|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Krzysiek_biega (2014-05-13) | Ostatnio komentował | biegacz11 (2014-05-20) | Aktywnosc | Komentowano 219 razy, czytano 737 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-05-14, 06:38
2014-05-13, 13:01 - andzela napisał/-a:
I nawet "ktoś" z BBL Toruń :( |
Ufff, jednak BbL-owicz z Torunia z okładki artykułu ma numerek przypięty na pasie, czego zdjęcie niestety nie ujęło... a ja dostaje e-maile, że powinnam na BbL Toruń wytłumaczyć ludziom, że nie należy biegać bez numerka... :) |
| | | | | |
| 2014-05-14, 07:01
2014-05-13, 12:58 - masters napisał/-a:
Niestety w Polsce w porwnaniu z Europą Zachodni mamy za wysokie wpisowe np. 10 euro w biegu na 10 km w biegu Fiata w bielsku białej 18 maja 2014 |
10 euro a więc 40 zł za atestowany bieg na 10 km w centrum dużego miasta to wg Ciebie dużo? Mam nadzieję, że pisałeś to w formie żartu; w przeciwnym razie niestety nie wiesz, o czym piszesz.
Polecam zorganizować jakąś imprezę w centrum miasta dla kilkuset osób. Poznasz ceny i przestaniesz pisać bzdury. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-14, 08:02 moralność moralność moralność
... jak w tytule
żeby tak można było ze wszystkim w naszym życiu. Ktoś kto brzydzi się na forum biegającymi bez numeru i nazywają ich złodziejami a jednocześnie jest np przedsiębiorcą, płacił uczciwie podatki i nie twierdził, że oddać państwu to jest frajerstwo. Jeden znajomy dopóki miał auto które rozwijało maks 60km/h, powtarzał że tych co przekraczają by pozamykał ... gdy zmienił furę, to 100km/h w terenie zamkniętym nie było rzadkością. Ja płacę podatki i daniny na państwo od każdego złotego co zarobię i szlak mnie trafia jak muszę stać w kolejce do lekarza bo jeden kombinator (przedsiębiorca) z drugim płaci zusy od minimum i przez to stać go na zapłacenie prywatnej wizyty w państwowym szpitalu.
Tak napisałem, gdybyście zbytnio wpadli w to oszołomstwo i chcieli się np samopodpieprzyć do urzędu skarbowego lub zgłosić na policję, bo od wczoraj stajecie się wzorcami i szanującymi obywatelami. Piszecie o pierdołach a używacie epitetów nie godnych tematu.
Mam tylko nadzieję, ze jak kiedyś na urlopie będę chciał sobie pobiegać po Bieszczadach albo Karkonoszach i w tym czasie ktoś będzie robił bieg, nie wygoni mnie ze szlaku, z hasłem ze biegać tu mogą tylko ci co maja numerki
... a własnie jak się ma to tego tematu, sytuacja z biegu rzeźnika gdzie swego czasu zapłaciło się kupę kasy za bieg a numery trzeba było chować żeby nikt z parku się nie dowiedział. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 08:11
Branie udzialu w biegach,bez oplaconego wpisowego to zwykle oszustwo,jak tu juz pisano,nie chcesz placic to biegaj po lesie,czy w okolicy gdzie mieszkasz,nie daje zgody na takie dzialania.
Dla biegaczy bez numeru nalezy sie czerwona kartka. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 08:17
BIEG KORFANTEGO i zdjęcia z niego są akurat nieodpowiednim przykładem. Numery startowe w biegu korfantego były zrobione z zwykłego papieru-naklejki i nie miały prawa przetrwać nawet 5km. Sam ukończyłem ten bieg z numerem zgnieconym w ręce, bo oderwał sie juz na 2km |
| | | | | |
| 2014-05-14, 08:54
2014-05-14, 08:11 - henryko48 napisał/-a:
Branie udzialu w biegach,bez oplaconego wpisowego to zwykle oszustwo,jak tu juz pisano,nie chcesz placic to biegaj po lesie,czy w okolicy gdzie mieszkasz,nie daje zgody na takie dzialania.
Dla biegaczy bez numeru nalezy sie czerwona kartka. |
Żeby była jasność co do mojego zdania. W większości się zgadzam, może bardziej byłbym wk... gdybym był organizatorem, ale jako biegaczowi ... napiszę tak... dopóki, taki nie ukradnie pakietu startowego, nie ukradnie wody na punkcie, nie ukradnie medalu na mecie, nie umieszczą go w wynikach pomimo że nie zapłacił za start, to taki ktoś jak dla mnie nie bierze udziału w biegu i tyle, nawet jak padnie nieprzytomny to nie jest problem orga tak jak nie jest problemem orga że padnie kibic. To tak jakbym nie mógł obserwować meczu drużyn z okręgówki z chodnika. Mogę zapłacić za bilet 20zł i obejrzeć z trybun ten badziew albo postoję parę minut i poobserwuje zza ogrodzenia i pójdę dalej.
