| | | |
|
| 2012-09-10, 21:01
2012-09-10, 16:05 - izamoskal napisał/-a:
Ja też biegłam Rzeźnika i, nie wiedzieć czemu, juz od początku B7D był dla mnie trudny. |
Gratulacje :), to była straszna setka ale na trasie było też chwilami zabawnie :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 22:23
2012-09-10, 18:18 - ziele napisał/-a:
czy ktoś wie ile ostatecznie osób wystartowało na 100km ??? bo wg.: http://www.online.datasport.pl/results674/wyniki/01_bieg_7_dolin_100km.pdf
wystartowało 382 zawodników. 288 dobiegło w limicie, 4 się nie zmieściło w limicie, a 90 nie ukończyło dystansu. czy może ktoś to potwierdzić ??? bo wcześniej obiła mi się informacja, że biegnie ponad 600 osób ale może zliczyli wszystkich biegaczy czyli tych na 33 na 66 i na 100.... |
pytalem na 33km ile osob bylo i w sumie na wszystkich dystansach okolo 600 osob.
a jesli chodzi o cyferki podawane na odprawie to mysle ze to byly dane ludzi zapisanych a nie startujacych. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 22:28
2012-09-10, 21:01 - Justi napisał/-a:
Gratulacje :), to była straszna setka ale na trasie było też chwilami zabawnie :) |
O tak , zabawnie było do 7.km. :) . Następnie ostrze kijka trekingowego (szybkobiegacz-a/ki) trafiło w palce lewej nogi **** :( zerwany duży pazurek i bolesna przymusowa META !? na 35.km.
Trasa do Rytra dobrze oznaczona
Do zobaczenia na kolejnej edycji B7D.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 23:40
Witam. Ja startowałem tylko na 10 km. Poszłem na całość i w niedzielę nie było ciekawie z poruszaniem się.
Nie zmienia to faktu że impreza UDANA.
PS. Gratulacje dla wszystkich uczestników dla tych na DEPTAKU po tych z BIEGU SIEDMIU DOLIN. |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 07:41
nie wiem, czy już pisałem, ale myślę, że Festiwal Biegowy w Krynicy to najfajniejsze wydarzenie biegowe w naszym kraju:) brawo brawo brawo :)
wiadomo już datę przyszłorocznej edycji??:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 08:18 publikacja wyników
Czy może ktoś wie czy wzorem lat ubiegłych będzie publikacja wyników w Rzeczpospolitej? |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 08:35
Trasa fajna, pogoda również, towarzystwo najlepsze. Wydaje mi się, że na ostatnie 10 kilomentrów powinno się ustawić, przyczepić tabliczki z km do mety. Na pewno by to ułatwiło:)
Co do trudności to dodam, że w B7D nie było tak stromych i długich podejść jak w Rzeżniku. Wyprzedzanie na trasie też nie było problemem.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 08:46
2012-09-11, 08:35 - vivaldi33 napisał/-a:
Trasa fajna, pogoda również, towarzystwo najlepsze. Wydaje mi się, że na ostatnie 10 kilomentrów powinno się ustawić, przyczepić tabliczki z km do mety. Na pewno by to ułatwiło:)
Co do trudności to dodam, że w B7D nie było tak stromych i długich podejść jak w Rzeżniku. Wyprzedzanie na trasie też nie było problemem.
