Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

emka64
Krzysztof Mazur
Szczawno-Zdrój
MaratonyPolskie.PL TEAM
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-11-01,21:27
Przeczytano: 536/102723 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9/12

Twoja ocena:brak


Osobowości biegaczy cz.2 - imprezy motywują
Autor: Krzysztof Mazur
Data : 2009-02-03

Wyodrębnienie typów osobowości biegaczy, które omówiliśmy sobie w poprzednim odcinku było możliwe dzięki temu, że cele jakie stawiają przed sobą osoby biegające są charakterystyczne dla każdego typu.
Psychologowie sportowi zwracają uwagę na fakt, że drugim istotnym czynnikiem dla uprawiania biegania obok celów jest motywacja.



Fot. Motywacja przez zachętę.


Motywacja nie jest charakterystyczna dla poszczególnych typów i na jej podstawie trudne jest zorientowanie się do jakiego wzorca osobowości należy biegacz mający daną motywację.
Taki sam rodzaj motywacji do biegania mogą mieć różne osobowości.

Swoją motywacją do biegania podzielili się użytkownicy portalu MaratonyPolskie.PL.

Są wśród nich pasjonaci, sportowcy i wojownicy.
Czy potraficie rozróżnić jakie typy osobowości prezentują nasze koleżanki i koledzy na podstawie swoich wypowiedzi?

Krystyna Ertel (frangula) - Kiedy biegam lepiej się czuję, mam w sobie więcej energii, a co najważniejsze podczas biegania mam własne chwile, tzw. odskocznie tylko i wyłącznie dla siebie. Bez biegania trudno jest wyegzekwować od życia coś takiego.

Diana Gołek (di ) - Do biegania motywuje mnie samo bieganie. Uwielbiam to uczucie, które pojawia się już po kilku przebiegniętych metrach. Trudno opisać słowami to pomieszanie radości i euforii z poczuciem totalnej wolności - biegacze wiedzą o co chodzi. Oczywiście motywacją jest również dla mnie myśl, że jeszcze mogę powalczyć o swoje "życiówki" !

Maria Kawiorska (marysieńka) - Biegam, bo kocham bieganie, kocham te chwile które spędzam na łonie natury, kocham to zmęczenie fizyczne, kocham nawet ból, bo czując to wszystko wiem że jestem, wiem, że żyję, a życie pomimo wielu "kopniaków" jakie nam funduje jest piękne.

Gabriela Kucharska (mamajakubaijasia) - Bieganie jest dla mnie sposobem na pozbycie się stresu. Uważam też, że dzięki bieganiu lepiej wyglądam. Mam spore skłonności do tycia, a dzięki bieganiu udaje mi się jakoś to moje ciało trzymać w ryzach. Co może najważniejsze - bieganie to możliwość spotkania z przyjaciółmi i wspólnych przeżyć, których osoby niebiegające nie potrafią zrozumieć. Ponadto imponuje mi, że biegam długie dystanse, a 1.5 roku temu nie potrafiłam przebiegnąć kilometra!

Magdalena Kutzmann (Lena) - Najbardziej motywuje mnie to, że jeśli tego nie robię, po prostu czuje się źle pod każdym względem.



Fot. Motywacja przez strach.


Karolina Rakieć (IB) - Biegam odkąd pamiętam i nie muszę się zbytnio motywować. Bieganie, trening jest częścią mojego dnia, jak jedzenie, spanie. Potrzebuję wyjść na trening chociażby po to, żeby zamienić negatywną energię nagromadzoną w ciągu dnia na pozytywną. Nie ma to jak się zmęczyć, czy też zupełnie odwrotnie pobyć "chwilę" z samym sobą gdzieś tam. Dodatkowym bodźcem motywującym są różne wygrane w poprzednich sezonach, jakieś tam pieniądze i nagrody za miejsca na podium.

Renata Szczepaniak (Renia) - Do biegania motywuje mnie chęć utrzymania figury i zdrowia do późnej starości. Zauważyłam też, że uzależniłam się od endorfin związanych z bieganiem. Do większego wysiłku motywuje mnie cel, np. start w konkretnych zawodach.

Monika Szelc (Moniq) - Należę do tej mniejszości, której bieganie w zasadzie nie przynosi przyjemności. Do biegania motywuje mnie to, że biegając mogę jeść do woli. Uwielbiam dobre jedzenie i biegając nie muszę sobie niczego odmawiać. Ponadto prawdziwą frajdę sprawia mi jazda na rolkach, a niestety zimą nie da się w ten sposób trenować. Trzeba więc było zacząć biegać, żeby nie stracić formy.

