| | | |
|
| 2012-10-23, 09:19
2012-10-23, 07:37 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Zauważyliście, że to setna strona?
Może nie jest to jakiś wielki jubel, ale zawszeć to powód, by wychylić kielicha z rana:) |
23 października - Dzień Przytulania z zaskoczenia
a więc przytulam wszystkich..z zaskoczenia :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 09:21
2012-10-23, 09:19 - toRUN napisał/-a:
23 października - Dzień Przytulania z zaskoczenia
a więc przytulam wszystkich..z zaskoczenia :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 09:22
2012-10-23, 09:06 - miniaczek napisał/-a:
będę Cię prosił już chyba z szósty raz, ale trudno:)
proszę nie mylić wódki z wiśniówką nawet jeśli ma aż 36%:) |
Ale ja o cytrynówce, która ma więcej ;)
Miniuś, będziesz w Toruniu? (w kontekście tej 36% pytam) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 11:04
2012-10-23, 09:22 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Ale ja o cytrynówce, która ma więcej ;)
Miniuś, będziesz w Toruniu? (w kontekście tej 36% pytam) |
jak dobrze pójdzie to będę a jak dobrze pójdzie to nie będę:) ale na pewno będzie moja lepsza połówka z połówką;) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 11:14
2012-10-23, 11:04 - miniaczek napisał/-a:
jak dobrze pójdzie to będę a jak dobrze pójdzie to nie będę:) ale na pewno będzie moja lepsza połówka z połówką;) |
:) Czyli, to znaczy, ze jeśli Cię nie będzie, to będziesz tak???:))). To podobnie zresztą jak i ja:))) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 12:24
2012-10-23, 11:14 - Hepatica napisał/-a:
:) Czyli, to znaczy, ze jeśli Cię nie będzie, to będziesz tak???:))). To podobnie zresztą jak i ja:))) |
dobra jesteś:))) bo ja sam nie bardzo to rozumiem??:))) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 13:25
2012-10-23, 09:19 - toRUN napisał/-a:
23 października - Dzień Przytulania z zaskoczenia
a więc przytulam wszystkich..z zaskoczenia :) |
NO co Ty? Mnie też?? W życiu w to nie uwierzę. :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 13:26
2012-10-23, 11:14 - Hepatica napisał/-a:
:) Czyli, to znaczy, ze jeśli Cię nie będzie, to będziesz tak???:))). To podobnie zresztą jak i ja:))) |
Bądź Krysik. Ja też będę. Stęskniłam się za Wami. :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 13:27
2012-10-23, 13:25 - Truskawa napisał/-a:
NO co Ty? Mnie też?? W życiu w to nie uwierzę. :))) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 13:29
2012-10-23, 13:27 - toRUN napisał/-a:
a też :) |
No, no, no.. Jednak Polak potrafi. :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 13:35 Z zadumą...
Właśnie ugotowałam, a nawet zjadłam, zupę maślakową.
Dałam ją też Jerzykowi.
Może nie byłoby w tym nic wartego wzmianki, gdyby nie fakt, że nie wiem, czy to były maślaki.
Postanowiłam, że są.
Ale - Bóg mi świadkiem - nie mam zielonego pojęcia, jakie grzyby wyrosły mi w sadzie pod sosną (no, wiem, że w sadach sosny na ogół nie rosną. Ale w naszym rośnie:)
Totalnie nie znam się na grzybach:)
Były śliskie jak maślaki, miały rurki i żółty miąższ. I były słodkawe w smaku.
Jakby co, to Piotrek zostanie wdowcem z dwójką dzieci (Jerzyś zupę zjadł ze smakiem).
A zupa i tak nie była tak dobra, jak ta zapamiętana z dzieciństwa. Moja babcia, która gotowała nota bene marnie, zupę maślakową robiła po prostu genialną:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 14:20
2012-10-23, 13:35 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Właśnie ugotowałam, a nawet zjadłam, zupę maślakową.
Dałam ją też Jerzykowi.
Może nie byłoby w tym nic wartego wzmianki, gdyby nie fakt, że nie wiem, czy to były maślaki.
Postanowiłam, że są.
Ale - Bóg mi świadkiem - nie mam zielonego pojęcia, jakie grzyby wyrosły mi w sadzie pod sosną (no, wiem, że w sadach sosny na ogół nie rosną. Ale w naszym rośnie:)
Totalnie nie znam się na grzybach:)
Były śliskie jak maślaki, miały rurki i żółty miąższ. I były słodkawe w smaku.
Jakby co, to Piotrek zostanie wdowcem z dwójką dzieci (Jerzyś zupę zjadł ze smakiem).
A zupa i tak nie była tak dobra, jak ta zapamiętana z dzieciństwa. Moja babcia, która gotowała nota bene marnie, zupę maślakową robiła po prostu genialną:) |
Jeśli były ładnie brązowe to były podgrzybki. Inaczej czarne łebki. ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 16:59
2012-10-23, 13:35 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Właśnie ugotowałam, a nawet zjadłam, zupę maślakową.
