|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | szlaku13 (2012-01-24) | Ostatnio komentował | Paweł 63 (2012-03-09) | Aktywnosc | Komentowano 63 razy, czytano 1162 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-01-24, 00:20 Dbałość o symbole narodowe...
Śledząc wątek o austriackim skoczku narciarskim, natknąłem się na frapujący mnie temat, a mianowicie Pan Piotr poruszył kwestię flagi narodowej, jako jednego z naszych konstytucyjnych symboli narodowych... Jego zdaniem, często dochodzi (co widać podczas sportowych imprez masowych) do profanacji naszych biało-czerwonych barw, dzięki nagryzmolonym na nich napisom... nazwom miejscowości skąd wywodzą się grupki kibiców itp...
Dlaczego o tym piszę, dlaczego szukam "zaczepki" na forum...? A mianowicie dlatego, że w pełni go popieram w tej kwestii... Chciałbym tym samym dowiedzieć się jakie jest zdanie na ten temat innych biegaczy, forumowiczów... wszak każdy z nas zapewne mówi o sobie "patriota"... Czy znajdzie się również ktoś, kto w sposób logiczny uzmysłowi mi, że się czepiam (że Pan Piotr również), że nic takiego się nie dzieje, że nie mamy racji... Nie wiem, czy mnie przekona, ale można spróbować... ;)
Moim zdaniem wszelkie samowolne zmiany (profanacje) naszych symboli nie powinny mieć miejsca... i my sami powinniśmy chyba o to zadbać...
A widząc takie flagi, od razu przypomina się "wpadka" Edyty Górniak, która wykonała hymn... nie wiadomo jakiego kraju... podczas MŚ w Korei Płd. & Japonii. Wówczas to "cały" naród był oburzony, bo jak tak można "zje..." nasz hymn... "naszą narodową świętość"... No jak?! A czy pogryzmolone flagi nie są czymś podobnym do "spieprzonego" hymnu? Jestem ciekaw Waszych, drodzy Rodacy, opinii... Ale apeluję o spokojny ton tej polemiki... |
| | | | | |
| 2012-01-24, 09:29 Macie rację
2012-01-24, 00:20 - szlaku13 napisał/-a:
Śledząc wątek o austriackim skoczku narciarskim, natknąłem się na frapujący mnie temat, a mianowicie Pan Piotr poruszył kwestię flagi narodowej, jako jednego z naszych konstytucyjnych symboli narodowych... Jego zdaniem, często dochodzi (co widać podczas sportowych imprez masowych) do profanacji naszych biało-czerwonych barw, dzięki nagryzmolonym na nich napisom... nazwom miejscowości skąd wywodzą się grupki kibiców itp...
Dlaczego o tym piszę, dlaczego szukam "zaczepki" na forum...? A mianowicie dlatego, że w pełni go popieram w tej kwestii... Chciałbym tym samym dowiedzieć się jakie jest zdanie na ten temat innych biegaczy, forumowiczów... wszak każdy z nas zapewne mówi o sobie "patriota"... Czy znajdzie się również ktoś, kto w sposób logiczny uzmysłowi mi, że się czepiam (że Pan Piotr również), że nic takiego się nie dzieje, że nie mamy racji... Nie wiem, czy mnie przekona, ale można spróbować... ;)
Moim zdaniem wszelkie samowolne zmiany (profanacje) naszych symboli nie powinny mieć miejsca... i my sami powinniśmy chyba o to zadbać...
A widząc takie flagi, od razu przypomina się "wpadka" Edyty Górniak, która wykonała hymn... nie wiadomo jakiego kraju... podczas MŚ w Korei Płd. & Japonii. Wówczas to "cały" naród był oburzony, bo jak tak można "zje..." nasz hymn... "naszą narodową świętość"... No jak?! A czy pogryzmolone flagi nie są czymś podobnym do "spieprzonego" hymnu? Jestem ciekaw Waszych, drodzy Rodacy, opinii... Ale apeluję o spokojny ton tej polemiki... |
Macie rację , ale czasy się tak pozmieniały , że już się tego nie zatrzyma. Biznes jest biznes, wszystko co ma orzełka i flagę dobrze się sprzedaje. Kilkadziesiąt lat temu dres reprezentacyjny z napisem Polska nosili tylko reprezentanci, dzisiaj może kupić każdy w byle sklepie czy na straganie. Także mam dwa dresy reprezentacyjne , ale otrzymałem je kilkanaście lat temu w siedzibie PZLA od prezesa Lasockiego byłego trójskoczka, reprezentanta kraju. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-24, 09:44 Patrz - link poniżej ...
