Wrocław, 25 kwietnia 2006 r.
SzanowneBiegaczki
Szanowni Biegacze
Uczestniczący w 24 Maratonie Wrocław
Bardzo serdecznie dziękuję Państwu za uczestnictwo, w po raz dwudziesty czwarty organizowanym przeze mnie Maratonie Wrocław (do 1992 r. Maratonie Ślężan). Rosnące co roku uczestnictwo mobilizuje mnie do organizacji kolejnych Maratonów. Ja i 1 100 osobowy zespół organizatorów 24. Maratonu Wrocław, dołożyliśmy wszelkich starań aby start naszych gości - Maratończyków był dobrze przygotowany i bezpieczny.
Mimo trudności finansowych pakiet upominków przed startem i po ukończeniu biegu, dzięki naszym sponsorom był ciekawszy i większy jak w 2005 r. W pakiecie znajdowały się tylko markowe upominki. Nagrody w kategoriach wiekowych były atrakcyjne i przewyższały regulaminową wartość. Organizując tegoroczny Maraton myśleliśmy głównie o maratończykach -amatorach. Na trasie i na mecie nie zabrakło napojów izotonicznych i wody. Trasa Maratonu była perfekcyjne zabezpieczona służbami bezpieczeństwa i nadzoru (Policja, Straż Miejska, Służba Ochrony Impel, Studenci AWF, MPK) oraz znakami drogowymi. Doskonale pracowały służby medyczne i masażyści.
Atmosfera panująca wśród zawodników od weryfikacji w sekretariacie, poprzez Pasta Party, nocleg w SP 71, bieg po trasie oraz po ukończeniu biegu na mecie była wspaniała. Zawodnicy prowadzący poszczególne grupy w większości wywiązali się ze swoich zobowiązań.
Informacja przekazywana zawodnikom działała dobrze: informacje w internecie, informator z mapą, programem i regulaminem rozdawany podczas weryfikacji, tablica wyników, SMS-y i dyplomy z wynikiem na mecie, on line transmisja i wyniki w internecie oraz wszystkie wyniki opublikowane w Gazecie Wyborczej 24 kwietnia świadczą, że zadbaliśmy o szczegóły.
Jest mi smutno, że otrzymujemy nie zawinione uwagi lub złośliwie negatywne oceny. Czy jest to w porządku, że ktoś nie zapozna się z regulaminem lub nie zapamięta przekazanych informacji, a wydaje negatywne opinie i wystawia negatywne oceny. Moje wyjaśnienia na negatywne opinie i oceny:
1. Pacemakerzy społecznie podjęli się prowadzenia grup – czy mamy ich potępiać za drobne uchybienia i zniechęcać do prowadzenia grup w przyszłości. Ja Im za to dziękuję – Wy też powinniście to uczynić bo robili to dla Was.
2. Wyniki były umieszczane na bieżąco na tablicy stojącej obok estrady, dyplomy z wynikami były na bieżąco wydawane wszystkim chętnym, SMS-y z wynikiem w 1 min. po ukończeniu biegu były przekazywane na telefony komórkowe, w internecie on line były zamieszczane wyniki – czy można jeszcze coś polepszyć?
3. Makaron był dobry, a sos dostosowany dla wszystkich, smaczny i nie za ostry – czy lepszy byłby pikantny?
4. Po maratonie zawodnicy otrzymali dobrą kanapkę, słodką bułkę, baton, napój izotoniczny, puszkę piwa – czy to słabiutkie jedzonko?
5. W Rynku ustawiliśmy 17 toalet Toi-Toi – czy to za mało?
6. Maraton zaczęliśmy organizować w maju 2005 r. – czy to za późno?
7. Mieliśmy mało pieniędzy – ale czy ucierpieli przez to zawodnicy, czy oprócz bananów czegoś brakowało?
8. Od 1 lutego uruchomiliśmy kwestionariusz na stronie internetowej – czy to za późno?
Od dzisiaj rozpoczęliśmy organizować 25. Jubileuszowy Maraton Wrocław we Wrocławiu w dniu 22 kwietnia 2007 r., na który serdecznie zapraszam wszystkich chętnych.
Bardzo dziękuję za pozytywne oceny i szczere uwagi.
Marek Danielak
Dyrektor Maratonu Wrocław wraz z współpracownikami |