|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Admin (2012-03-21) | Ostatnio komentował | $wistak (2012-03-26) | Aktywnosc | Komentowano 90 razy, czytano 701 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-03-22, 10:43 żurek
Byłem u moich przyjaciół Turskich.Boczkowskich.Zyłów i częstowali mnie jedzonkiem i powiem że było smaczne i dobrze ugotowane pojadłem że nawet z domu nie chciałem im wyjść tak mi było dobrze a to co ugotowała Firma knajpa to powinni się wstydzić ja zjadłem i wyrzygałem już do knajpy nie wejdę.szef i kucharze którzy to gotowali powinni to sami zjeść a nie dawać ludziom.a niestety wzięli za to dużo kasy.a ludzie którzy jeżdżą na rowerach po Błoniach z całymi rodzinami i wstępują tam i jedzą i piją to niestety oni się trują. |
| | | | | |
| 2012-03-22, 10:45
2012-03-22, 10:37 - Arti napisał/-a:
Po płatkach na mleku to dopiero miałbym sensacje żołądkowe. To jeszcze gorszy pomysł niż grochówka czy kiełbasa ;)
I pytanie...czy można zapewnić aby płatki były kolorowe lub najlepiej te fajne cini minis czy jakoś takie z cynamonem one są dobre i mógłbym jakoś przełknąć ale mleko po maratonie to na samą myśl juz mi się żołądek wywraca... co to ludzie nie wymyślą ;) |
Fuj. Nie lubię z cynamonem. :)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-03-22, 10:47
2012-03-21, 23:40 - zbig napisał/-a:
Mnie osobiście wkurza biadolenie organizatorów, jak to trudno jest zorganizować jakiś bieg i jakie to jest wszystko kosztowne.
TO NIECH ICH NIE ORGANIZUJĄ!
Dlaczego to robią?
Oczywiście dla satysfakcji, zysku lub dla fantazji. Różne są motywy, ale w większości dla zysku.
A czytelnicy wciągają bezkrytycznie wszystko co napisane i przytakują. Przyznają rację. O tak tak…
A ja przepraszam!
A mnie biegacza to niby nic nie kosztuje?
Mam wymieniać (tak jak oni)? Ok.
Garmin: 700zł lub zegarek z pulsometrem 300zł.
Buty: 300zł
Getry biegowe długie: 170zł
Getry krótkie: 150zł
Skarpety biegowe krótkie: 25zł
Skarpety długie: 100zł
Czapeczka: 80zł
Torba podróżna: 150zł
Nocleg:
I teraz do wyboru:
Hotel: od 250zł wzwyż
Internat: od 35zł wzwyż
Lub hala, jeśli organizator załatwi
No i w opcji hala swój materac 80zł plus pompka 20zł dmuchany, lub karimata 30zł, i własny śpiwór 120zł ?
Jedzenie – maraton – żele energetyczne 4 razy 8 zł = 32zł plus izotonik po biegu, jeśli organizator nie ufunduje z braku sponsora.
Wpisowe od 5zł do 300zł.
Odżywki: tu pełne pole do popisu…zł
Bilet kolejowy (weekendowy - tańszy) - około 80zł.
Teraz doszły miejscówki - 15zł. Lub koszt paliwa i swoje auto, lub kolegi, znajomego.
Bilety MZK lub taksówki na dojazd od dworca pkp. 5 – 15 zł .
Urlop (dla pracującego w weekendy biegacza znaczna strata finansowa) – który trzeba wziąć lub dwa dni urlopu, jeżeli organizator okaże się bez wyobraźni i wymyśli sobie, że w dniu zawodów nie będzie wydawać pakietów startowych (patrz Półmaraton w Poznaniu).
Duża butelka wody po biegu lub izotonik – 5zł
Jak to wszystko dodać, to biegacz ma duże wydatki, a jak startuje co tydzień, to są to ogromne wydatki i jest na co biadolić.
A biadolenie orgów jest dla mnie dziwne.
