|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | syrob (2012-10-01) | Ostatnio komentował | Paweł II Yazomb (2012-10-01) | Aktywnosc | Komentowano 2 razy, czytano 194 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-10-01, 10:33 pytanie do doswiadczonych...
witam wszystkich i prosze o pomoc/podpowiedz (szczegolnie tych bardziej doswiadczonych ode mnie ~10 sezonow +20 maratonow - gdyz to Wasze uwagi beda dla mnie najcenniejsze),
sytuacja ma sie tak:
1. od dwoch sezonow mam lekki rozbrat z bieganiem i w sumie od konca sierpnia (2012 :)) nabiegalem tylko ~160km (we wczesniejszych latach biegalem oczywiscie wiecej, z maratonska sciana tez juz sie "zaprzyjaznilem"), wiec w tym sezonie wybieganie mam raczej mizerne (w tym tylko jeden bieg ~30km w nogach w tym czasie),
2. startuje na maratonie w Poznaniu,
3. na polowce w Lubiance (2 tygodnie przed Poznaniem) nabiegalem netto 1:40:53 (przy czym ostatnie 7km bylo pod wiatr)... wiec wedlug znakow na niebie i ziemi (przy sprzyjajacych warunkach w Wielkopolsce) by switaja szanse na 3:30:00 na styk... przynajmniej gdybym byl wybiegany to byloby w zasiegu...
4. teraz pytanie: tydzien przed poznaniem mam "dyche" - czy pobiec ja tempem maratonskim (te 4:57 na 1km)?... czy wolniej?... czy moze szybciej (choc chyba czuje ze tego nie chce probowac)?... czy moze w ogole sobie odpuscic i na spokojnie sobie trening zrobic?
dodam, ze zdazalo mi sie juz w zyciu kilka maratonow przebiec z jeszcze mniejszym przygotowaniem (wiec przezyc przezyje ;))
z gory dzieki za wszelkie wskazowki,
Syrob |
| | | | | |
| 2012-10-01, 13:40
Spojrzałem w Twoją wizytówkę. Masz 3:17 z Poznania. Czy próba na 3:30, przy Twoim obecnym nie przygotowaniu ma sens?
Nie lepiej jeszcze odpuścić, biegać krótsze dystanse, przepracować porządnie zimę i na wiosnę, będąc już pewnym siebie (bez wątpliwych pytań na forum) atakować 3:10?
Każdy maraton biegany na mocny czas, zabiera nam odrobinę zdrowia, a przygotowując się naprawdę solidnie (z odpowiednią ilością wybieganych kilometrów) pozowli nam ominąć to, co w przypadku nieprzygotowania jest nieuniknione. |
|
|
|
| |
|