|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Krzysiek_biega (2012-08-20) | Ostatnio komentował | szlaku13 (2012-08-21) | Aktywnosc | Komentowano 17 razy, czytano 221 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-08-20, 10:08 12-letni Czesiek Marczak podbija parkrun Gdańsk
5km w 21:31...
Pamiętam o jakiejś Rosjance której nie dopuszczono do startu w maratonie Wrocław bo miała 13 lub 14 lat, jej rekord wówczas wynosił w granicach 2.50...
Grzegorz Gajdus w wieku 13 lat przebiegł swój pierwszy maraton w Warszawie, 23 lata później pobił rekord Polski
Tak więc przebiegnięcie w takim czasie pięciu kilometrów przez Czesia nie robi dla mnie większego wrażenia, ale kto wie co będzie z niego za kilka lat, jeżeli rodzice będą Go mocno wspierać... |
| | | | | |
| 2012-08-20, 11:22
2012-08-20, 10:08 - Krzysiek_biega napisał/-a:
5km w 21:31...
Pamiętam o jakiejś Rosjance której nie dopuszczono do startu w maratonie Wrocław bo miała 13 lub 14 lat, jej rekord wówczas wynosił w granicach 2.50...
Grzegorz Gajdus w wieku 13 lat przebiegł swój pierwszy maraton w Warszawie, 23 lata później pobił rekord Polski
Tak więc przebiegnięcie w takim czasie pięciu kilometrów przez Czesia nie robi dla mnie większego wrażenia, ale kto wie co będzie z niego za kilka lat, jeżeli rodzice będą Go mocno wspierać... |
No widzisz "jakiejś Rosjance"... "Grzegorz Gajdus w wieku 13 lat przebiegł swój pierwszy maraton w Warszawie, 23 lata później pobił rekord Polski". No i co z tego że przebiegł, jakbyś napisał ile wtedy biegał na 5km to można by coś porównać. Czesio w tej chwili nie trenuje pod maraton i słusznie. Jest najlepszy w swojej kategorii wiekowej aktualnie na tym dystansie, więc to już jest jakiś miernik. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-20, 11:47
2012-08-20, 10:08 - Krzysiek_biega napisał/-a:
5km w 21:31...
Pamiętam o jakiejś Rosjance której nie dopuszczono do startu w maratonie Wrocław bo miała 13 lub 14 lat, jej rekord wówczas wynosił w granicach 2.50...
Grzegorz Gajdus w wieku 13 lat przebiegł swój pierwszy maraton w Warszawie, 23 lata później pobił rekord Polski
Tak więc przebiegnięcie w takim czasie pięciu kilometrów przez Czesia nie robi dla mnie większego wrażenia, ale kto wie co będzie z niego za kilka lat, jeżeli rodzice będą Go mocno wspierać... |
Nie zawsze trzeba być najlepszym, czy jednym z najlepszych w historii, aby zostać zauważonym i robić wrażenie. Liczą się pasje i wzorce. Chłopak ma pasje i ma wzorce. Sam może być wzorcem dla innych dzieciaków i ich rodziców. Osiąganie sukcesów w lokalnym środowisku i umiejętność cieszenia się z tego daje kopa na kolejne dni, tygodnie, miesiące życia. Fajnie jest zauważyć takie możliwości dla własnego dzieciaka, bo jeżeli uda się go tym zarazić to i w życiu będzie mu łatwiej radzić sobie z własnymi słabościami jak to trzeba robić, szczególnie w dłuższych biegach.