Są biegi gdzie miasto, gmina, daje naprawdę dużą kasę. Są sponsorzy. Są harcerze i uczniowie czy wolontariusze pomagający za darmo.
Często jedzenie po biegu też jest za darmo od sponsorów: np.: reklamujących swój wyrób – makaron.
Woda mineralna – często zdarza się za darmo od reklamującej się firmy, nie wspomnę o izotonikach za free.
Oczywiście nie zawsze tak jest, ale zdarza się.
Uważam, że „wpisowe” na biegi są tak drogie, bo jest dużo chętnych zapłacić takie pieniądze, a jak widać na tym forum niektórzy mogliby zapłacić drugie tyle i nadal byliby zadowoleni i przyklaskiwali organizatorom.
Więc biegów jest coraz więcej, więcej biegaczy i więcej organizatorów, którzy robią to dla zysku.
No, bo chyba nie dla fantazji? :)
A biegacz jak chce, to niech biega, a jak nie ma kasy, to niech nie biega.
A organizator, jak potrafi niech organizuje, a jak nie, to niech nic nie organizuje, ale niech nie narzeka. No i biegacz też niech nie narzeka.
Ostatnio moja fryzjerka nałogowa palaczka, gdy usłyszała, że ja za prawo startu w zawodach płacę - była o burzona :-)
- TO PAN ZA TO BIEGANIE JESZCZE PŁACI ???!
|
Proszę podać jakie to miasta i gminy gdzie dają dużą kasę na organizację i gdzie ci sponsorzy z wielką kasą.
Może ja nie ale ktoś pewnie pojedzie do takiego miasta i zorganizuje bieg dla zysku.
Bo jak by kolega coś dużego zorganizował to by wiedział,że często trzeba się nieźle napiąć aby dojść do 0 ;)
Dla przykładu podam,że wielkie milionowe koncerny czy to samochodowe czy banki w swoim wielkim dofinansowaniu często dają...kilka plecaków i to mówię na podstawie wielu imprez sportowych.
I proponuję wtedy tymi plecaczkami zapłacić wielotysięczne koszty np zapewnienia ochrony czy wynajmu obiektów na organizację biegu... ;-) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 10:49
2012-03-22, 10:45 - Truskawa napisał/-a:
Fuj. Nie lubię z cynamonem. :)) |
No to organizator zrobiłby a dokładnie ten co to zaproponował 5 różnych zestawów płatków z mlekiem. Ja chcę z cynamonem, Ty chcesz inne a inny z czekoladowymi płatkami.
I biada mu jak jakiegoś ulubionego smaku zabraknie ! ;) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 10:54
2012-03-22, 09:43 - benek napisał/-a:
Nie mam zastrzeżeń do tego gdy posiłek na mecie zawodów jest. W 90% przypadków z niego nie korzystam ale nie przeszkadza mi, że organizator zadeklarował się z wydawaniem posiłków.
Faktycznie sprawa jest drażliwa i często powraca.
Dlaczego?
Po pierwsze łatwo zrobić posiłek dla 200-300 biegaczy. Wystarczy wynająć zwykłą kuchnie polową. Koszty nie są duże. Jednak gdy w następnym roku trzeba zrobić jedzenia dla 600 osób to potrzebne są już dwie kuchnie. Kolejny rok później już 3 kouchnia. A do wynajęcia jest tylko jedna :] Problem z doświadczenia wzięty :]
Po drugie. Co zrobić z nadmiarem posiłków przygotowanych dla biegaczy? Wyrzucić? Mało etyczne. Zjeść? Łatwo powiedzieć gdy zostaje nam 100 l grochówki. Rozdać? Ale komu skoro bieg odbywa się np. w lesie?
Z kolei gdy zrobimy za mało to znajdą się tacy co powiedzą - Dla mnie zabrakło.
Niezwykle ciężko przygotować odpowiednią ilość jedzenia.