|
ja już zgłupiałem co do porównania tras:) przyjmuję, że Rzeźnik jest trudniejszy:) i tego od dziś się trzymam:) więc jak już będą zapisy na 100 w Krynicy to pewnie będę pierwszy:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 11:14 Koral Maraton
Kto wygrał tą 500-tkę? Nie mogę znaleźć informacji:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 12:35
kiedy zapisałem się na bieg B7d myślałem wtedy w kategoriach podobnie jak na początku-starcie biegowej korony maratonów - pobiegnę ile się da , utkwiły mi kiedyś w pamięci słowa świetnego ultrasa Giemzy : nie myśl o tym ile biegniesz poprostu biegnij... najważniejsze to przeżyć taki moment kiedy przekracza się linie mety i kolejna granica pęka bo ma się uczucie że przekroczyło się nie tylko linię mety ... teraz jak przychodzi refleksja ile razy takie uczucie można jeszcze doświadczyć to przychodzi zaduma ...później jak mija dyskomfort z mięśni zaczynają się analizy co możnaby było jeszcze poprawić w nowej już strategi bo w czasie debiutu najważniejsze to ukończyć go ...a więc ;)) podziękowania za wspaniałą obsługę na trasie, super !! |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 14:20 Klasygikacja rodzinna
Nie mogę znaleźć wyników w klasyfikacji rodzinnej, obliczyłem ,że mamy 37 pkt. |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 19:49
2012-09-11, 08:18 - carabus napisał/-a:
Czy może ktoś wie czy wzorem lat ubiegłych będzie publikacja wyników w Rzeczpospolitej? |
Kup środowe 12.09.2012. wydanie Rzeczpospolitej . Ma być galeria zdjęć i komplet wyników. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:03
2012-09-11, 19:49 - mirok napisał/-a:
Kup środowe 12.09.2012. wydanie Rzeczpospolitej . Ma być galeria zdjęć i komplet wyników. |
pierwszy raz będę w gazecie:) i to od razu w takiej poważnej:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:50
W tym roku, w przeciwieństwie do ub. lat organizatorzy nie zapraszali na podium kategorii wiekowych w Koral maratonie :( Po losowaniu Fiata, trzeba było odstać swoje po odbiór nagrody w hali namiotowej (panie mówiły, że nie mają... wyników!). To jest krok do tyłu.
Nagradzamy 60 (!) osób i nie pokazujcie się!
A jakby dla przyspieszenia ceremonii wszystkich wywołać na raz i po krzyku?
Poza tym organizacja maratonu super.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 22:55
3 dni biegów i tylko jeden wątek do pisania .A i tak tak mało postów.A gdzie relacje gdzie zdjęcia :)Było nas w końcu 6tys uczestników.Mnie się podobało .Mam tutaj porachunki i dlatego nie daruje za rok jestem ponownie tym razem na dłużnej bo chce skorzystać z uroków miasta i tej wody z pijalni :)Organizacja tak wielu biegów to naprawdę ogromny wysiłek można się przekonać ile zamieszania jest przy jednej imprezie w mieście a tutaj było kilkanaście wielkich.Co do 7 dolin to można by poprawiać nieco np. oświetlenie w nocy mety ,zdjęcia robione po godz. 19 tak że nic nie widac bo za ciemno brak oświetlenia na te 2 godziny.
Posiłek regeneracyjny: przez 17 godzin ludzie na przepakach siadali na ziemi i jedli ale po przekroczeniu mety przydały by się jakieś choćby prowizoryczne stoły i krzesełka by te miskę makaronu zjeść tym bardziej ze było mnóstwo miejsca i ludzie okupowali schody i parapety.Posiłek to micro miseczka tego makaronu ,każdy pytał o dokładkę której niewolno było dać.Ciekawe że po maratonie zupka była cieplejsza i było jej więcej i nie jedna osoba chodziła na dokładki.Na odprawie nic ciekawego nie było poza informacja o workach.Zapomnieli za to ludziom przypomnieć żeby nie zostawiali czołówek na przepakach bo po 19 się robi ciemno i są warunki jak o 3 rano ludzie się co chwile przewracali bo drogę oświetlali sobie telefonami.
