Przełom roku to czas różnego rodzaju podsumowań, dlatego też prezentujemy Wam nasze subiektywne podsumowanie sezonu 2010 w formie Biegowego Alfabetu. Pod kolejnymi literami alfabetu znajdują się nazwiska, wydarzenia lub miejsca, które mają związek z minionym, biegowym rokiem, i które zdaniem redakcji zasługują na zapamiętanie.

Najważniejszym wydarzeniem lekkoatletycznym minionego roku były bez wątpienia Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce odbywające się w hiszpańskiej Barcelonie. Do historii przeszedł także najlepszy od siedmiu lat wynik polskiego zawodnika w biegu maratońskim - podczas Maratonu Wiedeńskiego Henryk Szost uzyskał czas 2:10:27. Na światowej arenie biegowej błyszczącą wciąż mocno gwiazdę Usaina Bolta przyćmił rewelacyjny 22 latek z Kenii David Rudisha, który dwukrotnie w ciągu 2010 roku pobił rekord świata na dystansie 800 metrów.

Klęski żywiołowe i katastrofa w Smoleńsku spowodowały odwołanie i przesunięcia terminów kilkunastu imprez biegowych na terenie całego kraju. Przesunięty został między innymi z 11 kwietnia Maraton w Dębnie - impreza będąca Mistrzostwami Polski w maratonie odbyła się ostatecznie jesienią. Tytuł Mistrza Polski obronił Radosław Dudycz, a wśród kobiet zwycięża Dorota Gruca i… ogłosiła na mecie koniec swojej kariery.

Alfabet Biegowy 2010:

A jak Andrzej Krzyścin - przed laty znakomity zawodnik (rekord życiowy w maratonie 2:11:43), obecnie doskonały organizator biegów w Gnieźnie (Biegu Europejskiego i Półmaratonu Lechitów). W roku 2010 został nagrodzony przez nasz portal Specjalnym Filipidesem w kategorii Honorowy Organizator Roku 2010.

B jak Barcelona - a dokładniej Mistrzostwa Europy w Lekkiej Atletyce, które odbyły się pomiędzy 27 lipca a 1 sierpnia 2010 roku w Hiszpanii. Miłe narodowe akcenty to medale Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota w biegu na 800 m. Do tych niemiłych należy niestety zaliczyć występ maratończyków. Szost, Draczyński i Jarzyńska swojego startu nie ukończyli. Honor naszej reprezentacji obronił Mariusz Giżyński dobiegając na 12 miejscu z czasem 2:21:54.

C jak Chris Solinsky - Amerykanin, pierwszy biały zawodnik który 1 maja 2010 roku złamał magiczną barierę 27 minut na 10000 m – jego czas to 26:59.60. Czy nie byłoby lepiej, gdyby nazywał się Krzysztof Soliński? Chris udowodnił, że z zawodnikami z Kenii także można wygrywać.

D jak debiuty maratońskie - rok 2010 był szczególnie bogaty w debiuty maratońskie naszych zawodników. Z dystansem maratonu zmierzyli się po raz pierwszy w życiu Błażej Brzeziński (Wiedeń, 2:16:34 ), Arkadiusz Gardzielewski (Ateny, 2:15:45), Michał Smalec (Poznań, 2:19:17) i Radosław Kłeczek (Dębno, 2:16:57). To na prawdę dobra prognoza na przyszłość ale też zapowiedź wielkiej walki o niezwykle wyśrubowane minimum olimpijskie na Londyn 2012. Rośnie nowe pokolenia, które jest nam bardzo potrzebne.

E jak elektroniczne zapisy - są ułatwieniem, ale i jednocześnie zmorą organizatorów biegów. W 2010 roku elektroniczne zapisy stały się już obowiązkowym i szeroko stosowanym elementem organizacyjnym każdego, nawet niedużego biegu. Z jednej strony prognozują ilu biegaczy zamierza przyjechać na zawody, z drugiej badania wykazują, że ok. 30% osób zapisanych przez Internet nie stawia się w biurze zawodów i nie odbiera zarezerwowanego dla nich pakietu startowego przyczyniając się do znacznych strat i kłopotów organizatorów. Warto więc porządnie zastanowić się przed dokonaniem rejestracji internetowej, czy rzeczywiście zamierzamy pojechać na te zawody.