Po trzecie. Dla mnie organizator bierze na siebie niepotrzebne koszty i problemy narazając się na negatywne komentarze które mocno oddziaływują na organizatorów robiących bieg z pasji.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że 95% biegów na siebie nie zarabia i praca przy nich to zwykły wolontariat. |
A ja oczekuję ,że "genialny" pomysł z płatkami z mlekiem na tyle będzie wdrożony, że będzie odpowiedniej temperatury dla każdego z 3000 uczestników a jak nie to przynajmniej org otrzyma 1000 telefonów i 1000 maili od tych co chcą aby miała 40 C i tych co chcieli by miała 20 C ;)
no i pamiętajmy aby dobrze rozdzielać kolory i smaki płatków.
Skoro to dla zysku a biegacz płaci to i wymagac może.
Ja przypominam,,,chcę z płatkami cynamonowymi ;) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:08
2012-03-22, 10:54 - Arti napisał/-a:
A ja oczekuję ,że "genialny" pomysł z płatkami z mlekiem na tyle będzie wdrożony, że będzie odpowiedniej temperatury dla każdego z 3000 uczestników a jak nie to przynajmniej org otrzyma 1000 telefonów i 1000 maili od tych co chcą aby miała 40 C i tych co chcieli by miała 20 C ;)
no i pamiętajmy aby dobrze rozdzielać kolory i smaki płatków.
Skoro to dla zysku a biegacz płaci to i wymagac może.
Ja przypominam,,,chcę z płatkami cynamonowymi ;) |
:))) O! To ja mam propozycję, żeby stworzyć Żelazną Listę Indywidualnego Żarcia dla organizatorów, którą mogliby sobie rozesłać i tam byłoby napisane jakie płatki i z jakim mlekiem lubimy jeść. I wtedy taki organizator, patrząc na to kto mu się zapisauje mógłby z góry zaplanować jakie płatki dla jakiego zawodnika będą potrzebnę. I tak np. zerknie na listę, zobaczy, że zapisała się p. Weisman, zerknie na Żelazną Listę i już będzie wiedział, że p. Weisman może podać wyłącznie płatki firmy Nestle, byle nie te z cynamonem, za mlekiem o temp. pokojowej. Niestety będzie musiał jeszcze do p. Weisman zadzwonić i spytać
jaka temperatura panuje obecnie na pokojach p. Weisman. No ale przecież organizator nie ma nic innego do roboty to chyba może pobawić się w takie drobiazgi?
To ja życzę powodzenia i czekam na moje płatki.. powiedzmy, że powinno to zacząć działać już gdzieś w okolicach Biegu Rzeźnika.
Teraz jeszcze możnaby dołożyć listę tych co będą chcieli płatki z jogurtem oraz listę tych co będą chcieli jeść po staremu czyli grochówęi jej stołowkowe odmiany, oraz tych co niczego nie jedzą i na tych trzeba będzie uważać, bo to niemożliwe żeby ktoś chciał po biegu tylko herbatę! :))
Podoba mi się ta dyskusja coraz bardziej. Dwie osoby już wiedzą jakie płatki lubią więc pozostaje już tylko kilkadziesiąt tysięcy biegaczy z ich preferancjami. Ale się nie zrażajmy. Na pewno nam sie uda zrobić tę listę. :)) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:17
Dokładnie.... i niech to będzie w taki zestawieniu np w excelu coś jak lista startowa.
Oczywiście będzie można na ostatnią chwilę zmienić smak i preferencje bo jak do momentu rozegrania biegu wyczaję jakieś fajne płatki to przecież te ulubione będę chciał mieć na mecie ! to obowiązek organizatora !
A jak rozpowiem o tych fajnych płatkach znajomym to te 200kolejnych osób też zemieni na liście smaki płatków.