2012-01-24, 00:20 - szlaku13 napisał/-a:
Śledząc wątek o austriackim skoczku narciarskim, natknąłem się na frapujący mnie temat, a mianowicie Pan Piotr poruszył kwestię flagi narodowej, jako jednego z naszych konstytucyjnych symboli narodowych... Jego zdaniem, często dochodzi (co widać podczas sportowych imprez masowych) do profanacji naszych biało-czerwonych barw, dzięki nagryzmolonym na nich napisom... nazwom miejscowości skąd wywodzą się grupki kibiców itp...
Dlaczego o tym piszę, dlaczego szukam "zaczepki" na forum...? A mianowicie dlatego, że w pełni go popieram w tej kwestii... Chciałbym tym samym dowiedzieć się jakie jest zdanie na ten temat innych biegaczy, forumowiczów... wszak każdy z nas zapewne mówi o sobie "patriota"... Czy znajdzie się również ktoś, kto w sposób logiczny uzmysłowi mi, że się czepiam (że Pan Piotr również), że nic takiego się nie dzieje, że nie mamy racji... Nie wiem, czy mnie przekona, ale można spróbować... ;)
Moim zdaniem wszelkie samowolne zmiany (profanacje) naszych symboli nie powinny mieć miejsca... i my sami powinniśmy chyba o to zadbać...
A widząc takie flagi, od razu przypomina się "wpadka" Edyty Górniak, która wykonała hymn... nie wiadomo jakiego kraju... podczas MŚ w Korei Płd. & Japonii. Wówczas to "cały" naród był oburzony, bo jak tak można "zje..." nasz hymn... "naszą narodową świętość"... No jak?! A czy pogryzmolone flagi nie są czymś podobnym do "spieprzonego" hymnu? Jestem ciekaw Waszych, drodzy Rodacy, opinii... Ale apeluję o spokojny ton tej polemiki... |
| | | | | |
| 2012-01-24, 09:58 I to całe dziadostwo ...
2012-01-24, 09:44 - Paweł 63 napisał/-a:
...Z tym paskudztwem ( tu ze stycznia zeszłego roku - w linku powyżej ) w naszym narodzie staram się walczyć już od lat - bez powodzenia , nadal Polscy kibice wyruszając w świat bądź tu na miejscu profanują flagę narodową - wstyd !!! |
| | | | | |
| 2012-01-24, 10:02
2012-01-24, 09:44 - Paweł 63 napisał/-a:
...Z tym paskudztwem ( tu ze stycznia zeszłego roku - w linku powyżej ) w naszym narodzie staram się walczyć już od lat - bez powodzenia , nadal Polscy kibice wyruszając w świat bądź tu na miejscu profanują flagę narodową - wstyd !!! |
Z tym bym uważał jednak. Nie wszystko jest takie jednoznaczne. Godło, flaga, barwy narodowe są ściśle określone - muszą być dokładnie spełnione pewne warunki, aby biało-czerwona flaga mogła być uznana za narodową (kolor, wielkość, proporcje itd.) Z drugiej strony trudno domagać się czegokolwiek skoro nawet instytucje państwowe (z natury "zmuszone" czy zobowiązane) nie przestrzegają takich uregulowań (prezydent, premier, niejeden minister na tle biało-szarego orła na niebieskim (sic!) tle)...
Zalecam spokój (i płynne ruchy) ;) |
| | | | | |
| 2012-01-24, 10:13
2012-01-24, 10:02 - jotka65 napisał/-a:
Z tym bym uważał jednak. Nie wszystko jest takie jednoznaczne. Godło, flaga, barwy narodowe są ściśle określone - muszą być dokładnie spełnione pewne warunki, aby biało-czerwona flaga mogła być uznana za narodową (kolor, wielkość, proporcje itd.) Z drugiej strony trudno domagać się czegokolwiek skoro nawet instytucje państwowe (z natury "zmuszone" czy zobowiązane) nie przestrzegają takich uregulowań (prezydent, premier, niejeden minister na tle biało-szarego orła na niebieskim (sic!) tle)...
