaniu i po chorobach również trzeba zaadaptować od nowa do wysiłku ale tutaj pamięć mięśniowa zrobi swoje i szybciej wejdziemy w nasz rytm niż zaczynający biegać nowy adept dojdzie do takiej formy :) Gratuluję artykułu i niech będzie innym pomocny:) Piotrze pozdrawiam :)

 

paulo

Autor: paulo, 2015-11-18, 08:21 napisał/-a:
Fajny artykuł. Jednak najbardziej zgadzam się z wypowiedzią Admin. Z tym że u mnie to lenistwo czasami trwa sześć dni :). A właściwie nie lenistwo tylko wypoczynek :)

 

Piotr Fitek

Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2015-11-18, 08:52 napisał/-a:
dziękuję Gosiu za rzetelny komentarz.
Nie mam nic do dodania :)
Cieszę się, że post Ci się podoba

 

Piotr Fitek

Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2015-11-18, 08:54 napisał/-a:
Pawle
Dziękuję :) Odpoczynek w czasie tygodnia, między treningami to inna rzecz, równie ważna. Tutaj napisałem o przerwie od biegania po sezonie (aczkolwiek można ją stosować wg. potrzeb)

 



















 Ostatnio zalogowani
Raffaello conti
14:11
lemo-51
13:55
Ghost Manitou
13:55
pawlo
13:40
kostekmar
13:39
luluazu
13:23
marczy
13:09
biegacz54
13:03
lukasz_luk
12:45
StaryCop
12:42
waldekstepien@wp.pl
12:38
42.195
12:26
Grzegorz Kita
12:26
ProjektMaratonEuropaplus
12:22
p.1
12:21
mazurekwrc
12:21
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |