| | | |
|
| 2016-06-01, 08:40
We Wrocławiu trudno o podbiegi więc trasa płaska. Jedyny zauważalny podbieg po 3 km gdzie będziemy biec po estakadzie. |
|
| | | |
|
| 2016-06-01, 09:30
dzięki!
tę estakadę chyba kojarzę z ubiegłego roku, taki lekki łuk w lewą stronę więc nic strasznego |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 00:45 Kupie pakiet
Kupie pakiet na półmaraton we Wrocławiu.
Ps. Jak nie macie na sprzedaż to sie nie mądrujcie... Jak chcesz sie wyżalić to nie ten adres! |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 09:02
2016-06-02, 00:45 - dariuusz4 napisał/-a:
Kupie pakiet na półmaraton we Wrocławiu.
Ps. Jak nie macie na sprzedaż to sie nie mądrujcie... Jak chcesz sie wyżalić to nie ten adres! |
Ale już po terminie. Nie można już przepisywać. A jeśli chcesz biec za kogoś, to Cie zdyskwalifikują i tego kogoś też ;-) |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 09:44
2016-06-02, 09:02 - MaszkaA napisał/-a:
Ale już po terminie. Nie można już przepisywać. A jeśli chcesz biec za kogoś, to Cie zdyskwalifikują i tego kogoś też ;-) |
Chciałbym te dyskwalifikacje zobaczyć:) |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 12:06
zastanawia mnie, co niektórych skłania, żeby biec na "krzywego", albo poza regulaminem?
kiedyś (inny bieg) jak zwróciłem jednej osobie uwagę (na fejsie), że to nie fair biec na czyiś numer... dostałem odpowiedź, że on nie widzi w tym nic złego, bo organizator bierze kasę za przepisanie numeru i to jest wg tej osoby czysta komercja i że to go usprawiedliwia.
Szczerze to mnie rozwalają te wszystkie tłumaczenia typu "bieg za drogi, to biegnę na krzywego", "organizator cośtam cośtam", itp. :> |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 12:43
2016-06-02, 09:44 - Jaszczurek napisał/-a:
Chciałbym te dyskwalifikacje zobaczyć:) |
Na Maniackiej były... ale wyszły bo facet biegł za kobietę, i nabiegał jej podium... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 13:04
2016-06-02, 12:43 - michu77 napisał/-a:
Na Maniackiej były... ale wyszły bo facet biegł za kobietę, i nabiegał jej podium... |
No to ewidentna sytuacja:), ale przy jakichś typowych Januszach biegających po 1:50 sprawa dyskwalifikacji jest strasznie trudna i czasochłonna do weryfikacji, no i chyba jest to gra niewarta świeczki:). Osobiście o ile beznumerkowców bym tępił bez pardonu, to na pobiegnięcie za kogoś innego, oczywiście daleko od podium, byłbym skłonny przymknąć oko:) |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 15:28
Janusz Ty byś biegać zaczął najpierw, potem krytykował oszustów :)
Oczywiście ludzi bez numerka zgarniać z trasy siłą. Rzeczą straszną jest zabieranie tlenu, wody, pokarmu i przestrzeni życiowe uczciwym biegaczom. |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 16:30
2016-06-02, 15:28 - a.Klimczak napisał/-a:
Janusz Ty byś biegać zaczął najpierw, potem krytykował oszustów :)
Oczywiście ludzi bez numerka zgarniać z trasy siłą. Rzeczą straszną jest zabieranie tlenu, wody, pokarmu i przestrzeni życiowe uczciwym biegaczom. |
Wiesz Adam parafrazując Twaina: "zaczęcie biegania to bardzo prosta sprawa, robiłem to setki razy":) |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 21:30
2016-06-02, 13:04 - Jaszczurek napisał/-a:
No to ewidentna sytuacja:), ale przy jakichś typowych Januszach biegających po 1:50 sprawa dyskwalifikacji jest strasznie trudna i czasochłonna do weryfikacji, no i chyba jest to gra niewarta świeczki:). Osobiście o ile beznumerkowców bym tępił bez pardonu, to na pobiegnięcie za kogoś innego, oczywiście daleko od podium, byłbym skłonny przymknąć oko:) |
Widzisz Janusz, a mnie ten argument przekonuje:
" prosimy nie udostępniać swojego numeru innym zawodnikom (osoba, która biegnie nie ze swoim numerem podszywa się pod innego zawodnika). Numer startowy jest Waszym „dokumentem tożsamości” podczas biegu. Służby organizatora w pierwszej kolejności identyfikują zawodnika po numerze startowym. Przypominamy, że osoby, które biegną bez numerów i lub korzystają z cudzego numeru nie są naszymi zawodnikami tzn. nie są ubezpieczone,".