Zalecam spokój (i płynne ruchy) ;) |
piszę na temat odcisków na swoim blogu
akurat o ile bolałoby mnie spalenie flagi to napis mniej mnie razi niż flaga umieszczona do góry nogami na samochodzie prezydenckim |
| | | | | |
| 2012-01-24, 10:18
kompletnie nie rozumiem o co wam chodzi. Lepiej żeby kibice w ogóle nie dopingowali, nie jeździli po całym świecie za naszymi zawodnikami? Normalne, że jak człowiek zada sobie tyle trudu by dotrzeć na jakieś zawody, często oddalone setki kilometrów, to chcę się tym pochwalić, albo chociaż umożliwić rodzinie pozostałej w domu wypatrzenie go wśród pełnych kibiców trybun. Polacy mają jakieś dziwne podejście do patriotyzmu, sztampowe, wyniesione z kolejnych smutnych defilad organizowanych przy kolejnych państwowych świętach. Takie Świeto Niepodległości - kolejna rocznica odzyskania przez Nasz Kraj państwowości - podczas takiego święta chyba powinniśmy się cieszyć, ale u nas mamy tylko masę poważnych polityków, którzy złożą w paru miejscach odpowiednie wieńce (nie mówię, że nie należy ich składać), wysłuchają hymnu, opowiedzą, jak to za zaborców było ciężko. Na koniec telewizja puści jakiś smutny film i poprawi Szopenem (swoją drogą, że on tam w Paryżu nie płakał jedynie za utraconą ojczyzną, tylko miał jeszcze czas i ochotę uganiać się za kolejnymi spódniczkami to też jest skandal!). Wracając do profanacji symbolu narodowego, apelowałbym o więcej elastyczności, wyluzowania. Przecież to dobrze że ludzie się w ogóle identyfikują flagą, że chcą się z nią pokazywać. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-24, 10:23
2012-01-24, 10:18 - tomek_tomek napisał/-a:
kompletnie nie rozumiem o co wam chodzi. Lepiej żeby kibice w ogóle nie dopingowali, nie jeździli po całym świecie za naszymi zawodnikami? Normalne, że jak człowiek zada sobie tyle trudu by dotrzeć na jakieś zawody, często oddalone setki kilometrów, to chcę się tym pochwalić, albo chociaż umożliwić rodzinie pozostałej w domu wypatrzenie go wśród pełnych kibiców trybun. Polacy mają jakieś dziwne podejście do patriotyzmu, sztampowe, wyniesione z kolejnych smutnych defilad organizowanych przy kolejnych państwowych świętach. Takie Świeto Niepodległości - kolejna rocznica odzyskania przez Nasz Kraj państwowości - podczas takiego święta chyba powinniśmy się cieszyć, ale u nas mamy tylko masę poważnych polityków, którzy złożą w paru miejscach odpowiednie wieńce (nie mówię, że nie należy ich składać), wysłuchają hymnu, opowiedzą, jak to za zaborców było ciężko. Na koniec telewizja puści jakiś smutny film i poprawi Szopenem (swoją drogą, że on tam w Paryżu nie płakał jedynie za utraconą ojczyzną, tylko miał jeszcze czas i ochotę uganiać się za kolejnymi spódniczkami to też jest skandal!). Wracając do profanacji symbolu narodowego, apelowałbym o więcej elastyczności, wyluzowania. Przecież to dobrze że ludzie się w ogóle identyfikują flagą, że chcą się z nią pokazywać. |
Albowiem w Polszcze wszystko musi być poważne. I nadęte... ;) |
| | | | | |
| 2012-01-24, 10:52
2012-01-24, 10:13 - tytus :) napisał/-a:
piszę na temat odcisków na swoim blogu
akurat o ile bolałoby mnie spalenie flagi to napis mniej mnie razi niż flaga umieszczona do góry nogami na samochodzie prezydenckim |
To palenie także powinno się rozpatrywać w określonym kontekście. O ile widok kibola, zadymiarza czy obrońcy czegokolwiek, palącego flagę narodową na uliczach Warszawy, może budzić (łagodnie mówiąc) skrajne odczucia, to działanie takie w Iraku, czy (równie) dalekim Afganistanie, już w mniejszym stopniu. Wydaje się że w takiej sytuacji zabawy z zapałkami nie wynikają li tylko z niezrozumienia naszych ułańskich pieśni... |
| | | | | |
| 2012-01-24, 11:31
na zagranicznych biegach zawsze taszczyłam ze sobą naszą flagę, którą nota bene dostałam na którymś rodzimym biegu (chyba w Toruniu?)
po to, by na metę wbiec z nią, rozpostartą w wyciągniętych wysoko do góry rękach
cudowne uczucie!!!
