|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Multi-Forum | KALENJI - Poradnik Początkującego Biegacza | Wątek założył | Admin (2010-02-10) | Ostatnio komentował | Nagor (2010-02-12) | Aktywnosc | Komentowano 8 razy, czytano 757 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-10, 21:42 Odcinek 6 / 2010 - Rozgrzewka, ćwiczenia, rozciaganie...
LINK: mp_index.php?dzial=8&action=8&code=1890 | Zapraszam do czytania szóstego odcinka Poradnika Początklującego Biegacza autorstwa Marcina Nagórka. Tym razem marcin pisze o rozgrzewce, rozciąganiu, ćwiczeniach. |
| | | | | |
| 2010-02-11, 09:16
Szczególnie ćwiczenia przedstawione w części siłowe są zaniedbywane nawet przez doświadczonych amatorów... wiem z autopsji ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-11, 10:17
Bardzo dobre ćwiczenia, szczególnie te kształtujące mięśnie głębokie w partiach ważnych dla biegaczy;-)Nie polecam pogłębiania. Od paru lat nie zaleca się juz ćwiczeń w tej formie ponieważ powodują one mikrourazy:-) |
| | | | | |
| 2010-02-11, 17:41
Wiechu, przyznam, że nie słyszałem o tym, o czym mówisz. Delikatne pogłębianie, podobnie jak coraz obszerniejsze wymachy, to elementy tzw. dynamicznego rozciągania. Jest ono przed treningiem nawet bardziej wskazane niż rozciąganie statyczne.
Czy może powodować mikrourazy? Nie mam chwili, żeby to sprawdzić, odpowiadam więc z głowy - całkiem możliwe. Ale mikrourazy to część treningu, każdy biegowy krok powoduje mikrourazy w mięśniach, stawach, kościach. One sprawiają, że organizm dostaje bodziec do odbudowy, która odbywa się z naddatkiem. To jest zjawisko leżące u podstaw treningu - trening jest bodźcem, który wywołuje reakcję. Tę reakcję konkretnie wywołują m.in. właśnie mikrourazy. Brzmi groźnie, ale są konieczne, żeby zachodził rozwój mięśni, wzmacnianie kości, stawów.
Mikrourazów nie trzeba się więc bać : ) Pozdrawiam! |
| | | | | |
| 2010-02-11, 18:06
Wiechu po części masz rację.
Odchodzi się od tradycyjnego rozciągania z pogłębianiem na rzecz rozciągania PIR (poizometryczna relaksacja) czyli stopniowego naciągania.
Generalnie chodzi o to że miesień który jest naciągany odpowiada skurczem bo się broni. Wielokrotne pogłębienie może powodować mikrourazy. Mięsień naciągnięty po ok 30 s odpowiada rozluźnieniem.
Jednak rozciąganie z pogłębianiem jest stosowane w wielu konkurencjach np.w rzucie oszczepem kiedy w ostatniej fazie wyrzutu oszczepnik robi gwałtowne szarpnięcie naciągając miesień, który odpowiada skurczem i zwiększa wyrzut.
Jest to coś zupełnie nowego w Polsce i kompletnie zmienia spojrzenie na rozgrzewkę.
Nie jestem w tej dziedzinie specjalistą a jedynie wpadły mi w ręcę jakieś opracowania podczas studiów. W internecie można znaleźć wiele prac o tej tematyce.
Ja polecam dr Sławomira Marszałka, kiedyś niezłego 800 metrowca (Nagór pewnie zna)a teraz znanego osteopate i pracownika naukowego AWFu w Poznaniu.
|
| | | | | |
| 2010-02-11, 22:50
Mam pewne wątpliwości co do "kopania dołka czubkiem buta". Chodzi o kręcenie kostką. Kiedy trenowałem płotki, trener nie kazał nam robić tego ćwiczenia - rozluźnia staw i przyczynia się do częstszych skręceń. Twierdził, iż staw skokowy rozgrzewa się przy truchcie i skipach, ewentualnie dogrzewamy go ruszając w jednej płaszczyźnie - przód/tył, nie na boki. Mówił też, ze to ćwiczenie powinny robić TYLKO gimnastyczki artystyczne (jego córka).
Nie robię tego ćwiczenia i kostki nigdy nie skręciłem - wiem, ze nie mogę wyciągnąć z tego żadnego wniosku. Ale nie ograniczam się do biegów asfaltowych - wiele razy uczestniczyłem w BNO, biegach przełajowych, treningach górskich- kostka wykręcała się an wszystkie strony, ale się nigdy nie skręcała. Jest mocna - jestem z niej dumny :) |
| | | | | |
| 2010-02-12, 08:41
Jak zwykle są dwie szkoły;-)Widzę, że Benek otarł się o te nowe badania na uczelni i opisał to fachowo. Mówiąc szczerze moja uwagę na to zwróciła właśnie córka, która jest absolwentką AWF-u;-) Czyli coś jest na rzeczy;-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-12, 17:52
Hej,
szkół pewnie jest i więcej, ale staram się oddzielać teoretyczne dyskusje naukowców od praktyki. Praktyka w biegach jest raczej taka, że przed treningiem jest większy nacisk na dynamiczne rozciąganie, a po treningu - na statyczne. Wiele można się nauczyć, obserwując, co robią na rozgrzewce najlepsi biegacze świata. Jeden z moich ulubionych linków - trening Shannon Rowbury, amerykańskiej medalistki MŚ w biegu na 1500m, zwróćcie uwagę na piekielnie dynamiczną rozgrzewkę:
http://www.flotrack.org/videos/speaker/97-shannon-rowbury/187520-shannon-rowbury-workout-episode-22
Trochę o rozciąganiu statycznym i dynamicznym można poczytać tutaj (po angielsku):
http://www.elitesoccerconditioning.com/Stretching-Flexibility/DynamicStretchingvsStaticStretching.htm
http://www.runningplanet.com/training/dynamic-versus-static-stretching.html
Oczywiście najlepszym sposobem na rozgrzewkę i wszelkie ćwiczenia jest robienie tego, co najlepiej nam służy, a każdy z nas jest innym typem człowieka, biegacza. Dlatego duża dowolność i fantazja w komponowaniu ćwiczeń jest jak najbardziej wskazana. Dotyczy to również kręcenia stopą - jednym pewnie posłuży, innym nie. Jako przeciwwagę dla podanego przykładu, znam wielu biegaczy, którzy kręcą stopa i również nic nigdy nie skręcili ; )
Swoją drogą, to jest to ulubione ćwiczenie "konwersacyjne" wielu biegaczy. Nieraz widziałem grupki treningowe, które stoją przy drzewach, gadając i przez 10 minut kręcąc stopami. Ćwiczenie nie wymaga wielkiego wysiłku, więc jest ulubioną forma rozgrzewki róznego rodzaju leniwców ; )
Pozdrawiam |
|
|
|
| |
|