Grażyna Witt (Grażyna W.) - Bieganie doskonale odstresowuje i daje wolność. Mogę biegać kiedy chcę, jak chcę, z kim chcę, gdzie chcę, a moją salą treningową jest cały świat!

Piotr Bętkowski (benek) - Motywuje mnie przyjemność z pokonywania pewnych barier jakim są wyniki na różnych dystansach.

Krzysztof Bielecki (białykrzyś) - Dla mnie bieganie jest sposobem na dobre samopoczucie i jeśli opuszczę trening samopoczucie jest marne, a i wyrzuty sumienia się pojawiają. Po treningu czuję się zrelaksowany, a jak trening był intensywny to tak jakbym wykonał kawał dobrej roboty. Bieganie w każdych warunkach pogodowych podnosi moją odporność na infekcje. No i spotkania z fajnymi ludźmi - oto moja motywacja.

Adam Doliński (maniak 1984) - Nie ma stricte rzeczy, które mnie motywują do biegania. To jakby już podchodziło pod profesjonalizm, a tego będę unikał. Wystarczą mi promienie słońca, krople deszczu lub płatki śniegu, myśl, iż przyda się trochę ruchu na powietrzu i podczas biegu będę patrzył na otaczający mnie świat z innej strony, tej ciekawszej. Pomysł na bieg przychodzi w 3 sekundy, wystarczy tylko założyć jakieś spodnie, koszulkę, buty i świat stoi otworem.

Mirosław Dyk (adamus) - Najbardziej motywuje mnie do biegania ciągła chęć robienia czegoś niestandardowego – maraton i osiąganie coraz lepszych wyników, stawianie sobie ambitnych celów i realizowanie ich. A może powód jest inny, może to moja ucieczka przed samotnością, szukanie - skuteczne zresztą - nowych znajomych i przyjaciół.... sam nie wiem?

Dariusz Hernik (Ulisses) - Moja motywacja jest, myślę, trochę nietypowa. Biegam, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo wylewu i zostania w związku z tym rośliną doniczkową. Dla mnie coś takiego jest znacznie gorsze od śmierci.

Leszek Hypś (mabole) - Do biegania motywuje mnie chęć utrzymania kondycji na jak najdłuższy czas oraz sprawia mi to ogromną przyjemność.



Fot. Galernik Team 2008. Zawodnicy MaratonyPolskie.PL TEAM motywują się przed startem.


Robert Korab (Treborus) - Do biegania motywuje mnie przede wszystkim możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości i codziennych problemów. W momencie kiedy stawiam pierwszy biegowy krok wkraczam w zupełnie inny świat, w którym moje myśli swobodnie błądzą, a ja uzyskuję błogie poczucie odprężenia, prawdziwej wolności i swobody. Ponadto pokonywanie kolejnych barier fizycznych i psychicznych, a tym samym ciągłe poznawania siebie. Motywuje mnie też środowisko biegających ludzi, które w zdecydowanej większości oparte jest na osobach przychylnie nastawionych do siebie.

Kazimierz Musiałowski (kamus) – Na początku było 40 papierosów dziennie, potem walka z nadwagą, sposób na statkowy stres podczas rejsów, radość z "zapachu" własnego potu.

Kiedy już poczułem siłę z przebiegniętych kilometrów, miło było przybiec na czele jakiejś grupki czy zawalczyć na koniec dystansu maratonu z przeciwnikiem.
Po kilkunastu latach, zażyłość z wieloma przyjaciółmi na trasie potęgowała wzajemny szacunek. Rozmowy na trasie z kibicami, żarty z współtowarzyszami, podziwianie otoczenia, pozwalały doszukać się innego wymiaru tej rywalizacji.

Wojciech Pasek (wojownik) - W kategoriach wyłącznie sportowych traktowałem bieganie będąc w wieku młodzika i juniora. Mając 18 lat podjąłem życiową i okazuje się z bardzo dojrzałą decyzję - koniec ze ściganiem. Doszedłem do wniosku, że mistrzem nie będę, a rekreacyjne bieganie może być dla mnie doskonałym sposobem na życie. Z czasem połączyłem tą pasję z drugą - turystyką. I tak jest do dziś. Wyjazd niemal na każdy start ma w sobie elementy krajoznawstwa. I z tego w pełni korzystam. Frajdę mi sprawia fakt, iż lata mijają, a człowiek jest ciągle sprawny. Niemal tak, jak ćwierć wieku temu. Wśród biegaczy znalazłem wielu przyjaciół i jest mi od lat z nimi dobrze.