Co do biegania po lesie to pewnie ci chodzi o dzień w którym nie są rozgrywane w nim zawody. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:02
2014-05-13, 21:32 - Admin napisał/-a:
Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek tutaj kogoś obrażał. Osoby, które startują sobie w biegach bez numerów są dla mnie frajerami. Złodzieje są zaś złodziejami, i jeżeli jest im z tego powodu przykro oraz czują się urażeni, to niech przestaną być złodziejami. |
Rozumiem że kolega z twojej ekipy ( młody więc pisze co chce) napisał ten artykuł który doprowadzi teraz do wielu złych sytuacji w imprezach biegowych - ale że zarządzający tym portalem nie potrafi powstrzymać nerwów na wodzy ,wydaje mi się niesmaczne ,co mam teraz na zawodach na tych co skracają drzeć mordę { ty oszuście , a tak było między in. w Strzelcach Op. gdzie cała czołówka cięła aż gwizdało)- a tak wy próbujecie do tego doprowadzić!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:11
2014-05-14, 07:01 - Conrados napisał/-a:
10 euro a więc 40 zł za atestowany bieg na 10 km w centrum dużego miasta to wg Ciebie dużo? Mam nadzieję, że pisałeś to w formie żartu; w przeciwnym razie niestety nie wiesz, o czym piszesz.
Polecam zorganizować jakąś imprezę w centrum miasta dla kilkuset osób. Poznasz ceny i przestaniesz pisać bzdury. |
Poczytaj sobie wątek Półmaratonu Nocnego we Wrocławiu, zobaczysz jakie są "formy żartu" |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:14 Kim jest frajer?
"Frajer-
(1.1) pot. osoba dająca się łatwo nabrać, naiwna; osoba nadmiernie wierna normom moralnym, które przez innych nie są przestrzegane
(1.2) wulg. gwara więzienna osoba spoza kręgu subkultury więziennej "
http://pl.wiktionary.org/wiki/frajer |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:16
2014-05-14, 09:14 - Henryk W. napisał/-a:
"Frajer-
(1.1) pot. osoba dająca się łatwo nabrać, naiwna; osoba nadmiernie wierna normom moralnym, które przez innych nie są przestrzegane
(1.2) wulg. gwara więzienna osoba spoza kręgu subkultury więziennej "
http://pl.wiktionary.org/wiki/frajer |
Zgadza się. Frajer to osoba spoza subkultury biegaczy, która nie umie przystosować się do zasad rządzących na zawodach sportowych, czyli płacenia opłaty startowej za udział w biegu :-) |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:17
Moje zdanie starym forumowiczom jest znane , więc powiem tyle. Przeczytałem sobie ten wątek i nie ma co dodawać. Niektórym we krwi płynie oszukiwanie i żadne argumenty i apele moralne tego nie zmienią. Mają to w swoim systemie wartości i bez skrupułów się do tego przyznają.
Żałosne.
|
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:20
2014-05-14, 09:02 - ROCKMEN napisał/-a:
Rozumiem że kolega z twojej ekipy ( młody więc pisze co chce) napisał ten artykuł który doprowadzi teraz do wielu złych sytuacji w imprezach biegowych - ale że zarządzający tym portalem nie potrafi powstrzymać nerwów na wodzy ,wydaje mi się niesmaczne ,co mam teraz na zawodach na tych co skracają drzeć mordę { ty oszuście , a tak było między in. w Strzelcach Op. gdzie cała czołówka cięła aż gwizdało)- a tak wy próbujecie do tego doprowadzić!!! |
Do jakich złych sytuacji? Jeżeli ktoś obok mnie będzie biegł bez numeru, to przepraszam - mam go spytać, czy może mu pożyczyć pieniądze, bo widzę, że nie ma na startowe? Albo przepuścić go przodem bo biedny, pewnie pierwszy raz więc dla zachęty podam mu jeszcze swoją wodę, bo on nie korzysta z punktów odżywiania? Jak złodziej wejdzie do Twojego mieszkania, to się jeszcze będziesz martwił, żeby sobie krzywdy na schodach nie zrobił? I spytasz "Panie szanowmy gościu (bo przecież za nazwanie go ZŁODZIEJEM się obrazi bo to takie przykre) - czy może zrobić gorącej herbatki? Na dworze ziąb a Pan z moim TV będzie szedł do auta 500 metrów?" |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:28
Jest to jednak bardzo dobry news do bicia rekordów popularności.
Jeszcze nie minęła doba a już 5557 osób przeczytało i co lepsze 3000 weszło na forum:)
To chyba istny rekord tego portalu |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:31 ZA WYSOKIE WPISOWE W POLSCE
Biegam 30 lat , startowałem od Portugalii po Ukrainę w ponad 400 różnych imprezach biegowych.
