| | | |
|
| 2013-02-03, 11:42
2013-02-03, 09:54 - adamus napisał/-a:
To ja Cię "zachęcę"....
Ja jadę na Karkonoski, Ty też :)
Ja nie jadę do Bochni, Ty ......
P.S. W miejsce kropek wstawić brakujące słowo/słowa. |
No i jak ja mam Cię nie uwielbiać?
Chyba się nie da:) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 12:15
2013-02-03, 09:21 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
No, jak by to powiedzieć...?
To, poranna kawka w garści i lutowa plucha za oknem, to jest cudowny zestaw:)
Dziękuję! |
LINK: http://youtu.be/CDqLXtuuYUo | Proszę bardzo.
Pozwolę sobie (jednak) zauważyć że to wczoraj było bez bębenków, dziś jak najbardziej (z nimi) oraz (bonusowo) z... gentelman"em... Trochę plastikowo, ale cóż - takie czasy. ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 12:19
2013-02-03, 12:15 - jotka napisał/-a:
Proszę bardzo.
Pozwolę sobie (jednak) zauważyć że to wczoraj było bez bębenków, dziś jak najbardziej (z nimi) oraz (bonusowo) z... gentelman"em... Trochę plastikowo, ale cóż - takie czasy. ;) |
Wczoraj po zamieszczeniu przez Ciebie posta to ja już się do komputera nie dopchałam. A rano wysłuchałam z przyjemnością:)
No i ta wczorajsza wersja podoba mi się nico (!) bardziej. Tak naprawdę to dużo bardziej:) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 20:23
A ja na dole czekam na miniaczki, a zwłaszcza na ikusię. Byc w Kopalni i zobaczyć uśmiechniętą buzię ikusi, bezcenne!!! |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 21:05
2013-02-02, 20:44 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wiecie co?
Przekonajcie mnie, żebym do tej Bochni jechała - co?
Bo mam problem.
I to coraz większy z każdą chwilą... |
Gaba nasze boskie plecy i łydki które możesz wymasować jako serwisant myśle że powinny być co najmniej zachęcające ;) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 21:07
2013-02-02, 23:06 - tdrapella napisał/-a:
Jedź Gaba, bo nigdy nie wiadomo czy następnym razem nie będziesz musiała zejść pod ziemię na dobre ;) |
widzę, że jak po porady to tylko do Ciebie:) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 21:07
2013-02-03, 12:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wczoraj po zamieszczeniu przez Ciebie posta to ja już się do komputera nie dopchałam. A rano wysłuchałam z przyjemnością:)
No i ta wczorajsza wersja podoba mi się nico (!) bardziej. Tak naprawdę to dużo bardziej:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 21:08
2013-02-03, 20:23 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:
A ja na dole czekam na miniaczki, a zwłaszcza na ikusię. Byc w Kopalni i zobaczyć uśmiechniętą buzię ikusi, bezcenne!!! |
Ikusia jest moją pierwszą żoną:) pamiętasz o tym, he he :) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 22:08
2013-02-03, 21:08 - miniaczek napisał/-a:
Ikusia jest moją pierwszą żoną:) pamiętasz o tym, he he :) |
|
| | | |
|
| 2013-02-03, 23:18
2013-02-03, 20:23 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:
A ja na dole czekam na miniaczki, a zwłaszcza na ikusię. Byc w Kopalni i zobaczyć uśmiechniętą buzię ikusi, bezcenne!!! |
Ty to wiesz jak człowiekowi humor poprawić :) Jeszcze nie wiem czy nas wylosują ale już nie mogę się doczekać zjazdu :) |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 18:31
Rezygnacja z Bochni!!!