;) |
|
| | | |
|
| 2016-06-02, 21:40
2016-06-02, 21:30 - MaszkaA napisał/-a:
Widzisz Janusz, a mnie ten argument przekonuje:
" prosimy nie udostępniać swojego numeru innym zawodnikom (osoba, która biegnie nie ze swoim numerem podszywa się pod innego zawodnika). Numer startowy jest Waszym „dokumentem tożsamości” podczas biegu. Służby organizatora w pierwszej kolejności identyfikują zawodnika po numerze startowym. Przypominamy, że osoby, które biegną bez numerów i lub korzystają z cudzego numeru nie są naszymi zawodnikami tzn. nie są ubezpieczone,".
;) |
Oczywiście miałam tu na myśli zwłaszcza kwestie ratownicze na ten przykład ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2016-06-03, 11:03
2016-06-02, 13:04 - Jaszczurek napisał/-a:
No to ewidentna sytuacja:), ale przy jakichś typowych Januszach biegających po 1:50 sprawa dyskwalifikacji jest strasznie trudna i czasochłonna do weryfikacji, no i chyba jest to gra niewarta świeczki:). Osobiście o ile beznumerkowców bym tępił bez pardonu, to na pobiegnięcie za kogoś innego, oczywiście daleko od podium, byłbym skłonny przymknąć oko:) |
A dla mnie mniejszym grzechem jest biec "na krzywy ryj", czyli bez numeru, niż podszyć się pod czyjąś tożsamość (nawet gdy dotyczy to dalszych miejsc - przecież wiele osób z tyłu stawki ma też swoje rywalizacje i takie zamieszanie psuje im zabawę). Pojawiła się swego czasu w Warszawie oferta "ghost-runningu", więc takie sytuacje będą mieć niestety miejsce.
A ten co na "krzywy ryj" - no cóż, gonić takiego z bufetów bezwzględnie, to się przynajmniej nie nażre ;) |
|
| | | |
|
| 2016-06-03, 15:46
2016-06-03, 11:03 - benek_b napisał/-a:
A dla mnie mniejszym grzechem jest biec "na krzywy ryj", czyli bez numeru, niż podszyć się pod czyjąś tożsamość (nawet gdy dotyczy to dalszych miejsc - przecież wiele osób z tyłu stawki ma też swoje rywalizacje i takie zamieszanie psuje im zabawę). Pojawiła się swego czasu w Warszawie oferta "ghost-runningu", więc takie sytuacje będą mieć niestety miejsce.
A ten co na "krzywy ryj" - no cóż, gonić takiego z bufetów bezwzględnie, to się przynajmniej nie nażre ;) |
Benek, to co promonujesz jest nieludzkie-nie ma nic gorszego niż jedzenie w stresie:)
Ostatnio naszedł nie w tej kwestii taki pomysł-zrobić jak w komunikacji miejskiej-nie masz numeru, płacisz karę, np wielokrotność wpisowego. Gdyby to realizowano konsekwentnie, problem by się rozwiązał
Ale tak serio to mam wrażenie ze to bicie piany bo nikomu tak naprawdę nie zależy na tym żeby to zwalczać
|
|
| | | |
|
| 2016-06-04, 21:09
2016-05-30, 14:35 - MaszkaA napisał/-a:
Dobrze prawisz, a od siebie dodam, że mam nadzieję, że Wrocławska połówka nigdy nie dobrnie do 20 tys. uczestników , ale to moje prywatne zdanie i preferencje :) Jeśli zaś chodzi o elitarność biegu, to dążąc do tego organizator powinien wprowadzić kryterium wynikowe przy zapisach i wg tego kryterium kwalifikować biegaczy do biegu - po kolei, od najszybszych po coraz wolniejszych, aż do wyczerpania miejsc. Wówczas bieg byłby elitarny :) |
Nie zgadzam się z panią, to by się żle kojarzyło. Nie bierzmy przykładu z Londynu czy innych swiatowych zawodów gdzie nie liczą się ze słabszymi.To było by dyskryminujące dla wolniejszych. Im tez trzeba dać szanse cieszenia się tak prestiżowym biegiem. Niech szybszy zrozumie i tego wolniejszego bo każdy chce się bieganiem cieszyć,równiez dobrymi zawodami. |
|
| | | |
|
| 2016-06-04, 21:22
2016-06-02, 21:30 - MaszkaA napisał/-a:
Widzisz Janusz, a mnie ten argument przekonuje:
" prosimy nie udostępniać swojego numeru innym zawodnikom (osoba, która biegnie nie ze swoim numerem podszywa się pod innego zawodnika). Numer startowy jest Waszym „dokumentem tożsamości” podczas biegu. Służby organizatora w pierwszej kolejności identyfikują zawodnika po numerze startowym. Przypominamy, że osoby, które biegną bez numerów i lub korzystają z cudzego numeru nie są naszymi zawodnikami tzn. nie są ubezpieczone,".
