W różnych dziedzinach i sferach życia mamy do czynienia z osobami o ponadprzeciętnych możliwościach w danej profesji. Podziwiamy ich talent, nierzadko zazdrościmy łatwości z jaką przychodzą im sukcesy. Jednostki o szczytowych możliwościach i osiągnięciach nazywamy wybitnymi. Dlaczego akurat one? Przecież znakomita większość geniuszy konkretnie ukierunkowanych miała lub posiada rodzeństwo. Biorąc pod uwagę rodzonego brata lub siostrę wszystko powinno być teoretycznie proste i oczywiste. W końcu to dzieci tych samych rodziców więc powinny mieć te same geny. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna...
Szanse na pokrewieństwo genetyczne rodzeństwa wynoszą od 0 do 100%. Naturalnie każde z dzieci otrzymuje połowę genów ojca i połowę matki jednak nie oznacza to, że są to te same geny. Od każdego plemnika i jajeczka wędruje tylko połowa genów, więc jest możliwość, że każde z rodzeństwa otrzyma zupełnie inne geny. W tym przypadku stopień pokrewieństwa genetycznego będzie wynosił 0. Może zaistnieć sytuacja taka, że każde z rodzeństwa otrzyma tę samą połowę genów od jednego z rodziców, ale inną połowę od drugiego, co oznacza iż rodzeństwo będzie miało 50% takich samych genów. Bywa również że rodzeństwo otrzyma te same geny od ojca i te same od matki wtedy jest 100% pokrewieństwo genetyczne.
W świecie sportu co jakiś czas spotykamy rodzeństwa uprawiające tę samą dyscyplinę lub nawet konkurencję. Siostry Wiliams w tenisie ziemnym, Ralf i Michael Schumacher w Formule 1, bracia Hautameki w skokach narciarskich. W lekkiej atletyce też można znaleźć kilka interesujących przykładów. Aktualnie w biegu na 100m p.pł. triumfy odnoszą Szwedki Kallur, w dodatku bliźniaczki, z których młodsza o kilka minut Susanna jest jednak lepsza (Susanna - 12,52/ Jenny 12,85). Miały przyjemność stać obydwie na podium Halowych Mistrzostw Europy w Madrycie (Susanna złoto, Jenny srebro).
Rzadko kto dziś pamięta o tym, że "Car tyczki" - wielki Sergyey Bubka (6,14m) miał w swojej konkurencji na światowym poziomie o 3 lata starszego brata. Wasiliy Bubka legitymował się rekordem życiowym 5,86m (1988). Wspaniałą chwilę musieli przeżywać bracia stojąc na podium Mistrzostw Europy w Stuttgarcie '86. Oto 23-letni Sergey został mistrzem starego kontynentu (5,85m), srebrny medal powędrował do jego brata, który uzyskał wówczas 5,75. Rok wcześniej na Halowych Mistrzostwach Świata "Car" wywalczył złoto, a starszy Wasilij brąz.
Aktualnemu rekordziście świata na 100m Asafie Powellowi (9,77) szlaki przecierał jego starszy brat Donovan (10,07), 6-sty w finale HMŚ w Maebashi '99 na 60m (6,59). Byli też identyczni jak dwie krople wody, bliźniacy 400-metrowcy z USA - Alvin i Calvin Harrison (odpowiednio 44,09 i 44,64). Alvin, 2-krotny Mistrz Olimpijski w sztafecie 4x400m (Sydney, Atlanta) oraz wicemistrz olimpijski na 400m z Sydney, Calvin złoto w Sydney 4x400m. Lepszy z nich Alvin odbywa właśnie karę 4-letniej dyskwalifikacji za doping...
Wspomnę tylko jeszcze o Tamarze i Irinie Press. Zaznaczę tylko, że były takie panie (panie,hmmm...), które zdominowały na przełomie lat 60-tych: jedna rzut dyskiem i pchnięcie kulą, druga 80m p.pł. i pięciobój.
A jak kwestia rodzeństw wygląda w biegach długich i średnich? Takie rodzeństwa istniały i istnieją dziś.
