|
| morito Jacek Karczmitowicz zgierz Tygodnik Zgierski
Ostatnio zalogowany ---
|
|
| Przeczytano: 677/56635 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Wszystkie zapachy biegania | Autor: Jacek Karczmitowicz | Data : 2009-03-04 | Cejrowski obserwując plemiona żyjące na terenach pustynnych szczególnie zagłębił się w sposoby zachowania higieny w warunkach permanentnego braku wody. Plemiona walczą z „naturalną wonią” na różne sposoby, niekiedy dość oryginalne. Biegacze wprost przeciwnie!
Prowadzimy dość towarzyskie życie i często spotykamy się z rodzinami biegaczy. Spotkania takie mają swój urok i gorącą atmosferę. Jednak czasami, gdy biegaczy nie ma lub orbitują w „swoich wymiarach” biegaczowe partnerki życiowe debatują na tematy bardziej przyziemne.
Kilka miesięcy temu nie załapałem się na lewitującą tematykę, intensywności treningu w relacji do jego objętości, natomiast wpadłem w sam środek śmierdzących efektów ubocznych posiadania w domu biegacza. Biegacz śmierdzi, trudno żeby jego pot pachniał fiołkami. Zapach potu biegacza po treningu składa się z:
nuty głowy: kwaśny pot;
nuta serca: przepocone skarpety;
nuta podstawowa: mocznik;
Nie ma potrzeby wzbogacania tego bogatego aromatu o dominującą nutę starych przepoconych ubrań. Nie odzywałem się w czasie tej debaty, a jedynie chłonąłem spostrzeżenia dyskutująco - plotkujących połowic.
I trudno im nie przyznać racji. Zrobiona na szybko sonda wykazała mrowie zachowań smrodotwórczych w otoczeniu biegacza. Jedna z żon zwierzyła się, że zima jest dla niej i jej dziecka koszmarem, gdyż wszystkie ciuchy jakie noszą wzbogacone są o nutę „starych przepoconych ubrań z dominującą wonią spoconego konia”.
Jak to się dzieje? Biegacz po treningu zdejmuje ciuchy i wiesza (rzuca je) na suszarkę na której suszą się ubrania już wyprane. Siłą rzeczy zapachy się przenikają. O ile odzieży treningowej to raczej już nic nie pomoże, o tyle dziecko ubierane do przedszkola „się stawia”, że śmierdzącej bluzeczki czy sukienki nakładać nie chce.
Natomiast sama małżonka przez cały dzień nosi się dumnie z piętnem posiadania biegacza zionącym z pięknego otrzymanego w prezencie sweterka. Dlaczego biegacze tak niechętnie piorą odzież biegową? Jest pewien kolarz Isidro Nozal, który zasłynął tym, że nie kąpie się w czasie całego wyścigu. Jak plotka głosi, już po dwóch etapach mieszka sam w pokoju, a pod koniec trzytygodniowego wyścigu kolarze pozwalają mu na odjazd żeby go nie wąchać.
Kolarz tłumaczy to tym, że po kąpieli traci „czucie mięśniowe”. Peleton natomiast wolałby stracić czucie węchowe. Biegacze niechętnie i pokrętnie tłumaczą, że szwy ich obcierają, że materiał jest szorstki, że tkanina „źle oddycha” (mój faworyt!!!). Czy takie argumenty mają skazywać nasze otoczenie na życie wśród zapachów o niekoniecznie przyjemnych nutach?
Z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet życzę biegaczką i biegaczy partnerkom 365 dni w aromatach jednoznacznie przyjemnych np.:
Nuta głowy: mandarynka, neroli.
Nuta serca: irys, gumożywica, drzewo cedrowe, wetiwer.
Nuta podstawowa: benzoes, kadzidło, pudrowe nuty.
Biegacze i biegaczki mogą pachnieć PRADĄ!!!
|
| | Autor: Mirek Wira, 2009-03-10, 07:22 napisał/-a: Artykuł może i dowcipny, ale temat typu "czy trzeba myć ręce po wyjściu z ubikacji". Nie rozumiem, jak można "suszyć" przepocone ubranie i do tego na suszarce z praniem. A jeżeli ktoś chce mieć dużo wolnej przestrzeni na starcie, to może się kąpać i smarować bengajem. | | | Autor: morito, 2009-03-10, 09:18 napisał/-a: Zdaję sobie sprawę, że poruszyłem w tym art. kwestie banalne i oczywiste. Jak się jednak okazuje nie dla każdego. W roku 2001 Krzysiek GRZYBOWSKI napisał art. o wyglądzie biegacza na zawodach i na treningu. BYło coś tam o czystych skarpetkach i schludności. CZy "tylko" przepocone ubranie nie jest oznaką niechlujstwa? Tyle się mówi o zdrowym trybie życia o zdrowotnych aspektach biegania. Znakomita wiekszość biegaczy biega dla zdrowia. Czy snujący się za biegaczem smrodek jest najlepszą wizytówką "ZDROWIA".