Pozdrawiam :) |
| | | | | |
| 2012-08-20, 11:51
moim zdaniem dobrze że zaczoł biegać im młodziej zacznie tym lepiej dla niego i dla jego kondycji fizycznej
a co do wypowiedzi wczesniejszych wyniki tego chłopca nie są rewerecyjne ale dobre jak na jego wiek 4 z kawałkiem na kilometr ale ciekawe ile bedzie miał za te 5-10 lat jeśli teraz ma nawet dobre wyniki |
| | | | | |
| 2012-08-20, 12:07
W Poznaniu w ta sobotę startował bodajże 11 latek - zaczął bardzo mocno, myślałem że za pary mu wystarczy najwyżej na 500 metrów jak to zwykle bywa, a tu niespodzianka ... i też całkiem przyzwoity wynik osiągnął, chociaż chyba kończył już maszerując... |
| | | | | |
| 2012-08-20, 12:41
...a ja znam pana CZESŁAWA MARCZAKA z Bielawy ma ponad 80 lat i nadal biega, i też wzbudza sensacje na biegach :-) |
| | | | | |
| 2012-08-20, 14:22 Stanowczo za wcześnie.
W wieku 12 lat organizm każdego człowieka dopiero się rozwija, fizycznie i umysłowo, dlatego nie pozwala się młodocianym ciężko pracować fizycznie. Młody człowiek rośnie, potrzebuje dużo ruchu i zdrowej żywności aby się prawidłowo rozwinął. W żadnym wypadku nie wolno trenować wyczynowo i startować na długich dystansach. Nie wiadomo czy chłopiec przechodził badania lekarskie, np. na wzrok , który się może bardzo pogorszyć gdy w młodym wieku uprawia się sport wyczynowo. Znam wielu zdolnych juniorów, którzy nigdy nie osiągnęli dobrych wyników w kategorii seniorów. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-20, 14:31
2012-08-20, 14:22 - henry napisał/-a:
W wieku 12 lat organizm każdego człowieka dopiero się rozwija, fizycznie i umysłowo, dlatego nie pozwala się młodocianym ciężko pracować fizycznie. Młody człowiek rośnie, potrzebuje dużo ruchu i zdrowej żywności aby się prawidłowo rozwinął. W żadnym wypadku nie wolno trenować wyczynowo i startować na długich dystansach. Nie wiadomo czy chłopiec przechodził badania lekarskie, np. na wzrok , który się może bardzo pogorszyć gdy w młodym wieku uprawia się sport wyczynowo. Znam wielu zdolnych juniorów, którzy nigdy nie osiągnęli dobrych wyników w kategorii seniorów. |
Panie Henryku twierdzą "każdy", nie mówi Pan chyba o Kenijczykach, czy Etiopczykach którzy w tym wieku biegają do szkoły pokonując niekiedy 20km i więcej dziennie. Znany Etiopczyk Gebrselassie miał również trudne dzieciństwo i potem został multirekordzistą. Tak więc w jakiej epoce Pan żyje? |
| | | | | |
| 2012-08-20, 14:50
W takie epoce że wielu Polskich zawodników jako juniorzy zostają "zajechani" przez swoich trenerów i wielu z Nich nie dociera do fazy seniora.Nie wiem czy Etiopia i Kenia to dobry przykład skoro żyją w skrajnej biedzie chyba że takie właśnie warunki mamy tworzyć u Nas w Polsce.Pozdr. |
| | | | | |
| 2012-08-20, 15:01
2012-08-20, 14:50 - piotrek18lks napisał/-a:
W takie epoce że wielu Polskich zawodników jako juniorzy zostają "zajechani" przez swoich trenerów i wielu z Nich nie dociera do fazy seniora.Nie wiem czy Etiopia i Kenia to dobry przykład skoro żyją w skrajnej biedzie chyba że takie właśnie warunki mamy tworzyć u Nas w Polsce.Pozdr. |
skrajna bieda jest źródłem jak widać sukcesu, przykład chociażby Radwiańskiej dla której IO to jak stwierdziła: "kolejny tylko turniej, są turnieje ważniejsze".
A nasi sportowcy zwykle kalkulują co im się bardziej opłaca...:(
A taka Korea choć biedna, to znacznie lepiej od nas wypadła...