I w ten sposób organizator zamiast organizować będzie zajmował się płatkami i mlekiem ;)
Nie zapominajmy,że mleko ma różną wartość tłuszczu....ja tak chciałbym uśredniając 2% byle nie 0,5 % resztę już z łaski jakoś przełknę...ale wtedy dam ocenę 2 na 10 ;)
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:22
Tak się zastanawiam czy Zbig nie mógłby w końcu dla zysku zrobić opcji ,że dopłacam 2 złote i mam opcję wyboru czy płatki z mlekiem czy np makaron z twarogiem (w sumie to mogę na to mieć smaka ale dowiem się na mecie).
I właśnie jaki dystans będzie tego biegu ? Bo: do 10 km to zjem 200g, jeśli półmaraton to 300-350 ale wspominał o maratonie więc musi byc porcja 500 g !!!
|
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:23
2012-03-22, 11:17 - Arti napisał/-a:
Dokładnie.... i niech to będzie w taki zestawieniu np w excelu coś jak lista startowa.
Oczywiście będzie można na ostatnią chwilę zmienić smak i preferencje bo jak do momentu rozegrania biegu wyczaję jakieś fajne płatki to przecież te ulubione będę chciał mieć na mecie ! to obowiązek organizatora !
A jak rozpowiem o tych fajnych płatkach znajomym to te 200kolejnych osób też zemieni na liście smaki płatków.
I w ten sposób organizator zamiast organizować będzie zajmował się płatkami i mlekiem ;)
Nie zapominajmy,że mleko ma różną wartość tłuszczu....ja tak chciałbym uśredniając 2% byle nie 0,5 % resztę już z łaski jakoś przełknę...ale wtedy dam ocenę 2 na 10 ;)
|
To wciąż jeszcze jest za proste. Trzeba pamiętać, że są tacy co bez marudzenia przełkną mleko UHT i są tacy, którzy wypiją tylko świeże. I to jest teraz prawdziwe wyzwanie. :)) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:27
2012-03-22, 10:54 - Arti napisał/-a:
A ja oczekuję ,że "genialny" pomysł z płatkami z mlekiem na tyle będzie wdrożony, że będzie odpowiedniej temperatury dla każdego z 3000 uczestników a jak nie to przynajmniej org otrzyma 1000 telefonów i 1000 maili od tych co chcą aby miała 40 C i tych co chcieli by miała 20 C ;)
no i pamiętajmy aby dobrze rozdzielać kolory i smaki płatków.
Skoro to dla zysku a biegacz płaci to i wymagac może.
Ja przypominam,,,chcę z płatkami cynamonowymi ;) |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:27
Mówisz,że organizator aby dojść do 10/10 zapewni pole tj pastwisko i będą krowy ?
to jest czad !!! wtedy na 100% 10/10 w rankingu.
A jeszcze większy czad jak wszystkim się spodoba będą chcieli świeże mleko od krowy.
Tak wydoić ze 100 krów aby mieć mleko dla 2000-3000 uczestników !!!
No Zbig dla zysku miałby też nawóz więc luzik koszty transportu i załadunku nawozu byłyby niskie bo mozna zamemu do kombi władować na 20 rund ;)
Komuś może się wydawać,że to żarty ale w obecnych czasach i ocenach oraz dyskusjach to wcale nie są żarty.
My podpowiadamy jakie są oczekiwania i jak zrobić bieg z zyskiem. Trochę trzeba się napracować ale jak Zbig napisał w sumie to kasę wie kto i gdzie daje. |
| | | | | |
| 2012-03-22, 11:49
:)))) no dobra, ja wysiadam. Mnie już wyobraźnia zaczyna ograniczać ale na pewno są tacy, którzy i tak znajdą powód do marudzenia.
nieee.. no krowy na pastwisku.. :)))) a za dojenie jeszcze przecież można biegaczom zapłacić. :))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:15
Jak ktoś nie chce, to niech nie je!
A te oceny biegów, to taka ważna sprawa?
Każdy może dać ocenę, jaka chce i napisać co chce. To co jest warta taka ocena biegu i kto na to w ogóle patrzy. Jak biegam te kilka lat, to nigdy nie zerknąłem na te głupie oceny.
