|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | wolly11 (2007-06-12) | Ostatnio komentował | Martix (2007-07-18) | Aktywnosc | Komentowano 22 razy, czytano 291 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-07-17, 23:45 o 21:00 ....
2007-07-17, 21:18 - Martix napisał/-a:
Jeżeli robimy sobie np. jakieś pętelki po parku,lesie to warto wziąść ze sobą wodę i umieścić w jednym chłodniejszym miejscu i co jakiś czas choć to niewygodne po nią sięgać.Sam fakt,że mamy na trasie wodę wpływa dobrze na psychikę i powoduje to,że nadmiernie o niej nie myślimy a skupiamy się bardziej na bieganiu.
Ja planuję zakup bidonu na pasku.Kosztują one 60 i więcej złotych,może nie za tanio ale na pewno pomagają nawet gdy nie ma upałów a wybieramy się na treningowe trzydziestki.Taki zestaw z bidonem wyposażony jest również w kieszonkę w której chowamy klucze,chusteczkę czy "koksy"-baton energetyczny.
Widziałem bidony{myślę że ta nazwa nie od bi{e}dy-żarcik}na 6 małych buteleczek i na jedną chyba 33 ml o ile nie więcej.Są firmowe Power Bar i inne.Może kupię sobie w Berlinie,choć tam za tanie nie są ale mają firmowe logo Maratonu Berlińskiego. |
przleciałem sobie 18 km bo myslałem ze "lampa" bedzie mniejsza .... była mniejsza z 33 stopni na 29 -:) kurde waga poleciała o ok 1,5 kg, ale potem przybrałem od razu 1 kg płynnego ciała - kurde nawet o 7-8:00 bieganie nie jest komfortowe - moze jakiś mały obozik w Tatrach -:) lub Spitzbergenie ....
czasem sobie myśle ze w takie upały powinno nie być wcale zawodów- kto poważniej traktuje startowanie (nie dla kolekcjonowania) start raczej w 35 stopniach powinien potraktować jako rozbieganie .... ale to moje prywatne zdanie -:) |
| | | | | |
| 2007-07-18, 22:37
2007-07-17, 23:45 - Jans napisał/-a:
przleciałem sobie 18 km bo myslałem ze "lampa" bedzie mniejsza .... była mniejsza z 33 stopni na 29 -:) kurde waga poleciała o ok 1,5 kg, ale potem przybrałem od razu 1 kg płynnego ciała - kurde nawet o 7-8:00 bieganie nie jest komfortowe - moze jakiś mały obozik w Tatrach -:) lub Spitzbergenie ....
czasem sobie myśle ze w takie upały powinno nie być wcale zawodów- kto poważniej traktuje startowanie (nie dla kolekcjonowania) start raczej w 35 stopniach powinien potraktować jako rozbieganie .... ale to moje prywatne zdanie -:) |
Waga ci poleciała bo się odwodniłeś.Przy bieganiu dłuższym tracimy sporo kalorii,ale nie aż tyle sporo żeby stracić od razu 1,5 kg.
W regulaminach biegów napisane jest że odbywają się one bez względu na pogodę.Czy wiatr dmucha czy słońce praży na start trzeba się odwarzyć.Wiadomo,że nie będzie wyników ale będzie satysfakcja że wykonaliśmy dobry kawał roboty hartując psychikę i ciało co z ulgą poczujemy biegając po upałach.
Startując dwa lata temu na szybkiej trasie na 10 km w Oleśnicy gdzie trasa jest w zdecydowanej większości odkryta a temperatura wynosiła wtedy 28 stopni w cieniu na tej szybkiej trasie pierwszy miał ponad 33 min,a w poprzednich latach parę osób schodziło poniżej 30 minut.Wyniki same mówią za siebie,że nie była to dobra pogoda na bieganie. |
|
|
|
| |
|