| | | |
|
| 2008-11-24, 11:30 bieg niepodległosci
2008-11-14, 20:43 - bobparis napisał/-a:
Prawdopodobnie był to dystans 11,2 km - mój czas 00:46:41 |
Piotrek a niewybierasz sie 13,12,2008 do wodzisławia slaskiego na I MIEDZYNARODOWY ZIMOWY FESTIWAL BIEGOWY? |
|
| | | |
|
| 2008-11-24, 20:40
2008-11-24, 11:30 - tarzan napisał/-a:
Piotrek a niewybierasz sie 13,12,2008 do wodzisławia slaskiego na I MIEDZYNARODOWY ZIMOWY FESTIWAL BIEGOWY? |
Wiesiek powiem szczerze że teraz dopiero od Ciebie się dowiedziałem o takiej imprezie ale nie znam szczegółów.Jak się zapoznam to kto wie,być może się wybiorę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-11-26, 22:21
gratulacje dla naszych komandosów:
Maciej Szelc
Tomasz Smołuch
Maciej Citko.
kogoś ominąłem?
nie widziałem na wynikach Lenki :(
|
|
| | | |
|
| 2008-11-26, 22:28
2008-11-26, 22:21 - benek napisał/-a:
gratulacje dla naszych komandosów:
Maciej Szelc
Tomasz Smołuch
Maciej Citko.
kogoś ominąłem?
nie widziałem na wynikach Lenki :(
|
gratulacje dla naszych komandosów:
ROBERT KORAB 4:41:38
MAGDALENA KUTZMANN 6:38:17
Maciej Szelc
Tomasz Smołuch
Maciej Citko.
kogoś ominąłem?
nie widziałem na wynikach Lenki :( |
|
| | | |
|
| 2008-11-26, 22:33
2008-11-26, 22:28 - adamus napisał/-a:
gratulacje dla naszych komandosów:
ROBERT KORAB 4:41:38
MAGDALENA KUTZMANN 6:38:17
Maciej Szelc
Tomasz Smołuch
Maciej Citko.
kogoś ominąłem?
nie widziałem na wynikach Lenki :( |
Lena jest na wynikach i na fotkach z maratonu.
Gratulacje dla Wszystkich Komandosów. |
|
| | | |
|
| 2008-11-28, 22:09 upsss
przpraszam, nie zauwazylem! |
|
| | | |
|
| 2008-12-01, 08:42 Kępino
sporo osób z teamu zjechało się na zakończenie sezonu w Kępinie k. Wejherowa.
5km crossu polecieli:
Grażynka W.
Lena
Iwona
Aga_mtb
Henio W.
Suchy
Bulee
Fix-u |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-06, 18:59
W I Grand Prix Tczewa w klasyfikacji łącznej Grazyna W. druga w klasyfikacji open za Elą Tuwalską. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:38 Tarzi
zapowiadały się fajne wyniki TEAMowiczów w Toruniu ale jeden z moich faworytów poddał się na ostatnich metrach i podniósł ręce do góry... czy coś takiego:))
Tomek Pokorniecki: 1:14:37
p.s. jeszcze raz gratulacje Tarzi!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:48 Gratulacje
2008-12-07, 21:38 - adamus napisał/-a:
zapowiadały się fajne wyniki TEAMowiczów w Toruniu ale jeden z moich faworytów poddał się na ostatnich metrach i podniósł ręce do góry... czy coś takiego:))
Tomek Pokorniecki: 1:14:37
p.s. jeszcze raz gratulacje Tarzi!! |
Parka Andżela i Tarzi zanim biła pewien rekord w forcie stanęła na podium w swoich kategoriach. Gratulacje dla Marysieńki, która wygrała swoją kategorię. |
|
| | | |
|
| 2008-12-08, 17:46
Udało mi się zaliczyć nie pierwszy raz "dublet" - czyli dwa biegi na weekend - ale pierwszy raz półmaraton i maraton. W Toruniu - ukończyłem bieg w bardzo luzackim stylu! ;-))) Nie chciałem przemęczać się, bo obawiałem się na drugi dzień maratonu... miałem kłopoty z kolanem (chyba przeciążenie po długich wybieganiach po górach) i bałem się, że rozwalę kolano zanim wyjadę z Torunia... ;-/ bałem się Radomia i zastanawiałem się czy nie za bardzo szaleję... w końcu, do maratonu trzeba przecież mieć pokorę...