F jak Festiwal Biegowy w Krynicy - zdecydowanie pod górkę mieli organizatorzy przeprowadzonego po raz pierwszy Festiwalu Biegowego w Krynicy. Z powodu powodzi jaka nawiedziła południe naszego kraju, pomimo niezwykle silnej kampanii reklamowej, biegi trzeba było przenieść z terminu czerwcowego na wrzesień. Mimo to zawodnicy wyjeżdżali z Krynicy pod wielkim wrażeniem dobrej organizacji. Zdaniem autora niniejszego zestawienia to najlepszy debiut organizacyjny 2010 roku.

G jak Gruca Dorota - 40 letnia zawodniczka na stałe mieszkająca w USA zostaje Mistrzynią Polski podczas maratonu w Dębnie 24 października 2010 i... ogłasza na mecie swój koniec kariery zawodniczej. Dorota jest posiadaczką rekordu Polski na 10000 m (31:52.11, Police 2004) oraz olimpijką z Pekinu. Jej rekord życiowy w maratonie to 2:27:46. Teraz postanowiła skupić się na rywalizacji w kategorii Masters.

H jak Henryk Szost - rok 2010 był znakomitym sezonem najlepszego obecnie maratończyka w Polsce. W kwietniu z rewelacyjnym wynikiem 2:10:27 zajął 4 miejsce podczas maratonu we Wiedniu. Uzyskany rezultat dawał mu i jego licznym kibicom duże nadzieje na medal podczas ME w Barcelonie. Szost tego biegu z powodu kontuzji niestety nie ukończył, ale zrehabilitował się jesienią wywalczając w Atenach tytuł Wojskowego Mistrza Świata z czasem 2:15:28. Oby roku 2011 był jeszcze lepszy.

I jak Internet - z każdym rokiem zwiększa się dostępność Internetu w naszym kraju oraz jego wykorzystanie w każdej niemal dziedzinie życia. Zwiększa się również liczba czytelników naszego portalu, miniony rok 2010 zakończyliśmy 25% wzrostem liczby czytelników. Nie wypada się chwalić, ale co tam :-)

J jak Jarzyńska Karolina - jasnym punktem minionego sezonu był także rekord Polski Karoliny Jarzyńskiej w półmaratonie kobiet ustanowiony w Warszawie - 1:11:37. Doskonałe starty w zagranicznych, mocno obsadzonych biegach i deklasacja zawodniczek na biegach w Polsce. Czarna plama to nieukończony maraton podczas ME w Barcelonie.

K jak katastrofa w Smoleńsku - kwietniowa tragedia w Smoleńsku miała duży wpływ na bieganie w Polsce. Odwołano lub przeniesiono na inny termin rekordową liczbę biegów m.in. Dębno Maraton, Bieg Europejski w Gnieźnie czy Półmaraton w Dąbrowie Górniczej. Organizatorzy ponieśli spore koszty organizacyjne, a mimo to biegi te w późniejszych terminach odbyły się. Dodając kolejne kilkadziesiąt odwołanych czerwcowych imprez z powodu powodzi trzeba przyznać, że to był ciężki rok dla organizatorów.

L jak Lewandowski Marcin - Mistrz Europy na dystansie 800 m. Jeden z nielicznych białych biegaczy mogących nawiązać walkę z wydawałoby się będącymi poza zasięgiem biegaczami czarnoskórymi. Doskonałe starty na wielu mitingach na całym świecie i konsekwentna praca z trenerem dobrze prognozują na rok 2011. Celem na obecny rok będzie walka o medal na Mistrzostwach Świata w Korei Południowej.

M jak maraton – noworoczne postanowienie dla wielu naszych czytelników. Sam Premier RP, Pan Donald Tusk mówi, że jest to jego cel na 2011 rok. W roku 2010 przypadała okrągła 2500 rocznica wielkiej bitwy w Maratonie uroczyście obchodzona przez AIMS oraz zrzeszone w nim największe maratony na świecie.