Proszę zobaczyć wyniki zza czasów Krzyśkowiaka czy Malinowskiego. Jaki był wówczas standart życia i jakie mieli wyniki, a jak jest dziś u nas... |
| | | | | |
| 2012-08-20, 15:31 Złe porównanie
2012-08-20, 14:31 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Panie Henryku twierdzą "każdy", nie mówi Pan chyba o Kenijczykach, czy Etiopczykach którzy w tym wieku biegają do szkoły pokonując niekiedy 20km i więcej dziennie. Znany Etiopczyk Gebrselassie miał również trudne dzieciństwo i potem został multirekordzistą. Tak więc w jakiej epoce Pan żyje? |
Krzysiek nie porównuj Polski z Kenią. Oczywiście 12 - 14 letni Kenijczyk to prawie dorosły mężczyzna a ich kobiety już rodzą dzieci . Oni wcześniej dojrzewają i wcześniej umierają. Statystyczny Kenijczyk żyje 55 lat a Polak 75 lat. Ich wyniki to oczywiście tak jak Koreańczyków czy Kubańczyków a nawet Chińczyków , są w dużej mierze podyktowane katorżniczym treningiem aby wydostać się z biedy. |
| | | | | |
| 2012-08-21, 16:10 trening dzieci.
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=I4gecKlLUSA | Mam córkę, która ma lat 9 i trenuje zapasy. To dobrze czy źle? Źle, bo w Polsce trudno znaleźć dla niej rywalkę i z konieczności musi walczyć z chłopakami. Dobrze, bo przez 9 lat była 2 razy chora. Słownie DWA. Raz na zapalenie dziąseł, raz na zapalenie oskrzeli.
Co z tego będzie? Nie wiem. Jednak walcząc z dziećmi ze Skandynawii, Niemiec raz z chłopcem z Japonii daje rade, bo podobnie jak oni trenuje zapasy dopiero 4 rok. I to robi różnicę. Rozmawiając z rodzicami i trenerami tamtych dzieciaków nikogo to nie dziwi. W Polsce moja córka to dziwadło a ja kat męczący swoje dziecko. Nawiązując do ostatnich igrzysk to wyniki w zapasach kobiet mówią same za siebie 3 złote medale na 4 możliwe zabrały jak swoje Japonki. I nikogo to nie dziwi, bo w wieku 4-5 lat rozpoczynają swoją przygodę z sportami walki.
Dziś w klubie mojej córki trenuje chłopiec 6 letni i robi to od ... 2 lat.
Moja córka biega i jeździ na rowerze. Nawet niechcący zakwalifikowała się do Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim. Jednak w tym samym terminie ma zawody w Solcu Kujawskim. Bo zapasy są najważniejsze;-)
A oto jedne z ostatnich zawodów:
http://www.youtube.com/watch?v=I4gecKlLUSA |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-08-21, 18:41
2012-08-21, 16:10 - morito napisał/-a:
Mam córkę, która ma lat 9 i trenuje zapasy. To dobrze czy źle? Źle, bo w Polsce trudno znaleźć dla niej rywalkę i z konieczności musi walczyć z chłopakami. Dobrze, bo przez 9 lat była 2 razy chora. Słownie DWA. Raz na zapalenie dziąseł, raz na zapalenie oskrzeli.
Co z tego będzie? Nie wiem. Jednak walcząc z dziećmi ze Skandynawii, Niemiec raz z chłopcem z Japonii daje rade, bo podobnie jak oni trenuje zapasy dopiero 4 rok. I to robi różnicę. Rozmawiając z rodzicami i trenerami tamtych dzieciaków nikogo to nie dziwi. W Polsce moja córka to dziwadło a ja kat męczący swoje dziecko. Nawiązując do ostatnich igrzysk to wyniki w zapasach kobiet mówią same za siebie 3 złote medale na 4 możliwe zabrały jak swoje Japonki. I nikogo to nie dziwi, bo w wieku 4-5 lat rozpoczynają swoją przygodę z sportami walki.
Dziś w klubie mojej córki trenuje chłopiec 6 letni i robi to od ... 2 lat.
Moja córka biega i jeździ na rowerze. Nawet niechcący zakwalifikowała się do Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim. Jednak w tym samym terminie ma zawody w Solcu Kujawskim. Bo zapasy są najważniejsze;-)
A oto jedne z ostatnich zawodów:
http://www.youtube.com/watch?v=I4gecKlLUSA |
Może się nie znam, ale porównywanie zapasów z bieganiem długodystansowym to też chyba niezbyt trafiony "strzał".
Zgadzam się z Panem Henrykiem.
Ponadto mam własne doświadczenia w tej dziedzinie.
Trenować w tym wieku można, ale nie taką dyscyplinę.
Tyle ode mnie, pozdrawiam :) |
| | | | | |
| 2012-08-21, 19:52 Zapasy tak
2012-08-21, 16:10 - morito napisał/-a:
Mam córkę, która ma lat 9 i trenuje zapasy. To dobrze czy źle? Źle, bo w Polsce trudno znaleźć dla niej rywalkę i z konieczności musi walczyć z chłopakami. Dobrze, bo przez 9 lat była 2 razy chora. Słownie DWA. Raz na zapalenie dziąseł, raz na zapalenie oskrzeli.
Co z tego będzie? Nie wiem. Jednak walcząc z dziećmi ze Skandynawii, Niemiec raz z chłopcem z Japonii daje rade, bo podobnie jak oni trenuje zapasy dopiero 4 rok. I to robi różnicę. Rozmawiając z rodzicami i trenerami tamtych dzieciaków nikogo to nie dziwi. W Polsce moja córka to dziwadło a ja kat męczący swoje dziecko. Nawiązując do ostatnich igrzysk to wyniki w zapasach kobiet mówią same za siebie 3 złote medale na 4 możliwe zabrały jak swoje Japonki. I nikogo to nie dziwi, bo w wieku 4-5 lat rozpoczynają swoją przygodę z sportami walki.
Dziś w klubie mojej córki trenuje chłopiec 6 letni i robi to od ... 2 lat.
Moja córka biega i jeździ na rowerze. Nawet niechcący zakwalifikowała się do Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim. Jednak w tym samym terminie ma zawody w Solcu Kujawskim. Bo zapasy są najważniejsze;-)
A oto jedne z ostatnich zawodów:
http://www.youtube.com/watch?v=I4gecKlLUSA |
Nawet fajne te dziecięce zapasy, bo walka trwa krótko a i tak są ciągle przerwy. Co innego bieg czasem może być w upale, dzisiaj biega 5km a za miesiąc ktoś go namówi na 10 km. |
| | | | | |
| 2012-08-21, 20:05
LINK: http://www.behej.com/clanek/7862-mladicka-carmen-beshirova-porazi-dospele-a-sni-o-olympiade/2 | Hm... czy to naprawdę wielki wyczyn, by pisać od razu "podbija"? Oczywiście warto wspierać chłopaka, bo być może drzemie w nim talent na miarę naszych najlepszych biegaczy... Niemniej jednak nie wydaje mi się, że uzyskany czas to jakieś wielkie WOW! Owszem młody organizm, a jak wiadomo, w takich znacznie łatwiej o dobre czasy na krótkich i średnich dystansach, a wytrzymałość to już bardziej w parze z doświadczeniem idzie, choć zawsze odstępstwa od tych reguł się znajdą...
Aby dorzucić swoje trzy grosze w tej dyskusji... czy to mało, czy to dużo... załączam link, w którym jest przedstawiona sylwetka jednej fajnej osóbki i wywiad z nią... (po czesku). Nie trzeba bowiem szukać daleko w Afryce, czy Azji... a wystarczy swoją uwagę skupić na pobliskich Czechach, by odnaleźć takie biegowe "perełki"...
