| | | |
|
| 2009-04-28, 22:00 to lepsze niż sex
ależ uczucie...tego nie da się opisać...Dębno stało sie moją stolicą walki, męki, radości, płaczu,szczęścia z osiągnięcia czegoś co w nieodległym czasie było kosmosem...
3;55;06 Kocham ten sport.....żona trochę mniej bo na mecie czekała z uniesionymi ramionami a ja wpadłem w ramiona dziewczyny rozdającej medale i tak ją sciskałem a łzy moje lały sie jej po koszulce a żona z boku krzyczy, tu jestem... |
|
| | | |
|
| 2009-04-28, 22:40 1 raz w życiu maraton
2009-04-28, 21:42 - pawel785 napisał/-a:
Jestem w 7 niebie .W niedziele w Krakowie po 4 miesiącach uczciwego treningu z czasem 3 58 33 zostałem MARATOŃCZYKIEM. Dzięki wszystkim za porady i kciuki |
Gratuluję.Teraz wiesz co to jest maraton .Liczyłem na Ciebie,nie mogłem doczekać się wyniku.Chyba pamietasz jak Ci mówiłem,że jak ukonczysz maraton jestes kimś..Teraz wiesz co to znaczy być maratończykiem.Życzę Ci jak najszybciej do zbliżenia do mego wyniku.Jeden maratończyk więcej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-29, 00:51
2009-04-28, 22:00 - fan10 napisał/-a:
ależ uczucie...tego nie da się opisać...Dębno stało sie moją stolicą walki, męki, radości, płaczu,szczęścia z osiągnięcia czegoś co w nieodległym czasie było kosmosem...
3;55;06 Kocham ten sport.....żona trochę mniej bo na mecie czekała z uniesionymi ramionami a ja wpadłem w ramiona dziewczyny rozdającej medale i tak ją sciskałem a łzy moje lały sie jej po koszulce a żona z boku krzyczy, tu jestem... |
Widzisz Sławku, udało się i to jak się udało, super :)
gratuluję wyniku ! |
|
| | | |
|
| 2009-04-29, 18:18
dziękuje Grażynko....a życie nabrało nowych barw |
|
| | | |
|
| 2009-04-30, 19:46 Witam,
Postanowiłem zabrać głos w tym wątku, gdyż też planuje swój debiut maratoński na ten roku. Biegam od ponad trzech lat, i jeszcze rok temu o tej porze podobny pomysł napewno nie przyszedłby mi do głowy. A teraz wydaje mi się to naturalną koleją rzeczy, w końcu co można robić po raz pierwszy w wieku 32 lat.
Z racji miejsca zamieszkania, debiut planuje dopiero na jesień w poznańskim maratonie. Czasu do właściwego przygotowania, więc raczej mi nie brakuje. Niestety odwrotu już raczej nie mam, gdyż opowiedziałem o swoich planach w wywiadzie dla gazetki firmowej. Będzie miał mnie kto złapać za słowo - a zwłaszcza prezes ma dobrą pamięć.
Także przygotowania czas zacząć. Sądząc po ilości wpisów chociażby w tym temacie, nie jestem sam. |
|
| | | |
|
| 2009-05-03, 18:34 mój pierwszy maraton
Został jeszcze tydzień do mojego debiutu w maratonie. Macie jakieś rady na ten ostatni tydzień? |
|
| | | |
|
| 2009-05-03, 18:45
2009-05-03, 18:34 - Dario napisał/-a:
Został jeszcze tydzień do mojego debiutu w maratonie. Macie jakieś rady na ten ostatni tydzień? |
Najważniejsze to nie denerwować się!Wiadomo,pierwszy maraton biegnie się na zaliczenie nie na wynik i musisz to traktować spokojnie choć emocje się udzielają.I zapewniam cię że jak przekroczysz magiczną linię mety maratonu to zaraz będziesz snuł plany na następne bo to wciąga! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-03, 18:48
