Ten bieg już od pierwszej swojej edycji uważany był – i słusznie – za półmaraton wyjatkowo udany. Przygotowywany z olbrzymią pasją i rzetelnością od pierwszej edycji był i jest kochany przez uczestników. Dość powiedzieć, że w czasach, gdy biegi odnotowują spadki frekwencji, Półmaraton Dąbrowski w dwóch ostatnich latach zanotował przeszło dwudziestoprocentowe wzrosty ilości uczestników!

Na ten stan rzeczy zapewne złożyło się wiele czynników. Na pewno jego najważniejszym atutem jest trasa; bardzo ładna (uważana, nie bez podstaw, za jedną z najpiękniejszych w Polsce), zasadniczo łatwa (no, może z wyjątkiem odcinka miejskiego, który prowadzi pod górę i upiornego, acz krótkiego, podbiegu w parku przed samą metą), świetnie zabezpieczona. Poza wszystkim innym jest to trasa, na której dąbrowianie biegają na co dzień. Zbiorniki wodne na Pogorii są dla dąbrowian tym, czy Malta i Rusałka dla poznaniaków, bulwary wiślane i Błonia dla krakowian, Agrykola dla warszawiaków – miejscem absolutnie kultowym. Zresztą, jak wiadomo, biegacze głosują nogami. Dąbrowianie również. Od pierwszej edycji Półmaratonu Dąbrowskiego istniała kategoria „Najlepsi mieszkańcy Dąbrowy Górniczej”. W pierwszej edycji biegu wystartowało w tej kategorii 10 osób, wczoraj było ich już przeszło czterysta! Można powiedzieć, że Półmaraton Dąbrowski rozbiegał dąbrowian.

341	552	576	734	647	660	965	911	1124	1367
2008	2009	2010	2011	2012	2013	2014	2015	2016	2017
	+62%	+4%	+27%	-12%	+2%	+46%	-6%	+23%	+22%
Historia frekwencji OPEN

038	059	056	076	067	091	137	149	222	265
2008	2009	2010	2011	2012	2013	2014	2015	2016	2017
	+55%	-5%	+36%	-12%	+36%	+51%	+9%	+49%	+19%
Historia frekwencji KOBIETY

Garść danych historycznych:
Pierwsza edycja biegu zgromadziła na starcie 341 zawodników, wczorajsza, dziesiąta – 1367. Od początku Półmaratonowi towarzyszył Bieg Skrzata, czyli biegi dla dzieci (oczywiście z podziałem na kategorie wiekowe i na różnych dystansach); dzieci zawsze dostawały piękne medale i koszulki. Półmaraton Dąbrowski był jednym z pierwszych biegów w Polsce, który pochylił się nad potrzebami biegających rodziców i na czas trwania uruchamia przedszkole dla dzieci. Mocną stroną biegu zawsze były bardzo ładne medale. Doskonale wyczuwalne było to, że jest to bieg organizowany przez ludzi, którzy sami biegają. Nic dziwnego – jego pomysłodawcą i współtwórcą jest Jarek Kwieciak, doskonały doświadczony biegacz, który od pierwszej edycji biegu bierze aktywny udział w jego przygotowaniu, a w zdecydowanej większości z nich biegł!

Zobacz galerię zdjęć z trasy półmaratonu

Czy bieg, którego dziesiątą edycję mieliśmy okazję świętować wczoraj miał w swojej historii jakieś wpadki? Oczywiście, że tak! Bodaj w 2009 roku dzień rozgrywania Półmaratonu był wyjątkowo duszny i w związku z tym na trasie zabrakło wody. – Do dziś śni mi się ta woda, a raczej jej brak – jeszcze nie tak dawno mówił Jarek Kwieciak. Prawo Murphy’ego mówi, że jak komuś na czymś szczególnie zależy, to na pewno coś nieprzewidzianego mu się przydarzy. Zgodnie z nim wczoraj tuż przed startem w samochodzie prowadzącym czołówkę przepalił się bezpiecznik, w związku z tym zegar, który miał prowadzić czołówkę, nie działał. Ale to wyczerpało chyba limit pecha, bo więcej wypadków nie było. Bieg ukończyli wszyscy, którzy stanęli na starcie, obyło się bez interwencji medycznych, nie zabrakło wody, konferansjerka na mecie była doskonała, posiłek regenreacyjny pyszny (oczywiście również w wersji wegetariańskiej) i w wystarczającej ilości, na starcie, jak zawsze, grała orkiestra dęta, były kolorowe baloniki lecące w niebo. Stronę sportową wczorajszego biegu również zależy zapisać po stronie tego, co się zdecydowanie udało. Dość wspomnieć, że Helen Mzembi z Kenii czasem 01:15:42 ustanowiła nowy rekord trasy! Wśród mężczyzn rekordu nie było, natomiast Dominic Mailu (Kenia) pobiegł w czasie 01:05:25, najlepszym od pięciu lat.

Zobacz galerię zdjęć ze startu półmaratonu

Na trasie mogliśmy obserwować pasjonująca walkę, jaka podjął z kenijskimi zawodnikami Adam Czerwiński. Już od pierwszych kilometrów biegł w ścisłej czołówce i nie odpuszczał. Ostatecznie zajął czwarte miejsce w kategorii OPEN i pierwsze wśród Polaków. Pierwszą Polką na mecie była Dalia Delewska z Dąbrowy Górniczej. – Dziś na starcie są bardzo silne zawodniczki, ale chcę być pierwszą Polką na mecie – mówiła przed startem. Udało jej się i jesteśmy z niej niesłychanie dumni. Dalia w dużym stopniu jest „dzieckiem” naszego portalu i jej sukcesy zawsze bardzo nas cieszą.

Podsumowując: Półmaraton Dąbrowski już od dziesięciu edycji jest dużym wydarzeniem sportowym i nieustannie trzyma poziom. Życzymy mu kolejnych udanych edycji i coraz więcej uczestników z Dąbrowy Górniczej!

Wyniki X Półmaraton Dąbrowski ArcelorMittal Poland - Mężczyźni:

1. MUSYIMI DOMINIC MAILU KENIA 01:05:25
2. TOO SILAS KIPRONO KENYA 01:05:36
3. KOMON MOSES MASAI KENIA 1992 01:08:12
4. CZERWIŃSKI ADAM POLSKA 01:08:46
5. ZAGÓRNY MARCIN POLSKA 01:11:20
6. KAROŃ BARTOSZ POLSKA 01:11:23
7. KNOBLOCH SZYMON POLSKA 01:14:52
8. STACHOWICZ TOMASZ POLSKA 01:15:40
9. MIKIELSKI DANIEL POLSKA 01:15:44
10. WINKLER PAWEŁ POLSKA 01:15:50

Wyniki X Półmaraton Dąbrowski ArcelorMittal Poland - Kobiety:

1. MUSYOKA HELEN NZEMBI KENIA 01:15:42
2. WAITHIRA KELLEN MUKAMI KENIA 01:16:06
3. MATEBO RUTH CHEMISTO KENIA 01:18:33
4. DELEWSKA DALIA POLSKA 01:21:32
5. WŁODARCZYK PATRYCJA POLSKA 01:22:35
6. KANTOR MARTYNA POLSKA 01:23:19
7. DAWIDZIUK DIANA POLSKA 01:23:56
8. SZECÓWKA ANETA POLSKA 01:24:43
9. CHEĆKO KATARZYNA POLSKA 01:27:16
10. RADCZUK DARIA POLSKA 01:30:05