Widziałem tą dziewuszkę dwukrotnie w akcji (na żywca), choć jedynie kawałek po starcie... ;)))
Co w niej takiego interesującego? Otóż obecnie jest czternastolatką, ale to co osiągnęła jest dla mnie "WOW"... Swój rekord na atestowanej dyszce osiągnęła będąc zaledwie jedenastoletnią istotką, a czas... 36:36!!! Na piątkę osiągnęła 17:30!!! Stąd znam ją jedynie z linii startu... ;)))
Bardzo często plasowała się w czołówce Open, a wśród kobiet zazwyczaj pudło...
A teraz... teraz nieco zmieniła trening i więcej czasu poświęca bieżni, bo chce spełnić swoje życiowe marzenie... chce zakwalifikować się na IO W Rio de Janeiro (wówczas będzie dobijać osiemnastki). Bardzo mnie zaintrygowała dwa lata temu jej osoba i od tamtego czasu wyszukuję wieści odnośnie jej poczynań i wielce kibicuję w staraniach o spełnienie marzeń... Mam nadzieję, że biegający ojciec, w dodatku lekarz, właściwie ją pokieruje... |
| | | | | |
| 2012-08-21, 21:13 Afrykanie ?
2012-08-21, 20:05 - szlaku13 napisał/-a:
Hm... czy to naprawdę wielki wyczyn, by pisać od razu "podbija"? Oczywiście warto wspierać chłopaka, bo być może drzemie w nim talent na miarę naszych najlepszych biegaczy... Niemniej jednak nie wydaje mi się, że uzyskany czas to jakieś wielkie WOW! Owszem młody organizm, a jak wiadomo, w takich znacznie łatwiej o dobre czasy na krótkich i średnich dystansach, a wytrzymałość to już bardziej w parze z doświadczeniem idzie, choć zawsze odstępstwa od tych reguł się znajdą...
Aby dorzucić swoje trzy grosze w tej dyskusji... czy to mało, czy to dużo... załączam link, w którym jest przedstawiona sylwetka jednej fajnej osóbki i wywiad z nią... (po czesku). Nie trzeba bowiem szukać daleko w Afryce, czy Azji... a wystarczy swoją uwagę skupić na pobliskich Czechach, by odnaleźć takie biegowe "perełki"...
Widziałem tą dziewuszkę dwukrotnie w akcji (na żywca), choć jedynie kawałek po starcie... ;)))
Co w niej takiego interesującego? Otóż obecnie jest czternastolatką, ale to co osiągnęła jest dla mnie "WOW"... Swój rekord na atestowanej dyszce osiągnęła będąc zaledwie jedenastoletnią istotką, a czas... 36:36!!! Na piątkę osiągnęła 17:30!!! Stąd znam ją jedynie z linii startu... ;)))
Bardzo często plasowała się w czołówce Open, a wśród kobiet zazwyczaj pudło...
A teraz... teraz nieco zmieniła trening i więcej czasu poświęca bieżni, bo chce spełnić swoje życiowe marzenie... chce zakwalifikować się na IO W Rio de Janeiro (wówczas będzie dobijać osiemnastki). Bardzo mnie zaintrygowała dwa lata temu jej osoba i od tamtego czasu wyszukuję wieści odnośnie jej poczynań i wielce kibicuję w staraniach o spełnienie marzeń... Mam nadzieję, że biegający ojciec, w dodatku lekarz, właściwie ją pokieruje... |
Dziewczynka rewelacyjna, ale ze zdjęcia i nazwiska widać ,że ma jakieś afrykańskie pochodzenie. |
| | | | | |
| 2012-08-21, 21:19
2012-08-21, 21:13 - henry napisał/-a:
Dziewczynka rewelacyjna, ale ze zdjęcia i nazwiska widać ,że ma jakieś afrykańskie pochodzenie. |
Pochodzenie ma, bo ojciec jest bodajże Sudańczykiem (albo po części Sudańczykiem)... A młoda to taka "miksturka" ;) Niemniej jednak jest zdolna... |
|
|
|
| |
|