Bliźniacy Castro
Na przełomie lat 80-tych znany na całym świecie był duet Portugalczyków Castro. Urodzeni 22 listopada 1963r Domingos i Dionisio należeli do ścisłej czołówki światowej. Analizując ich kariery można wysnuć pewne wnioski. O Dionisio słuch szybciej zaginął i nie osiągnął on tak spektakularnych sukcesów jak brat. Domingos rekordy ustanawiał jeszcze późno, w 2giej dekadzie swojej kariery i był zawodnikiem długowiecznym. Analizę zostawmy jednak na koniec. Bracia mieli pecha do miejsc tuż za podium. Na mistrzostwach Europy w Stuttgarcie '86 Domingos zajął 5te miejsce tracąc do podium nieco ponad jedną sekundę:
ME Stuttgart 86 / 10000m Final
1. Stefano MEI (ITA) 27.56.79
2. Alberto COVA (ITA) 27.57.93
3. Salvatore ANTIBO (ITA) 28.00.25
4. Mats ERIXON (SWE) 28.01.50
5. Domingos CASTRO (POR) 28.01.62 <----------
6. John TREACY (IRE) 28.04.10
Rys.4 - Dionisio i Domingos Castro
Rok później podczas II Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce osiągnął swój najbardziej znaczący sukces jakim było zdobycie srebrnego medalu. Przegrał jedynie z wielkim Saidem Auitą.
MŚ Rzym 87 / 5000m Final
1. Said Aouita (MAR) 13:26.44
2. Domingos Castro (POR) 13:27.59 <----------
3. Jack Buckner (GBR) 13:27.74
4. Pierre Delize (SUI) 13:28.06
5. Vincent Rousseau (BEL) 13:28.56
6. Evgeni Ignatov (BUL) 13:29.68
7. Tim Hutchings (GBR) 13:30.01
8. Dionisio Castro (POR) 13:30.94
Wydarzenie, które było na pewno powodem największego niespełnienia Domingosa to Igrzyska Olimpijskie w Seulu '88. W biegu na 5000m zajął znienawidzoną 4tą pozycję przegrywając walkę o podium z Hansjorgiem Kunze z NRD o 31 setnych sekundy!
IO Seul 88 / 5000m Final.
1. John Ngugi (KEN) 13.11.70
2. Dieter Baumann (FRG) 13.15.52
3. Hansjorg Kunze (GDR) 13.15.73
4. Domingos Castro (POR) 13.16.09 <----------
5. Sydney Maree (USA) 13.23.69
6. Jack Buckner (GBR) 13.23.85
7. Stefano Mei (ITA) 13.26.17
8. Yevgeny Ignatov (BUL) 13.26.41
Igrzyska w Seulu były totalną kompromitacją i porażką dla drugiego z braci Castro - Dionisio. Startował on w biegu na 10000m i zajął dalekie 50-te miejsce, wyprzedzając zaledwie 2 zawodników. Dwa lata później prezentował się już znacznie lepiej. 31 marca w La Fleche pobił on o 6 sekund 14-letni rekord świata na nietypowym dystansie 20000m uzyskując 57:18,4. Był to najgłośniejszy i największy wyczyn w jego karierze. W tym samym roku stracił swoją niepowtarzalną szansę zdobycia medalu Mistrzostw Europy za sprawą Polaka - Sławomira Majusiaka! Przegrał z Majusiakiem brązowy medal na ME w Splicie '90 o jedyną sekundę i 7 setnych!
ME Split 90 / 5000m Final
1. Salvatore ANTIBO (ITA) 13.22.00
2. Gary STAINES (GBR) 13.22.45
3. Slawomir MAJUSIAK (POL) 13.22.92
4. Dionisio CASTRO (POR) 13.23.99 <----------
5. Jonny DANIELSSON (SWE) 13.24.16
6. Risto ULMALA (FIN) 13.25.08
Kolejny rok, w którym rozegrane zostały III Mistrzostwa Świata w LA był łaskawy dla obydwu bliźniaków jeśli chodzi o start w tej najważniejszej imprezie. Tokio gościło wówczas lekkoatletów z całego świata. Domingos i Dionisio Castro wzieli udział w eliminacjach biegu na 5000m:
el. bieg II
4m - Castro Domingos 13:54,39 Q
el.bieg III
4m - Castro Dionisio 13:47,61 Q
Obydwoje awansowali więc do finału.
