O „Biegu po Moczkę i Makówki” słyszałam już dwa lata temu. Że fajny, że ma niepowtarzalny klimat, że świetna zabawa... Chciałam wziąć w nim udział, ale, jak większość polskich kobiet w ostatnią sobotą przed świętami, obowiązki domowe pochłaniały mnie bez reszty. Teraz już wiem, jak wiele straciłam. Bo ten bieg to znakomita zabawa i radość w czystej postaci.
Nie ma zbyt ciekawej trasy – 2,5 kilometrowa pętla pokonywana czterokrotnie. Ale za to dla kibiców jest to frajda niebywała. Tym większa, dodam, że, jak się okazało na miejscu w Stanowicach, jest to bieg... przebierańców!
Ba, nawet jest konkurs na najlepsze przebranie, a zarówno panie jak i panowie wkładają sporo inwencji w to, by ich strój był jak najbardziej niezwykły, wspaniały, czy zabawny. I, nie da się ukryć, osiągają swój cel. Tak też było w minioną sobotę.
Oczywiście byli też tacy, którzy się ścigali. Byli, ale stanowili mniejszość. Większość uczestników biegu jednak postawiła na fun. Przebrania były najrozmaitsze: koziołek Matołek, rój pszczół, smok, renifer, elf, Mikołaje i Mikołajki (czyli typowe grudniowe przebrania), banda wesołych kominiarzy z obowiązkowym czarnym kotem i drabiną (!), klauni, bardzo liczna grupa panien młodych i towarzyszących im dżentelmenów z trawiaściezielonych kapeluszach, był i ksiądz dobrodziej z ministrantem, była świnka (rosły mężczyzna od stóp do czubka głowy spowity w róż), był kelner trasę biegu pokonujący z tacą, na której stały wypełnione szampanem bezalkoholowym kieliszki (na mecie ów czarujący młodzieniec częstował kibicującą dziatwę owym specyfikiem, co możecie zobaczyć w naszej filmowej relacji z biegu). Zabawy było co niemiara.
075 | 189 | 245 | 242 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | | +152% | +30% | -1% | Historia frekwencji OPEN |
022 | 058 | 089 | 081 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | | +164% | +53% | -9% | Historia frekwencji KOBIETY |
W tegorocznej edycji biegu wystartowały 242 osoby, w tym 81 pań! I pomysleć, że historia tego radosnego wydarzenia biegowego zaczęła się w 2012 roku, kiedy to trzydzieści kilka osób postanowiło sobie pobiegać przed świętami:)
Od początku w charakterze posiłku po biegu organizatorzy serwowali typowe śląskie specjały wigilijne, czyli właśnie moczkę i makówki (co to jest i jak się to przygotowuje również dowiecie się z naszego krótkiego filmiku), zaś medale od samego początku to pięknie zdobione pierniczki.
Jeżeli więc ktoś nie ma pomysłu, co zrobić w przyszłym roku w ostatnią sobotę przed Bożym Narodzeniem, niech koniecznie jedzie do Stanowic.
Jedyna trudność, na która może natrafić, to wyczerpany limit startujących (tak, jak to miało miejsce w tym roku), lub – co ma swój szczególny klimat – nieznajomość języka śląskiego, którym posługują się tu prawie wszyscy:)
Z kronikarskiego obowiązku podajemy wyniki:
Wyniki IV Biegu po moczkę i makówki - Mężczyźni:
1. PAWEŁ WOJTEK - 00:36:01 - ZABRZE
2. GRZEGORZ SZYMURA - 00:36:07 - CZERWIONKA-LESZCZYNY
3. PRZEMYSŁAW GIBIEC - 00:36:40 - GOLESZÓW
4. ROBERT ŚLĘZAK - 00:36:45 - SZCZEKOCINY
5. KRZYSZTOF SZECHLECKI - 00:37:05 - SOSNOWIEC
Wyniki IV Biegu po moczkę i makówki - Kobiety:
1. AGATA DŁUGOSZ - 00:39:34 - TYCHY
2. MAŁGORZATA RENCZ - 00:42:43 - ORZESZE
3. KATARZYNA KUSIDŁO - 00:46:46 - RYBNIK
4. MALGORZATA BEDNARCZYK - 00:46:59 - KARNIOWICE
5. JUSTYNA MOKRZYCKA - 00:49:06 - KNURÓW
Dotychczasowi Zwycięzcy:
Mężczyźni:
2015 - Paweł Wojtek, POL, 00:36:01
2014 - Rafał Formick, POL, 00:35:18
2013 - Łukasz Czyż, POL, 00:36:22
2012 - CIEPŁAK Marcin, POL, 00:34:03
Kobiety:
2015 - Agata Długosz, POL, 00:39:34
2014 - Daria Kudio, POL, 00:41:34
2013 - KUSIDŁO Katarzyna, POL, 00:45:51
2012 - KUSIDŁO Katarzyna, POL, 00:42:31 |
|