Paweł Stanisz (elpaya) - Od zawsze lubiłem solidnie się zmęczyć. Uwielbiam łamanie barier. Nawet tych małych, własnych. I to mi się w bieganiu podoba.

Marek Swoboda (Morion) - Najbardziej motywuje mnie do biegania chęć poprawiania swoich wyników. Odkąd rozpocząłem swoją przygodę z bieganiem mam stałą progresję na dystansach od 10 do 100 km.

Piotr Ślęzak (akrass) - Motywuje mnie chęć bycia lepszym, chęć biegania szybciej, do tego lubię to robić bo przez to dobrze wyglądam.

Henryk Witt (Henryk W.) - Wchodząc w 50-ty rok życia postanowiłem zadbać o zdrowie i poprawić higienę życia. Rzuciłem palenie i zacząłem biegać, aby mieć jako taką kondycję.

Mateusz Wroński (Tusik) - Lubię biegać, ale oczywiście nie zawsze się chce... dlatego do biegania najbardziej motywują mnie: chęć dalszego zrzucenia nadwagi i przygotowywanie się na najważniejsze zawody. Motywują mnie też przyjaciele i rodzina, którzy podziwiają moje "wyczyny”. A przede wszystkim chcę być sprawnym do późnej starości.

Artur Żelichowski (zeli) - W zasadzie nie potrzebuję motywacji do biegania. Twierdzę, że jestem uzależniony, jeżeli miałbym wskazać jakiś motywator to jedynie wynik. Fakt postawienia sobie celu bardzo mnie motywuje do solidnej i systematycznej pracy treningowej.

Trzeba się zgodzić z tym, że motywacja na jaką wskazuje niejeden wojownik zaskakuje. Podobnie okazuje się, że niejeden pasjonat ma w sobie potrzebę sprawdzenia się.



Fot. New York City Marathon – marzenie i motywacja do biegania dla wielu biegaczy.


Zawody biegowe motywują !

Psychologowie sportowi zgodnie przyznają, że największą i najlepszą motywacją do biegania dla wszystkich typów osobowości jest start w imprezach biegowych.

Poprawa swojej wydolności skłania do myślenia o udziale w biegach masowych bez względu na typ osobowości. Start w imprezie biegowej jest sprawdzianem własnych możliwości fizycznych i psychicznych, uzyskanych dzięki systematycznym i racjonalnym ćwiczeniom.

Dochodzi do tego uczucie radosnej zabawy w gronie ludzi czujących podobnie.
Ale sprawdzian i zabawa to nie bezwzględna konfrontacja między ludźmi, lecz głównie spotkanie z samym sobą. Idzie o to, aby udział w imprezie nie przekształcał się w bezwzględną walkę o wynik i demonstrację krańcowego napięcia woli.



Fot. Integracja biegaczy przed Półmaratonem Jurajskim 2008.
Także dla takich chwil ludzie biegają.


Sprawdzian z wynikiem pozytywnym daje poczucie dużej radości i staje się bodźcem do dalszej pracy nad kreacją własnej osoby.

Zrozumiałe, że warunkiem pozytywnego wyniku sprawdzianu jest ustawienie sobie progów na miarę możliwości wynikających z dotychczasowego przygotowania kondycyjnego. Warto przestrzec początkujących biegaczy nie znających swoich możliwości przed dołączeniem do treningowej grupy rutynowych biegaczy – wojowników, wśród których niewielu jest chętnych doradców, a raczej bywają oni zagorzałymi konkurentami. Nieprzestrzeganie tej ostrożności u wielu doprowadziło do przeciążeń i zniechęcenia do dalszych ćwiczeń.


Pasjonaci, Sportowcy, Wojownicy ! Do zobaczenia na zawodach biegowych !



Komentarze czytelników - 71podyskutuj o tym 
 

adamus

Autor: adamus, 2009-02-12, 20:22 napisał/-a:
nie karmić trolla !!!!!