Zorganizowałem kilkanaście biegów i mówię głośno , w porównaniu z innymi bogatymi krajami w naszym kraju wpisowe jest za wysokie .
Organizatorzy tracą przez to wielu uczestników.
Po pierwsze należy zmienić prawo w Polsce dotyczące dokumentacji , objazdów ,zabezpieczeń jak np. w Czechach i koszty organizacji biegu się zmniejszą i organizatorzy nie będą łupić biegaczy-amatorów wpisowymi 40 zł , 50 zł , a nawet 100 zł w biegach rekreacyjnych
|
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:52
2014-05-14, 09:31 - masters napisał/-a:
Biegam 30 lat , startowałem od Portugalii po Ukrainę w ponad 400 różnych imprezach biegowych.
Zorganizowałem kilkanaście biegów i mówię głośno , w porównaniu z innymi bogatymi krajami w naszym kraju wpisowe jest za wysokie .
Organizatorzy tracą przez to wielu uczestników.
Po pierwsze należy zmienić prawo w Polsce dotyczące dokumentacji , objazdów ,zabezpieczeń jak np. w Czechach i koszty organizacji biegu się zmniejszą i organizatorzy nie będą łupić biegaczy-amatorów wpisowymi 40 zł , 50 zł , a nawet 100 zł w biegach rekreacyjnych
|
Pytanie co za opłatę dostajesz od organizatora. Na niektórych biegach pakiet ma wyższą wartość niż wpisowe (np. zeszłoroczny Orlen i pewnie dlatego sporo osób opłaciło a nie wystartowało). Inna sprawa, że czas chyba aby opłata była za sam udział w biegu (zabezpieczenie, pomiar czasu, sanitariaty, pamiatkowy medal) a gadżety i biegową zupkę można (a nie trzeba) byłoby kupić dodatkowo.
Z powodu wysokich cen ja zrezygnowałem już z niektórych biegów , bo to nie tylko wpisowe ale i dojazd a czasem też nocleg. Wybieram już raczej biegi i miejsca, gdzie jeszcze nie byłem.
Wysokie ceny niektórych biegów w niczym jednak nie usprawiedliwiają korzystania z nich bez płacenia za tą usługę. Rozmiękczanie prostej, czytelnej zasady moralnej (jeśli ktoś woli - przykazania) - nie kradnij - nie służy nigdy niczemu dobremu i nam samym zaśmieca nie tylko bieganie ale pozabiegowe życie też. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 09:56
2014-05-14, 09:52 - kasjer napisał/-a:
Pytanie co za opłatę dostajesz od organizatora. Na niektórych biegach pakiet ma wyższą wartość niż wpisowe (np. zeszłoroczny Orlen i pewnie dlatego sporo osób opłaciło a nie wystartowało). Inna sprawa, że czas chyba aby opłata była za sam udział w biegu (zabezpieczenie, pomiar czasu, sanitariaty, pamiatkowy medal) a gadżety i biegową zupkę można (a nie trzeba) byłoby kupić dodatkowo.
Z powodu wysokich cen ja zrezygnowałem już z niektórych biegów , bo to nie tylko wpisowe ale i dojazd a czasem też nocleg. Wybieram już raczej biegi i miejsca, gdzie jeszcze nie byłem.
Wysokie ceny niektórych biegów w niczym jednak nie usprawiedliwiają korzystania z nich bez płacenia za tą usługę. Rozmiękczanie prostej, czytelnej zasady moralnej (jeśli ktoś woli - przykazania) - nie kradnij - nie służy nigdy niczemu dobremu i nam samym zaśmieca nie tylko bieganie ale pozabiegowe życie też. |
Zgadzam się z każdym wyrazem i każdym przecinkiem tej wypowiedzi. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 10:43
2014-05-14, 08:54 - marianzielonka napisał/-a:
Żeby była jasność co do mojego zdania. W większości się zgadzam, może bardziej byłbym wk... gdybym był organizatorem, ale jako biegaczowi ... napiszę tak... dopóki, taki nie ukradnie pakietu startowego, nie ukradnie wody na punkcie, nie ukradnie medalu na mecie, nie umieszczą go w wynikach pomimo że nie zapłacił za start, to taki ktoś jak dla mnie nie bierze udziału w biegu i tyle, nawet jak padnie nieprzytomny to nie jest problem orga tak jak nie jest problemem orga że padnie kibic. To tak jakbym nie mógł obserwować meczu drużyn z okręgówki z chodnika. Mogę zapłacić za bilet 20zł i obejrzeć z trybun ten badziew albo postoję parę minut i poobserwuje zza ogrodzenia i pójdę dalej.
