|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | honka (2007-11-19) | Ostatnio komentował | honka (2007-11-19) | Aktywnosc | Komentowano 3 razy, czytano 198 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-11-19, 00:03 KLASYFIKACJA WG BMI
W wątku o wyborze butów do biegania ktoś rozpoczął fajną duskusję nt. relacji wyników i wagi biegaczy. Podoba mi się pomysł klasyfikacji biegaczy na podstawie wagi (a lepiej BMI) a nie wieku. Z tego co wiem w B3J w Trzemesznie są Mistrzostwa Polski Grubasów ze wskażnikiem BMI powyżej jakiejś wartości ale chyba nie było tam klasyfikacji w różnych BMI. Czy ktoś wie czy jest jakiś bieg w Polsce (lub zagranicą) z wynikami i klasyfikacją kategoriami w/g BMI a nie wieku ?
Dla mnie jest jasne że osoba szczupła ma zdecydowanie większą łatwość biegu niż ktoś z dodatkowym "balastem". Większość - jeśli nie wszyscy - biegacze chcą schudnąć, ale przecież nie wszystkim to sie udaje z róźnej przyczyny. Co sądzicie o pomyśle takiej klasyfikacji? |
| | | | | |
| 2007-11-19, 08:33
Pomysł ciekawy, choć jak znam życie chudzi/szybcy podniosą larum, że po co mnożyc kategorie? Po co komplikować? Po co..? (może i będą mieć rację). Dla nas - z wyśrubowanym w górę BMI - ma to tylko osobiste znaczenie... U Wasyla w kategorii grubasów klasyfikowani byli ludzie powyżej BMI-30. Były przypadki "dopingu" gdzie stając na wadze "grubas" pomagał sobie ciężarkami coby załapać sie do kategorii...
Szczupli biegaja szybciej - to fakt, ale my "letcy inaczej" nie biegamy przecież dla nagród (no chyba tylko tych losowanych...) lecz dla samych siebie. W moim przypadku liczy się poprawiony czas, prześcignięty bezpośredni konkurent, dobiegnięcie do mety i dyndający medal, radocha po wejściu na wagę, że BMI z 31 spadło grubo poniżej owych nieszczęsnych 30.
Pomysł klasyfikacji BMI 30+ to fajna inicjatywa pokazująca, że i w takim stanie wagi mozna truchtać... Inne kategorie? Może gdyby ktoś stworzył taki przelicznik uzyskany czas/BMI = czas przy BMI np25 lub 20, to sam bym z czegoś takiego skorzystał. Ale na zawodach - myślę że to chyba nie jest specjalnie konieczne...
Pozdrawiam Radesz |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-11-19, 21:17
2007-11-19, 08:33 - radesz napisał/-a:
Pomysł ciekawy, choć jak znam życie chudzi/szybcy podniosą larum, że po co mnożyc kategorie? Po co komplikować? Po co..? (może i będą mieć rację). Dla nas - z wyśrubowanym w górę BMI - ma to tylko osobiste znaczenie... U Wasyla w kategorii grubasów klasyfikowani byli ludzie powyżej BMI-30. Były przypadki "dopingu" gdzie stając na wadze "grubas" pomagał sobie ciężarkami coby załapać sie do kategorii...
Szczupli biegaja szybciej - to fakt, ale my "letcy inaczej" nie biegamy przecież dla nagród (no chyba tylko tych losowanych...) lecz dla samych siebie. W moim przypadku liczy się poprawiony czas, prześcignięty bezpośredni konkurent, dobiegnięcie do mety i dyndający medal, radocha po wejściu na wagę, że BMI z 31 spadło grubo poniżej owych nieszczęsnych 30.
Pomysł klasyfikacji BMI 30+ to fajna inicjatywa pokazująca, że i w takim stanie wagi mozna truchtać... Inne kategorie? Może gdyby ktoś stworzył taki przelicznik uzyskany czas/BMI = czas przy BMI np25 lub 20, to sam bym z czegoś takiego skorzystał. Ale na zawodach - myślę że to chyba nie jest specjalnie konieczne...
Pozdrawiam Radesz |
Myślę że masz rację. Ja też nie liczę na bardzo dobre miejsca i cieszę się jak dobiegnę bez podchodzenia i nie jestem ostatni. A gdy biję życiówkę (jak do tej pory zaczynam więc zawze mi się udawało) jestem w 7 niebie. Tylko czasem tak sobie z rozrzewnieniem marzę gdy wpadam na metę i widzę dekorację wypoczętych zwycięzców że fajnie byłoby stanąć choć raz na podium :-)
Ach, rozmarzyłem się......
Pozdrawiam i wpisuję Cię do grona moich przyjaciół. Do zobaczenia na spotkaniu klubowiczów. |
|
|
|
| |
|