Oj ja rad po dzisiejszym debiucie będę mieć masę :) Z planowanego 4:15h zrobiło się prawie 5:15h... Od 25km musiałem na zmianę maszerować i biec. A załatwiły mnie chyba punkty odżywcze... Po których zaczęły się jakieś problemy z żołądkiem... Chyba ten smak gatorade mi nie przydał do gustu, a banany zamiast pomóż, okazały się gwoździem do trumny... W pewnym momencie musiałem się zatrzymać i zwymiotować bo tak mi było niedobrze... Ważne też by się nie zatrzymywać bo to powodowało że tylko jeszcze trudniej było się zebrać do dalszego biegu i biec w grupie bo samemu to nie da rady. Warto też jeśli zamyka się stawkę nie zwracać uwagi na "kibiców" (choć ciężko ich tak nazwać) bo to już wtedy nie są ci fajni i dopingujący ludzie. Wtedy to są ludzie którzy krzyczą do Ciebie że co to ma być, że to ma być bieg, że on też sobie może 42km przejść, że przez to całe miasto jest zamknięte i oni nie mogą jeździć a Ty sobie idziesz zamiast biec. Może napiszę coś jeszcze jutro jak dojdę do siebie po dzisiejszym :)
W każdym razie co by nie mówić jestem maratończykiem :) |
|
| | | |
|
| 2009-05-05, 19:19
2009-05-03, 18:34 - Dario napisał/-a:
Został jeszcze tydzień do mojego debiutu w maratonie. Macie jakieś rady na ten ostatni tydzień? |
Zdecydowanie popieram Martixa,nie denerwować się.Ale sam wiem ,że to nie takie proste gdy na dwa tygodnie przed maratonem krakowskim gdzie debiutowałem 26 04 2006 (do końca życia zapamiętam tą date)co noc śniło mi się że już biegne,wszystkie buty uwierają i do tego z niewyjaśnionych przyczyn coś boli(mija po starcie).Druga rada to rozmawiaj z doświadczonymi maratończykami jest to ogromnie ważne,gdyż pomoże Ci ustalić strategie dowiesz się jak się odżywieć itp.Osobiście korzystałem z tych rad i chcąc złamać 4 godziny ustawiłem się z grupą na 3 45 z którą dotrwałem do 29 km gdzie zaczoł się dramacik ze szczęśliwym zakończeniem 3 58 33.A potem tylko łzy radości czego wszystkim gorąco życze i trzymam kciuki. |
|
| | | |
|
| 2009-05-11, 11:25 1szy Maraton
Michu,jestem w podobnej sytuacji. W tym roku planuję swój debiut maratoński w Poznaniu. Trenuję mniej więcej od 2ch lat. Co do rady przy startach.Panowie... Wiśta wio łatwo powiedzieć ;)) "nie denerwować się"... Wczoraj po raz pierwszy wystartowałem oficjalnie w swarzędzkiej 15tce, nerwówka mnie dopadła okropna. Czułem się jak przed zaliczeniem ważnego, życiowego egzaminu. W momencie sygnału do startu wszystkie emocje opadły i rozpocząłem bieg jakbym był na treningu. |
|
| | | |
|
| 2009-05-11, 11:38
2009-05-03, 18:34 - Dario napisał/-a:
Został jeszcze tydzień do mojego debiutu w maratonie. Macie jakieś rady na ten ostatni tydzień? |
Ukończyłem na razie tylko jeden( a może aż jeden) maraton ale przyjmij i ode mnie jedną krótką radę .
Pamietaj,że maraton biegnie się GŁOWĄ!!!
To właśnie w niej rozgrywają się decydujące momenty biegu.
POŁAMANIA!!!! |
|
| | | |
|
| 2009-05-11, 20:40 Zaliczyłem
2009-05-11, 11:38 - kertel napisał/-a:
Ukończyłem na razie tylko jeden( a może aż jeden) maraton ale przyjmij i ode mnie jedną krótką radę .
Pamietaj,że maraton biegnie się GŁOWĄ!!!
To właśnie w niej rozgrywają się decydujące momenty biegu.