Czytam regulamin i to mi wystarcza.
Chociaż ostatnio okazuje się, że regulaminy tez są g...o warte, skoro organizatorzy ich nie przestrzegają :-(
------------------------------------------------------
ale żeby to jedzenie od razu tak likwidować? Oooo!
|
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:19
2012-03-22, 11:27 - Arti napisał/-a:
Mówisz,że organizator aby dojść do 10/10 zapewni pole tj pastwisko i będą krowy ?
to jest czad !!! wtedy na 100% 10/10 w rankingu.
A jeszcze większy czad jak wszystkim się spodoba będą chcieli świeże mleko od krowy.
Tak wydoić ze 100 krów aby mieć mleko dla 2000-3000 uczestników !!!
No Zbig dla zysku miałby też nawóz więc luzik koszty transportu i załadunku nawozu byłyby niskie bo mozna zamemu do kombi władować na 20 rund ;)
Komuś może się wydawać,że to żarty ale w obecnych czasach i ocenach oraz dyskusjach to wcale nie są żarty.
My podpowiadamy jakie są oczekiwania i jak zrobić bieg z zyskiem. Trochę trzeba się napracować ale jak Zbig napisał w sumie to kasę wie kto i gdzie daje. |
Co z biegaczami uczulonymi na mleko krowie ? Zaczną narzekać i pisać na forum, że chciano ich otruć.
Dla nich org. powinien przygotować mleko np. kozie, bo w przeciwnym wypadku nie będzie 10/10 w rankingu. (: |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:20
2012-03-22, 12:15 - zbig napisał/-a:
Jak ktoś nie chce, to niech nie je!
A te oceny biegów, to taka ważna sprawa?
Każdy może dać ocenę, jaka chce i napisać co chce. To co jest warta taka ocena biegu i kto na to w ogóle patrzy. Jak biegam te kilka lat, to nigdy nie zerknąłem na te głupie oceny.
Czytam regulamin i to mi wystarcza.
Chociaż ostatnio okazuje się, że regulaminy tez są g...o warte, skoro organizatorzy ich nie przestrzegają :-(
------------------------------------------------------
ale żeby to jedzenie od razu tak likwidować? Oooo!
|
Za taki tekst organizatora : Jak ktoś nie chce to niech nie je, za taką gościnność to dałbym 1/10
I nie sądzę aby imprezy sportowe kierowane były do osób ,które zwracają się - głupi organizator...
A jedzenie będzie zlikwidowane w całej Polsce bo lepiej aby go nie było niż takie płatki z mlekiem... |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:22
2012-03-22, 12:19 - hubert napisał/-a:
Co z biegaczami uczulonymi na mleko krowie ? Zaczną narzekać i pisać na forum, że chciano ich otruć.
Dla nich org. powinien przygotować mleko np. kozie, bo w przeciwnym wypadku nie będzie 10/10 w rankingu. (: |
ale ile kóz a ile krów? bo trzeba wiedziec. Tzn kolejna tabela i zestawienie.
A tak poza tym to pomysł Zbiga z tym mlekiem więc do niego wysyłać 1000 pytań lub telefonów ;-)))
|
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:26 no, a co na to?
2012-03-21, 23:40 - zbig napisał/-a:
Mnie osobiście wkurza biadolenie organizatorów, jak to trudno jest zorganizować jakiś bieg i jakie to jest wszystko kosztowne.
TO NIECH ICH NIE ORGANIZUJĄ!
Dlaczego to robią?
Oczywiście dla satysfakcji, zysku lub dla fantazji. Różne są motywy, ale w większości dla zysku.
A czytelnicy wciągają bezkrytycznie wszystko co napisane i przytakują. Przyznają rację. O tak tak…
A ja przepraszam!
A mnie biegacza to niby nic nie kosztuje?
Mam wymieniać (tak jak oni)? Ok.
