| | | |
|
| 2009-06-20, 22:26
2009-06-20, 22:15 - Jans napisał/-a:
... jest ich wielu na mniejszą skalę (o czym świadczy ta dyskusja) - ale na tą WIEKSZĄ, dużego formatu to trzeba mieć siłę, wizję o jakieś środki ....
Jedynych urządza organizacja biegu dla 100-200 (można szukaj ciekawej formy zawodów, niszy biegowej wtedy większy sukces)zawodników ... inni są tą frekwencją zrażeni i bieg chowany "pod dywan" bo ambicje np. na 500 - 1000 osób, ale mniej środków oraz ... konkurencja moim zdaniem ogromna - w weekend kilkanaście biegów w Polsce jest rozgrywanych. Biegacze to leniwy naród czasem i biegną tam gdzie bliżej... Stad np. moim zdaniem pewne dobre lokalne biegi się nie utrzymają ... trza zapaleńców ... na lata nie na sezon ... ale to wychodzi "w praniu" -:) |
Powiedz mi Jans,czy ten bieg w Żytnie w tym roku bedzie? Ten bieg był propagowany przez tamtejszy samorząd,był chwalony przez biegaczy i jak taki bieg miałby się nie odbyć bo ponoc już w ubiegłym go nie było to nie wiem czy to taki przykład braku środków czy zapaleńców na jego istnienie?Jak są chetni do startów,dobre opinie ma bieg to często trudno zrozumieć przerwanie jego kontynuacji! |
|
| | | |
|
| 2009-06-22, 09:34
LINK: http://niewazna jest ilosc | w kazdej miejscowosci obywaja sie jakies biegi ktore sa mniej znane lub nawet swiatowe.dlamnie na zawodach liczy sie atmosfera i to powinno byc jakos zauwazone np. warszawa mimo ze biegalem tam 3 razy to zawsze mialem tam odczucie "pobiegles to spadaj" i wiele osob jakie spotkalem tez maja podobne zdanie
oczywiscie sa tez inne miasta ale najbardziej zawodlem sie na ostatnim interrun w krakowie gdzie zaprosilem zesze moich znajomych wiec powinnien byc ranking na najbardziej zla organizacje zawodow
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-06-22, 23:12
2009-06-18, 16:01 - Rafal_G napisał/-a:
Spróbuję dodatkowo zebrać dane z miejscowości, których nie uwzględnił Michał. Może być ciekawie. Zobaczymy jak wypadną potencjalni faworyci, na przykład Trzemeszno czy Mogilno. |
Co prawda nie uważam ,że Mogilno może być faworytem tej klasyfikacji,ale bardzo jestem ciekawy jak to wyjdzie:)))
Jednak chciałbym się zorientować czy liczyć będziesz bieg główny i bieg towarzyszący bo w biegu orkiestry mamy taką sytuację,a w biegu towarzyszącym było ponad 50 osób. |
|
| | | |
|
| 2009-06-23, 09:42
PIEKARY ŚLĄSKIE
Na liście Admina są i Piekary Śląskie. Mamy tu uliczny Bieg Papieski(w 2008r ok 34 biegaczy)i przełajowy o Paterę Dziennika Polskiego i TKKF ale niestety to fakt.... ilość startujących nijak się ma do ilości mieszkańców. Szkoda że włodarze miasta traktuję te biegi po macoszemu a i od strony piekarskich szkół nie widać światełka w tunelu. W ostatniej czerwcowej przełajowej Paterze piekarskie szkoły podstawowe (800m) reprezentowała TRÓJKA!! dzieci.Gimnazja i szkoły średnie (1500m) 0 !! W biegu na 5km dorosłych Piekarzan szt... 1 !!
Gdyby nie koledzy i koleżanki z Tarnowskich Gór , Łazisk i Czeladzi to....aaaa szkoda gadać. |
|
| | | |
|
| 2009-06-23, 17:11 Zestawienia ...
Z tymi zestawieniami to tak jak z statystykami - zależy kto je robi i jakie przyjmie się kryteria oceny.
Jak można porównywać duże miasta (to te powyżej 250tyś. mieszkańców) z miastami poniżej tej wielkości ?
Oczywiście wszystko można.
A może by tak porównać miasta organizujące biegi w których nie ma np. MOSiR-u ?
Przecież te jednostki budżetowe mają obowiązek coś robić i co z tego wychodzi ?
Chciałbym poinformować Admina !
w Łomży miasto nic nie robi dla biegania !
- to robią ludzie mieszkający w tym mieście i tylko dzięki ich pasji coś się dzieje w tej kwestii.
Ktoś powie - przecież miasto daje pieniądze !
Ja z chęciom oddam te pieniądze i poczekam jak miasto zrobi imprezę biegową np. półmaraton.
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| 2009-06-23, 17:41 a ....
2009-06-20, 22:26 - Martix napisał/-a:
Powiedz mi Jans,czy ten bieg w Żytnie w tym roku bedzie? Ten bieg był propagowany przez tamtejszy samorząd,był chwalony przez biegaczy i jak taki bieg miałby się nie odbyć bo ponoc już w ubiegłym go nie było to nie wiem czy to taki przykład braku środków czy zapaleńców na jego istnienie?Jak są chetni do startów,dobre opinie ma bieg to często trudno zrozumieć przerwanie jego kontynuacji! |
w Żytnie niestety nie biegałem- sądzę że masz więcej info na jego temat niż ja -:) |
|
| | | |
|
| 2009-06-23, 22:15
2009-06-23, 17:41 - Jans napisał/-a:
w Żytnie niestety nie biegałem- sądzę że masz więcej info na jego temat niż ja -:) |
był ksiądz był bieg,przenieśli księdza biegu nie ma. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 21:21 bardzo dobrze!!!