Ale moje obawy zniknęły szybko, bo w Radomiu biegło mi się bardzo fajnie, kolano już tak nie nękało mnie i na dużym zapasie sił ukończyłem maratonik - widocznie jak boli kolano, to lepiej biegać szybciej niż truchtać... :-)) Aż się zdziwiłem, że miałem ochotę jeszcze dalej biec i finisz miałem podobny jak w Poznaniu... :-D Tak więc, można powiedzieć, że w sumie oba biegi potraktowałem jak dłuższe rozbieganko - i z tego /oprócz ich ukończenia/ najbardziej cieszę się! :-) bowiem w przyszłym roku planuję ultra-starty...
Moje bardzo skromne "wyniki" nie są tajemnicą: ;->>>
* sobota półmaraton - 2:43 h
* niedziela maraton - 4:35 h
Atmosferka na obu biegach SUUUPER!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-08, 23:20
brawo Tusik!!!!! maraton szybciej niż półmaraton:) ja bym tego nie zrobił:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-09, 20:43
2008-12-08, 23:20 - tarzi napisał/-a:
brawo Tusik!!!!! maraton szybciej niż półmaraton:) ja bym tego nie zrobił:) |
Tarzi, Twoje słowa to dla mnie wielki komplement! ;-* |
|
| | | |
|
| 2008-12-10, 13:59
2008-12-08, 17:46 - Tusik napisał/-a:
Udało mi się zaliczyć nie pierwszy raz "dublet" - czyli dwa biegi na weekend - ale pierwszy raz półmaraton i maraton. W Toruniu - ukończyłem bieg w bardzo luzackim stylu! ;-))) Nie chciałem przemęczać się, bo obawiałem się na drugi dzień maratonu... miałem kłopoty z kolanem (chyba przeciążenie po długich wybieganiach po górach) i bałem się, że rozwalę kolano zanim wyjadę z Torunia... ;-/ bałem się Radomia i zastanawiałem się czy nie za bardzo szaleję... w końcu, do maratonu trzeba przecież mieć pokorę...
Ale moje obawy zniknęły szybko, bo w Radomiu biegło mi się bardzo fajnie, kolano już tak nie nękało mnie i na dużym zapasie sił ukończyłem maratonik - widocznie jak boli kolano, to lepiej biegać szybciej niż truchtać... :-)) Aż się zdziwiłem, że miałem ochotę jeszcze dalej biec i finisz miałem podobny jak w Poznaniu... :-D Tak więc, można powiedzieć, że w sumie oba biegi potraktowałem jak dłuższe rozbieganko - i z tego /oprócz ich ukończenia/ najbardziej cieszę się! :-) bowiem w przyszłym roku planuję ultra-starty...
