|
|
Ostatnio zalogowany 2019-02-20,17:58
|
|
| Przeczytano: 672/1319945 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Puma Faas Trail 300 - nieprzekombinowane terenówki | Autor: Agnieszka Pilawska | Data : 2013-11-17 | Od pewnego czasu lubię biegać w butach zbliżonych do minimalistycznych i takie wydają mi się być Faas Trail 300. Mam przyjemność sprawdzać je na crossach i przełajach dzięki przedstawicielowi Pumy, który przekazał mi je do testów. Dostałam, więc sprawdzam. Z nieskrywaną przyjemnością, bo każda okazja jest dobra, żeby uciec z asfaltowych dróg.
Początkowo mogą sprawiać wrażenie nieco topornych i przyciężkich. Wrażenie to mija natychmiast po założeniu trzysetek na stopy. Okazują się lekkie i mimo sporej grubości na tyle przewiewne, że nie jest w nich zbyt ciepło nawet w letnie dni. Cholewka wykonana jest z gęstej (jak to w trailówkach) siatki, pokrytej impregnatem (nie jest to membrana ale zapewnia względną ochronę przed rosą czy mżawką) i podszytej miękkim materiałem.
Gumowe elementy (web cage) wzmacniają ją od zewnątrz i nadają (oraz utrzymują) odpowiedni kształt. Wstawka z jakiegoś mocnego syntetyku na przodzie zabezpiecza palce. Zapiętek, choć częściowo usztywniony, jest na tyle miękki, że chroniąc Achillesa nie uwiera go. Podklejona wkładka antybakteryjna (OrthoLite) nie przesuwa się w środku, co przy dłuższych treningach ma istotne znaczenie.
Wąskostope dziewczyny będą zachwycone kształtem cholewki. Niestety moja dość szeroka stopa zbyt szczelnie wypełnia but, zwłaszcza w przedniej części. Odczuwam to głównie przy zbiegach, bo na płaskich ścieżkach jest całkiem wygodnie.
Budowa podeszwy to konsekwentna kontynuacja minimalistycznej myśli przewodniej wszystkich Faasów. Brak tu podziałów, stref, segmentów i wstawek. Guma EverTrack (zwiększona odporność na ścieranie) zapewnia bardzo dobrą ochronę przed nierównościami, korzeniami czy kamieniami. Co ważne, dobrze spisuje się również na asfaltowych odcinkach prowadzących do właściwych tras.
Agresywny bieżnik – równomiernie rozmieszone „strzałki” (na pięcie w przeciwnym kierunku niż na przodostopiu) – jest bardzo przyczepny. Buty nie zjeżdżają na podbiegach, również na zbiegach dobrze trzymają się podłoża. Drop (8mm) może odstraszyć ekstremalnych minimalistów. Ja się do nich (jeszcze) nie zaliczam i nie odczuwam szczególnie tych dodatkowych milimetrów pod piętą. Przeciwnie – w czasie dłuższych treningów takie delikatne podniesienie pięty bardzo mi odpowiada.
Oryginał recenzji znajdziecie na stronie twojezwyciestwo.wordpress.com |
| | Autor: Skrzat, 2013-11-17, 20:45 napisał/-a: Szkoda, że nie powiedziałaś o błocie, ziemi i innych paskudztwach, które niestety trzymają się bardzo dobrze bieżnika powodując zwiększenie "ciężaru" buta - niestety nie muszę nikomu mówić co to oznacza na długim dystansie typu ultra. Mam takie buty i już po pierwszych treningach powiedziałem f... będzie problem, błoto samo nie odpada, a wręcz przeciwnie trzeba mocno "tuptać" by ww ustrojstwo odpadło z buta. | | | Autor: Admin, 2013-11-18, 09:07 napisał/-a: Na trzymanie się kamieni czy błota, wydaje mi się że cierpią wszystkie "terenówki". Taka to już uroda bieżnika - jeżeli jest bieżnik w bucie, to śmieci mają gdzie się zaczepić, jeżeli bieżnika nie ma, to nie ma "trzymania gruntu", więc co z butów za terenówki :-) | | | Autor: wiadran, 2013-11-18, 10:13 napisał/-a: wydaje mi się, że nie wszystkie ;) osobiście biegam w inov8 x-talon 190 - nie doświadczyłem w nich problemów z trzymaniem się błota, a już tym bardziej kamieni.
nie są to niestety raczej buty na dystansy ultra i są typowo terenowe, na asfalcie biega się w nich mało komfortowo, jednak mimo robiącej wrażenie szybko się zużywającej konstrukcji podeszwy (tzn te gumowe kołki/kolce) służą mi już dobre 2 lata (przebiegnięte będzie w nich dobre 1000km) i na razie się nie posypały. minusem jest niestety cena... | | | Autor: benek, 2013-11-18, 10:26 napisał/-a: Przebiegłem w nich Rzeźnika :) | | | Autor: Skrzat, 2013-11-18, 19:46 napisał/-a: Zgadzam się z Wiadranem i Benkiem. Są buty, których bieżnik nie pozwala na przetrzymywanie zbędnego błota (bo kamienie mogą się zakleszczać - rzecz normalna, natomiast błoto nie ma prawa się trzymać). Będę to powtarzał, bo przy któryśdziesiątym kilometrze but zamiast ważyć ok 300-400 gr waży nagle 1 kg i więcej. I fakt Inov jest wyjątkowo dobry ale ma dwie zasadnicze wady trwałość (wyjątkowo niska, moje Roclite 295 padły po 6 miesiącach biegania - notabene niejaki Krzysztof Dołęgowski nie uwzględnia reklamacji!) a druga cena wyjątkowo wysoka! | | | Autor: snail, 2013-11-21, 23:18 napisał/-a: Ja biegam w Icebug Certo i jakoś nie narzekam na zaleganie błota w bieżniku. A do tego but trwały i w przyzwoitej cenie :-) | |
|
| |
|