 

Tusik

Autor: Tusik, 2009-02-12, 21:55 napisał/-a:
Wiwon, rozumiem, że chciałeś coś mądrego napisać, ale mogłeś sobie podarować te obraźliwe epitety, bo one sprawiły, że stałeś się "prowokatorem". Naprawdę, daje się odczuć, że masz i czujesz nad nami przewagę, bowiem jako "Anonim" piszesz dużo i w dodatku swoimi atakami wzbudzasz emocje, złe emocje - czy czujesz, że masz nad nami przewagę? - w takim razie zejdź do naszego poziomu, gdzie znamy nie tylko ludzi, którzy się z nami zgadzają, ale i również naszych adwersarzy.
Chłopie, to nie jest skromność w tym przypadku - że niby nie chcesz być "dostrzeżonym"!... to w ogóle nie jest wytłumaczenie.
Wiesz, możesz jeszcze zmienić tutaj nastawienie innych wobec Twojej osoby - wystarczy, żebyś wkleił swoje zdjęcie do awatarka i napisał parę słów o sobie i nadal pisał w tym temacie, jednak pamiętając o nie obrażaniu innych - wówczas już nikt nie nazwie Cię trollem... w tym momencie niestety na takiego niedobrego "osobnika" się mienisz.
Wiwon, nie wiem dlaczego, ale czuję, że chciałbyś poznać tu fajnych przyjaciół.... ja Ci daję szansę. Pozdrawiam i czekam na "zmiany" u Ciebie. :-)

 

emka64

Autor: emka64, 2009-02-12, 23:37 napisał/-a:
Nie dyskutuję z anonimami, ale zrobię raz wyjątek i odniosę się merytorycznie. Stworzyłeś nową kategorią - półgłówków, a że jak piszesz każdy jest inny, rozumiem, że do tej kategorii zaliczasz tylko sam siebie. To logiczne. Czyż nie?
I nie musisz traktować psychologii sportowej w cudzysłowie, bo taka dziedzina naprawdę istnieje. Sam zaś artykuł choć pisany z przymrużeniem oka napisany jest zgodnie z wiedzą i nikogo nie obraża. Jak nie zrozumiałeś mogę Ci podesłać literaturę anglojęzyczną.

 

Autor: GREG, 2009-02-13, 01:48 napisał/-a:
Krzysztofie, jesteś typowym sportowcem który widzi lewą oraz prawą stronę a twoje artykuły są wyrazem wyważenia każdej ze stron. Proszę o następne takie artykuły - wszak one uczą jak postrzegać świat.

 

kluseczka

Autor: kluseczka, 2009-02-13, 11:25 napisał/-a:
"Pojęciem anonimu określa się również prywatnie adresowany list nieznanego autora, napisany najczęściej w złych intencjach, lub też list przeznaczony do wiadomości publicznej, którego autor również chce pozostać nieznany. W tym drugim przypadku przyczyną anonimowości autora może być głoszenie przez niego poglądów niepopularnych lub nawet niebezpiecznych dla niego, ale również może to być chęć wywołania publicznej dyskusji (lub udziału w niej)."

osiągnąłeś swój cel
wbiłeś kij w mrowisko
oczekujesz jeszcze czegoś?
miałeś zamiar nas tylko obrazić, czy może chciałeś wnieść coś konstruktywnego do wątku?

 

adamus

Autor: adamus, 2009-02-13, 11:31 napisał/-a:
nie karmić trolla !!!!

 

bialykrzys

Autor: bialykrzys, 2009-02-13, 11:35 napisał/-a:
duzo piszemy aby nie karmić trolla a co chwile ktoś coś dopisuje. Niech sobie bedzie anonimowy niech pisze co chce i tyle. Ja się nie identyfikuje z gosciem nie zgadzam i nie odpowiadam na jego wpisy i tyle. Obrażony tez sie nie czuje bo nie jest on dla mnie żadnym autorytetem. Prosze nie nakrecajcie sprawy.

 

kluseczka

Autor: kluseczka, 2009-02-13, 11:36 napisał/-a:
przepraszam, uległam prowokacji, to się więcej nie powtórzy
ani słowa już, ani mrumru;)

pozdrawiam Adamus pasjonacie tak, jak ja:)))

 

bialykrzys

Autor: bialykrzys, 2009-02-13, 12:55 napisał/-a:
Kto jak Kto ale Ty przepraszać za nic nie musisz. Jesteś OK i tyle znasz granice dobrego smaku i jest fajnie.

 

emka64

Autor: emka64, 2009-02-15, 10:16 napisał/-a:
:-)

 



















 Ostatnio zalogowani
biegacz54
17:36
Jarek42
17:12
Stonechip
17:00
damiano88
16:59
BemolMD
16:56
kostekmar
16:32
flatlander
16:29
BTK
16:19
CZARNA STRZAŁA
16:18
papudrakus
15:48
platat
15:40
Grzegorz Kita
15:15
BOP55
15:11
Wojciech
15:05
Jerzy Janow
14:50
franus
14:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |