W środowisku sympatyków biegania, miasto Dębno kojarzy się zawsze z Maratonem. Przez jakiś czas jest on tematem numer jeden, a następnie zapada cisza aż do następnej edycji maratonu. Działacze i pasjonaci biegania z Dębna postanowili przełamać ten stereotyp i rozpoczęli organizować biegi przez cały rok. Są one na krótszych dystansach, a motorem napędowym wszystkich tych działań jest radny miasta Dębna - Andrzej Brzozowski, który do pomocy ma żonę Annę i wolontariuszy z Stowarzyszenia "Inspiracje". Dużą wsparciem w organizacji zawodów są sponsorzy, którzy nie żałują "fantów" na organizację zawodów. Odbyło się ich już kilka i są przeprowadzane cyklicznie od dwóch lat, a całe bieganie rozpoczęło się od biegów 4 Pór Roku. Później przyszły następne: Bieg św. Mikołaja i Walentynkowy. Mają one w tej chwili mała obsadę, ale działania organizatorów skupiają się na tym, żeby one miały kameralny charakter, a uczestnicy z udziału w nich wynieśli nie zapomniane wrażenia. Ambicją organizatorów jest, aby biegi te były bardziej popularne i przyjeżdżało na nie więcej uczestników, jednak z zachowaniem wspomnianego charakteru zawodów. Przy panującej tam przychylnej atmosferze do organizacji takich imprez i lepszej medialności ich, jest duża szansa na osiągniecie tego celu. Sprawa ta nie będzie łatwa, ale z czasem cel ten będzie można osiągnąć - "przecież nie od razu Kraków zbudowano" Następną imprezą biegową będzie 2 Bieg Walentynkowy i odbędzie się on w miesiącu obchodu Walentynek, czyli w lutym 2007 roku. Odpowiednio wcześniej postaram się poinformować o szczegółach tej imprezy zainteresowane osoby. Tyle wstępu. A teraz opis 2 Biegu św. Mikołaja, który odbył się 10.12.br.
Rys.1 - start do Biegu Mikołajkowego w Dębnie
Na zawody pojechaliśmy samochodem, a że mieliśmy do pokonania tylko 40 km, więc jazda była krótka i bez przeszkód. Ekipa nasza składała się z 4 osób: przy kierownicy syn Piotr, oraz żona Krystyna, Grzegorz Miłota i moja osoba. Na miejsce dotarliśmy przed godz. 10, czyli na ponad godz. przed startem. Sekretariat zawodów, szatnia i zakończenie zawodów zostało umieszczone w budynku Dębowskiego Domu Kultury. Zapisy przebiegły szybko i sprawnie, więc mieliśmy sporo czasu na przebranie się i rozgrzewkę przed biegiem.
Pogoda w tym dniu była idealna do biegania: temp około 5 C, przy lekkim wietrze i prawie bezchmurnym niebie. Start i meta zostały usytuowana w pobliżu bazy całych zawodów, czyli Domu Kultury. A że był to Bieg św Mikołaja jednym z warunków do sklasyfikowania uczestnika biegu był start w czapeczce Mikołaja, którą organizator wszystkim rozdał. Był to bardzo dobry pomyśl, ponieważ bieg nabrał kolorytu i dawał nastrój przedświąteczny. Po biegu została ona w posiadaniu uczestników jako ładna pamiątka z biegu. Na starcie biegu stanęło 32 mężczyzn i 3 kobiety, którzy po daniu sygnału ruszyli na trasę. Organizatorzy przegotowali trasę okrężną w wokół jeziora Lipowo, o nawierzchni betonowej ( polbruka) i asfaltowej na dystansach: dzieci i młodzież - 2 km ( 1 okrążenie ), kobiety - 4 km ( 2 okrążenia ) i mężczyźni - 8,1 km ( 4 okrążenia ). Wszystkie dystanse przeprowadzono ze startu wspólnego.
Opisując mój udział w zawodach mogę powiedzieć krótko - biegło się mi bardzo dobrze, kończąc cały bieg w dobrej kondycji. Był moim sprawdzianem pierwszego etapu przygotowań do 23 Biegu Sylwestrowego w Poznaniu (30.12.br. dyst. 10,8 km). Z uzyskanego czasu na tym dystansie i formy w jakim go pokonałem byłem bardzo zadowolony. Był on dobrym sprawdzianem mówiącym, że przygotowania idą w dobrym kierunku. Jak wszystko będzie tak szło dalej i nic nie stanie na przeszkodzie, to te zawody są dobrym prognostykiem przed zawodami w Poznaniu.
Wyniki naszych członków:
4 km - 3. Krystyna Grzybowska - 23:03 ( 1 miej kat K40 )
8,1 km - 17. Grzegorz Miłota - 34:04 ( 5 miej kat M40 )
16. Krzysztof Grzybowski - 33:05 ( 4 miej kat M40 )
Wyniki Biegu:
Mężczyźni - 8,1 km:
1. Tadeusz Zblewski - "Olimpia" Bytów - 25:26
2. Tomasz Chawawko - Dębno - 25:32
3. Rafał Błoch - Browar Czarnków - 26:17
Kobiety - 4 km:
1. Wioletta Błaszak - Gorzów - 18:07
2. Magdalena Szczepańska - Smolnica - 18:47
3. Krystyna Grzybowska - GTMB Amator Gorzów - 23:03
Zakończenie nastąpiło szybko i sprawnie. Nim one nastąpiło, organizatorzy wszystkim uczestnikom zaserwowali danie wzorem Pasta Party, podawane ostatnio na maratonach. Było nim danie makaronowe z sosem. Było świetne. Dla mnie nie było nic dziwnego, gdyż jak się dowiedziałem ( z swoich źródeł ) przygotowaniem jego zajął się osobiście dyrektor Biegu - Andrzej Brzozowski, który poświęcił "trochę" czasu na to, aby było dobrze przygotowane i smakowało wszystkim uczestnikom. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż zawsze powtarzam "serwowanie po biegu uczestnikom różnego rodzaju kiełbasek jest bardzo złym pomysłem, gdyż tylko podanie biegaczom po biegu dań węglowodanowych (m.in w/w makaron) powoduje po takim wysiłku szybkie odtłuszczenie wątroby, oraz szybszą regenerację organizmu". Po nagrodzeniu zwycięzców w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn, oraz w klasyfikacji wiekowych (miejsca się nie dublowały) przeprowadzono losowanie paczek z upominkami wśród uczestników zawodów. W nich można było "znaleźć" nawet szynkę, lub polędwice.
Cała impreza przebiegała w kameralnym i przedświątecznym nastroju. Zaciekawienie nielicznych przechodniów ( nawet tych przypadkowych ) budził widok biegaczy w mikołajkowych czapkach. Przy lepszym i szybszym nagłośnieniu imprez w mediach jest duża szansa że na biegach w Dębnie wzrośnie frekwencja i wejdą one na stałe do kalendarza biegowego nie tylko regionalnego, ale ogólnopolskiego.
Krzysztof Grzybowski
Gorzowskie Towarzystwo Miłośników Biegania
AMATOR
www.amator.fc.pl
bigfut@poczta.onet.pl
korespondent Maratonów Polskich
www.maratonypolskie.pl
Strona Rodzinna
www.grzybowscy.republika.pl
|