|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | kubak (2013-01-25) | Ostatnio komentował | Martix (2013-06-11) | Aktywnosc | Komentowano 35 razy, czytano 626 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | II Wolsztyńska Dziesi±tka
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-06-02, 22:11
Dzięki. Było ekstra. Organizacyjnie świetnie przygotowany bieg. Wolsztyn to na pewno świetne miejsce na powtórkę za rok. Po biegu było wszystko co kto lubi (i co kto akurat może ;) )
Trasa bardzo fajna przez środek miasta w zasadzie tylko z jednym dłuższym, ale lekkim podbiegiem (absolutnie nie "mordował") i kawałkiem zbiegu.
Jedyne na co można było narzekać to pogoda - prawie 20 stopni, więc biegowy upał. Dobrze, że organizatorzy schowali słońce, bo nie wiem co by to było... :)
|
| | | | | |
| 2013-06-02, 22:28
Witam
Bieg bardzo dobrze zorganizowany, pokłony dla organizatorów. Tu po prostu chce się wracać i biegać. Trzymacie poziom i oby tak dalej :-) Dałem 10 pkt bo biegłem tu drugi raz i jest wysoki poziom, atmosfera biegu znakomita. Tak się powinno organizować biegi, niech cała Polska się uczy od Wolsztyna :-) a biegam praktycznie co weekend wiem zatem co mówię.
Ciekawe rozwiązanie z kolorami medali :-) Zdobyłem srebrny ;-) ale miałem wrażenie że medal brązowy był ładniejszy od złotego ale to moja opinia ;-)
Jedyne do czego mogę się doczepić to jedzonko po biegu. Powiem szczerze że przejadły mi się grochówki i kiełbasa bo przecież na prawie każdym biegu nas tak raczą, a może by tak zrobić coś z makaronikiem i sosikiem? Dla biegaczy to super rozwiązanie ;-) A przecież wyjdzie nie koniecznie drożej takie jedzonko. Jak mówię jedzonko można urozmaicić to nie jest zarzut ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-03, 09:00 Netto
Byłoby fajnie, gdyby podano także czasy netto.
(Wyniki były wyłącznie brutto)
Podawanie czasów wyłącznie brutto powoduje w przyszłości patologiczne zachowania biegaczy, takie jak ustawianie się w 3-4 rzędzie do próby złamania 50:00. Z drugiej strony trudno nie zrozumieć biegaczy, którzy wiedzą, że czasu netto mogą się nie doczekać.
I to jedyny minus jaki przyszedł mi do głowy. |
| | | | | |
| 2013-06-03, 11:49
2013-06-03, 09:00 - Startos napisał/-a:
Byłoby fajnie, gdyby podano także czasy netto.
(Wyniki były wyłącznie brutto)
Podawanie czasów wyłącznie brutto powoduje w przyszłości patologiczne zachowania biegaczy, takie jak ustawianie się w 3-4 rzędzie do próby złamania 50:00. Z drugiej strony trudno nie zrozumieć biegaczy, którzy wiedzą, że czasu netto mogą się nie doczekać.
I to jedyny minus jaki przyszedł mi do głowy. |
| | | | | |
| 2013-06-03, 16:32 Netto
2013-06-03, 09:00 - Startos napisał/-a:
Byłoby fajnie, gdyby podano także czasy netto.
(Wyniki były wyłącznie brutto)
Podawanie czasów wyłącznie brutto powoduje w przyszłości patologiczne zachowania biegaczy, takie jak ustawianie się w 3-4 rzędzie do próby złamania 50:00. Z drugiej strony trudno nie zrozumieć biegaczy, którzy wiedzą, że czasu netto mogą się nie doczekać.
I to jedyny minus jaki przyszedł mi do głowy. |
Nie przesadzajmy - chyba każdego stać na stoper, a chyba nie trudno się domyślić aby włączyć go w momencie przekroczenia linii startu? Rozumiem w pierwszym-trzecim starcie, no ale chyba nie ma ludzi, którzy za każdym razem tak mocno przeżywają tremę startową?
Co do mojego czasu - niby sam zmierzyłem netto, ale w wynikach miałem o sekundę lepszy czas, czyli jednak to co podali to chyba netto? |
| | | | | |
| 2013-06-03, 18:48
To nie tak, że się czepiam, albo nie stać mnie na stoper (pomijając jego "oficjalność"). Po prostu przy dzisiejszej technice kwestia czasów netto to dodatkowa kolumna w przysłowiowym excelu. Taka mała propozycja dla organizatorów na kolejne edycje... zero napinki czy chęci robienia tu burzy w szklance wody.
PS.