Bardzo dobrze się stało , że ktoś zobiektywizował dzięki statystyce mapę biegania w Polsce.Ponieważ mam inklinacje do statystyk ( wiele mówią) to tymbardziej czapki z głów dla autora! Doskonały artykuł co nieczęsto się tu zdarza.
Nie zgodzę się ,że jakoby mniejsze miasta nie powinny być porównywane z większymi. Własnie tak jest dobrze! Wychodzi czarno na białym gdzie jest nędza mentalna a więc organizacyjna i biegowa.Gdzie ludzie lubią startować bo jest klimat i doskonała organizacja. Dobrego biegu nie wykreuje się w rok. To trzeba fachowców,organizatorów i dobrego klimatu dla sportu. Jak widać są miejsca w kraju gdzie nie dość ,że się rzygać chce to jeszcze się nie da żyć...Zadziwiająco (z małymi wyjątkami) mapa pokrywa się z tą rozbiorową.Czyli też z preferencjami wyborczymi...To bardzo wiele mówi...I wiadomo ,że we frekwencji maratońskiej Warszawa przegra z Poznaniem (mistrzowie organizacji+mental) ,Śląsk się podnosi z kolan i będzie coraz lepiej.Wrocław względnie słabo wypada bo ma zły termin i dużo innych biegów.Ale jest najlepiej rozwijającym się miastem i ma świetny klimat+mental.Zaskakuje in minus Szczecin-miasto otwarte na Zachód.Co do Białegostoku,Lublina i Rzeszowa to....inwestuje się tam w religię-zacofanie jest koszmarne.Byłem niedawno i przeraziłem się.Młodzi sp*****ją stamtąd tłumnie.Ci światli i ambitni.Reszta to jakaś masakra.Podam przekonujący przykład cywilizacyjny:w Lublinie gros ginekologów odmawia pacjentkom antykoncepcji doustnej.Już o Postinorze nie wspomnę.Ku chwale lokalnych purpuratów.Tam wciąż:Pan,wójt i pleban...... |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 22:00
A może ktoś zrobi Raport: najmniejsze miasta z biegami? ;-) |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 22:56
Robi się Tusik, jeszcze trochę cierpliwości. Ogólnie w planach mam jeszcze trochę statystyk ale póki co cierpliwości mi potrzeba. |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 23:02
2009-06-25, 21:21 - michalb1972 napisał/-a:
Bardzo dobrze się stało , że ktoś zobiektywizował dzięki statystyce mapę biegania w Polsce.Ponieważ mam inklinacje do statystyk ( wiele mówią) to tymbardziej czapki z głów dla autora! Doskonały artykuł co nieczęsto się tu zdarza.
Nie zgodzę się ,że jakoby mniejsze miasta nie powinny być porównywane z większymi. Własnie tak jest dobrze! Wychodzi czarno na białym gdzie jest nędza mentalna a więc organizacyjna i biegowa.Gdzie ludzie lubią startować bo jest klimat i doskonała organizacja. Dobrego biegu nie wykreuje się w rok. To trzeba fachowców,organizatorów i dobrego klimatu dla sportu. Jak widać są miejsca w kraju gdzie nie dość ,że się rzygać chce to jeszcze się nie da żyć...Zadziwiająco (z małymi wyjątkami) mapa pokrywa się z tą rozbiorową.Czyli też z preferencjami wyborczymi...To bardzo wiele mówi...I wiadomo ,że we frekwencji maratońskiej Warszawa przegra z Poznaniem (mistrzowie organizacji+mental) ,Śląsk się podnosi z kolan i będzie coraz lepiej.Wrocław względnie słabo wypada bo ma zły termin i dużo innych biegów.Ale jest najlepiej rozwijającym się miastem i ma świetny klimat+mental.Zaskakuje in minus Szczecin-miasto otwarte na Zachód.Co do Białegostoku,Lublina i Rzeszowa to....inwestuje się tam w religię-zacofanie jest koszmarne.Byłem niedawno i przeraziłem się.Młodzi sp*****ją stamtąd tłumnie.Ci światli i ambitni.Reszta to jakaś masakra.Podam przekonujący przykład cywilizacyjny:w Lublinie gros ginekologów odmawia pacjentkom antykoncepcji doustnej.Już o Postinorze nie wspomnę.Ku chwale lokalnych purpuratów.Tam wciąż:Pan,wójt i pleban...... |
ŚLĄSK nigdy nie był i nie będzie na kolanach. |
|
| | | |
|
| 2009-06-27, 11:20 Najmniejsze miasta w Polsce ...
2009-06-25, 22:00 - Tusik napisał/-a:
A może ktoś zrobi Raport: najmniejsze miasta z biegami? ;-) |
Też czekam na to opracowanie, choć zastanawia mnie jakie zostaną przyjęte kryteria ?
Które miasta zostaną uznane za najmniejsze ?
Pozdrawiam
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-19, 19:30
1.Moim zdaniem w rankingu powinny być biegi organizowane bądź współorganizowane przez okoliczne "osiry", lub biegi (a nie pseudo biegi, ze słabą organizacją i liczbą zawodników około 20-30 :/ )
2.Wałbrzych-Bieg po schodach!!!-na miasto o liczbie mieszkańców ok.140tys?- śmieszne,a po za tym organizowany przez działacza sportowego |
|