nie mam na niej żadnych napisów, ale zaraz się pewnie dowiem, że Prawdziwi Polacy jak już to mają flagę na sztylu a Prawdziwi Maratończycy nie biegają z flagami, poza tym ten bieg się nie liczy bo na punkcie odżywczym przeszłam do marszu itd itp
tak, luz i przede wszystkim większy dystans do samego siebie wielu osobom jest potrzebny
napis na fladze to naprawdę nie jest największy problem w naszym kraju, ani od święta, ani na co dzień |
| | | | | |
| 2012-01-24, 11:55
2012-01-24, 10:18 - tomek_tomek napisał/-a:
kompletnie nie rozumiem o co wam chodzi. Lepiej żeby kibice w ogóle nie dopingowali, nie jeździli po całym świecie za naszymi zawodnikami? Normalne, że jak człowiek zada sobie tyle trudu by dotrzeć na jakieś zawody, często oddalone setki kilometrów, to chcę się tym pochwalić, albo chociaż umożliwić rodzinie pozostałej w domu wypatrzenie go wśród pełnych kibiców trybun. Polacy mają jakieś dziwne podejście do patriotyzmu, sztampowe, wyniesione z kolejnych smutnych defilad organizowanych przy kolejnych państwowych świętach. Takie Świeto Niepodległości - kolejna rocznica odzyskania przez Nasz Kraj państwowości - podczas takiego święta chyba powinniśmy się cieszyć, ale u nas mamy tylko masę poważnych polityków, którzy złożą w paru miejscach odpowiednie wieńce (nie mówię, że nie należy ich składać), wysłuchają hymnu, opowiedzą, jak to za zaborców było ciężko. Na koniec telewizja puści jakiś smutny film i poprawi Szopenem (swoją drogą, że on tam w Paryżu nie płakał jedynie za utraconą ojczyzną, tylko miał jeszcze czas i ochotę uganiać się za kolejnymi spódniczkami to też jest skandal!). Wracając do profanacji symbolu narodowego, apelowałbym o więcej elastyczności, wyluzowania. Przecież to dobrze że ludzie się w ogóle identyfikują flagą, że chcą się z nią pokazywać. |
Co do Święta Niepodległości, to kolega chyba coś mocno pokręcił. W wielu miastach organizuje się z tego powodu pochody, parady i tego typu rzeczy, na które ludzie wybierają się całymi rodzinami. O całej masie biegów "niepodległościowych" już nie wspominam. Tak więc wnioskując po Twojej wypowiedzi to mam wrażenie, że sporo Cię ominęło.
A jak już piszę w tym temacie, to przyznam, że nigdy na to nie zwracałem uwagi i mi to nie przeszkadzało (pomazane flagi). Jednak jak się nad tym zastanowić, to zgadzam się z autorem tematu - nie jest to w porządku. I rzeczywiście - nie przypominam sobie, aby flagi innych państw na każdej imprezie były "przyozdobione". I nie widzę w jaki sposób nazwa jakiegoś miasta ma pomagać w dopingu. |
| | | | | |
| 2012-01-24, 13:06
2012-01-24, 09:29 - henry napisał/-a:
Macie rację , ale czasy się tak pozmieniały , że już się tego nie zatrzyma. Biznes jest biznes, wszystko co ma orzełka i flagę dobrze się sprzedaje. Kilkadziesiąt lat temu dres reprezentacyjny z napisem Polska nosili tylko reprezentanci, dzisiaj może kupić każdy w byle sklepie czy na straganie. Także mam dwa dresy reprezentacyjne , ale otrzymałem je kilkanaście lat temu w siedzibie PZLA od prezesa Lasockiego byłego trójskoczka, reprezentanta kraju. |
No tak, bo w tym kraju żeby założyć koszulkę/dres/coklowiek z napisem "Polska" to trzeba zostać namaszczonym przez najwyższe władze państwowe i/lub kościelne... Inaczej będzie to haniebny i niegodny czyn karany z urzędu.
...A potem aż żal patrzeć, jak dzieci po ulicy biegają w strojach z napisami "Italy" albo "England".
|
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-24, 15:12 "Patrioci"
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 28.
1.Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
2.Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.
3.Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
4.Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.
5.Szczegóły dotyczące godła, barw i hymnu określa ustawa.
Zwracam szczególna uwagę na pkt 4.