A pomimo zapisu w pliku (o czasach netto) czasy były brutto, co w rozmowach potwierdziło mi już kilka osób (w tym z niniejszego forum). Czas w tabeli wyników jest idealnie zgodny z wyświetlanym w momencie przekraczania mety.
|
| | | | | |
| 2013-06-03, 21:27
2013-06-03, 18:48 - Startos napisał/-a:
To nie tak, że się czepiam, albo nie stać mnie na stoper (pomijając jego "oficjalność"). Po prostu przy dzisiejszej technice kwestia czasów netto to dodatkowa kolumna w przysłowiowym excelu. Taka mała propozycja dla organizatorów na kolejne edycje... zero napinki czy chęci robienia tu burzy w szklance wody.
PS.
A pomimo zapisu w pliku (o czasach netto) czasy były brutto, co w rozmowach potwierdziło mi już kilka osób (w tym z niniejszego forum). Czas w tabeli wyników jest idealnie zgodny z wyświetlanym w momencie przekraczania mety.
|
Mi i wszystkim moim znajomym policzono czas netto. Czas brutto jest wyświetlany tylko dla pierwszych 50-ciu zawodników.... no ale wiadomo, gdzieś mogły się zakraść jakieś błędy.
Sam bieg, podobnie jak rok temu, na wysokim poziomie, mam wrażenie, że w tym roku było jeszcze lepiej (z zeszłorocznej edycji niewiele pamiętam poprzez fatalne samopoczucie), dobre rozwiązanie z pakietem regeneracyjnym, duża ilość losowanych nagród, przyjemna atmosfera, wspaniały komentator, dużo kibiców na trasie, a sama trasa też dobra, w sumie więcej z górki niż pod nią. Jedzenia nie oceniam, bo nie jadłam, ale podbijam opinię gdzieś wyżej o makaronie ;) Gratulacje dla organizatorów no i do przyszłego roku! :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-03, 21:54
Też jestem za tym by uznać te kilka przypadków za błędy (w innych biegach też mi sie juz zdarzały i spokojnie z tym żyję), a to zbyt fajna impreza była by pisać o takich niuansach, niemniej odpisuję, bo podchwytuję temat makaronu... że też nikt na to nigdzie nie wpadł... wszędzie grochówy i kiełbasy. (ale smalec w Trzemesznie niech jednak zostanie bo to najprzedniejszy produkt w swojej kategorii) |
| | | | | |
| 2013-06-03, 23:08
2013-06-03, 21:54 - Startos napisał/-a:
Też jestem za tym by uznać te kilka przypadków za błędy (w innych biegach też mi sie juz zdarzały i spokojnie z tym żyję), a to zbyt fajna impreza była by pisać o takich niuansach, niemniej odpisuję, bo podchwytuję temat makaronu... że też nikt na to nigdzie nie wpadł... wszędzie grochówy i kiełbasy. (ale smalec w Trzemesznie niech jednak zostanie bo to najprzedniejszy produkt w swojej kategorii) |
Nie jest tak, ze makaronu nigdzie jeszcze nie dali...Nie biegam tak często ale 3 lata temu był pyszny makaron z kurczakiem w Zielonej Górze po sztafecie 100 km Niemcy-Polska i w Poznaniu chyba po półmaratonie 2 lata temu. Bardzo dobry pomysł i z pewnością nie droższy niż grochówka, kiełbasa (trawi się ok.12h). We Wolsztynie zjadłam drożdżówkę bo jestem łasuchem:) Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2013-06-05, 13:28
Witam
Generalnie wielu biegaczy nie je mięsa zwanego potocznie chabaniną. W dzisiejszym świecie nie ma dobrego mięsa, jest albo naszprycowane antybiotykami, saletrą, związkami zatrzymującymi wodę, lub jeszcze innym świństwem... po intensywnym biegu takie jedzenie nie tylko jest niezdrowe ale wręcz szkodliwe. Jak już jeść białka to w postaci serów a tych nie ma i nie będzie na biegach. Dlatego zostaje makaron, najlepiej z warzywami po wegetariańsku, bo dodawanie mięsa do makaronu to już wykroczenie i powinno być karane... ;-)
Zresztą jest tyle przepisów na makaron z sosem bez mięsa, że na pewno można coś wybrać :-)
Między innymi taki makaron jadłem w Dębnie przed Maratonem :-)
To taka moja dygresja.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2013-06-05, 17:41 Jedzenie
A mnie posiłek smakował, o! :)
Na co dzień nie jadam kiełbasek, ale te serwowane na biegach - mimo że zapewne nie zawierają 100proc mięsa - smakują mi wyśmienicie :) a jeśli jednak nie mam na nie ochoty, to albo ich nie biorę, albo oddaję bardziej głodnym współ-biegaczom.