MŚ Tokyo 91 / 5000m Final
1. Yobes Ondieki (KEN) 13:14.45 (CR)
2. Fita Bayissa (ETH) 13:16.64
3. Brahim Boutayeb (MAR) 13:22.70
4. Dieter Baumann (GER) 13:28.67
5. Domingos Castro (POR) 13:28.88 <----------
6. Khalid Skah (MAR) 13:32.90
7. Risto Ulmala (FIN) 13:33.46
8. Dionisio Castro (POR) 13:35.39 <----------
Rok 1992 przyniósł kolejną olimpijską próbę. Tym razem bracia podzielili się dość skrajnie. Domingos pozostał przy swoim dystansie z Seulu - 5000m , Dionisio wystartował w maratonie, dystansie na którym uzyskał wcześniej wynik 2:11:54. Niestety kolejny olimpijski start zakończył się klapą - Dionisio nie ukończył maratonu. Domingos natomiast bardzo dobrze zaprezentował się w eliminacjach, w których zawodnicy raczej się nie oszczędzali. Zajął tam 5te miejsce z rezultatem 13:24,57. W finale nie liczył się jednak zupełnie. Zajął 11ste miejsce z wynikiem 13:38,08 tracąc do Mistrza Olimpijskiego Dietera Baumanna 26 sekund.
W 2giej dekadzie lat 90-tych próżno szukać Dionisio w lekkoatletycznych statystykach. Wysoki poziom trzymał jednak cały czas Domingos, który właśnie wtedy uzyskiwał większość swoich najlepszych rezultatów. W 1993 roku w Sztokholmie ustanowił rekord życiowy na 10000m 27:34,53, jednak Mistrzostwa Świata w Stuttgarcie pewnie wolałby wymazać z pamięci - 29:35,47 na 10000m i brak awansu do finału. W roku 1994 zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Europy w biegach przełajowych. Letnie ME w Helsinkach nie wypadły jednak tak dobrze - 9te miejsce na 5km i 17te na 10km to na pewno rezultaty poniżej oczekiwań Domingosa. Dobrze zaprezentował się na Mistrzostwach Świata w Goeteborgu '95 zajmując w finale 11-ste miejsce z wynikiem 27:53,42 (eliminacje - 5m -27:48,19). Rok później po raz 3ci został olimpijczykiem tym razem reprezentował Portugalię w maratonie. Przybiegł jednak na 25 pozycji uzyskując 2:18:03.
W roku 1997 Domingos udowodnił, że jest wciąż liczącym się biegaczem. 20 kwietnia zwyciężył na 42km 195m w Rotterdamie ustanawiając świetny rekord życiowy - 2:07:51! Podczas mitingu Grand Prix IAAF w Oslo zajął 5te miejsce na 10000m -27:41,75. Doszło tu do niecodziennej sytuacji z jego udziałem. 24-letni wówczas Haile Gebrselassie biegł po rekord świata, dublując prawie wszystkich uczestników. Kiedy zamierzał to samo zrobić z Castro ten przyspieszył prowadząc Hailemu przez około 2 okrążenia, jednak kiedy poczuł że zrobił wszystko ustąpił mu miejsca. Wywołało to aplauz publiczności, Domingos uchodził za sympatycznego i wesołego zawodnika. Miesiąc później spotkali się z Etiopczykiem na Mistrzostwach Świata w Atenach. Były 2 serie eliminacyjne - 2gą wygrał Gebrselassie a 1szą... Castro! 28:07,04 - tyle nabiegał w eliminacjach. Finał był oczywiście popisem Etiopczyka jednak Domingos zaprezentował się w nim bardzo mocno:
MŚ Ateny 97, 10000m Final
1. Haile Gebrselassie (ETH) 27:24.58
2. Paul Tergat (KEN) 27:25.62
3. Salah Hissou (MAR) 27:28.67
4. Paul Koech (KEN) 27:30.39
5. Assefa Mezgebu (ETH) 27:32.48
6. Domingos Castro (POR) 27:36.52 <----------
7. Habte Jifar (ETH) 28:00.29
8. Julio Rey (ESP) 28:07.06
Rok 1999 kończył Castro mocnym akcentem zajmując 2gie miejsce w New York Marathon. Na tej ciężkiej trasie uzyskał 2:09:20 tracąc do zwycięzcy jedynie 6 sekund. Rok później Domingos dostąpił po raz 4-ty zaszczytu bycia olimpijczykiem. W Sydney, mając 37 lat zajął 18 miejsce w biegu maratońskim - 2:16:52.