;) |
Jeżeli organizator zwraca opłacone startowe osobom które zapisały się do biegu jak ja prawie pół roku przed tym biegiem to niech liczy się z tym że sam zaprasza do tego by startować bez numeru startowego albo z przypiętym numerem startowym z innego biegu choćby z Kobylina. Co innego jak ktoś wogle się nie zapisał i nie zapłacił i nosi się od początku zamiaru oszustwa. Więcej wyrozumiałości dla takich jak ja którym startowe mimo ich woli zwrócono bo limit nagle się wyczerpał co było nie do przewidzenia przecież i dla zawodników. Lepiej wstrzymać się z denerwującymi komentarzami.Tobie udało się zapisać to się ciesz a nie denerwuj innych proszę!
Szkoda że nie ma jakiejś alternatywy dla tego półmaratonu gdzie mogli by wystartować ci którym startowe zwrócono, byłby to tzw."BIEG WKURZONYCH" a nastrój na takim biegu byłby ten sam jaki panował na pierwszej dzikiej edycji gdy dwukrotnie przekładano start z godziny na inna godzine az odwołano półmaraton, tłum nie wytrzymał,buzowały się nastroje aż ktoś na dziko wystrzelil i nasycony emocjami tłum biegaczy ruszył niby nielegalnie na miasto! |
|
| | | |
|
| 2016-06-13, 11:33 Nocny Półmaraton Wrocław
Witam.
Chętnie odkupie pakiet na Nocny Półmaraton Wrocław
Tel. 501-607-500 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2016-06-13, 23:19
ale pitolenie, za przeproszeniem. Zasady są jasne i od początku znane. Zapisy od dnia X, limit miejsc wynosi Y. Chcę się zapisać, to od dnia X mam czas do osiągnięcia limitu Y. Jeśli tego nie zrobiłem, bo chciałem to zrobić na ostatnią chwilę i mi się nie udało, to mam pecha - przekombinowałem. Żadna niesprawiedliwość czy zmowa - zasady były jasne i takie same dla wszystkich od początku.
Co do biegania bez numeru - no cóż, organizator biegu jest normalnym usługodawcą. Bieg bez numeru (a raczej bez wykupienia pakietu startowego) jest takim samym złodziejstwem jak jazda bez biletu czy ucieczka po zatankowaniu ze stacji benzynowej. Albo lepiej, kradzież flaszki ze sklepu. I nie ma tu różnicy, czy flaszka mi się wydawała za droga, czy o 23:01 zorientowałem się, że sklep już zamknięty. |
|
| | | |
|
| 2016-06-14, 07:11 Pakiet
2016-06-13, 11:33 - slasib napisał/-a:
Witam.
Chętnie odkupie pakiet na Nocny Półmaraton Wrocław
Tel. 501-607-500 |
Witam, niestety ostatnio się poobijałem i nie pobiegnę. Zatem mam pakiet do sprzedania w cenie 60 zł. Proszę o kontakt na adres: dbalicki@petrochemia-bl.com.pl |
|
| | | |
|
| 2016-06-14, 08:57
2016-06-02, 13:04 - Jaszczurek napisał/-a:
No to ewidentna sytuacja:), ale przy jakichś typowych Januszach biegających po 1:50 sprawa dyskwalifikacji jest strasznie trudna i czasochłonna do weryfikacji, no i chyba jest to gra niewarta świeczki:). Osobiście o ile beznumerkowców bym tępił bez pardonu, to na pobiegnięcie za kogoś innego, oczywiście daleko od podium, byłbym skłonny przymknąć oko:) |
Wystarczy obserwować forum i np na podstawie posta powyżej sprawdzić kto biegnie pod numerem 4204.
Swoją drogą, jak kiedyś odbierałem pakiet na upoważnienie w Grodzisku, to pakiet dostałem, ale już numeru startowego nie. I może to jest rozwiązanie - odbiór numeru jedynie osobiście. |
|