| | | |
|
| 2010-07-09, 20:08 Uffffff jak gorąco......
Proponuję podzielić się przepisami chłodną wyżerkę ;-)
Chłodniczek Shadoczka :
3 banany
Puszka brzoskwiń
4 nektarynki
Jogurt naturalny
2 łyżki cukru
Cytryna
Miksujemy banany z jogurtem i sokiem z brzoskwiń, Nektarynki i brzoskwinie siekamy na drobną kostkę, wszystko mieszamy dodajemy cukier i sok z cytryny…… wstawiamy do lodówki na 20 min ….. Pycha ;-))))))))))))
|
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 20:11
2010-07-09, 20:08 - Gulunek napisał/-a:
Proponuję podzielić się przepisami chłodną wyżerkę ;-)
Chłodniczek Shadoczka :
3 banany
Puszka brzoskwiń
4 nektarynki
Jogurt naturalny
2 łyżki cukru
Cytryna
Miksujemy banany z jogurtem i sokiem z brzoskwiń, Nektarynki i brzoskwinie siekamy na drobną kostkę, wszystko mieszamy dodajemy cukier i sok z cytryny…… wstawiamy do lodówki na 20 min ….. Pycha ;-))))))))))))
|
a jak to działa na układ ,że tak powiem trawienny podczas biegania? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 20:14
2010-07-09, 20:11 - ogi napisał/-a:
a jak to działa na układ ,że tak powiem trawienny podczas biegania? |
Jutro w Kretowinach się dowiem..... ;-) zdam raport ;-P |
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 20:16
2010-07-09, 20:08 - Gulunek napisał/-a:
Proponuję podzielić się przepisami chłodną wyżerkę ;-)
Chłodniczek Shadoczka :
3 banany
Puszka brzoskwiń
4 nektarynki
Jogurt naturalny
2 łyżki cukru
Cytryna
Miksujemy banany z jogurtem i sokiem z brzoskwiń, Nektarynki i brzoskwinie siekamy na drobną kostkę, wszystko mieszamy dodajemy cukier i sok z cytryny…… wstawiamy do lodówki na 20 min ….. Pycha ;-))))))))))))
|
Zapomniałeś powiedzieć, że na końcu dodajemy coś mocniejszego;))) |
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 20:18 Woda mineralna vel Miriano;))
Schłodzona woda mineralna z gałązką świeżej mięty...
Pycha:)
Proste, a orzeźwia:) |
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 20:48 Izotonik Szeryfa
Pszeniczne schłodzone 8 st C ..... rewelacja ;-) |
|
| | | |
|
| 2010-07-09, 22:38
2010-07-09, 20:48 - Gulunek napisał/-a:
Pszeniczne schłodzone 8 st C ..... rewelacja ;-) |
Najlepsze uzupełnienie poziomu elektrolitów..raz na jakiś czas serwuję sobie z wielką radością:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-10, 11:55
Ja preferuję wodę żródlaną czy mineralną z wyciśniętą samemu cytryną. Te wody cytrynowe co oferują w sklepach są zbyt słodkie by skutecznie gasic pragnienie! |
|
| | | |
|
| 2010-07-11, 11:11
|
| | | |
|
| 2010-07-11, 12:12
|
| | | |
|
| 2010-07-11, 12:24
2010-07-11, 12:12 - agawa71 napisał/-a:
Na takie upały najlepsza jest kąpiel w Bałtyku P; |
Trudno się z tym nie zgodzić.
Tylko, że z Trzebnicy, to mam trochę daleko do plaży.
Ale popatrzę sobie na on-line zrobię chłodny prysznic.... no cóż to jednak nie to samo.
W takim razie pomarzę: choć na plaży trochę gęsto, to można popływać trochę dalej (o ile nie ma nadgorliwych ratowników).
Super :) |
|
| | | |
|
| 2010-07-12, 13:59 Obieg piwa w przyrodzie
2010-07-09, 22:38 - wróblik napisał/-a:
Najlepsze uzupełnienie poziomu elektrolitów..raz na jakiś czas serwuję sobie z wielką radością:) |
Biegłem w sobotę I Maraton Gór Stołowych. Od 8km przy życiu trzymała mnie tylko wizja zimnego piwa na mecie na szczycie Szczelińca. Po drodze moje zmarnowane zwłoki zostały napotkane przez człowieka schodzącego ze szczytu.
Ty - biegacz, a piwa nie chcesz? - zapytał retorycznie trzymając w dłoni butelkę 0,6l.
- Czwórkami za to pójdziesz do nieba - odpowiedziałem, pociągając ŁYK.
Świat na chwilę stał się lepszy, a pozostałe kilometry, zarówno te w dal jak i wzwyż zaczęły umykać szybciej.
Gdy dobiegłem na metę zrealizowałem swoje skryte piwne fantazje. Schodząc z kolejnym plastikowym kubkiem ze złocistym napojem spotkałem mojego Dobroczyńcę. Tym razem on wchodził pod górę na sucho.