Poniżej suche statystyki i fakty obrazujące kariery braci Castro:
Domingos Castro
Olimpijczyk (Seul 1988, Barcelona 1992, Atlanta 1996, Sydney 2000)
Wicemistrz świata na 5000m (Rzym 1987)
1500m - 3:38,10
3000m - 7:41,02
5000m - 13:14,41
10000m - 27:34,53
Półmaraton - 60:46
Maraton - 2:07:51
Dionisio Castro
Olimpijczyk (Seul 1988, Barcelona 1992)
Rekordzista świata na 20000m (La Fleche 1990)
1500m - 3:39,96
3000m - 7:43,82
5000m - 13:13,59
10000m - 27:42,84
Półmaraton - 60:37
Maraton - 2:11:54
Jak widać powyżej, rekordy życiowe mieli bracia bardzo zbliżone, a więc możliwości fizyczne były podobne (oprócz maratonu, Dionisio nie kontynuował kariery z takim zacięciem jak brat, wynik ten z pewnością mógłby być lepszy). Czym więc tłumaczyć brak sukcesów Dionisia w stosunku do osiągnięć brata. Wydaje się że problem leży w sferze mentalnej. Być może Domingos był odporniejszy na stresy startowe, lepiej znosił bezpośrednią walkę z czołówką światową. Być może był bardziej poukładany od brata. Ciężko jest na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Jest to jednak świetny przykład do analizy. Mamy tu braci bliźniaków o niemal identycznym poziomie wynikowym, a jednak tak skrajnie różniących się w dokonaniach na wielkich światowych imprezach.
Noureddine Morceli i...bracia
Większość fanów Królowej Sportu ma pojęcie kto to był Noureddine Morceli. Ten dziś 37-letni Algierczyk był przez 6 lat hegemonem biegów średnich na świecie. Przed Hichamem El Guerrouj'em zdobywał na 1500m wszystko co było do zdobycia jeśli chodzi o dokonania sportowe. Oto jak przedstawiają się rekordy życiowe tego zawodnika:
800m - 1:44.79 - Annaba 29.07.1991
1000m - 2:13.73 - Villeneuve-d'Ascq 02.07.1993
1500m - 3:27.37 - Nice 12.07.1995
1 mila - 3:44.39 - Rieti 05.09.1993
2000m - 4:47.88 - Paris 03.07.1995
3000m - 7:25.11 - Monaco 02.08.1994
5000m - 13:03.85 - Zürich 17.08.1994
Rys.5 - Noureddine Morceli podczas I.O. w Atlancie
Nie sposób jest wymienić wszystkich osiągnięć tego biegacza. Po medal olimpijski sięgnął w Atlancie '96, zdobył wówczas złoto. W Barcelonie będąc faworytem nie wytrzymał szaleńczej końcówki i przybiegł dopiero na 7 miejscu. 3-krotnie, w dodatku pod rząd zdobywał tytuł Mistrza Świata (Tokio '91/ Stuttgart '93/ Goeteborg '95). Wyniki na 1500m , 1 milę, 2000m i 3000m były rekordami świata. Do dziś w tabelach światowych figurują na 3cich miejscach w historii (oprócz 3000m - 5ty wynik). Morceli 8-krotnie schodził na 1500m poniżej 3:30,00:
3:27.37 1995
3:27.52 1995
3:28.37 1995
3:28.86 1992
3:29.20 1993
3:29.50 1996
3:29.57 1993
3:29.99 1996
Był również specjalistą od 1 mili (najlepsze 8 wyników):
3:44.39 1993
3:45.19 1995
3:46.78 1993
3:47.30 1993
3:47.78 1993
3:48.15 1996
3:48.26 1995
3:48.64 1997
Kariera Morceli'ego zaczęła tracić blask w roku 1997, gdzie na Mistrzostwach Świata w Atenach zajął 4te miejsce tracąc medal na ostatnich 5 metrach. Nie do końca było to przyczyną braku formy , ale o tym później. Morceli jeszcze przez 2 lata trzymał wysoki poziom. W roku 1999 był posiadaczem 6-stego wyniku na świecie w biegu na 1500m - 3:30,91, wywalczył nawet awans do finału MŚ w Sewilli jednak nie ukończył go, widać było że finał ten wybiegał sobie z trudem. Wystartował w swoich 3cich Igrzyskach Olimpijskich (Sydney) i wydawało się że będzie dobrze. W 3cim biegu eliminacyjnym był 2gi za późniejszym Mistrzem Olimpijskim z tychże Igrzysk - Noahem Ngeny - 3:38,41. W półfinale dotruchtał jednak na ostatnim miejscu - 4:00,78. Zapisał się jednak w historii Lekkiej Atletyki jako wielki zawodnik.
