W niedzielne popołudnie odbyła sie kolejna impreza zorganizowana przez Wojskowy Klub Biegacza META Lubliniec "O Puchar Starosty Lublinieckiego".
Po zawodach biegowych, canicrossie (bieg z psem) i biathlonie przyszedł czas na rower. O to aby nie było zbyt łatwo zadbał "Ojciec Chrzestny" wszystkich tego typu wynalazków - Krzysztof "Kosa" Koselski.
W zawodach wzięło udział 25 osób, które z różnym skutkiem radziły sobie z odnajdowaniem ukrytych na trasie 12 punktów kontrolnych. Były to swoistego rodzaju zawody rozgrywane w czasoprzestrzeni z tym, że gdy dla jednych przynajmniej przestrzeń ograniczona była rozmiarami mapy, tak dla innych zarówno czas jak i przestrzen ograniczała jedynie wyobraznia...
Wracajac jednak do mapy - na minutę przed startem dostajesz kawałek czegoś co Prezes dumnie nazywa "Mapą", a co jest zwykłym kawałkiem zafoliowanego kleksa z przewaga koloru zielonego...