| | | |
|
| 2009-03-02, 09:00
2009-03-02, 08:22 - Rufi napisał/-a:
Nie nie, to juz zdecydowanie należy leczyć.
Moje morsowanie zawieszone - kregoslup siadł, którego trzeba teraz grzać a nie chłodzić :-( |
A ja dziś, swoje kosteczki już o 6.30 rano w zimnej wodzie moczyłam...
To prawdziwy "luksus" dla mojej łydeczki...zmarznięta pozwala mi nawet na lekkie truchtane... |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 09:00
2009-03-02, 09:00 - marysieńka napisał/-a:
A ja dziś, swoje kosteczki już o 6.30 rano w zimnej wodzie moczyłam...
To prawdziwy "luksus" dla mojej łydeczki...zmarznięta pozwala mi nawet na lekkie truchtane... |
Pewnie Twojej łydce już wszystko jedno po takim zamrznięciu :-)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 09:31
2009-03-02, 09:00 - Rufi napisał/-a:
Pewnie Twojej łydce już wszystko jedno po takim zamrznięciu :-)))) |
Elu
Dokładnie tak...
Jest tak zmarznięta...i zanim na tyle się rozgrzeje by zacząć doskwierać, ja zdążę jakąś dyszkę przetupać:))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 11:38
2009-03-02, 09:31 - marysieńka napisał/-a:
Elu
Dokładnie tak...
Jest tak zmarznięta...i zanim na tyle się rozgrzeje by zacząć doskwierać, ja zdążę jakąś dyszkę przetupać:))) |
Hehe - ściganie z łydką :-) |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 11:43
2009-03-02, 11:38 - Rufi napisał/-a:
Hehe - ściganie z łydką :-) |
Powiedziałabym raczej, że
oszukiwanie łydki:))) |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 14:59
2009-03-02, 08:22 - Rufi napisał/-a:
Nie nie, to juz zdecydowanie należy leczyć.
Moje morsowanie zawieszone - kregoslup siadł, którego trzeba teraz grzać a nie chłodzić :-( |
Elu, niekoniecznie grzać. Na bolący kręgosłup dostałam właśnie...krioterapię a nie grzanie, spróbuj. To może być dobra motywacja do zimowych kąpieli :) Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 15:00
2009-03-02, 14:59 - Grażyna W. napisał/-a:
Elu, niekoniecznie grzać. Na bolący kręgosłup dostałam właśnie...krioterapię a nie grzanie, spróbuj. To może być dobra motywacja do zimowych kąpieli :) Pozdrawiam. |
Nawet jeśli to rwa kulszowa? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 15:02
2009-03-02, 11:43 - marysieńka napisał/-a:
Powiedziałabym raczej, że
oszukiwanie łydki:))) |
Marysiu, lecz tę łydkę a nie oszukuj, ładnie to tak :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 15:36
2009-03-02, 15:02 - Grażyna W. napisał/-a:
Marysiu, lecz tę łydkę a nie oszukuj, ładnie to tak :) |
Grażynko...
Leczę ją, a jakże, leczę.
Zimne kąpiele to jeden ze sposobów leczenia...
Przede mną jeszcze jeden zastrzyk...bolesny jak diabli, ale skuteczny...mogę już biegać...i biegam:)))
|
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 15:59
2009-03-02, 15:00 - Rufi napisał/-a:
Nawet jeśli to rwa kulszowa? |
Jeśli masz zdiagnozowaną rwę to faktycznie nagrzewanie, kąpiele, masaże, ćwiczenia, ultradżwięki... powodzenia w leczeniu, no i cierpliwości, bo to niestety długotrwała dolegliwość. |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 16:05
2009-03-02, 15:36 - marysieńka napisał/-a:
Grażynko...
Leczę ją, a jakże, leczę.
Zimne kąpiele to jeden ze sposobów leczenia...