W sporcie bywa tak, że żniwo sukcesów i sławy zbiera zawodnik, a cała otoczka pozostaje anonimowa. Mam na myśli sztab ludzi, którzy są współtwórcami sukcesów jednego człowieka. Często nie znamy choćby nazwiska trenera w sportach indywidualnych. W przypadku Noureddina Morceli sukcesy swoje on zawdzięcza w dużej mierze swoim braciom. Ten pierwszy o 13 lat starszy (ur.01.01.1957) - Abderrahmane Morceli był trenerem Noureddina. Prowadził go przez całą jego karierę. Rzadko kto wie jednak, że właśnie po nim Noureddine przejął pałeczkę. Abderrahmane Morceli był 2-krotnym olimpijczykiem, dostąpił tego zaszczytu w 1980 i 1984 roku. Nie odniósł jednak sukcesów, w Moskwie był 28, a w Los Angeles 29. Największym jego sukcesem było zdobycie srebrnego medalu podczas Mistrzostw Afryki w 1979r na 1500m. Nabiegał wówczas 3:40,1 i przegrał tylko z brązowym medalistom IO na 800m - Mike'em Boitem (Monachium 1972). Poza tym sięgnął po 2 medale Mistrzostw Maghrebu (Maghreb - północno-zachodnia Afryka. W skład Maghrebu wchodzą Maroko, Algieria, Tunezja, Libia).
W 1983 roku wywalczył tam srebro za słynnym Saidem Auitą (Auita 3:35,6, Morceli 3:40,1). Był 3-krotnym Mistrzem Algierii na 1500m ('78/'83/'85). Startował również na Mistrzostwach Świata w Helsinkach gdzie doszedł do półfinału w którym zajął 8 pozycję 3:39,88 (ogólnie 18 miejsce. 16sty był 22-letni Polak - Piotr Kurek - 3:39,54). Mimo braku sukcesów na arenie międzynarodowej rekordy zyciowe budzą szacunek:
1000m - 2:17,4 - 1978
1500m - 3:36, 26 - 1977
1mila - 3:54,63 - 1983
Jeszcze bardziej anonimowym człowiekiem mającym udział w rozwoju Noureddina był kolejny z jego braci - Ali. Niestety w źródłach brak jest jakich kolweik wzmianek na jego temat. Miałem w pamięci jedynie fakt iż był bardzo często prywatnym pace-makerem Noureddina. Na okładce magazynu Lekkoatleta (10/1995) są razem na czele biegu na 5000m podczas mitingu w Zurychu 1994. Udało się dotrzeć jedynie do wyników które osiągał po drodze prowadząc Noureddinowi. W kilkudziesięciu biegach jego nazwisko widnieje pod hasłem "Rabbits" (zające). Oto kilka prowadzonych przez Alego biegów:
Bruksela 25.08. 1995 (3000m)
1. Noureddine Morceli (ALG) 7:27.50
Rabbits:
1000m Ali Morceli (ALG) 2:28.04
Monte Carlo 25.07.1995
1. Noureddine Morceli (ALG) 3:27.52
Rabbits:
Ali Morceli (ALG) (400m 55.2, 800m 1:51.6)
Nicea 12.07.1995
1.Noureddine Morceli (ALG) 3:27.37 WR
Rabbits:
Ali Morceli (ALG) (400m 54.9 / 800m 1:50.5 / 1000m 2:20 / 1200m 2:47.1)
Dobry zając to skarb, a widać że Ali potrafił prowadzić biegi w bardzo równym tempie. Można wywnioskować, że był zawodnikiem o dużych możliwościach, bo jeśli ktoś jest w stanie poprowadzić 1200m w 2:47, musi mieć ogromny potencjał. Co ciekawe nie można znaleźć Alego w żadnych światowych statystykach, na 1000m do 2:20,00 - brak, na milę do wyniku 4:00,00 również brak. Można pokusić się o kolejny daleko idący wniosek , że Ali całkowicie podporządkował swą karierę bratu!