N jak Niwińska Aleksandra - młoda amatorka z Wrocławia (24 lata), która w czerwcu z wynikiem 323 km i 657 metrów, pokonując wszystkich mężczyzn wygrała Bieg 48 godzinny w Katowicach. Ola jest dowodem na to, że pojęcie słabej płci nie istnieje, i jest kolejnym przypadkiem gdy na najbardziej ekstremalnych dystansach kobiety są w stanie pokonać mężczyzn. Nagrodzona Specjalnym Filipidesem w kategorii Zawodnik Roku 2010.

O jak ORLEN - znana firma z branży paliwowej została sponsorem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Chwała jej za to w tych ciężkich czasach dla sponsoringu. Oby współpraca z PZLA miała swój wkład w wyniki naszych reprezentantów oraz pomogła we wzroście popularności L.A. w Polsce.

P jak Przełajowe Mistrzostwa Świata w Bydgoszczy - pod koniec marca minionego roku w podbydgoskim Myślęcinku odbyły się Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych. Na starcie pojawili się najlepsi zawodnicy tej dyscypliny na świecie. Rywalizacja zdominowana została przez zawodników z Kenii, którzy zdobyli komplet złotych medali. Polska nie odnotowała niestety żadnych spektakularnych sukcesów w tych mistrzostwach.

R jak Rudisha David - mało kto spodziewał się, że ten zawodnik pobije rekord świata na 800 m należący do Wilsona Kipketera. A zrobił to w ciągu sezonu aż dwukrotnie i został niepokonany przez cały 2010 rok. David ma dopiero 22 lata a jego wynik na 800 m wynosi 1:41,01. Niewątpliwie najjaśniejsza gwiazda lekkiej atletyki 2010!

S jak Skrzypiński Arkadiusz - kolejny bardzo dobry rok naszego najlepszego zawodnika startującego w zawodach dla handbikowców (zawodnicy na wózkach sportowych). Wywalczony w kanadyjskiej miejscowości Baie-Comeaau tytuł Mistrza Świata to wisienka na jego torcie w roku 2010. Arek to nasza największa wizytówka maratońska na zagranicznych arenach, choć czasem jak sam przyznaje ma trudność z określeniem, czy jego dyscyplina sportowa bardziej zbliżona jest do biegów maratońskich, czy też do kolarstwa.

T jak Trójka - a dokładnie Program 3 Polskiego Radia był autorem pierwszej audycji biegowej „Biegam bo lubię” emitowanej w każdy czwartek o 17:20 na jej antenie. Brawa za takie pomysły!

U jak Urodzeni Biegacze - nowa pozycja książkowa na Polskim rynku autorstwa Christophera McDaugalla okazała się sporym hitem. Mało mamy książek o bieganiu w naszym kraju, a żadnej napisanej w takiej formie. Chcemy więcej tego typu publikacji!

W jak Wojskowe Mistrzostwa Świata w Maratonie - zdecydowanie „z tarczą” wrócili nasi zawodnicy z Aten, gdzie 31 października 2010 roku na historycznej trasie odbywały się Wojskowe Mistrzostwa Świata w Maratonie. Henryk Szost został Mistrzem Świata, a Arkadiusz Gardzielewski oraz Monika Drybulska vice Mistrzami Świata. Oby tak dalej, to naszej armii nikt nie dogoni.

Z jak ZiMNaR - czyli Zimowy Maraton na Raty, polegający na przebiegnięciu dystansu 42,195 km na 7 rat. Biegi bywają się równocześnie w następujących miejscowościach: Braniewo, Dobrodzień, Katowice, Lubliniec, Oława, Orło, Warszawa, a nawet w Afganistanie i Libanie. Właśnie startuje nowa edycja Zimnawa, zatem jest okazja do rywalizacji. Impreza została zainicjowana prze Wojskowy Klub Biegacza „Meta” Lubliniec. Okazja do wykazania się talentami organizacyjnymi dla wszystkich tych, którzy chcieliby zorganizować tego typu cykl u siebie w mieście.