Garmin: 700zł lub zegarek z pulsometrem 300zł.
Buty: 300zł
Getry biegowe długie: 170zł
Getry krótkie: 150zł
Skarpety biegowe krótkie: 25zł
Skarpety długie: 100zł
Czapeczka: 80zł
Torba podróżna: 150zł
Nocleg:
I teraz do wyboru:
Hotel: od 250zł wzwyż
Internat: od 35zł wzwyż
Lub hala, jeśli organizator załatwi
No i w opcji hala swój materac 80zł plus pompka 20zł dmuchany, lub karimata 30zł, i własny śpiwór 120zł ?
Jedzenie – maraton – żele energetyczne 4 razy 8 zł = 32zł plus izotonik po biegu, jeśli organizator nie ufunduje z braku sponsora.
Wpisowe od 5zł do 300zł.
Odżywki: tu pełne pole do popisu…zł
Bilet kolejowy (weekendowy - tańszy) - około 80zł.
Teraz doszły miejscówki - 15zł. Lub koszt paliwa i swoje auto, lub kolegi, znajomego.
Bilety MZK lub taksówki na dojazd od dworca pkp. 5 – 15 zł .
Urlop (dla pracującego w weekendy biegacza znaczna strata finansowa) – który trzeba wziąć lub dwa dni urlopu, jeżeli organizator okaże się bez wyobraźni i wymyśli sobie, że w dniu zawodów nie będzie wydawać pakietów startowych (patrz Półmaraton w Poznaniu).
Duża butelka wody po biegu lub izotonik – 5zł
Jak to wszystko dodać, to biegacz ma duże wydatki, a jak startuje co tydzień, to są to ogromne wydatki i jest na co biadolić.
A biadolenie orgów jest dla mnie dziwne.
Są biegi gdzie miasto, gmina, daje naprawdę dużą kasę. Są sponsorzy. Są harcerze i uczniowie czy wolontariusze pomagający za darmo.
Często jedzenie po biegu też jest za darmo od sponsorów: np.: reklamujących swój wyrób – makaron.
Woda mineralna – często zdarza się za darmo od reklamującej się firmy, nie wspomnę o izotonikach za free.
Oczywiście nie zawsze tak jest, ale zdarza się.
Uważam, że „wpisowe” na biegi są tak drogie, bo jest dużo chętnych zapłacić takie pieniądze, a jak widać na tym forum niektórzy mogliby zapłacić drugie tyle i nadal byliby zadowoleni i przyklaskiwali organizatorom.
Więc biegów jest coraz więcej, więcej biegaczy i więcej organizatorów, którzy robią to dla zysku.
No, bo chyba nie dla fantazji? :)
A biegacz jak chce, to niech biega, a jak nie ma kasy, to niech nie biega.
A organizator, jak potrafi niech organizuje, a jak nie, to niech nic nie organizuje, ale niech nie narzeka. No i biegacz też niech nie narzeka.
Ostatnio moja fryzjerka nałogowa palaczka, gdy usłyszała, że ja za prawo startu w zawodach płacę - była o burzona :-)
- TO PAN ZA TO BIEGANIE JESZCZE PŁACI ???!
|
a co na to? - mąż fryzjerki,że ona tak dużo pali. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:39
2012-03-22, 11:08 - Truskawa napisał/-a:
:))) O! To ja mam propozycję, żeby stworzyć Żelazną Listę Indywidualnego Żarcia dla organizatorów, którą mogliby sobie rozesłać i tam byłoby napisane jakie płatki i z jakim mlekiem lubimy jeść. I wtedy taki organizator, patrząc na to kto mu się zapisauje mógłby z góry zaplanować jakie płatki dla jakiego zawodnika będą potrzebnę. I tak np. zerknie na listę, zobaczy, że zapisała się p. Weisman, zerknie na Żelazną Listę i już będzie wiedział, że p. Weisman może podać wyłącznie płatki firmy Nestle, byle nie te z cynamonem, za mlekiem o temp. pokojowej. Niestety będzie musiał jeszcze do p. Weisman zadzwonić i spytać
jaka temperatura panuje obecnie na pokojach p. Weisman. No ale przecież organizator nie ma nic innego do roboty to chyba może pobawić się w takie drobiazgi?