Mamy tutaj kolejny przykład zróżnicowanego poziomu w tej samej profesji u danego rodzeństwa. Wśród kilku diamentów znajduje się ten najbardziej błyszczący, reszta pozostaje w jego cieniu. W przypadku Noureddina Morecli wpływ na jego pierwsze potknięcie miało na pewno tragiczne wydarzenie. Miesiąc przed Mistrzostwami Świata w Atenach 97 w wypadku samochodowym zginął jeden z jego młodszych braci... Całkiem niedawno chodziły pogłoski, że Noureddine Morceli zamierza wrócić do sportu i wystartować na 10000m lub w maratonie. Jak narazie doniesienia te nie potwierdziły się.
Bekele i... Bekele
Nazwisko to dotyczy czasów współczesnych i nie trzeba go rekomendować. Każdy fan LA wie kto to Kenenisa Bekele. Czy wie kto to Tariku Bekele? Jeśli nie to na pewno w najbliższym czasie się dowie. Starszy (ur.1982) i bardziej utytułowany z braci Bekele - Kenenisa zaczynał światową przygodę ze sportem w Bydgoszczy 1999r. Podczas rozgrywanych tam Mistrzostw Świata juniorów młodszych wywalczył srebrny medal na 3000m z wynikiem 8:09,89. Rok później również wywalczył tytuł wicemistrza świata, tym razem juniorów na 5000m - 13:45,43. A oto dokonania Kenenisy wśród seniorów:
Rys.2 - Rekordzista świata Kenenisa Bekele
Mistrzostwa Świata:
*Paryż 2003
- Złoto - 10000m
- Brąz - 5000m
*Helsinki
- Złoto - 10000m
Igrzyska Olimpijskie
*Ateny
- Złoto - 10000m
- Srebro 5000m
Rekordy świata:
*2000m
- 4:49,99 (Hala) (17.02.2007)
*5000m
- 12:49,60 (Hala) (20.02.2004)
- 12:37,35 (31.05.2004)
*10000m
- 26:20,31 (08.06.2004)
- 26:17,53 (26.08.2005)
Rekordy życiowe:
1500m - 3:33.08
3000m - 7:30.67
5000m - 12:37.35
10000m - 26:17.53
Kenenisa Bekele od 2002 do 2006 roku zwyciężał w Mistrzostwach Świata w biegach przełajowych na obydwu dystansach - 4 i 12km. Posiada więc 10 złotych medali zdobytych na tej imprezie. Jest też halowym Mistrzem Świata z Moskwy na 3000m.
Nie można oczywiście porównywać jego dokonań z tym co dotychczas osiągnął jego o 5 lat młodszy brat Tariku. Przyczyna jest prosta - Tariku nie miał możliwości wykazania się, ma dopiero 20 lat. Można jednak porównać wyniki uzyskiwane przez braci w tym samym wieku.
3000m
wiek | wynik: Kenenisa Bekele / Tariku Bekele
17lat | 8:09,89 / 7:45,23
18lat | 7:46,95 / 7:36,63
19lat | 7:30,67 / 7:29,11
5000m
wiek | wynik: Kenenisa Bekele / Tariku Bekele
18lat | 13:20,57 / 12:59,03
19lat | 13:13,33 / 12:53,81
Rys.3 - Mistrz świata juniorów - Tariku Bekele
Zdecydowanie korzystniej wypada młodszy Tariku, jednak nie dajmy się zwieść liczbom. To jeszcze nie wszystko. Okaże się dopiero ile młody Bekele jest wart w zestawieniu z czołówką na najważniejszych imprezach światowych. Trzeba jednak przyznać że wśród juniorów radził sobie całkiem przywoicie:
- Mistrzostwa Świata juniorów młodszych 2003r - 3000m - Srebro.
- Mistrzostwa Świata juniorów 2004r - 5000m - Brąz.
- Mistrzostwa Świata juniorów 2005r - 5000m - Złoto.
W gronie seniorów Tariku zajął 6ste miejsce na HMŚ w Moskwie '05 na 3000m oraz podczas MŚ w Helsinkach '05 był 7 na 5000m. Miał wtedy jednak tylko 18 lat!
W przypadku tego rodzeństwa mamy do czynienia z najwyższym stopniem mistrzostwa sportowego w obu przypadkach. Kenenisa w ciągu ostatnich 3 lat był niezaprzeczalnie królem biegów długich na świecie. Jak będzie z Tariku zobaczymy, jednak już teraz można prognozować dużą karierę.