I nie ma to nic do rzeczy z kibicowaniem. Napisy to kibic może sobie zrobić na swojej kurtce. No tak przesadziłem, kurtka kosztuje kilka lub kilkanaście stówek, a flaga 15 zł.
|
| | | | | |
| 2012-01-24, 15:31
2012-01-24, 15:12 - KKFM napisał/-a:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 28.
1.Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu.
2.Barwami Rzeczypospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony.
3.Hymnem Rzeczypospolitej Polskiej jest Mazurek Dąbrowskiego.
4.Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.
5.Szczegóły dotyczące godła, barw i hymnu określa ustawa.
Zwracam szczególna uwagę na pkt 4.
I nie ma to nic do rzeczy z kibicowaniem. Napisy to kibic może sobie zrobić na swojej kurtce. No tak przesadziłem, kurtka kosztuje kilka lub kilkanaście stówek, a flaga 15 zł.
|
Jak się ma tenże (4) w przypadku niezgodności w (5)? Na przykład niezachowanie właściwych proporcji, wymiarów, koloru. Chronić czy nie chronić? |
| | | | | |
| 2012-01-24, 19:52
2012-01-24, 10:13 - tytus :) napisał/-a:
piszę na temat odcisków na swoim blogu
akurat o ile bolałoby mnie spalenie flagi to napis mniej mnie razi niż flaga umieszczona do góry nogami na samochodzie prezydenckim |
A co mnie ma razić jakiś wóz indonezyjskiego prezydenta... ;)
A swoją drogą Tytusku... Twoja dbałość o poprawną polszczyznę na forum jaki ma cel? Czy czasem nie są to kwestie podobne? |
| | | | | |
| 2012-01-24, 20:02
2012-01-24, 10:18 - tomek_tomek napisał/-a:
kompletnie nie rozumiem o co wam chodzi. Lepiej żeby kibice w ogóle nie dopingowali, nie jeździli po całym świecie za naszymi zawodnikami? Normalne, że jak człowiek zada sobie tyle trudu by dotrzeć na jakieś zawody, często oddalone setki kilometrów, to chcę się tym pochwalić, albo chociaż umożliwić rodzinie pozostałej w domu wypatrzenie go wśród pełnych kibiców trybun. Polacy mają jakieś dziwne podejście do patriotyzmu, sztampowe, wyniesione z kolejnych smutnych defilad organizowanych przy kolejnych państwowych świętach. Takie Świeto Niepodległości - kolejna rocznica odzyskania przez Nasz Kraj państwowości - podczas takiego święta chyba powinniśmy się cieszyć, ale u nas mamy tylko masę poważnych polityków, którzy złożą w paru miejscach odpowiednie wieńce (nie mówię, że nie należy ich składać), wysłuchają hymnu, opowiedzą, jak to za zaborców było ciężko. Na koniec telewizja puści jakiś smutny film i poprawi Szopenem (swoją drogą, że on tam w Paryżu nie płakał jedynie za utraconą ojczyzną, tylko miał jeszcze czas i ochotę uganiać się za kolejnymi spódniczkami to też jest skandal!). Wracając do profanacji symbolu narodowego, apelowałbym o więcej elastyczności, wyluzowania. Przecież to dobrze że ludzie się w ogóle identyfikują flagą, że chcą się z nią pokazywać. |
Tej wypowiedzi to ja w ogóle nie ogarniam... Co znaczy "dziwne podejście do patriotyzmu"...? Czy kolega w ogóle kojarzy co oznacza patriotyzm? Jeśli nie, proponuję choćby w internecie poszukać znaczenia... A jeśli obchody Święta Niepodległości są nudne to trudno, ale to jest przede wszystkim oddawanie hołdu, tym którzy za te nasze symbole narodowe przelewali krew... i tutaj chyba bardziej na miejscu jest zaduma i powaga, aniżeli kolorowe jarmarki i atmosfera odpustu, czy dożynek... Chyba raz do roku można się poświęcić, by mieć to "dziwne podejście do patriotyzmu"... |
| | | | | |
| 2012-01-24, 21:33
2012-01-24, 11:55 - Silver108 napisał/-a:
Co do Święta Niepodległości, to kolega chyba coś mocno pokręcił. W wielu miastach organizuje się z tego powodu pochody, parady i tego typu rzeczy, na które ludzie wybierają się całymi rodzinami. O całej masie biegów "niepodległościowych" już nie wspominam. Tak więc wnioskując po Twojej wypowiedzi to mam wrażenie, że sporo Cię ominęło.