Co do biegania po lesie to pewnie ci chodzi o dzień w którym nie są rozgrywane w nim zawody. |
Jestem ciekaw jak to wygląda z punktu prawnego - zawodnik bez numeru startowego, bez podpisanego oświadczenia o starcie na własną odpowiedzialność itp. - umiera na trasie. Dosyć ekstremalny przypadek.
Czy prokuratura może wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje wobec organizatora biegu?
|
| | | | |
| | | | | |
| 2014-05-14, 10:56
2014-05-14, 10:43 - michu77 napisał/-a:
Jestem ciekaw jak to wygląda z punktu prawnego - zawodnik bez numeru startowego, bez podpisanego oświadczenia o starcie na własną odpowiedzialność itp. - umiera na trasie. Dosyć ekstremalny przypadek.
Czy prokuratura może wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje wobec organizatora biegu?
|
Idę o zakład, że media i prokurator będą zarzucać organizatorowi czemu dopuścił do sytuacji w której osoba nieuprawniona brała udział w jego imprezie. Rodzina zmarłego, za podpowiedzią wynajętego prawnika, udowadniać będzie, że organizator mógł, ale nie przedsięwziął żadnych środków by do tego niedopuścić.
W konsekwencji medialnej nagonki zostanie zwolniony z pracy dyscyplinarnie Dyrektor biegu, a Robert K. wypowie się w telewizji, że to oczywiste iż wina leży po stronie organizatora bo to niesłychane żeby ktoś biegł bez numeru startowego - w jego karierze na zawodach takie niedopilnowania ze strony organizatorów nigdy nie miały miejsca, i powinno wprowadzić się specjalne uprawnienia dla osób chcących organizować biegi - najlepiej tygodniowe odpłatne kursy zakończone egzaminem prowadzonym przez związek sportowy.
Następnie powstanie Fundacja zbierająca pieniądze na rzecz walki o prawa ofiar błędów organizatorów, która zorganizuje nawet bieg charytatywny, którego 10% przychodu zostanie przekazane na rzecz rodziny zmarłego biegacza, a 90% na cele statutowe fundacji w tym jej utrzymanie. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 11:09
2014-05-14, 10:56 - Admin napisał/-a:
Idę o zakład, że media i prokurator będą zarzucać organizatorowi czemu dopuścił do sytuacji w której osoba nieuprawniona brała udział w jego imprezie. Rodzina zmarłego, za podpowiedzią wynajętego prawnika, udowadniać będzie, że organizator mógł, ale nie przedsięwziął żadnych środków by do tego niedopuścić.
W konsekwencji medialnej nagonki zostanie zwolniony z pracy dyscyplinarnie Dyrektor biegu, a Robert K. wypowie się w telewizji, że to oczywiste iż wina leży po stronie organizatora bo to niesłychane żeby ktoś biegł bez numeru startowego - w jego karierze na zawodach takie niedopilnowania ze strony organizatorów nigdy nie miały miejsca, i powinno wprowadzić się specjalne uprawnienia dla osób chcących organizować biegi - najlepiej tygodniowe odpłatne kursy zakończone egzaminem prowadzonym przez związek sportowy.
Następnie powstanie Fundacja zbierająca pieniądze na rzecz walki o prawa ofiar błędów organizatorów, która zorganizuje nawet bieg charytatywny, którego 10% przychodu zostanie przekazane na rzecz rodziny zmarłego biegacza, a 90% na cele statutowe fundacji w tym jej utrzymanie. |
| | | | | |
| 2014-05-14, 11:32 STOP FRAJEROM=CWANIAKOM=ZŁODZIEJOM!
W pełni popieram zdanie Admina i Redakcji. Jakby tego nie tłumaczyć ("biegłem dla towarzystwa", "chciałem się sprawdzić", "nic nie piłem"...) to bieganie bez numeru (bez opłaty) to po prostu ZŁODZIEJSTWO!. Nie mówię o tych, którym odpadł numer albo był niewidoczny na zdjęciu - mówię o tych, którzy z premedytacją startują bez opłaty!
Ostatnio biegłem w biegu charytatywnym, gdzie opłata startowa była przeznaczona dla dzieci niepełnosprawnych. Przy starcie spiker zapowiedział, że wyczytał na jednym z portali jak koledzy miedzy sobą mówili "ja i tak pobiegnę, ale nie będę płacił bo to frajerstwo". Powiedział głośno, że to czyste złodziejstwo a osoby bez numerów mają zakaz startu. Wszyscy popatrzyli na sąsiadów i nagrodzili wypowiedź wielkimi brawami, a ja mam nadzieję, że osoby bez numerów zapadły się wtedy ze wstydu pod ziemię. Chociaż jak widać na tym forum, taki cwaniak=złodziej zawsze znajdzie sobie jakieś wytłumaczenie. |
|
|
|
| |
|