| | | |
|
| 2013-11-05, 19:43 II Kołobrzeg Maraton - Kołobrzeg, 4.5.2014
Witam,
prosze o informacje czy trasa ma atest ?
Dziekuje. |
|
| | | |
|
| 2014-02-06, 12:55 Maraton Kołobrzeg
Witajcie
Macie może jakieś informacje o przewyższeniach na trasie?
Na jakim km można się spodziewać trudności :)
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-30, 21:27 Maraton Kołobrzeg
2014-02-06, 12:55 - jacki napisał/-a:
Witajcie
Macie może jakieś informacje o przewyższeniach na trasie?
Na jakim km można się spodziewać trudności :)
pozdrawiam |
Trasa płaska biegnie utwardzoną ścieżką rowerową wzdłuż Bałtyku do latarni w Gąskach tam zawracamy i powrót tą samą trasą. Są małe przewyższenia, ale one wynikają z ukształtowania terenu. Przed półmetkiem jest odcinek nieutwardzony - szutrowy tak około 5 km. Największym zagrożeniem może być wiatr. W 2013 była ładna pogoda.
Jak będzie w 2014 zobaczymy na trasie ? |
|
| | | |
|
| 2014-04-01, 22:49
2014-03-30, 21:27 - janusz.m napisał/-a:
Trasa płaska biegnie utwardzoną ścieżką rowerową wzdłuż Bałtyku do latarni w Gąskach tam zawracamy i powrót tą samą trasą. Są małe przewyższenia, ale one wynikają z ukształtowania terenu. Przed półmetkiem jest odcinek nieutwardzony - szutrowy tak około 5 km. Największym zagrożeniem może być wiatr. W 2013 była ładna pogoda.
Jak będzie w 2014 zobaczymy na trasie ? |
To ja poproszę wiatr w plecy zarówno w jedną jak i drugą stronę :)
Taki kaprys ;)
|
|
| | | |
|
| 2014-04-23, 21:33 transpor
Wybiera sie ktos z Gdańska kto ma wolne miejsce w aucie?? |
|
| | | |
|
| 2014-04-30, 10:33 Atrakcje na weeken majowy w Kołobrzegu
|
| | | |
|
| 2014-05-02, 10:37
Generalnie w weekend majowy wszędzie się dzieje. Zatrzęsienie biegów i imprez. Przydałoby się urządzenie do klonowania :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-05-05, 14:32 Majówka
Majówkę zaczełem o biegu Trzech Koron-Kraków i okolice około 70km pogoda fajna ciepło,następnie musiałem się przenieść w drugi koniec Polski do Węgorzewa po całonocnej podróży i około 3h śnie było ciężko i doszła duża różnica temperatur dzieląca północ od południa kraju około 10 stopni.Jakoś się przemordowałem planowałem złamać 2h i prawie się udało brutto zabrakło 8sek ale netto było okey.W dniu 3 maja miałem jechać po drodze do Grudziądza na bieg B,Malinowskiego(a jednak byłem u Malinowskiego też słynnego trochę mniej) niestety organizator nie zapewniał noclegu więc pojechałem do Trzemeszna na półmaraton na którym jeszcze nie byłem.Choć mi znany z imprezy zimowej na 15km.Trasa trochę trudniejsza od Węgorzewskiej plany miej więcej takie same jak dnia poprzedniego.Miłe zaskoczenie wynik o ponad 3min lepszy niż dnia poprzedniego.I nadchodzi ostatni bieg mojej wyprawy kulminacyjny zaproszony przez Zb,Malinowskiego w poprzednim roku w Poznaniu okazuje się że jego dodatkowo setny maraton i pierwszy maraton jego córki z którą przebiegł znana mi też z dawnych czasów Greckich,moje oczekiwania przed zmieścić się w 4h.Rano bardzo zimno spałem jakieś 5 do 6h zdecydowanie najdłużej z dni poprzednich do połowy oczywiście wolno później poszło nad podziw dobrze nawet finiszowałem z nieco młodszym zawodnikiem i wygrałem.Czas jak dla mnie rewelacja na wszystkich biegach było super. Uwiecznieniem tego weekendu był Kołobrzeg i spotkanie wszystkich spartathlon czyków w sanatorium SAN przy Kasprowicza przez też biegacza i właściciela w/w sanatorium który współorganizuje też bieg ultra Szczecin-Kołobrzeg 147km,który ma mieć miejsce w początku czerwca. |
|
| | | |
|
| 2014-05-05, 19:06 Gaski
Cześć Wam! przebiegłam wczoraj swój 14. maraton i jestem mega zadowolona, szczególnie że to po 2,5 roku przerwy ciążowo-macierzyńskiej; super atmosfera i organizacja, do tego fajny pakiet a kawa po biegu- gratki, taka pyszna. Właściciel SPA powinien dostać medal ode mnie za kawę na mecie.
ZAchęcam do tego maratonu- trasa bardzo ciekawa, choć lekki minus za okolice Gąsek - kamienie i nierówności, że można było sobie zęby wybić. Ale już po 30. km było znów ok:) Całe szczęscie, że biegnie się z dala od szosy, miedzy plażą a mokradłami, bo nie ma gdzie zejść z trasy i trzeba dobiec/ dojść do mety! dla mnie to była duża motywacja. |
|
| | | |
|
| 2014-05-05, 19:59 kontuzja
Niestety doznałem w tym biegu kontuzji górnej części stopy zresztą przez własną głupotę. Za mocno przywiązałem sznurówki z chipem i po rozluźnieniu ich było już za późno. Tak jak poprzedniczka pisze musiałem doczłapac do mety gdyby to były dwie pętle to pewnie bym zszedł z trasy a tak doczłapałem do mety. To mój drugi maraton w Kołobrzegu i pewnie nie ostatni. Choć nie zdążyłem na pociąg o 14:40( bym zdążył gdyby nie problem ze stopą) i w domu byłem przed północa to było fajnie:)
KOŁOBRZEG...TAK TRZYMAĆ!!!!!!!!!!!! |
|