| | | |
|
| 2013-01-03, 16:11
2013-01-03, 16:04 - Artek napisał/-a:
mam przeciek, ze 1 kwietnia to już pewny termin 1 Maratonu Wielkanocnego. Czekamy na oficjalna wiadomość |
Skoro Lany Poniedziałek to i przecieki nikogo nie dziwią... ;) |
|
| | | |
|
| 2013-01-03, 17:38
chłopaki gratulacje za ten bieg, kto by pomyślał, że zrobicie go razem ;P
jeśli będę w Polsce w czasie wielkiej nocy, to chętnie przyjadę pomóc :)
ale jak ktoś mnie poleje to uprzedzam, że będzie go to bolało |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-03, 21:08
W takim razie nie ma wyjścia i musimy zorganizować I Towarzyski Maraton Wielkanocny, choć termin fatalny, bo w tym roku lany poniedziałek wypada w... poniedziałek. |
|
| | | |
|
| 2013-01-03, 21:24
2013-01-03, 21:08 - ydur napisał/-a:
W takim razie nie ma wyjścia i musimy zorganizować I Towarzyski Maraton Wielkanocny, choć termin fatalny, bo w tym roku lany poniedziałek wypada w... poniedziałek. |
zobaczymy co na to Matrix... |
|
| | | |
|
| 2013-01-03, 23:08
Dzięki wszystkim operatorom fotografii cyfrowej za liczne zdjęcia, które pozwoliłem sobie obejrzeć i ściągnąć na swój PC.
Dobre wspomnienia warto utrwalać w każdej możliwej formie. |
|
| | | |
|
| 2013-01-12, 22:00 dekoracja
zgodnie z zamysłem dekoracje mężczyzn w open przerwał Dyrektor Biegu, w tym wypadku wyróżnionych zostało 5 noworocznych maratończyków :) kolejno od lewej do prawej |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 19:06
Teraz dopiero dorzucę parę słów o tej fajnej,skromnej i kameralnej inicjatywie biegowej w Parku Wschodnim.
Przyjechałem po około dwóch godzinach po wystartowaniu maratonu.Początkowo biegło się ciężko, wychodziło obfite noworoczne sniadanie i wogle słabsza forma jak na tę porę roku.Wachałem się czy tu przybyc ale po trzech kółkach nie żałowałem bo się trochę rozkręciłem i biegło się lżej.Fajnie się biegło w tak pięknym parku gdzie co jakiś czas się biega samemu.Wyprzedzałem innych,wyprzedzali mnie i ci co są szybsi i raczej zawsze w formie.Widac było ze budziliśmy zainteresowanie i podziw u spacerowiczów.Było nas niedużo ale byłem pełen podziwu dla nas wszystkich którzy się zebraliśmy od sytych stołów i po mało przespanej sylwestrowej nocy i zdobyliśmy się by tu zaliczyc choc parę kółek,ot jak rzekłem-jesteśmy twardzielami.Kolega Stachu który tu biega kilka razy w tygodniu przebiegł 6 a ja 5 kółek, planowałem mniej.Nie liczyłem czasu biegu bo nie to było tu najważniejsze.Pierwszy raz Nowy Rok zainagurowałem biegiem.Z podziękowaniem i dla tych którzy pomogli w organizacji biegu i Gigantowi,który "biegał" tym razem palcami po komputerze i liczył nam czas biegu i ilośc kółek.
W rozmowie ze Stachem w czasie biegu zwróciłem uwagę, że taki bieg powinien byc tu co kwartał i już czytam o chęci organizacji na wiosnę gdy organizm będzie silniejszy,szczuplejszy i zdolniejszy do większego wysiłku.Zastanowię się nad "lanym poniedziałkiem",deklaruję, że na 90% wystartuję.Zażartuję że można sobie samemu bedzie go urządzic i wskoczyc do pobliskiej rzeki by się ochłodzic i wykąpac.
Dobięgając i kończąc kółko na trasie biegu po prawej stronie widac pusty i zapuszczony teren niegdyś piękny i tętniący życiem.Czy ktoś może z was pamięta lekkoatletyczny stadion BURZY który tu był,fajny basen na który się chodziło i wypożyczalnię kajaków po uroczej rzece Oławie? Teraz nic nie ma i łezka się w oku kręci gdy się spomina co tu było. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-20, 13:34
Zapraszam na "Jajcarski" Maraton Wielkanocny w dniu 1 kwietnia 2013 r. , start g.13.13, miejsce- park Wschodni.
Formuła podobna jak w maratonie noworocznym. |
|
| | | |
|
| 2013-01-20, 15:56
2013-01-20, 13:34 - ydur napisał/-a:
Zapraszam na "Jajcarski" Maraton Wielkanocny w dniu 1 kwietnia 2013 r. , start g.13.13, miejsce- park Wschodni.
Formuła podobna jak w maratonie noworocznym. |
Widzę, że sobie ktoś tu jaja z biegaczy robi... ;))) |
|
| | | |
|
| 2013-01-20, 16:00
Termin wstępnie zarezerwowany... sprawdzian przed Orlenem właśnie w tym momencie byłby wskazany, a przede wszystkim hartowanie psychiki, bo ta u mnie nie najlepsza, jeśli mam zatoczyć kilkanaście kółek... ;) Nic nie poradzę, że nienawidzę pętli... 4-5 to u mnie max, więc to będzie przeprawa... ;) |
|