| | | |
|
| 2015-09-29, 09:36 Biegiem przez Berlin i San Jose
Jak widać ilość Polaków w maratonie w Berlinie rośnie a w Warszawie spada. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 10:00
2015-09-29, 09:36 - henry napisał/-a:
Jak widać ilość Polaków w maratonie w Berlinie rośnie a w Warszawie spada. |
Jak widać ty henry się chociaż nie zmieniasz i jesli coś piszesz to jak zwykle w tonie marudzącym. Jedna rzecz pewna na tym świecie, co za ulga! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 13:57
Pomimo tak duże frekwencji, bieg zorganizowany bardzo sprawnie. Przynajmniej raz warto pobiec w Berlinie, aby poczuć atmosferę World Majors Marathons.
BTW Widać, że nie wszyscy startowali z właściwych stref. Przykładowo Pan który ukończył bieg z czasami 3:48:00 (brutto) i 3:47:44 (netto) ruszył z "elitą" tylko po to aby dać się wyprzedzić przez 11,5 tys. osób. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 14:15
2015-09-29, 10:00 - Magda napisał/-a:
Jak widać ty henry się chociaż nie zmieniasz i jesli coś piszesz to jak zwykle w tonie marudzącym. Jedna rzecz pewna na tym świecie, co za ulga! |
A ja widziałem po biegu dwóch naszych rodaków-biegaczy /starszych panów/ jak grzebali w ciuchach zrzuconych przed startem. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 15:16
nie wiem czy start dalszej grupy nie był w kolejnej turze? stąd mała różnica brutto/netto
w niedziele podczas transmisji widziałem, że puszczali kolejną turę z opóźnieniem... albo to nie od tego było :p
z innej beczki (zdjęcie z)
http://www.wsj.com/articles/kenyan-marathoner-falls-short-of-record-after-nike-shoes-fail-1443375160
to nie wiem jak ten Kipchoge mógł biec z tak wystającymi wkładkami, albo raczej jak to możliwe, że one się wysunęły? przecież to jest prawie niemożliwe
szczególnie jak mówił w jakimś wywiadzie, że testował te wkładki wcześniej przy jakiś rozbieganiach i nie miał problemów... |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 15:21 Nie oceniaj
2015-09-29, 13:57 - Adam P. napisał/-a:
Pomimo tak duże frekwencji, bieg zorganizowany bardzo sprawnie. Przynajmniej raz warto pobiec w Berlinie, aby poczuć atmosferę World Majors Marathons.
BTW Widać, że nie wszyscy startowali z właściwych stref. Przykładowo Pan który ukończył bieg z czasami 3:48:00 (brutto) i 3:47:44 (netto) ruszył z "elitą" tylko po to aby dać się wyprzedzić przez 11,5 tys. osób. |
Czas brutto i netto nie swiadczy o starcie z innej strefy czasowej. Sam startowalem w 15 Poznan Maraton gdzie startowalem z drugiej strefy. Czas na półmetku 1h29min ale koniec 3h 26min. Awaria nogi. Wiec bywa różnie. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 16:08
Snipster, myślę że w tym przypadku czas brutto był liczony od wystrzału startera. Wystarczy porównać te dwa wyniki:
3462 Tomasz SABADY 3:47:58 (3:13:42)
11522 Krzysztof RYBAK 3:48:00 (3:47:44)
Skończyli tak samo, z tym że ten pierwszy wystartował prawie 35 minut później.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 16:15 strefy czasowe
Tak tak. Ja też raz startowałam w Poznań Maratonie i to było w zupełnie innej strefie czasowej niż jak startowałem w Maratonie w Bostonie, że o zupełnie innych czasach netto i brutto nie wspomnę... ale my nie takie rzeczy ze szwagrem robili :-) |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 18:43 Strefy startowe
2015-09-29, 13:57 - Adam P. napisał/-a:
Pomimo tak duże frekwencji, bieg zorganizowany bardzo sprawnie. Przynajmniej raz warto pobiec w Berlinie, aby poczuć atmosferę World Majors Marathons.