Na medale też słyszałem niepozytywne opinie.7Dolin tylko wyglądał inaczej i tak średnio się podobał ale reszta dostawała wszyscy takie same co rok temu.Na żadnym niema nawet daty 7 dolin też ani informacji w jakim biegu startowali.Mam iść do grawera i sobie sam grawerować? |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 09:41
2012-09-10, 21:01 - Justi napisał/-a:
Gratulacje :), to była straszna setka ale na trasie było też chwilami zabawnie :) |
Nie dobiegłam do końca niestety, ale dam czadu za rok :) |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 10:42
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 10:46
2012-09-11, 22:55 - Christos napisał/-a:
3 dni biegów i tylko jeden wątek do pisania .A i tak tak mało postów.A gdzie relacje gdzie zdjęcia :)Było nas w końcu 6tys uczestników.Mnie się podobało .Mam tutaj porachunki i dlatego nie daruje za rok jestem ponownie tym razem na dłużnej bo chce skorzystać z uroków miasta i tej wody z pijalni :)Organizacja tak wielu biegów to naprawdę ogromny wysiłek można się przekonać ile zamieszania jest przy jednej imprezie w mieście a tutaj było kilkanaście wielkich.Co do 7 dolin to można by poprawiać nieco np. oświetlenie w nocy mety ,zdjęcia robione po godz. 19 tak że nic nie widac bo za ciemno brak oświetlenia na te 2 godziny.
Posiłek regeneracyjny: przez 17 godzin ludzie na przepakach siadali na ziemi i jedli ale po przekroczeniu mety przydały by się jakieś choćby prowizoryczne stoły i krzesełka by te miskę makaronu zjeść tym bardziej ze było mnóstwo miejsca i ludzie okupowali schody i parapety.Posiłek to micro miseczka tego makaronu ,każdy pytał o dokładkę której niewolno było dać.Ciekawe że po maratonie zupka była cieplejsza i było jej więcej i nie jedna osoba chodziła na dokładki.Na odprawie nic ciekawego nie było poza informacja o workach.Zapomnieli za to ludziom przypomnieć żeby nie zostawiali czołówek na przepakach bo po 19 się robi ciemno i są warunki jak o 3 rano ludzie się co chwile przewracali bo drogę oświetlali sobie telefonami.
Na medale też słyszałem niepozytywne opinie.7Dolin tylko wyglądał inaczej i tak średnio się podobał ale reszta dostawała wszyscy takie same co rok temu.Na żadnym niema nawet daty 7 dolin też ani informacji w jakim biegu startowali.Mam iść do grawera i sobie sam grawerować? |
to tak trudno skalkulować ile czasu się poleci i jeśli raczej na bliżej limitu to po 19 robi się ciemno?
przecież to nie zmiana czasu, aby wcześniejszy zmierzch stał się zaskoczeniem...
to nie organizatorzy zapomnieli przypomnieć, tylko startujący zapomnieli pomyśleć. pomijam nieliczne wypadki losowe.
|
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 11:09 Fanie było + drobne drobiazgi
Bardzo fajna impreza!!! Duży wysiłek organizatorów. Wielki Szacun!!! Pod WIELKIM WRAŻENIEM byłem w ramach B7D na przepakach - moja paczka już czekała, wolontariusz już mi otwierał, drugi wolontariusz donosił mi napoje i insze specjały, które akurat były mi potrzebne, trzeci odbierał ponownie mój przepak i mogłem "tłuc" się dalej - REWELACYJNIE!!!
Oczywiście zawsze może być ciut lepiej i poniżej drobniutkie uwagi (bardzo subiektywne):
1. Medal - jestem dumny, że przebiegłem "setkę" (i to w zaskakująco jak dla mnie dobrym czasie;). Po spojrzeniu na medal nikt nie wie co przebiegłem i kiedy. Szkoda:-(.
2. Koszulka - w ramach pakietu startowego była koszulka techniczna (taka teraz moda), ale szczerze powiedziawszy zdecydowanie wolałbym dostać koszulkę "finishera" na mecie. Ta z pakietu jest "bezosobowa". Szczerze powiedziawszy też we mnie nie wzbudza żadnych emocji. Jeżeli nie koszulka "finishera", to może chociaż opaska na rękę (jak na Chudym Wawrzyńcu - tylko po przekroczeniu mety).
Ale najważniejszy jest bieg, a nie "gadżety", i ten był EKSTRA!!! Wielkie Gratulacje dla wszystkich Odważnych;-))). |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 17:23 relacja :)
tradycyjnie popełniłem u siebie wpis i tradycyjnie zapraszam :)
http://www.marcinkargol.pl/2012/09/misja-bieg-siedmiu-dolin-mission.html |
|