Z radością mogłem odwzajemnić mu jego dobroć.
To był bardzo piękny dzień. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-15, 20:46 Lody Truskawkowe
Składniki:
30 dag truskawek świeżych,
śmietana kremówka do ubicia,
cukier puder,
2 kostki gorzkiej czekolady
Śmietanę ubijamy z cukrem na puszystą masę, dodajemy umyte i rozdrobnione na kawałki truskawki, wszystko ubijamy jeszcze chwilę. Przekładamy do formy i zamrażamy przez ok. 3 godziny. Podajemy w postaci gałek, dekorujemy świeżymi truskawkami i kawałkami czekolady.
Jest też prostszy sposób... idziemy do biedronki i kupujemy ;-)))) Pycha ;-P
|
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 00:11
2010-07-11, 11:11 - Gulunek napisał/-a:
No i sama chemia ;-)))) |
Chemia też jest potrzebna... choćby w łóżku ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 08:29
2010-07-16, 00:11 - szlaku13 napisał/-a:
Chemia też jest potrzebna... choćby w łóżku ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 16:52
2010-07-16, 00:11 - szlaku13 napisał/-a:
Chemia też jest potrzebna... choćby w łóżku ;))) |
W lozku moim zdaniem Chemia jest zbyteczna Wazniejsza jest technika i finezja Chemia przyda sie przed wejsciem do lozka |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 17:07
2010-07-11, 12:12 - agawa71 napisał/-a:
Na takie upały najlepsza jest kąpiel w Bałtyku P; |
A najlepsza w górskim strumyku.Tam dopiero zimna woda aż uderza w kości!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 17:09
2010-07-16, 16:52 - juwa3 napisał/-a:
W lozku moim zdaniem Chemia jest zbyteczna Wazniejsza jest technika i finezja Chemia przyda sie przed wejsciem do lozka |
A waraz z nią zdrowy rozsądek. I w łóżku i przed biegami-przed nimi żadnej "chemii" a tylko środki dozwolone! |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 19:11
No ciekawe sposoby schłodzenia organizmu ;-P Jako składnik musi być oziębła partnerka ;-)) |
|
| | | |
|
| 2010-07-16, 20:13 A ja za bardzo...
...nie zwracam uwagi na tą pogodę, chodzę ( oprócz służby na kolei w pociągach "regio", oczywiście bez klimatyzacji ) po 2 razy dziennie na trening ( o 15.tej ok. 11 - 13 km po 4,20 min/km, a wieczorem o 21.ej ok. 8 km po 4 min/km ) i tak każdego dnia gdy mam wolne. Te treningi ( bez jakichkolwiek czapek czy okularach ) w takiej pogodzie to testowanie organizmu, żeby potem na zawodach w podobnej pogodzie pobiec prawie jak w normalnych warunkach i nie użalać się na brak np. wody w dostatecznej ilości.
Gdy za bardzo mnie nie stać ( jedna moja kolejowa pensja na 5 osób ) na takie rarytasy jak : banany, puszki brzoskwiń, nektarynki ( o piwie w ogóle nie będę wspominał gdyż trzymając się raz w życiu obranej zasady, że tego trunku nigdy nie spróbuję, nie ma, nie było i nigdy nie będzie u mnie tego tematu w ogóle ), natomiast kupuję 1 kg "Carbo" za 18 zł, mieszam z darmową ( w pracy ) + 5.litrową mineralną niegazowaną z "Biedronki" i pijąc po 2 - 3 litry dziennie - biegam nie zwracając uwagi na tą pogodę. Śmieszy mnie tylko ten "wielki lament" w TV ludzi ( którzy np. bez "kurtyny wodnej" nie widzą życia w mieście ). Jak mają już przejechać kilka km w nieklimatyzowanym tramwaju czy godzinę w takowym pociągu od razu "lecą" do TV aby pokazała ich straszną niedolę. Ja w poc. przebywam i 10 godzin za dnia na służbie, a po jej zakończeniu idę na normalny codzienny trening biegowy. Tak to jest, że najwięcej "lamentują" ludzie nie przyzwyczajeni do codziennego regularnego wysiłku niezależnie od warunków atmosferycznych. A ten zapewniam, hartuje organizm tak zimą, można bez problemu potem biegać przy kilkunasto st. mrozach w krótkich spodenkach jak i latem przy ponad 30. st. upałach biegać na podobnym poziomie, nawet na zawodach gdzie nieraz brakuje wody.
Wiem, że ten mój wpis oburzy wszystkich tu dyskutujących o wielkich upałach teraz panujących i nawet będą jak w innych wątkach najnormalniej na mnie "nalatywać" swoimi komentarzami, przez co może i grozić nawet zablokowaniem wątku, ale mnie to nie przeraża, mało ja dalej będę "nawoływał" do normalnego treningu nie zwracając na ostatnie anomalie pogodowe. |
|