|
Fundacja „Maraton Warszawski” otoczyła opieką kolejnego obiecującego sportowca. Stypendystką organizacji została jedna z najzdolniejszych polskich biegaczek długodystansowych – Dominika Nowakowska.
Biegaczka jest jedną z największych nadziei polskich biegów długodystansowych. W marcu 2013 z powodzeniem zadebiutowała
w Półmaratonie Warszawskim – 1:14,06, była finalistką Mistrzostw Świata na dystansie 5000m i uzyskuje znakomite rezultaty na bieżni i w biegach ulicznych. Co więcej,
w tym roku została Mistrzynią Polski na 5 i 10 km, a w ubiegłą sobotę w Edynburgu była jedną z reprezentantek Europy podczas meczu przełajowego Wielka Brytania-USA-Europa.
Od grudnia 2013 roku Dominika Nowakowska może liczyć na pomoc i wsparcie Fundacji „Maraton Warszawski - organizatora największych imprez biegowych w Polsce, w tym ostatniego 35. PZU Maratonu Warszawskiego. Główną misją Fundacji jest popularyzacja biegania w Polsce i poprawa standardów organizacyjnych imprez biegowych. Stypendystą Fundacji „Maraton Warszawski” był Paweł Ochal, świetny długodystansowiec, Mistrz Polski w maratonie z 2007 roku.
Współpraca między Fundacją „Maraton Warszawski”, a Dominiką Nowakowską została zawarta na czas dwunastu miesięcy, z możliwością przedłużenia umowy.
Nowakowska w tym roku zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Mieliśmy okazję poznać utalentowaną zawodniczkę podczas Półmaratonu Warszawskiego. Kolejny raz jej bezkompromisowa i waleczna postawa przysporzyła nam dużo emocji podczas Mistrzostw Świata w Moskwie, kiedy to w finale, jako pierwsza Polka w historii wystartowała
na dystansie 5000m i zmierzyła się z najlepszymi biegaczkami globu. Mimo stosunkowo krótkiego stażu w biegach długich, Dominika znakomicie się rozwija i już odnosi sukcesy
na arenie europejskiej i światowej. My chcemy być częścią jej zespołu i partnerem w dążeniu do coraz lepszych wyników. Wspieranie najlepszych sportowców jest także naszą misją, dlatego cieszymy się, że możemy wspierać Dominikę. – uzasadnia Marek Tronina, prezes Fundacji „Maraton Warszawski”.
Swej radości nie ukrywa sama zainteresowana, która po Mistrzostwach Europy w biegach przełajowych i roztrenowaniu pod koniec grudnia rozpoczęła przygotowania do kolejnego sezonu.
Muszę przyznać szczerze, że od momentu powrotu do biegania po macierzyństwie i po zdobyciu tych wszystkich medali Mistrzostw Polski w ostatnich 2 latach to rozpoczęcie współpracy z Fundacją jest dla mnie jedną z lepszych wiadomości. Biegacze wiedzą, jak trudno przekonać kogoś by zawierzył, zaufał i zainwestował w zawodnika. Na etapie,
na którym ja się znajduję, takie wsparcie jest nieocenione, tak by móc pójść poziom wyżej. Wierzę w swoje możliwości, wierzę w mojego trenera. Fundacja Maraton Warszawski,
a konkretnie p. Marek Tronina uwierzył we mnie i dzięki temu otrzymałam dodatkową motywację do treningu. Dziękuję już teraz. – przekazuje z satysfakcją Dominika Nowakowska.
Fundacja będzie wspierać zawodniczkę w wyjazdach obozowych oraz w innych sprawach szkoleniowych.
- Z trenerem próbowaliśmy przekonać Związek, że na tym poziomie sportowym, który reprezentuję, by rywalizować ramię w ramię z najlepszymi w Europie, potrzebuję już teraz wyjazdów w góry. Tak trenują wszyscy biegacze, którzy liczą się w Europie i na Świecie. Niestety otrzymałam propozycję szkolenia na poziomie morza. Stąd podjęliśmy decyzję, że organizujemy samodzielny wyjazd w góry do odległego Meksyku na 5 tygodni. Jeden obóz Związkowy udało się zamienić na wyjazd zagraniczny. Jednak większość kosztów sfinansujemy przy dużym udziale Fundacji i z własnych środków. Dzięki temu będziemy mogli do treningu wprowadzić nowe bodźce. Już teraz mogę przekazać, że wspólnie z Karolem będziemy systematycznie przekazywać informację z pobytu w Meksyku
na łamach serwisu www.magazynbieganie.pl – takiej elektronicznej wersji gazety dla biegaczy „Bieganie”. – dodaje zawodniczka.
Dominika Nowakowska jest pierwszą zawodniczką z elity, która wystartuje 30 marca 2014 roku w 9. Półmaratonie Warszawskim.
Rekordy życiowe Dominiki Nowakowskiej:
3000 m - 9.01,56 - 2013
5000 m - 15.16,11 – 2013 (3 wynik w historii Polski)
5 Km - 15.52,00 - 2012
10 Km - 33.16,00 - 2013
Półmaraton - 1:14.06,00 - 2013
25 Km - 1:29.28,00 - 2013
Osiągnięcia 2013:
- Finalistka Mistrzostw Świata w Moskwie (RUS) – 14 m-ce na 5000m
- Pierwsza Polka w historii i zarazem w finale, która wystąpiła na 5000m podczas MŚ
- 3 wynik w historii kraju na 5000m wśród kobiet - 15:16,11
- Mistrzostwo Polski w biegu ulicznym na 10 km – Płock – 34:06
- Mistrzostwo Polski w biegu ulicznym na 5km – Warszawa – 16:07
- Wicemistrzostwo Polski w debiucie w półmaratonie – 1:14,06 – Warszawa
- II m-ce – Półmaraton Warszawski – 1:14,06
- I m-ce - mityngu w Cork (IRL) na 3000m – 9:01,56
- I m-ce - mityng w Watford (UK) na 5000m – 15:16,11
- VII m-ce – Drużynowe Mistrzostwa Europy w Gateshead (UK) – 5000m
- IV m-ce podczas 55 edycji Internationale Warandeloop NK Cross w Tlburgu (NED) – 8 km
- XX m-ce - Mistrzostwa Europy w Biegach Przełajowych w Belgradzie (SER) – 8 km
- Brązowa medalistka w drużynie podczas Mistrzostw Polski w biegach przełajowych w Bydgoszczy
- Wiele zwycięstw i czołowych miejsc w prestiżowych biegach ulicznych w Polsce i zagranicą. |
|
Zobacz takze:
|
|
| | Autor: Aspe, 2014-04-03, 16:16 napisał/-a: A no właśnie że masz wpływ na to co mnie denerwuje, teraz, zupełnie bez powodu używasz jako haczyka słowa "okładać". Nie mam pojęcia dlaczego? Słowo bez historii i przytoczone tu jako przykład mający odwołać się do wyobraźni, znaczy dokładnie to co znaczy i nikt nie mówi inaczej. Jak to jest problemem, to ja mogę się ciebie zapytać, czemu używasz liczby mnogiej pisząc: to jak mamy je rozumieć? Czyli ty i kto? Skąd myśl że ktoś może rozumieć to inaczej? W ten sposób możemy bez końca.
Co do samego wydarzenia, zaskoczę cię zapewne, bo większość z nich po ściągnięciu z trasy i tak dalej pobiegła lub poszła, nie ma żadnej gwarancji że nie przekroczyli linii mety. Koszty ustawienia stref w zasadzie sprowadzają się do barierek, resztę załatwiają wolontariusze. Oczywiście i tu nie ma żadnej gwarancji że po drodze ktoś do biegu nie dołączy, ale z pewnością będzie to widoczne. Na starcie byłby w końcu porządek, a nie zadeptywanie wolniejszych którzy zapragnęli mieć lepsze czasy brutto. | | | Autor: snipster, 2014-04-04, 13:31 napisał/-a: ewidentnie macie jakiś problem... proponuję wybiegać to ;)
taka fajna impreza była, a wy się nadal pieprzotami zajmujecie :) | | | Autor: Inek, 2014-04-04, 20:18 napisał/-a: Przestrzeganie regulaminu jakiegokolwiek biegu uważam jednak za sprawę bardzo ważną! | | | Autor: snipster, 2014-04-04, 20:46 napisał/-a: ja również, ale ile można wałkować jeden detal? | | | Autor: Piotr Stanek (Fitek), 2014-04-04, 21:48 napisał/-a: ja jeszcze jeden komentarz wrzucę :D
i EOT/umywam ręce
@snipster
ja nie mam problemu :D Tylko chcę sprecyzować jedną sprawę
i pełna zgoda, że impreza fajna była :D
a żeby nie było monotematycznie, to kilka zdań o biegu :)
Sam bieg bardzo mi się podobał organizacyjnie, i takie info dostałem od znajomych.
Zwłaszcza:
za rozstawienie ludzi jako punktów informacyjnych.
Za tablice na ostatnim km biegu. Za doping - i tu podziękowania dla kibiców także. Zorganizowanie dopingu przez organizatorów to jedno, a kibicowanie postronnych osób to drugie. Fajnie dużo na trasie się działo i często, jeśli chodzi o doping.
Depozyt super zorganizowany.
Z rzeczy do ulepszenia:
1) minimum raz było za wąsko (i to nie w Łazienkach)
2) nie korzystałem z pkt. odżywczych i nie rozglądałem się, jednak nie widziałem stref do wyrzucenia kubków. Jeśli były, to i tak miałem ich pełno pod nogami.