Dałam ją też Jerzykowi.
Może nie byłoby w tym nic wartego wzmianki, gdyby nie fakt, że nie wiem, czy to były maślaki.
Postanowiłam, że są.
Ale - Bóg mi świadkiem - nie mam zielonego pojęcia, jakie grzyby wyrosły mi w sadzie pod sosną (no, wiem, że w sadach sosny na ogół nie rosną. Ale w naszym rośnie:)
Totalnie nie znam się na grzybach:)
Były śliskie jak maślaki, miały rurki i żółty miąższ. I były słodkawe w smaku.
Jakby co, to Piotrek zostanie wdowcem z dwójką dzieci (Jerzyś zupę zjadł ze smakiem).
A zupa i tak nie była tak dobra, jak ta zapamiętana z dzieciństwa. Moja babcia, która gotowała nota bene marnie, zupę maślakową robiła po prostu genialną:) |
Gaba!!! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ!!!
NIE RÓB TEGO WIĘCEJ!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 17:06
2012-10-23, 16:59 - Kedar Letre napisał/-a:
Gaba!!! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ!!!
NIE RÓB TEGO WIĘCEJ!!! |
Żyję i czuję się świetnie:)
Ale więcej tego nie zrobię. Wszystkie potencjalne maślaki w sadzie wyzbierane i zjedzone.
I żeby nie było, wiem, że to było głupie, ale one mi jednak zdecydowanie wyglądały na maślaki.
(Nie miałam żadnego grzybiarza na podorędziu. Leśnika też nie.)
Ale obiecuję, że więcej nie będę.
A w ogóle, to czy ja kiedykolwiek mówiłam, że jestem rozsądna?
Jeżeli tak, to kłamałam. Nie jestem. |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 18:10
2012-10-23, 17:06 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Żyję i czuję się świetnie:)
Ale więcej tego nie zrobię. Wszystkie potencjalne maślaki w sadzie wyzbierane i zjedzone.
I żeby nie było, wiem, że to było głupie, ale one mi jednak zdecydowanie wyglądały na maślaki.
(Nie miałam żadnego grzybiarza na podorędziu. Leśnika też nie.)
Ale obiecuję, że więcej nie będę.
A w ogóle, to czy ja kiedykolwiek mówiłam, że jestem rozsądna?
Jeżeli tak, to kłamałam. Nie jestem. |
Maślak moja kochana ma od dołu taką jakby błonkę i do tego koronkę. :))) Na moje to były jedank podgrzybki. One też się nieco maślaczą. :)Jak jest mokro oczywiście. :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 20:07
2012-10-23, 13:35 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Właśnie ugotowałam, a nawet zjadłam, zupę maślakową.
Dałam ją też Jerzykowi.
Może nie byłoby w tym nic wartego wzmianki, gdyby nie fakt, że nie wiem, czy to były maślaki.
Postanowiłam, że są.
Ale - Bóg mi świadkiem - nie mam zielonego pojęcia, jakie grzyby wyrosły mi w sadzie pod sosną (no, wiem, że w sadach sosny na ogół nie rosną. Ale w naszym rośnie:)
Totalnie nie znam się na grzybach:)
Były śliskie jak maślaki, miały rurki i żółty miąższ. I były słodkawe w smaku.
Jakby co, to Piotrek zostanie wdowcem z dwójką dzieci (Jerzyś zupę zjadł ze smakiem).
A zupa i tak nie była tak dobra, jak ta zapamiętana z dzieciństwa. Moja babcia, która gotowała nota bene marnie, zupę maślakową robiła po prostu genialną:) |
Teraz ja - drugi leśniczy :
Gaba - nie jedz grzybów których nie znasz. W imieniu Twojej wątroby apeluję. Że nie wspomnę o synkach i osobistym prywatnym mężczyźnie :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 20:15 sitarz
2012-10-23, 17:06 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Żyję i czuję się świetnie:)
Ale więcej tego nie zrobię. Wszystkie potencjalne maślaki w sadzie wyzbierane i zjedzone.
I żeby nie było, wiem, że to było głupie, ale one mi jednak zdecydowanie wyglądały na maślaki.
(Nie miałam żadnego grzybiarza na podorędziu. Leśnika też nie.)
Ale obiecuję, że więcej nie będę.
A w ogóle, to czy ja kiedykolwiek mówiłam, że jestem rozsądna?
Jeżeli tak, to kłamałam. Nie jestem. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 20:52
o kurcze, zaczynam sie martwic Gaba juz od ponad 3 godzin nie dala znaku zycia... Gaba!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 20:57
2012-10-23, 20:52 - smolny napisał/-a:
o kurcze, zaczynam sie martwic Gaba juz od ponad 3 godzin nie dala znaku zycia... Gaba!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-23, 22:37
2012-10-23, 20:57 - miniaczek napisał/-a:
Gabuniu:) odezwij się |
spoko, wszystkie grzyby są jadalne;
ale niektóre tylko raz
;))) |
|