| | | |
|
| 2008-06-03, 10:54 Wiek a wydolność organizmu.
Obserwując wyczyny niktórych biegaczy, tych w wieku pow. 50lat zastanawiam się często nad tym jak to naprawdę jest z tą wydolnością organizmu. Jerzy Skarżyński w swoich książkach pisze że po 50-tce wszystkie parametry wydolnościowe zawodnika idą zdecydowanie w dół i o ile w zakresie wytrzymałości biegowej może sporo robić o tyle w zakresie szybkości nic już z siebie nie "wyciśnie". Okazuje się, że teoria teorią a życie sobie idzie swoją drogą. Przykładem może być Antoni Cichończuk którego wyniki za każdym razem wprowadzają mnie w zdumienie i szczery podziw. Ów kolega ma już 59 lat co nie przeszkada mu aby biegać półmaraton lekko pow 1:15 i maraton pow. 2:43. Dodatkowo 10km w czasie nieco pow. 34 min. To są wszystkie czasy z bieżącego roku. Obserwacja tych poczynań wsazuje jednoznacznie że są osoby które obok pracownitości i dyscypliny treningowej posiadają szczególny talent i predyspozycje do biegania. Czasy które osiąga Antek dla wielu młodszych o 30 lat są w sferze marzeń. Nie wspomne już o sobie. W ostatni weekend Antoni w Murowanej Goślinie zdobył mistrzostwo Polski w półmaratonie weteranów z czasem 1:18:18. W kategorii OPEN zajął 8 miejsce. Pgoda pogodą jak ktoś jest dobrze przygotowany to i pogoda mu nie przeszkadza. Wielkie gratulacje. |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 12:24
2008-06-03, 10:54 - runner57 napisał/-a:
Obserwując wyczyny niktórych biegaczy, tych w wieku pow. 50lat zastanawiam się często nad tym jak to naprawdę jest z tą wydolnością organizmu. Jerzy Skarżyński w swoich książkach pisze że po 50-tce wszystkie parametry wydolnościowe zawodnika idą zdecydowanie w dół i o ile w zakresie wytrzymałości biegowej może sporo robić o tyle w zakresie szybkości nic już z siebie nie "wyciśnie". Okazuje się, że teoria teorią a życie sobie idzie swoją drogą. Przykładem może być Antoni Cichończuk którego wyniki za każdym razem wprowadzają mnie w zdumienie i szczery podziw. Ów kolega ma już 59 lat co nie przeszkada mu aby biegać półmaraton lekko pow 1:15 i maraton pow. 2:43. Dodatkowo 10km w czasie nieco pow. 34 min. To są wszystkie czasy z bieżącego roku. Obserwacja tych poczynań wsazuje jednoznacznie że są osoby które obok pracownitości i dyscypliny treningowej posiadają szczególny talent i predyspozycje do biegania. Czasy które osiąga Antek dla wielu młodszych o 30 lat są w sferze marzeń. Nie wspomne już o sobie. W ostatni weekend Antoni w Murowanej Goślinie zdobył mistrzostwo Polski w półmaratonie weteranów z czasem 1:18:18. W kategorii OPEN zajął 8 miejsce. Pgoda pogodą jak ktoś jest dobrze przygotowany to i pogoda mu nie przeszkadza. Wielkie gratulacje. |
Ale co to ma za związek z szybkością? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 12:58
2008-06-03, 12:24 - GrandF napisał/-a:
Ale co to ma za związek z szybkością? |
Nie ma żadnego, po prostu wbrew temu co piszą fachowcy gość powinien dołować z wynikami a on idzie cały czas do przodu. ot tyle w tej sprawie. Jeden akapit o szybkości dot. opini z książki J. Skarżyńskiego że z wiekiem szczegulnie trudno jest poprawiać w sposób znaczący swoją szybkość. To by oznaczało, jeżeli dobrze to rozumie, że o ile można z powdzeniem startować w biegach długich bazując na ogólnej wytrzymałości o tyle trudno jest starszym wiekiem zawodnikom skutecznie rywalizować z młodymi na krótszych dystansach. Ja w tej materii nie mam własnych doświadczeń. Pisząc to opieram się na materiałach książkowych. Być może nie są one zgodne z prawdą i praktyką trenerską lub niedotyczą każdego zawodnika. W moim odczuciu Antka Cichończuka nie dotyczą. |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 13:26
2008-06-03, 12:58 - runner57 napisał/-a:
