| | | |
|
| 2011-09-10, 07:31
Droga Natalko:* te badania zwykly papier przy zgloszeniu startowym jak masz 18 lat to podpisujesz ze hm.. jak to szlo... ze biegniesz na wlasna odpowiedzialnosc zdrowia itp. jak nie masz 18 lat to rodzic za ciebie musi podpisac.... dozobaczenia na biegu emigos i amigoski. |
|
| | | |
|
| 2011-09-10, 14:20
Dziękuję ślicznie za odpowiedzi. Zawsze w regulaminach było, że trzeba mieć aktualne badania, lub podpisać oświadczenie o biegu na własną odpowiedzialność. Tu były tylko badania, więc zwątpiłam ;)
Dalej się waham, czy jechać ;p Nie mam z kim, a samej nie chce jechać po ciemku samochodem po biegu :P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-10, 21:52 Wyniki
|
| | | |
|
| 2011-09-10, 23:08 :)
No więc podsumowanie: miałem problem ze znalezieniem parkingu. Na zapisy ledwie co zdążyłem. Mogli powiedzieć, że ta 18:00 nie jest rygorystycznie pilnowana. Były tylko 2 toy-toy-e, o 2 za mało. Co do samej trasy nie mam większych zastrzeżeń. Trochę za dużo górek. Co do swojego występu wprawdzie to rekord w tym roku, ale znów złapała mnie kolka, która odebrała mi życiówkę. To już 4 bieg z rzędu, naprawdę nie wiem skąd to się bierze.
Koszulek chyba nie było? A co z losowaniem nagród - jak kogoś nie było to przyślą, czy przepadło? |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 01:38
Właśnie jestem po - wcale nie było płasko -ale biegło się super moja życiówka. Organizacja taka sobie. kibice starsi -docenili nasz trud młodzi- chamstwo.Trasa kiepsko oznaczona ja jako ostatnia zgadywałam którędy mam biec.Ogólnie fajnie bo fajni ludzie biegają :))) pozdrawiam i czekam na więcej :)) do zobaczyska !!! |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 10:55 Ocena
@Remigiusz_DEX: koszulek nie było, a nagrody przepadły - przechodziły na następnego wylosowanego.
Poziom organizacjyjny był tragiczny. Szatnie zorganizowano w małym kontenerze przy "orliku", w którym był jeden natrysk, co generowało kolejki. Trasa fatalnie zabezpieczona, ludzie przechodzili co chwilę, mając w dupie biegaczy. Przechodnie dekoncentrowali, nie pomagali i szydzili. Ja miałem nawet tę przyjemność zderzyć się z jednym z nich(on ucierpiał).
Impreza nie była nagłośniona (choć to XXVI edycja). Mijani ludzie zadawali pytania typu: ile biegną, czy to maraton (nie wspominając o takich: po co biegną?).
Do tego wszechogarniający smród papierosów. W takim kształcie przeprowadzanie tej imprezy w ramach Winobrania to pomyłka. Choć startowałem u siebie, to wypisuję się z takiej zabawy. Nie do zobaczenia.
PS. Dobrze, że jest jeszcze Parszywa 12. Życzyłbym sobie i wszystkim uczestnikom, żeby ludzie z Parszywej wzięli się za organizację Bachusa...W przeciwnym wypadku te ostatnie zawody będą tracić swój i tak mały już prestiż i rangę... |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 11:07 /
Dokładnie, oprócz niewielu prawdziwie dopingujących, reszta jakoś tak rozpraszała. Nie wiem czy za rok pobiegnę, jeśli nie znajdzie się nic innego w ten sam weekend to być może. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-11, 22:36 Zrobiłem życiówkę:)
Przyjechałem do przyjaciól w Zielonej a przy okazji zaliczyłem Bieg Bachusa.
Kilka moich spostrzeżeń:
- trasa nie była wcale płaska ale dosyć mocno pofałdowana. Domyślam się, że dla mieszkńców Zielonej to płasko a podbieg to dopiero ul.Wrocławska;) ale dla mnie, biegacza z nizin (Bydgoszcz) to już nie był płaski bieg. Ale nie szkodzi, to mi się nawet podobało,
- podobało mi się umiejscowienie mety. Można było na tym lekkim pochyleniu sporo przyśpieszyć. No i szeroko.
- bieganie w trakcie i po ulicach, gdzie odbywają się imprezy winobraniowe to chyba nie najlepszy pomysł. Ludzie łazili po trasie (kilku opieprzyłem), przeszkadzali. Byłem świadkiem zderzenia z przechodniem. Pierwszy raz biegłem przy takiej obojętności, a czasem wręcz wrogości, widzów. Miałem wrażenie, że byliśmy intruzami.
- trasa nie oznaczona. Na ostanim okrążeniu na moment zwątpiłem kiedy skręciłem w jedną z uliczek. Na szczęście było OK.
- trasa moim zdaniem powinna być wyznaczona taśmami w miejscach ostrych zakrętów. Widziałem zawodników skracającyh sobue dystans chodnikiem. Mało to było sportowe
- z szatni i natrysków nie korzystałem więc nie oceniam.
Za rok, jeśli zdrowie pozwoli, chętnie pobiegnę jeszcze raz. Nawet jeśli organizacja się nie poprawi.
No i najważniejsze. Ustaliłem sobie życiówkę na 10 km:)) A do tego pobiegłem tak jak chciałem. Ostatnie okrążenie najszybciej. |
|
| | | |
|
| 2011-09-12, 08:22 Wyniki
Zamieściliśmy wyniki biegu. Przesłał Sebastian Domanski. |
|
| | | |
|
| 2011-09-12, 23:56 Zdjęcia
|
| | | |
|
| 2011-09-13, 10:03
2011-09-12, 23:56 - sebastian supersport napisał/-a:
Zdjęcia w trakcie umieszczania - całkowita ilość: 421.
Pozdrawiam,
Sebastian Super Sport |
Nie mogę otworzyć strony. Można jakoś inaczej?
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-09-13, 10:42
2011-09-13, 10:03 - kasjer napisał/-a:
Nie mogę otworzyć strony. Można jakoś inaczej?
Pozdrawiam |
Też zauważyłem błąd w linku.
Spróbuj pod tym adresem: https://picasaweb.google.com/106736940796302168242/20110910BiegBachusa?authkey=Gv1sRgCIfKoJSv9LOIywE |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-09-13, 11:37
2011-09-13, 10:42 - Kusznier napisał/-a:
Też zauważyłem błąd w linku.
Spróbuj pod tym adresem: https://picasaweb.google.com/106736940796302168242/20110910BiegBachusa?authkey=Gv1sRgCIfKoJSv9LOIywE |
|