Nieszczęście jednych jest szczęściem drugich. Z wielkim żalem muszę zmienić swoje plany na weekend marcowy i nie będę z Wami w Bochni. Plany zawodowe wymusiły na mnie pewne zmiany (a raczej wymusił je Dyrektor miejsca Pracy). Łudziłem się do końca, że tak nie będzie, ale nadzieja jest matka głupich. Przepraszam wszystkich, ale cóż... tak wyszło. Do zobaczenia na jakimś biegu, A nie to wszystko szl.... trafi!!! |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 19:54
A ja dzisiaj 15 km przetruchtałem, już z myślą o Bochni :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 21:45
2013-02-04, 18:31 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:
Rezygnacja z Bochni!!!
Nieszczęście jednych jest szczęściem drugich. Z wielkim żalem muszę zmienić swoje plany na weekend marcowy i nie będę z Wami w Bochni. Plany zawodowe wymusiły na mnie pewne zmiany (a raczej wymusił je Dyrektor miejsca Pracy). Łudziłem się do końca, że tak nie będzie, ale nadzieja jest matka głupich. Przepraszam wszystkich, ale cóż... tak wyszło. Do zobaczenia na jakimś biegu, A nie to wszystko szl.... trafi!!! |
Andrzej nie rób nam tego jedziemy na dwie sztafety i tyle, a jak dyrektor nie zmieni zdania to się zwolnij |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 22:11
2013-02-04, 21:45 - mkmilosz napisał/-a:
Andrzej nie rób nam tego jedziemy na dwie sztafety i tyle, a jak dyrektor nie zmieni zdania to się zwolnij |
Andrew,
Nie słuchaj Miłosza!!! Jak dyrektor nie zmieni zdania to zwolnij ... dyrektora :))) |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 22:55
2013-02-04, 18:31 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:
Rezygnacja z Bochni!!!
Nieszczęście jednych jest szczęściem drugich. Z wielkim żalem muszę zmienić swoje plany na weekend marcowy i nie będę z Wami w Bochni. Plany zawodowe wymusiły na mnie pewne zmiany (a raczej wymusił je Dyrektor miejsca Pracy). Łudziłem się do końca, że tak nie będzie, ale nadzieja jest matka głupich. Przepraszam wszystkich, ale cóż... tak wyszło. Do zobaczenia na jakimś biegu, A nie to wszystko szl.... trafi!!! |
jednego dnia Ci humor poprawi a drugiego ... ech szkoda gadać :(
Do zobaczenia Andrzejku kiedyś tam ale to już nie będzie to samo :( |
|
| | | |
|
| 2013-02-04, 23:24
myślicie, że mi nie jest żal??? diabli wzięli motywację na cały miesiąc. Nie wiem, czy się pozbieram po tej "klęsce". Jak się pozbieram to do zobaczenia na maratonie w Krakowie, a jak się nie pozbieram, to .... |
|
| | | |
|
| 2013-02-05, 00:04
2013-02-04, 23:24 - ksero vel. NAMORDNICZEK napisał/-a:
myślicie, że mi nie jest żal??? diabli wzięli motywację na cały miesiąc. Nie wiem, czy się pozbieram po tej "klęsce". Jak się pozbieram to do zobaczenia na maratonie w Krakowie, a jak się nie pozbieram, to .... |
w ubiegłym roku też mi coś "wypadło"..pozbierasz się |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-02-05, 07:54
|
| | | |
|
| 2013-02-05, 10:25
Niepokoicie mnie...
A ja mam trójkę dzieci w wieku kretyńskim, w tym jedno wybitnie uciążliwe, na głowie i bez tych niepokojów jestem w stanie rozsypki.
Rozsypię się całkiem i co będziecie mieli?
Siebie!
A to bardzo dużo.
(I mój wrak psychiczny na sumieniu. A to zawszeć dyskomfort.) |
|
| | | |
|
| 2013-02-05, 14:12
Gabuniu nie rozsypuj sie nam! Chcemy Cie w calosci! Oczywiscie na ile Piotr nam pozwala. No a ta Trojka tez Cie troche potrzebuje, troche pewnie mniej od nas, ale zawsze. A ten jeden, szczegolny, jedyny w swoim rodzaju - geniusze nie poddaja sie szablonom. Pochylac trzeba czolo i wykazywac cierpliwosc. |
|