To ja życzę powodzenia i czekam na moje płatki.. powiedzmy, że powinno to zacząć działać już gdzieś w okolicach Biegu Rzeźnika.
Teraz jeszcze możnaby dołożyć listę tych co będą chcieli płatki z jogurtem oraz listę tych co będą chcieli jeść po staremu czyli grochówęi jej stołowkowe odmiany, oraz tych co niczego nie jedzą i na tych trzeba będzie uważać, bo to niemożliwe żeby ktoś chciał po biegu tylko herbatę! :))
Podoba mi się ta dyskusja coraz bardziej. Dwie osoby już wiedzą jakie płatki lubią więc pozostaje już tylko kilkadziesiąt tysięcy biegaczy z ich preferancjami. Ale się nie zrażajmy. Na pewno nam sie uda zrobić tę listę. :)) |
A co z mięsożercami ja się pytam!!! Mleko jest dla kobiet i dzieci, prawdziwy mężczyzna je tylko kiełbasę. |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:41
2012-03-22, 10:43 - biegskotniki napisał/-a:
Byłem u moich przyjaciół Turskich.Boczkowskich.Zyłów i częstowali mnie jedzonkiem i powiem że było smaczne i dobrze ugotowane pojadłem że nawet z domu nie chciałem im wyjść tak mi było dobrze a to co ugotowała Firma knajpa to powinni się wstydzić ja zjadłem i wyrzygałem już do knajpy nie wejdę.szef i kucharze którzy to gotowali powinni to sami zjeść a nie dawać ludziom.a niestety wzięli za to dużo kasy.a ludzie którzy jeżdżą na rowerach po Błoniach z całymi rodzinami i wstępują tam i jedzą i piją to niestety oni się trują. |
No jeżeli Stanisław ma podobne zdanie jak Inni "smakosze" tego jedzonka to coś w tym musi być..... !!! |
| | | | | |
| 2012-03-22, 12:43
2012-03-22, 09:43 - benek napisał/-a:
Nie mam zastrzeżeń do tego gdy posiłek na mecie zawodów jest. W 90% przypadków z niego nie korzystam ale nie przeszkadza mi, że organizator zadeklarował się z wydawaniem posiłków.
Faktycznie sprawa jest drażliwa i często powraca.
Dlaczego?
Po pierwsze łatwo zrobić posiłek dla 200-300 biegaczy. Wystarczy wynająć zwykłą kuchnie polową. Koszty nie są duże. Jednak gdy w następnym roku trzeba zrobić jedzenia dla 600 osób to potrzebne są już dwie kuchnie. Kolejny rok później już 3 kouchnia. A do wynajęcia jest tylko jedna :] Problem z doświadczenia wzięty :]
Po drugie. Co zrobić z nadmiarem posiłków przygotowanych dla biegaczy? Wyrzucić? Mało etyczne. Zjeść? Łatwo powiedzieć gdy zostaje nam 100 l grochówki. Rozdać? Ale komu skoro bieg odbywa się np. w lesie?
Z kolei gdy zrobimy za mało to znajdą się tacy co powiedzą - Dla mnie zabrakło.
Niezwykle ciężko przygotować odpowiednią ilość jedzenia.
Po trzecie. Dla mnie organizator bierze na siebie niepotrzebne koszty i problemy narazając się na negatywne komentarze które mocno oddziaływują na organizatorów robiących bieg z pasji.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że 95% biegów na siebie nie zarabia i praca przy nich to zwykły wolontariat. |
Piotrek, opowiedz jak to jest z gotowaniem herbaty na GP Poznania - moim zdaniem jest to idealny przykład. |
|
|
|
| |
|