Przede mną jeszcze jeden zastrzyk...bolesny jak diabli, ale skuteczny...mogę już biegać...i biegam:)))
|
Aha, to znaczy, że nie tylko oszukujesz, no dobrze. Jestes usprawiedliwiona. Nie lubię bolesnych zastrzyków, ale jesli mają pomóc to trzeba nadstawić pośladek, czy łydkę ;)
Dobrze, że już sobie biegasz :) |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 16:11
2009-03-02, 16:05 - Grażyna W. napisał/-a:
Aha, to znaczy, że nie tylko oszukujesz, no dobrze. Jestes usprawiedliwiona. Nie lubię bolesnych zastrzyków, ale jesli mają pomóc to trzeba nadstawić pośladek, czy łydkę ;)
Dobrze, że już sobie biegasz :) |
Jasne, że nie oszukuję.
Tym razem nie czekałam aż samo przejdzie, ale od razu do specjalisty się udałam..i najważniejsze, że jest poprawa:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-03-02, 18:52
2009-03-02, 16:11 - marysieńka napisał/-a:
Jasne, że nie oszukuję.
Tym razem nie czekałam aż samo przejdzie, ale od razu do specjalisty się udałam..i najważniejsze, że jest poprawa:))) |
Dzisiaj moje kolano zaliczyło kąpiel w suchym azocie (-160 stopni). I nawet nie odpadło. :) |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 06:24
No morsy...
Nadszedł ten moment, w którym można zacząć się oswajać z zimną wodą i odpowiednio do morsowania przygotować.
Wczoraj woda miała tylko, albo aż 9 stopni.
W morzu pewnie cieplejsza |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 06:39
Nawet nie czytam tego wątku,tak tu zimno,zmykam pod kołdrę do Klaudynki. |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 07:33
2009-10-20, 06:39 - Zulus napisał/-a:
Nawet nie czytam tego wątku,tak tu zimno,zmykam pod kołdrę do Klaudynki. |
Zulusie...
A może tak najpierw kąpiel w jeziorku a potm pod kołderkę???
Może warto spróbować, może warto by przekonać się, że nie taki "diabeł" straszny jak go malują??? |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 07:44
Może niekoniecznie z gorączką.Tak naprawdę Marysiu,to już to kiedyś robiłem,wieki temu,ale kąpałem się w rzece zimą i to wcale mi niestraszne,a ze względu na rosnącą tuszę,przydałoby się wręcz;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 07:54
2009-10-20, 07:44 - Zulus napisał/-a:
Może niekoniecznie z gorączką.Tak naprawdę Marysiu,to już to kiedyś robiłem,wieki temu,ale kąpałem się w rzece zimą i to wcale mi niestraszne,a ze względu na rosnącą tuszę,przydałoby się wręcz;-) |
Zulusie..
Jaką tuszę??
Widziałam Ciebie podczas maratonu poznańskiego i nie zauważyłam, żebyś miał "krągłości"..
A tak na marginesie...w styczniu cała moja rodzinka chorowała na grypkę...i zaraziłam się...
Wiesz co zrobiłam...??
Zanurzyłam sie w przerębli..i było po chorobie:)) |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 10:49
Marysiu, jesteś bardzo odważna, brrr, w czasie choroby, brrrr.
Ja od roku się już czaję aby rozpocząć morsowanie i się nie mogę coś zebrać. |
|
| | | |
|
| 2009-10-20, 13:22
2009-10-20, 07:54 - marysieńka napisał/-a:
Zulusie..
Jaką tuszę??
Widziałam Ciebie podczas maratonu poznańskiego i nie zauważyłam, żebyś miał "krągłości"..
A tak na marginesie...w styczniu cała moja rodzinka chorowała na grypkę...i zaraziłam się...
Wiesz co zrobiłam...??
Zanurzyłam sie w przerębli..i było po chorobie:)) |
Wiosną otwierają Aquapark w Pile. Takie miejsce bardziej do mnie przemawia... :D |
|