3)Był tłok - po jedzonko po biegu zwłaszcza. Może inne miejsce. Ponad 11tys. ludzi to sporo.
ps. zobaczymy jak wyjdzie półmaraton nowy w sierpniu w Warszawie... :)
do Aspe:
Słowo "okładać" podałem jako przykład, i zaczerpnąłem go z Twojej wypowiedzi. Użyłeś go w taki sposób, że sugerował, iż było tam jakieś okładanie.
Było? To ok, użyłeś go prawidłowo. Nie było? sorry... To słowo ma określone znaczenie w j. polskim, którym tu się posługujemy, i będę je rozumiał (nie tylko ja) tak jak znaczy. A ktoś na szybko przeleci Twój komentarz i zapamięta - ochrona okładała ludzi na biegu, bez numerów, z ukrytymi numerami.
Powtórzę, jeśli tak było to ok (tylko czemu tego nie można było jaśniej napisać wcześniej), jeśli nie to sorry, patrz co piszesz.
Nie zaskoczyło mnie to.
Znaczy, iż złodzieje pobiegli dalej. Znaczy, że trzeba to jakoś inaczej rozwiązać.
Być może tak jak piszesz o sposobie wejścia do strefy startowej. To już nie moja sprawa.
Ja podtrzymuję ostracyzm, edukację ludzi. Może wyłapywanie za metą, choć więcej zdziała piętnowanie.
I podpowiem - nie mam wpływu, na to co Cię denerwuje.
a i piszesz ". Wcześniej koleś który na tym forum posługuje się jedynie pseudonimem czepiał się do mojej rodziny nie zdając sobie sprawy, że jako biegacz również do niej należy w rozumieniu tego co chciałem przekazać" a napisałeś wcześniej "To wyglądało trochę tak jakby ochrona okładała kogoś z mojej rodziny"
I skąd mamy wiedzieć, że chodziło o biegową rodzinę (bo z pierwszego cytatu na to wygląda), gdy napisałeś po prostu "z mojej rodziny"?
i de facto, kończąc wątek, to nie odp. mi na pytanie o okładanie z pierwszego komentarza.
pozdrawiam
| | | Autor: Aspe, 2014-04-04, 23:15 napisał/-a: O tu kolega ma 100% racji, jutro na tę okoliczność zaplanowałem 25km po lesie, górkach, piachu i w miłym towarzystwie. | | | Autor: 4 Deserts.PL, 2014-04-05, 16:13 napisał/-a: LINK: http://www.4desert.pl
Proponujemy jednak pobiegać. A tym którzy chcą marnować swój czas zachęcamy, żeby jednak go wykorzystać w pożyteczny sposób. Można na przykład wesprzeć naszą akcję zbiórki środków dla Blanki. Zachęcamy. Widget do zbiórki na naszej stronie | | | Autor: eco, 2014-04-11, 15:41 napisał/-a: LINK: https://plus.google.com/114694082860504330090/post
Witam,
kolega podrzucił mi zdjęcia które zrobił podczas Półmaratonu - zapraszam
https://plus.google.com/114694082860504330090/posts/YA95udZVRLU
i pozdrawiam
raf | | | Autor: snipster, 2014-04-11, 16:12 napisał/-a: fajne foty :)
te biegaczki... zacznę chyba biegać w pół-truchcie... ;) | | | Autor: kolo1232, 2014-04-12, 09:07 napisał/-a: Dodam swoje trzy grosze w temacie organizacji tejże imprezy.
Wydawała się być zorganizowana z wielkim rozmachem. Widać, że dla organizatora liczy się tylko duża liczba uczestników i końcowy wynik na mecie. Właściwie to mogliby startować tutaj sami Kenjczycy i inni zagraniczni szaleni biegacze.
Jeśli chodzi o dekorację: organizator nie wie co to jest dublowanie kategorii. Nagradza dwa razy najlepszych, choć i tak dostają już nie mała kaskę. No tu jest z tym tematem masakra na tej imprezie. Zamiast oddzielić pierwszą dziesiątkę i nagradzać kolejnych (Polaków). Wymyślone zostały jakiej bzdurne kategorie branżowe, pytam się po co????? Skoro nawet nie zostały nagrodzone w tym roku. Staliśmy i patrzyliśmy jak organizatorzy chowają ze 20 szt. pucharków do pudełek (zresztą marniutkich, bo to przecież spory wydatek kupić ładniejsze). Nawet nie pokusili się ich wręczyć i nagrodzić kategorii. Bo zbiednieją. A kasę trzepią na tej imprezie jak złoto.
Ponadto jeśli chodzi o picie po biegu. Tylko jedna butelka :). A potem widać, jak wolontariusze znoszą całe zgrzewki do magazynu (po co je rozdać zmordowanym biegaczom). Panie Tronina tak się nie robi. Tutaj jest kiepściutko i to bardzo. Na wielu lokalnych imprezach biegowych jest o niebo lepiej. | |
|
|