Żona mi się zawzieła i powiedziałą, że w żadnych zawodach udziału brać nie będzie i woli biegać po lesie wśród sarenek wdychając zapachy budzącej się wiosny niż wąchać przepocone ciuchy opatulające bengajem wysmarowane ciała.
| | | Autor: Martix, 2009-03-10, 16:21 napisał/-a: Nie martw się są mi przyjazne i są ze mną!I nigdy nie dopuszczam by biegać naprawdę z cuchnącymi! | | | Autor: Martix, 2009-03-10, 16:27 napisał/-a: Może smrodek to taki sposób dystansowania od siebie przeciwnika? A tak na poważnie,są osoby które choć by się co chwile myły to i tak zapaszki za nimi ciągnąć się będą bo tak po prostu jest u niektórych z potem.Oczywiście nie zwalnia to od faktu dbania o higienę,są specjalne perfumy dla sportowców,nie za mocne by nie było innej skrajności! | | | Autor: Dario, 2009-03-10, 18:12 napisał/-a: Dzisiaj, gdy solidna odzież do biegania nie zwala z nóg swoimi cenami, najlepszym sposobem są 2 komplety odzieży do biegania. Nawet przy codziennych treningach jest wystarczająco dużo czasu na przepranie odzieży. A i schną dzisiejsze ciuchy do biegania znacznie szybciej niż te z bawełny. | | | Autor: agawa71, 2009-03-10, 18:27 napisał/-a: Oddychająca odzież do biegania bardzo szybko schnie. Wystarczy podczas kąpieli ją szybko przeprać i nie ma problemu :) Następnego dnia na pewno będzie sucha. A jak ktoś pierze w pralce z wirowaniem to właściwie po wyciągnięciu biegowe ubranka są prawie suche :) | | | Autor: tomek20064, 2009-03-11, 08:00 napisał/-a: Uwaga pracze ciuchów biegowych!! Ubrania odychające i posiadające różne systemy odprowadzające pot itp.nie należy prac w tradycyjnych proszkach tylko w płynach do prania.
Proszki są zbyt agresywne i jego czastki mogą wpłynąc na działanie zastosowanych rozwiązań technologicznych w ciuchach dla biegaczy. | | | Autor: jakub738, 2009-03-11, 13:09 napisał/-a: Dla mnie gorsze od niewypranych,przepoconych ciuchow jest smrod papierosow szczegolnie podczas biegu gdzie czlowiekowi brakuje juz tchu a tu jeszcze ten smrod!!! | | | Autor: agawa71, 2009-03-11, 14:50 napisał/-a: Potwierdzam!!! Podczas biegania smród z papierosa albo przejeżdżającego obok samochodu jest zabójczy. Jak przebiegam obok wyfiokowanych Pań, to też mnie w nosie kręci. | | | Autor: Organizator ŁM, 2012-03-19, 12:56 napisał/-a: LINK: http://www.bilsportactive.pl
NOWOŚĆ! Specjalistyczny płyn do prania odzieży sportowej!
Pewnie nie raz zastanawialiście się, w czym uprać odzież sportową. Pranie w zwykłych środkach zazwyczaj niszczy tkaniny funkcyjne i jest zabronione. Jest jednak rozwiązanie - nowy Bil Sport Active, specjalistyczny płyn do prania odzieży sportowej!
Bil Sport Active powstał z myślą o osobach aktywnie uprawiających różne dyscypliny sportu, zarówno na poziomie rekreacyjnym, jak i wyczynowym. Usuwa zabrudzenia jak zwykłe proszki, ale ma jedną podstawową zaletę - nie niszczy struktury tkanin funkcyjnych: oddychających, wiatroszczelnych, membranowych, poliestrowych i innych. Dlatego doskonale sprawdza się w praniu i pielęgnacji ciuchów sportowych. Posiada też tzw. neutralizator zapachów, co wyjątkowo przydaje się w przypadku osób regularnie uprawiających sport :)
Produkt uzyskał rekomendację czołowych producentów odzieży sportowej: Brubeck, Tico, Active Wear, Grupa Ventus, DiSport, 2Skin oraz Legea. Bil Sport Active dostępny jest w małych saszetkach oraz butelkach 0,5l. Kupić można go w wybranych punktach sprzedaży na terenie całego kraju, a także w sklepie internetowym Reerun.pl i w sprzedaży wysyłkowej firmy Libella, prowadzonej za pośrednictwem serwisu Allegro.
Więcej informacji znajdziecie na www.facebook.com/CzystySport oraz www.bilsportactive.pl
| |
|
| |
|