Powyższe przykłady zaczerpnięte są z najwyższej sportowej półki. Czy do tego poziomu dołączą bracia bliźniacy Anatoliy i Yewgeniy Rybakov z Rosji? Na razie radzą sobie wyśmienicie w kategoriach młodzieżowych. W roku 2005 podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Erfurcie rozdzielili się solidarnie - Anatoliy zdobył złoty medal na 5000m a Yewgeniy na dystansie 2x dłuższym. Yewgeniy mając 19 lat zadebiutował w półmaratonie z wynikiem 63:33! Anatoliy jako junior był Mistrzem Europy w tej kategorii na 5000m. Oto porównanie wyników 22-letnich bliźniaków:
Dystans / Anatoliy / Yewgeniy
2000m - 5:17.87 / 5:14,57
3000m - 8:10.01 / 8:09,54
5000m - 13:49.99 / 14:08.87
10000m - 29:29.30 / 28:57.57
Rys.1 - Bronisław Malinowski-rekordzista wśród rodzeństwa
Również na naszym krajowym podwórku mieliśmy biegające rodzeństwa. Nasz wielki mistrz Bronisław Malinowski zaczął uprawiać sport będąc pod wpływem starszego brata Roberta. Tutaj różnice w poziomie sportowym były znaczne. Czego dokonał i jak biegał Bronisław każdy wie. 2 lata starszy Robert legitymuje się na 3000m z przeszkodami wynikiem 8:42 co jest dobrym rezultatem na poziomie krajowym nawet dziś. Jednak najlepszy czas Bronka i rekord Polski jednocześnie 8:09,11 jest tu wystarczająco wymowny. Cóż, można chyba jednak zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie Robert nie byłoby sukcesów Bronka...
Sztandarowym przykładem biegających braci i przy okazji bliźniąt w naszym kraju są Krzysztof i Mirosław Bałdygowie (ur.12.01.1972), o których już wspominałem jakiś czas temu na łamach "Maratonów Polskich". Obydwoje byli czołowymi długodystansowcami lat 90-tych, jednak Krzysztof plasował się w tej ścisłej czołówce, był wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski Porównanie rekordów życiowych wszystko tłumaczy:
Krzysztof Bałdyga / Mirosław Bałdyga
1500m - 3:41,23 ('93) / 3:52,60 ('95)
3000m - 7:55,23 ('93) / 8:10,93 ('93)
5000m - 13:39,40 ('94) / 14:06,13 ('95)
10000m - 28:49,02 ('98) / 29:37,61 ('96)
1/2maraton - 63:24 ('94) / 66:27('97)
Inne biegające rodzeństwo również należało do najlepszych w kraju w 2giej dekadzie lat 90-tych. Mowa o Piotrze (ur.1976) i Wojciechu (ur.1974) Kałdowskich. Piotra koronnym dystansem było 3000m z przeszkodami, osiągnął tu w '97r wynik 8:43,04. Dobrze prezentował się także na 1500m gdzie rekord życiowy doprowadził do 3:45,11. Kontuzje uniemożliwiły mu dalszy rozwój kariery, którą zakończył około roku 2000. Młodszy o 2 lata Wojtek biegał 800m więc nie można porównać wyników z Piotrem. Wartość uzyskiwanych rezultatów i osiągnięcia były jednak znacznie wyżej notowane. Wojtek był brązowym medalistą Halowych Mistrzostw Europy oraz ME juniorów. Wynik 1:45,56 na 800m jest wystarczająco wymowny.
Czy jest sprawiedliwe, że jeden z rodzeństwa zostaje obdarzony większym talentem od drugiego? Jakby to było gdyby każdy dostawał ten sam potencjał w danej dziedzinie? W przypadku biegania i identycznych cech motorycznych decydowałaby pewnie sfera mentalna. A jest jak jest - nie ma dwóch identycznych osobników. Może nie wszystkim się to podoba. Kwestią charakteru jest to czy będziemy chodzić sfrustrowani większymi osiągnięciami brata lub siostry, czy będziemy patrzeć z góry na skromniejsze dokonania rodzeństwa. Niezależnie od naszej jakości w znaczeniu sportowym, wzajemne wspieranie się bez porównań może wyłącznie budować nas samych jak i nasze starsze lub młodsze wersje...
|