Makaron tez lubię i z chęcią jadłabym go po zawodach (jak np w Szamotułach, o ile dobrze pamiętam), ale...no właśnie, ale...Z punktu widzenia organizatora wiele kwestii wygląda inaczej, niż z punktu widzenia zawodnika. Tego tłumaczyć chyba nikomu nie trzeba? :)
Nie chciałabym się tu rozpisywać, ani mądrzyć, ale od kiedy zaczęłam wraz z kolegami klubowymi zajmować się przygotowaniem biegów, na wiele spraw patrzę już zupełnie inaczej i wiem, że organizator może dokładać wszelkich starań, a i tak w wielu sprawach pozostaje zależny od innych podmiotów - jak np w kwestii zapewnienia posiłków.
Dyskusja, czemu parówka, a nie dietetyczne dania wiele razy była na forum poruszana. Jak ktoś woli dietetycznie, to niech sobie zapakuje w pudełeczko i zje po biegu.
Kilogramami tych parówek. grochówek i innych dań chyba na zawodach nie jemy... :)
Jak w pakiecie znajdzie się batonik czekoladowy, to nikt z nas nie narzeka, że tam sama chemia. A jest :) |
| | | | | |
| 2013-06-09, 08:44
Bieg naprawdę na najwyższym poziomie pod względem przygotowania. Widać ogrom pracy jaką organizatorzy włożyli w jego organizację.Byłem tu drugi raz i z pewnością będę kolejny a organizatorom życzę w przyszłym roku ponad 1000 biegaczy na starcie. Jedna mała uwaga a właściwie sugestia, żeby pamiętać, że dla niektórych biegaczy na trasie, gdzie są dwie pętle, meta jest dopiero półmetkiem. Byłem świadkiem jak Pani która półmetek przebiegała w czasie ok 45 minut miała kłopoty przebić się przez tłum, który już osiągnął metę. Sam niestety należałem do tego tłumu ale zmęczenie robi swoje i wtedy o tym nie myślałem. Dobrze byłoby zadbać o tych wolniej biegających. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-06-10, 08:10
2013-06-09, 08:44 - RobertG10 napisał/-a:
Bieg naprawdę na najwyższym poziomie pod względem przygotowania. Widać ogrom pracy jaką organizatorzy włożyli w jego organizację.Byłem tu drugi raz i z pewnością będę kolejny a organizatorom życzę w przyszłym roku ponad 1000 biegaczy na starcie. Jedna mała uwaga a właściwie sugestia, żeby pamiętać, że dla niektórych biegaczy na trasie, gdzie są dwie pętle, meta jest dopiero półmetkiem. Byłem świadkiem jak Pani która półmetek przebiegała w czasie ok 45 minut miała kłopoty przebić się przez tłum, który już osiągnął metę. Sam niestety należałem do tego tłumu ale zmęczenie robi swoje i wtedy o tym nie myślałem. Dobrze byłoby zadbać o tych wolniej biegających. |
Czytam same superlatywy a w ostatnich latach strasznie na ten bieg jechali.Widocznie organizator "poszedł po rozum do głowy" i wyciągnął pewne wnioski.Chyba kończy się mamy nadzieję era bylejakości organizacyjnej! |
| | | | | |
| 2013-06-10, 10:46
2013-06-10, 08:10 - Martix napisał/-a:
Czytam same superlatywy a w ostatnich latach strasznie na ten bieg jechali.Widocznie organizator "poszedł po rozum do głowy" i wyciągnął pewne wnioski.Chyba kończy się mamy nadzieję era bylejakości organizacyjnej! |
Marcin chyba coś Ci się pomyliło, pewnie nie ten wątek ;-) to dopiero 2 bieg więc jak w "ostatnich latach mogli na niego jechać?" W tamtym roku było bardzo dobrze wszystko zorganizowane w tym powiedział bym także a nawet ciut lepiej a przecież więcej biegaczy oznacza więcej pracy. Tak trzymać! |
| | | | | |
| 2013-06-11, 17:26
2013-06-10, 10:46 - Martins napisał/-a:
Marcin chyba coś Ci się pomyliło, pewnie nie ten wątek ;-) to dopiero 2 bieg więc jak w "ostatnich latach mogli na niego jechać?" W tamtym roku było bardzo dobrze wszystko zorganizowane w tym powiedział bym także a nawet ciut lepiej a przecież więcej biegaczy oznacza więcej pracy. Tak trzymać! |
Oczywiście że to pomyłka. Wczoraj "szumiał" jeszcze Grodzisk w głowię stąd ta pomyłka. Pomyliłem sobie Wołczyn koło Opola i Kluczborka z Wolsztynem, to podobne nazwy miejscowości. Między tymi biegami jest organizacyjna spora przepaść na korzyść Wolsztyna oczywiście! |
|
|
|
| |
|