A jak już piszę w tym temacie, to przyznam, że nigdy na to nie zwracałem uwagi i mi to nie przeszkadzało (pomazane flagi). Jednak jak się nad tym zastanowić, to zgadzam się z autorem tematu - nie jest to w porządku. I rzeczywiście - nie przypominam sobie, aby flagi innych państw na każdej imprezie były "przyozdobione". I nie widzę w jaki sposób nazwa jakiegoś miasta ma pomagać w dopingu. |
Tak drogi kolego, faktycznie w Dzień Niepodległości siedziałem w domu, nie biegłem w żadnym biegu, nie poszedłem także na paradę (może i dobrze, bo z tego co słyszałem niektóre nie należały do bezpiecznych). Mam jednak w domu telewizor, a włączywszy go nie widziałem relacji z rodzinnych zabaw na świeżym powietrzu, o licznych biegach też nie za wiele. Nadawano raczej to co pisałem we wcześniejszej wypowiedzi i taki jest obraz polskiego przeżywania RADOSNYCH rocznic narodowych. W końcu media są czwartą władzą. Zarzucić mi możesz oczywiście, że media selekcjonują materiały i tylko najważniejsze ich zdaniem informacje wypuszczają w świat. Ale ja ci wtedy powiem, że te właśnie media dopasowują się do naszego zapotrzebowania, a my, Polacy(chodzi o ogół) lubimy być smutni i poważni, dlatego oglądamy relacje z kolejnych defilad itp. (tak na marginesie przypomnijmy sobie ile razy w ciągu ostatnich blisko siedmiu lat; śmierci Jana Pawła II ogłaszano w Polsce żałobę narodową - trochę chyba często) i oburzamy się że ktoś pomazał flagę, zamiast cieszyć się, że się z nią identyfikuje. Co do nazw miast na flagach, to gdybym był wyczynowym sportowcem (co mi nie grozi), uradowałbym się widząc flagę z nazwą bliskiej mi miejscowości i dałoby mi to tylko kopa. Sory, że tak długo. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-24, 22:10
W jednym produkcie podwójny patriotyzm.Narodowy i lokalny.
Państwo - miasto.
Oby tylko napis miasta był schludnie napisany.Na turnieju siatkówki,bodajże w Japonii naszą reprezentację dopingowała żywiołowo mała grupka kibiców z Polski.Przekrzyczeli prawie całą salę.Z flagi dowiedziałem się że ci wspaniali kibice byli z miasta Bielsko-Biała.
Utożsamiali się i z krajem i miastem.Mogli mieć dodatkową tabliczkę z miastem,ale w dalekich podróżach dodatkowa tablica,to dodatkowy kłopot.Patriotyzm to najlepiej sprawdza się z giwerą w okopie.
|
| | | | | |
| 2012-01-24, 23:10
2012-01-24, 19:52 - szlaku13 napisał/-a:
A co mnie ma razić jakiś wóz indonezyjskiego prezydenta... ;)
A swoją drogą Tytusku... Twoja dbałość o poprawną polszczyznę na forum jaki ma cel? Czy czasem nie są to kwestie podobne? |
LINK: http://pl.wikipedia.org/wiki/Monako | dlaczego sięgasz do Azji, kiedy można bliżej?
A dbam o poprawną polszczyznę tylko tych, których lubię, rzadko przyp... się do tych, którzy mnie wcoorwili, choć kiedyś może bywało różnie.
|
| | | | | |
| 2012-01-25, 00:09
2012-01-24, 23:10 - tytus :) napisał/-a:
dlaczego sięgasz do Azji, kiedy można bliżej?
A dbam o poprawną polszczyznę tylko tych, których lubię, rzadko przyp... się do tych, którzy mnie wcoorwili, choć kiedyś może bywało różnie.
|
Sięgnąłem do Azji, bo liczyłem na to, że zaraz ktoś wyskoczy z Księstwem Monako... nie myliłem się ;) A co do Twoich metod... nie napomniałem o tym w ostatni wpisie, ale nie widzę w tym niczego złego, że "Ktoś" stoi na straży... Owszem, czasem wkurzają mnie takie uszczypliwości wobec osób, którym trafił się jakiś babol lub chochlik podczas pisania i zaraz są rzucane przez to o glebę... i sens ich wypowiedzi traci znaczenie, bo uwaga skupiona jest na błędzie...
Mnie również rażą niektóre wypowiedzi pod kątem "orto & grama", ale jeśli coś jest ciekawie napisane to stosuję filtr i jest "git majonez"... ;) |
|
|
|
| |
|