POŁAMANIA!!!! |
I po pierwszym starcie w maratonie. 4:19:34 brutto, a 4:13:27 netto. Było super, jak ochłonę napiszę więcej. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-05-11, 21:07
2009-05-11, 20:40 - Dario napisał/-a:
I po pierwszym starcie w maratonie. 4:19:34 brutto, a 4:13:27 netto. Było super, jak ochłonę napiszę więcej. |
Serdecznie gratuluje.Wiem co czyjesz, bo mnie to trzyma już 3 tydzień i nie mów że zeliczyłeś tylko pokonałeś maraton bo jest to duża rzecz.pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-05-12, 12:59 gratulacje
2009-05-11, 20:40 - Dario napisał/-a:
I po pierwszym starcie w maratonie. 4:19:34 brutto, a 4:13:27 netto. Było super, jak ochłonę napiszę więcej. |
Gratuluje moim zdaniem jak na pierwszy raz niezłego wyniku, mnie to dopiero we wrześniu czeka a już się nie mogę doczekac. Małe pytanko - co ile kilometrów są ustawiane punkty z napojami w maratonach? (mniej więcej). pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję |
|
| | | |
|
| 2009-05-12, 13:53 Generalnie gęsto:)
2009-05-12, 12:59 - maniek1978r napisał/-a:
Gratuluje moim zdaniem jak na pierwszy raz niezłego wyniku, mnie to dopiero we wrześniu czeka a już się nie mogę doczekac. Małe pytanko - co ile kilometrów są ustawiane punkty z napojami w maratonach? (mniej więcej). pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję |
Tak standardowo, to co 5 km, ale zdarza się, że częściej. Na maratonach zagranicznych, mogłem się przekonać, że co 2,5 km, począwszy od 5-tego. Najpierw zbiorniki lub miski z wodą do obmycia gąbką i schłodzenia a dalej na stołach woda lub napoje. Generalnie, w pierwszej części dystansu to jest raczej woda, a dalej pojawiają się izotoniki i banany lub inne dodatki. Stołów, jest zawsze kilka, dlatego, radzę nastawić się na kolejne, bo na pierwszysch zwykle jest już pusto i dopiero trwa uzupełnianie. Powodzenia. |
|
| | | |
|
| 2009-05-12, 19:39 pierwsze przemyślenia
2009-05-12, 12:59 - maniek1978r napisał/-a:
Gratuluje moim zdaniem jak na pierwszy raz niezłego wyniku, mnie to dopiero we wrześniu czeka a już się nie mogę doczekac. Małe pytanko - co ile kilometrów są ustawiane punkty z napojami w maratonach? (mniej więcej). pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję |
Po pierwsze, nie miałem żadnego problemu z odwodnieniem, bo już na tydzień przed maratonem piłem na potęgę, głównie wodę mineralną, a dzień wcześniej również izotoniki.
Po drugie, sławetna ściana. A jakże i ja ją spotkałem, ale dałem radę bo tak naprawdę to wszystko tkwi w głowie. Wiem jednak co muszę poprawić przed przyszłym maratonem, ogólne przygotowanie fizyczne. Same bieganie nie wystarczy, kondycji mi wystarczyło ale nogi nie chciały się obracać.
No i po trzecie, na jesień kolejny egzamin, to znaczy kolejny maraton. Dlaczego, bo to wciąga, szczególnie gdy można się poprawić. |
|
| | | |
|
| 2009-06-13, 17:29 mój pierwszy raz
witam. gratulacje dla tych wszystkich co mają już za sobą swój pierwszy raz. mój pierwszy raz był tydzień temu w maratonie metropolii bydgoszcz-toruń z czasem 03:25:47. cel był taki, żeby: 1.w ogóle ukończyć bieg; 2. ukończyć z czasem ok.03:30:00. uważam, że dobrze przepracowane bezpośrednie przygotowanie startowe, tzw. BPS daje dużą wiarę we własne możliwości. mniej więcej wiedziałem, na co mogę liczyć podczas biegu. jak wszyscy debiutanci bałem się 30-35km, ale właśnie od 30-stki zacząłem przyspieszać. jestem bardzo zadowolony z siebie i nie mogę już doczekać się następnego startu. jest to niesamowite przeżycie. pozdrawiam wszystkich, którzy są już po, ale i tych wszystkich, którzy dopiero będą biegli. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 02:03 1 Maraton
Witam wszystkich :) Mam zamiar przebiec swój pierwszy maraton 15.08 który odbędzie się w Gdańsku. Biegam od około pół roku i celuje w czas 3:30, korzystałem z kalkulatora wydajnosci z strony bieganie.pl, nie wiem w jakim stopniu podaje on dobry wynik obliczajac czas maratonu do z ''dychy'' Może ktoś z Was korzystał z tego kalkulatora i przebiegl maraton i wie w jakim stopniu sprawdzają się te obliczenia. Dzieki !
''FUCK THE REST WILL THE BEST'' |
|
| | | |
|
| 2009-06-25, 08:43
2009-05-11, 11:25 - Danny napisał/-a:
Michu,jestem w podobnej sytuacji. W tym roku planuję swój debiut maratoński w Poznaniu. Trenuję mniej więcej od 2ch lat. Co do rady przy startach.Panowie... Wiśta wio łatwo powiedzieć ;)) "nie denerwować się"... Wczoraj po raz pierwszy wystartowałem oficjalnie w swarzędzkiej 15tce, nerwówka mnie dopadła okropna. Czułem się jak przed zaliczeniem ważnego, życiowego egzaminu. W momencie sygnału do startu wszystkie emocje opadły i rozpocząłem bieg jakbym był na treningu. |
ciekaw jestem jaki cel czasowy zakładasz na pierwszy maraton. Czy może też przed pierwszym startem, postawić wyłącznie na dobiegnięcie do mety? |
|