BTW Widać, że nie wszyscy startowali z właściwych stref. Przykładowo Pan który ukończył bieg z czasami 3:48:00 (brutto) i 3:47:44 (netto) ruszył z "elitą" tylko po to aby dać się wyprzedzić przez 11,5 tys. osób. |
W Berlinie jest tak , że każdy startuje ze swej strefy , ma to zapisane w numerze i ma opaskę na ręku do innej strefy nie wejdzie normalnie , chyba , że ktoś przeskoczy przez ogrodzenie . Na zdjęciu widać jak się przyprowadza zawodników na start , każda strefa ma swój start , jest odpowiednia muzyka i strzał , ten maraton ko kilku godzinne spektakl dla kibiców na starcie i na mecie. Na zdjęciu widać wprowadzana kolejną grupę rolkarzy ale z biegaczami jest tak samo . |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 20:16
2015-09-29, 18:43 - henry napisał/-a:
W Berlinie jest tak , że każdy startuje ze swej strefy , ma to zapisane w numerze i ma opaskę na ręku do innej strefy nie wejdzie normalnie , chyba , że ktoś przeskoczy przez ogrodzenie . Na zdjęciu widać jak się przyprowadza zawodników na start , każda strefa ma swój start , jest odpowiednia muzyka i strzał , ten maraton ko kilku godzinne spektakl dla kibiców na starcie i na mecie. Na zdjęciu widać wprowadzana kolejną grupę rolkarzy ale z biegaczami jest tak samo . |
A czy muzułmanie startują razem z kobietami, czy mają swoją strefę i startują osobno - bo z kobietami im przecież nie wolno jeżeli one startują bez burek i opiekunów męskich? Ot, mnie to teraz zastanowiło... jak to jest? |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 20:30 Stambuł , Jeruzalem maraton
2015-09-29, 20:16 - Admin napisał/-a:
A czy muzułmanie startują razem z kobietami, czy mają swoją strefę i startują osobno - bo z kobietami im przecież nie wolno jeżeli one startują bez burek i opiekunów męskich? Ot, mnie to teraz zastanowiło... jak to jest? |
Biegałem w Stambule , Jerozolimie , Marakeszu itp a to kraje muzułmańskie , kobiety startowały z mężczyznami bez burek , niektóre miały długie spodnie ale nie wszystkie. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 20:43
2015-09-29, 20:16 - Admin napisał/-a:
A czy muzułmanie startują razem z kobietami, czy mają swoją strefę i startują osobno - bo z kobietami im przecież nie wolno jeżeli one startują bez burek i opiekunów męskich? Ot, mnie to teraz zastanowiło... jak to jest? |
Czyżby to próba podgrzania strachów polskich? czy być może próba uatrakcyjnienia czy też wzbudzenia forum biegowego tematem zastępczym? Prawda...zbliżają się wybory.Wątek nie biegowy do tej pory był tępiony przez Admina.Ale On tu szefem... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 21:07
W strefie F z której startowałem widziałem też ludzi, którzy na numerach mieli G i H. Na starcie był lekki chaos i to jedyny minus tego biegu. Trasa, kibice i obsługa na mecie super. Spędziłem w Berlinie trzy dni i twierdzę, że jest to jedno z najbardziej tętniących życiem i otwartych miast. Polecam szczególnie okolice Hackescher Markt (mnóstwo restautacji i kafejek z leżakami nad Sprewą). |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 21:35 Polecam rower.
2015-09-29, 21:07 - Adam P. napisał/-a:
W strefie F z której startowałem widziałem też ludzi, którzy na numerach mieli G i H. Na starcie był lekki chaos i to jedyny minus tego biegu. Trasa, kibice i obsługa na mecie super. Spędziłem w Berlinie trzy dni i twierdzę, że jest to jedno z najbardziej tętniących życiem i otwartych miast. Polecam szczególnie okolice Hackescher Markt (mnóstwo restautacji i kafejek z leżakami nad Sprewą). |
Jak kto ma czas to polecam rower . Można jeździć dosłownie wszędzie mnóstwo ścieżek a jak się jeździ po chodniku to też nikt się nie krzywi. Przez 3 dni przejechaliśmy tu łącznie z Poczdamem 60 km . Zdjęcie z Poczdamu. |
|
| | | |
|
| 2015-09-29, 23:59
2015-09-29, 14:15 - sławek napisał/-a:
A ja widziałem po biegu dwóch naszych rodaków-biegaczy /starszych panów/ jak grzebali w ciuchach zrzuconych przed startem. |
ależ mnie kiedyś takie ciuchy uratowały :)
zresztą nie tylko mnie, za moim przykładem kilka osób podniosło bluzy z ziemi i się ubrało.... |
|
| | | |
|
| 2015-09-30, 00:05 Jedno wiem...
2 x pobiegłem w Berlinie..o 1 x za dużo..
Nie słyszałem własnego oddechu i piarda :)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2015-09-30, 07:04
2015-09-29, 23:59 - Magda napisał/-a:
ależ mnie kiedyś takie ciuchy uratowały :)
zresztą nie tylko mnie, za moim przykładem kilka osób podniosło bluzy z ziemi i się ubrało.... |
Akurat ci dwaj byli ubrani.Nie startowali.Znaleźli się w strefie do której teoretycznie nie mieli prawa wejść.:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2015-09-30, 20:31
2015-09-30, 07:04 - sławek napisał/-a:
Akurat ci dwaj byli ubrani.Nie startowali.Znaleźli się w strefie do której teoretycznie nie mieli prawa wejść.:) |
To na pewno byli jacyś nienawistni naszemu narodowi zagraniczniacy ,założyli na siebie uprzednio porzucone przez naszych dresy z napisem POLSKA aby skompromitować nas w oczach świata. |
|