Nie ma żadnego, po prostu wbrew temu co piszą fachowcy gość powinien dołować z wynikami a on idzie cały czas do przodu. ot tyle w tej sprawie. Jeden akapit o szybkości dot. opini z książki J. Skarżyńskiego że z wiekiem szczegulnie trudno jest poprawiać w sposób znaczący swoją szybkość. To by oznaczało, jeżeli dobrze to rozumie, że o ile można z powdzeniem startować w biegach długich bazując na ogólnej wytrzymałości o tyle trudno jest starszym wiekiem zawodnikom skutecznie rywalizować z młodymi na krótszych dystansach. Ja w tej materii nie mam własnych doświadczeń. Pisząc to opieram się na materiałach książkowych. Być może nie są one zgodne z prawdą i praktyką trenerską lub niedotyczą każdego zawodnika. W moim odczuciu Antka Cichończuka nie dotyczą. |
Tak to właśnie wygląda w przypadku osób, które nie mają zawodniczej przeszłości. Ich potencjał uśpiony przez lata, nagle bodźcowany eksplodował w postaci tak niewiarygodnych wyników w tym wieku. Inaczej toczą się losy zawodników którzy kariery zaczynali wcześnie. Wyeksploatowanie organizmu nie pozwala w latach późniejszych na osiąganie takich wyników jak p.Cichończuk. Liczne przykłady ukazują pewną zależność - im później zawodnik zaczyna karierę tym jego żywotność właśnie jako zawodnika przedłuża się. Najlepsze przykłady - Jan Zakrzewski - w wieku 21 lat rozpoczął przygodę z bieganiem, w wieku 34 lat pojechał na Igrzyska Olimpijskie. Antoni Niemczak - start kariery w wieku 24 lat, jako 49latek biegał w gr.2:22. Rafał Wójcik - nie wyeksploatowany za juniora, zaczął w wieku 19 lat, obecnie jako 36-latek pobił rekord życiowy w maratonie - 2:13. |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 15:20
2008-06-03, 13:26 - GrandF napisał/-a:
Tak to właśnie wygląda w przypadku osób, które nie mają zawodniczej przeszłości. Ich potencjał uśpiony przez lata, nagle bodźcowany eksplodował w postaci tak niewiarygodnych wyników w tym wieku. Inaczej toczą się losy zawodników którzy kariery zaczynali wcześnie. Wyeksploatowanie organizmu nie pozwala w latach późniejszych na osiąganie takich wyników jak p.Cichończuk. Liczne przykłady ukazują pewną zależność - im później zawodnik zaczyna karierę tym jego żywotność właśnie jako zawodnika przedłuża się. Najlepsze przykłady - Jan Zakrzewski - w wieku 21 lat rozpoczął przygodę z bieganiem, w wieku 34 lat pojechał na Igrzyska Olimpijskie. Antoni Niemczak - start kariery w wieku 24 lat, jako 49latek biegał w gr.2:22. Rafał Wójcik - nie wyeksploatowany za juniora, zaczął w wieku 19 lat, obecnie jako 36-latek pobił rekord życiowy w maratonie - 2:13. |
Zgadzam się z Łukaszem, że późna przygoda ze sportem powoduje, że organizm jest już całkowicie ukształtowany, ale nie wyeksploatowany.
Zabrzmi to jak chwalenie, ale ja równiez przygodę ze sportem zaczynałam w wieku 26 lat i najlepsze wyniki osiągnęłam w wieku,jak młodzi powiadają, mocno zaawansowanym tzn po czterdziestce.
Na 21.1km nabiegałam 1.14.15 a na 20km 1.10.36h
Gdyby nie choroba pewnie i dziś biegałabym jeszcze na przyzwoitym poziomie.
Ale wciąż mam zamiar....próbować:-) |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 16:13
Ale pocieszenie:D Maciek (znaczy sie Ja) lat 22 ma jeszcze szanse na przyzwoite wyniki:) |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 16:18
2008-06-03, 16:13 - lopezz napisał/-a:
Ale pocieszenie:D Maciek (znaczy sie Ja) lat 22 ma jeszcze szanse na przyzwoite wyniki:) |
No nie licz na to, że będziesz siedział NOGA NA NOGĘ
a wyniki....same przyjdą!!!
Muszę Cie zmartwić!!
Czeka Cię......
PRACA, PRACA, PRACA NA TRENINGACH!!!
Czasu masz sporo a więc wytrwałości i cierpliwości:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 20:49 zbiór wielu czynników
1.zazwyczaj jednak przeszłość biegowa,lecz z drugiej trzeciej półki.
2.naturalna szczupła budowa ciała.
3.dobre zdrowie.
4.wolny czas.
5.chęci i ciężka praca. |
|
| | | |
|
| 2008-06-03, 23:31
2008-06-03, 20:49 - 176fm napisał/-a:
1.zazwyczaj jednak przeszłość biegowa,lecz z drugiej trzeciej półki.
2.naturalna szczupła budowa ciała.
3.dobre zdrowie.
4.wolny czas.
5.chęci i ciężka praca. |
Powierzchownie wydaje się to proste. |
|