Moje bardzo skromne "wyniki" nie są tajemnicą: ;->>>
* sobota półmaraton - 2:43 h
* niedziela maraton - 4:35 h
Atmosferka na obu biegach SUUUPER!!!!!!! |
Tusik, ja zobaczyłem, że w Toruniu biegniesz w przeciwną strone niż wszyscy to myślałem, że już do Radomia biegniesz ;) Gratulacje za dublet! :) |
|
| | | |
|
| 2008-12-10, 18:26
2008-12-10, 13:59 - Asmaen napisał/-a:
Tusik, ja zobaczyłem, że w Toruniu biegniesz w przeciwną strone niż wszyscy to myślałem, że już do Radomia biegniesz ;) Gratulacje za dublet! :) |
Tak, w Toruniu miałem na starcie trochę stresów... chyba już tradycyjnie zaliczyłem rano 3 "kopce" - i ten trzeci zajął mi zbyt wiele czasu i uciekł mi autobus z zawodnikami jadącymi na start do Rynku... no to pobiegłem - wydawało mi się, że za nim - po chwili zapytałem kogoś czy biegnę w stronę Rynku - okazało się, że to w przeciwną stronę!... :-/ i znowu musiałem biec - tempo miałem naprawdę "rozgrzewkowe", bo było już tylko 10 minut... ;-) Spotkałem u bramy stadionu Pawła Meja, który jak zwykle gdzieś tam udzielał komuś wywiadu i się mu nie spieszyło - też spóźnił na ten autobus... ;-D Paweł powiedział mi, że jakiś facet obiecał mu, że go weźmie na start... a więc czekaliśmy... gdy była już 11:00 mówię do Pawła, że trzeba będzie jednak pobiec na ten START, bo wnet to i metę nam zwiną... pytaliśmy się ludzi gdzie jest Rynek - i tak dobiegliśmy na start - akurat gdy Wy "raczyliście" się już biegiem w czakach mikołajowych, a my w nerwach, że nam zwiną matę - biegliśmy w przeciwnym do Was kierunku na start, he he... ;->>>> Na starcie, okazało sie, że nie ma maty, ale też na szczęście - już szczęśliwie mogliśmy wystartować... tzn. poczekałem na Pawła, bo wolniej biegł (boso...) i zaczęliśmy razem ten bieg ze stratą ok. 7 minut. Po drodze jeszcze Admin pozdrowił nas z samochodu! :-)
Miałem ochotę jak najszybciej Was dogonić, lecz nie chciałem zostawiać Pawła takiego samego - postanowiłem, że pobiegnę z nim, tym bardziej, że przeciez na drugi dzień miałem mieć maraton w Radomiu. Planowałem wcześniej Toruń zrobić w granicach 2:00-2:15, ale to nic, bo bieg z Pawłem również miał i swoje uroki! ;-)
Na mecie jeszcze pościagałem się z Pawłem i... oczekiwana nagroda - DZWONECZEK! :-)
Było bardzo fajnie, szkoda tylko, że nie miałem więcej czasu na integrację z Wami, ale nawet takie wydarzenia pamięta się do końca życia! :-DDD |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 18:47
startem w VI Półmaratonie Św. Mikołajów w Toruniu zakończyłam sezon biegowy w roku 2008
czyż można sobie wymarzyć lepsze zakończenie sezonu?
sezon 2009 rozpocznę Chomiczówką |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 22:56
Ja w ta niedziele po raz pierwszy wystartuje w barwach Teamu, tak jest w zgloszeniu i na liscie startowej Praskiej Dychy (barwy tylko w przenosni bo na kurteczke sie nie zalapalem). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-12, 09:39
2008-12-11, 18:47 - kluseczka napisał/-a:
startem w VI Półmaratonie Św. Mikołajów w Toruniu zakończyłam sezon biegowy w roku 2008
czyż można sobie wymarzyć lepsze zakończenie sezonu?
sezon 2009 rozpocznę Chomiczówką |
Zakończenie bardzo miłe ale początek roku z Chomiczówką ideałem nie jest ;).
Zapisz sie na bieg walki z cukrzycą WOSP :). Jest wcześniej. |
|
| | | |
|
| 2008-12-14, 15:38 piszę reportaż
dzisiaj byłam w Skaryszaku kibicować, nie biegać
zrobiłam trochę fotek
mam nadzieję, że juz wrótce przeczytacie relacje z II Praskiej Dychy mojego autorstwa
nasi tez biegli
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-12-14, 22:16
II Praska Dycha to juz historia.
Kilkoro z nas bieglo, a Kluseczka wytrwale z usmiechem i gwizdkiem nam kibicowala. Do tego robila zdjecia. Impreza fajna choc bylo troszke zimno. Dla mnie to szczegolny bieg bo po raz pierwszy na liscie startowej figurowalo iz reprezentuje Team. |
|