Kolejny Bieg Niepodległości z PKO Bankiem Polskim przeszedł do historii. Tym samym na jej kartach zapisał się cały mijający cykl największego, polskiego grand prix w biegach ulicznych w Polsce.
To już kolejny sezon, w którym we wszystkich 4 biegach wchodzących w skład GP wystartowała liczba około 20 tysięcy zawodników. Pierwszy w cyklu – Bieg Urodzinowy, zgromadził na mecie 4517 uczestników. Kolejny, Bieg Europejski w maju – 4465 biegaczy. W biegu Świętojańskim pod koniec czerwca wystartowało 4712 zawodników. Najliczniejszym okazał się jednak Bieg Niepodległości - 5432 osób. W ostatecznej klasyfikacji Grand Prix Gdyni z PKO Bankiem Polskim w mijającym roku znalazło się 2831 nazwisk.
Piątkowy poranek na Skwerze Kościuszki nie nastrajał optymistycznie. Iście zimowa aura – padający śnieg, wiatr i przenikliwe zimno nie odstraszyły jednak biegaczy oraz otwierających imprezę, miłośników nordic walking. Przedsmak właściwych zmagań poprzedziła rywalizacja wspomnianych piechurów oraz biegi dzieci i młodzieży. W międzyczasie pogoda zaczęła obierać korzystny kierunek. Przestał padać śnieg i wyjrzało słońce. Mimo tego lodowo – śniegowa nawierzchnia nie sprzyjała mocnemu i skutecznemu odbiciu. Do godziny 14:30, o której otwierano strefy czasowe sytuacja wróciła jednak do jesiennej normy i zawodnicy mogli z powrotem planować założenia czasowe na niepodległościową rywalizację.
Pierwsza linia tradycyjnie zgromadziła rzeszę wyśmienitych zawodników. Stawił się również najpoważniejszy kandydat do zwycięstwa w całym GP, triumfator ubiegłorocznego cyklu, Tomasz Grycko. Mijający sezon jest dla 28-letniego zawodnika niezwykle łaskawy. Wywalczył on aż 5 medali mistrzostw Polski w ciągu kilku miesięcy – złote w biegu na 10000m i przełajach, srebrne w biegach ulicznych na 5 i 10km oraz brąz w półmaratonie. Najgroźniejszym rywal w postaci Marka Kowalskiego okazał się jedynym, który nawiązał walkę. Półmetek minęli w 14:51 co wróżyło rezultat poniżej 30 minut. Ostatecznie zwycięstwo ze zdecydowaną, 40-sekundową przewagą odniósł Grycko, potwierdzając że na gdyńskiej trasie nie ma sobie równych. W tym roku wygrał wszystkie z 4 biegów cyklu, trzykrotnie łamiąc półgodzinną barierę. I tym razem wskazania zegara zatrzymały się na cyfrach 29:52.
Kowalski minął metę na drugiej pozycji zapewniając sobie pewną, solidną pozycję wicelidera całego grand prix. Na trzecim miejscu finiszował doskonały średniodystansowiec, uczestnik młodzieżowych mistrzostw Europy sprzed 3 lat w biegu na 1500m, Bartosz Kotłowski. Miejsce tuż za podium zajął doskonały specjalista od duathlonu, Daniel Formela. Bardzo zacięta walka toczyła się o następną pozycję. Czterech kolejnych zawodników wpadło na metę w zaledwie pięciosekundowym przedziale. Kolejna trzyosobowa grupa rywalizująca o zamknięcie pierwszej dziesiątki zameldowała się na Skwerze Kościuszki w siedmiu sekundach.
202
271
289
496
784
1296
1855
2885
5594
6626
6656
5432
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
2012
2013
2014
2015
2016
+34%
+7%
+72%
+58%
+65%
+43%
+56%
+94%
+18%
-0%
-18%
Historia frekwencji OPEN
033
042
050
059
121
219
354
631
1451
1968
2101
1792
2005
2006
2007
2008
2009
2010
2011
2012
2013
2014
2015
2016
+27%
+19%
+18%
+105%
+81%
+62%
+78%
+130%
+36%
+7%
-15%
Historia frekwencji KOBIETY
W rywalizacji pań pod nieobecność kontuzjowanej Marty Krawczyńskiej, ton rywalizacji nadawała samotnie Aleksandra Lisowska. Półmetek minęła z ponad półminutową przewagą nad Eweliną Paprocką. Lisowska zwyciężyła bardzo pewnie, schodząc o 2 sekundy poniżej 35 minut. Wspomniana Paprocka zameldowała się na mecie dokładnie po 36 minutach od sygnału startowego. Trzecią i czwartą pozycję wywalczyły siostry Pobłockie. Szybszą okazała się starsza Kamila, od dwóch tygodni posługująca się nazwiskiem dwuczłonowym, Pobłocka – Dobrowolska, z tytułu zawarcia związku małżeńskiego z maratońskim wicemistrzem Polski A.D. 2014, Emilem Dobrowolskim. Miejsce za podium zajęła Katarzyna. Tym razem jednak odległość dzieląca siostry na mecie była nieco inna niż ta, do której zdążyliśmy się przyzwyczaić. Kasia poczyniła bowiem niebywałe postępy. Na trasie Biegu Niepodległości potwierdziła swój rosnący poziom sportowy wynikiem 36:45.
Metę minęło wspomniane blisko pięć i pół tysiąca osób. W klasyfikacji generalnej GP zwyciężył Tomek Gycko. Na drugim miejscu uplasował się Marek Kowalski, a na trzecim Łukasz Gurfinkiel. W klasyfikacji pań triumf odniosła Ewelina Paprocka wyprzedzając Kamilę Pobłocką i Martę Łagownik.
Już dziś zawodnicy planują kolejny sezon z Grand Prix Gdyni z PKO Bankiem Polskim. 11 lutego pierwszy bieg przyszłorocznej odsłony cyklu – Urodzinowy. Oby w przyszłym sezonie kalejdoskop pogodowy podczas GP był bardziej łaskawy. Poza tym nie ma wątpliwości, ze wysokie standardy, do których przyzwyczaili nas organizatorzy zostaną zachowane.
Wyniki mężczyzn:
1. Tomasz Grycko (POL) – 29:52
2. Marek Kowalski (POL) – 30:32
3. Bartosz Kotłowski (POL) – 31:12
4. Daniel Formela (POL) – 31:54
5. Maciej Kubiak (POL) – 32:14
6. Piotr Mielewczyk (POL) – 32:16
7. Jacek Krawczyk (POL) – 32:19
8. Michał Czapiński (POL) – 32:20
9. Piotr Frydrychowski (POL) – 32:25
10. Łukasz Gurfinkiel (POL) – 32:30
Wynik Grand Prix Gdyni z PKO Bankiem Polskim 2016:
Mężczyźni:
1. Tomasz Grcyko (POL)
2. Marek Kowalski (POL)
3. Łukasz Gurfinkiel (POL)
4. Michał Rolbiecki (POL)
5. Maciej Kubiak (POL)
6. Oskar Przysiężny (POL)