| | | |
|
| 2010-05-18, 19:37 Powódz
W TV i w Polsce powódz i ogromne ludzkie dramaty. Nic nie słychać o powodzi na Maratonach. Czyżby wszystko było OK i żaden bieg nie został odwołany ? |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 19:11
Owszem straszne ludzkie dramaty!!! - nawet sobie chyba tego nie wyobrażasz co tu się działo na południu kraju. Ja niestety widziałem niektóre ludzkie dramaty naocznie. Wyobraź sobie sytuację w której Twoje całe dotychczasowe dokonania mieszczą się w jednej foliowej reklamówce.
Brak słów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 21:50
2010-05-18, 19:37 - henry napisał/-a:
W TV i w Polsce powódz i ogromne ludzkie dramaty. Nic nie słychać o powodzi na Maratonach. Czyżby wszystko było OK i żaden bieg nie został odwołany ? |
Odwołany jest bieg w Skotnikach k. Krakowa - nowy termin 20.06.2010r |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 21:59
Bieg w Kędzierzynie Koźlu również odwołany |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 22:10
2010-05-19, 19:11 - Zikom napisał/-a:
Owszem straszne ludzkie dramaty!!! - nawet sobie chyba tego nie wyobrażasz co tu się działo na południu kraju. Ja niestety widziałem niektóre ludzkie dramaty naocznie. Wyobraź sobie sytuację w której Twoje całe dotychczasowe dokonania mieszczą się w jednej foliowej reklamówce.
Brak słów. |
Wyobrażam sobie, że to bardzo przygnębiające ale widząc to na własne oczy dopiero człowiek zdaje sobie sprawę jak głęboki dramat przezywają Ci ludzie. Ehhh. Natura... |
|
| | | |
|
| 2010-05-19, 22:11
Chyba najbardziej bolesna jest zwykła ludzka bezsilność. |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 19:27 Nie w Kędzierzynie Koźlu...
2010-05-19, 21:59 - benek napisał/-a:
Bieg w Kędzierzynie Koźlu również odwołany |
...a w Pawłowiczkach ( Bieg "Herbowy" ) k. Kędz.Koźla ( ok. 20 km od K.K.- żadnego biegu w Kędz.Koźlu w najbliższy weekend nie miało być ), nie znaczy to iż to niewyobrażalne tragedie wielu, wielu ludzi, którzy stracili wszystko. Patrzę w TV i trudno to wszystko objąć rozumem. A my tu paramy się trym naszym nic nie wartym w tych chwilach - bieganiem, ja niestety też chodzę regularnie na treningi, źle robię, bo powinno się w takich chwilach odstawić to "próżne" zajęcie na bok. Mnie było jedynie tylko stać ( tak jak 13 lat temu na przelanie ok. 100 zł kwoty na powodzian ), to niestety zdecydowanie za mało, jak oglądam te "kosmicznie wielkie" dramaty ludzi. Mam żal do siebie, ale ta służba na kolei i totalny brak ludzi nie pozwalają na większą pomoc, trzeba by wziąć urlop, aby pojechać pomagać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-20, 22:29 Pokonamy Fale
2010-05-20, 19:27 - Piotr 63 napisał/-a:
...a w Pawłowiczkach ( Bieg "Herbowy" ) k. Kędz.Koźla ( ok. 20 km od K.K.- żadnego biegu w Kędz.Koźlu w najbliższy weekend nie miało być ), nie znaczy to iż to niewyobrażalne tragedie wielu, wielu ludzi, którzy stracili wszystko. Patrzę w TV i trudno to wszystko objąć rozumem. A my tu paramy się trym naszym nic nie wartym w tych chwilach - bieganiem, ja niestety też chodzę regularnie na treningi, źle robię, bo powinno się w takich chwilach odstawić to "próżne" zajęcie na bok. Mnie było jedynie tylko stać ( tak jak 13 lat temu na przelanie ok. 100 zł kwoty na powodzian ), to niestety zdecydowanie za mało, jak oglądam te "kosmicznie wielkie" dramaty ludzi. Mam żal do siebie, ale ta służba na kolei i totalny brak ludzi nie pozwalają na większą pomoc, trzeba by wziąć urlop, aby pojechać pomagać. |
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=ePJHJ0nO_P4 | Piotrze, czasem człowiek jest za daleko by pomóc ale My Wrocławianie pamiętamy powódź 1997 gdzie Wrocław - zalany, Opole - zalane, wiele miejscowości odciętych od świata - przykład - Ścinawa k/Wołowa. Tory w wodzie, pociągi nie kursowały. Sami decydowaliśmy czy wyjechać czy zostać. Wielu pozostało bo nawet gdy tracili wszystko to nic innego im nie zostało jak budować swoje domy od zera. Przykre jedynie że nasze władze nie wyciągnęły wniosków z powodzi stulecia i dziś znowu ludzie tracą swoje domostwa, dorobek całego życia i już się słyszy że ludzie nie dostaną pomocy od państwa ;/
Dla wszystkich poszkodowanych w powodzi w 2010 roku teledysk w linku powyżej
GREG |
|
| | | |
|
| 2010-05-21, 19:17
Najgorsze jest to, że tragedii doznają najmniej winni obywatele tego kraju. Gdyby ten problem spotkał elity to sprawa wyglądałaby napewno inaczej. Nikt niestety nie odpowie personalnie za zaniedbania ponieważ w naszym kraju często jest odpowiedzialność zbiorowa czyli nikt za nic nie odpowiada. |
|
| | | |
|
| 2010-05-28, 23:05 zdjęcia zalanego Jelcza!
|
| | | |
|
| 2010-05-28, 23:07 zdjęcia lotnicze
|
| | | |
|
| 2010-05-29, 16:55
2010-05-20, 22:29 - GREG napisał/-a:
Piotrze, czasem człowiek jest za daleko by pomóc ale My Wrocławianie pamiętamy powódź 1997 gdzie Wrocław - zalany, Opole - zalane, wiele miejscowości odciętych od świata - przykład - Ścinawa k/Wołowa. Tory w wodzie, pociągi nie kursowały. Sami decydowaliśmy czy wyjechać czy zostać. Wielu pozostało bo nawet gdy tracili wszystko to nic innego im nie zostało jak budować swoje domy od zera. Przykre jedynie że nasze władze nie wyciągnęły wniosków z powodzi stulecia i dziś znowu ludzie tracą swoje domostwa, dorobek całego życia i już się słyszy że ludzie nie dostaną pomocy od państwa ;/
Dla wszystkich poszkodowanych w powodzi w 2010 roku teledysk w linku powyżej
GREG |
A czy Ty Greg czytałes coś, co było parę dni temu na forum, a zostało wymiecione przez Admina. Facet też wołał o pomoc w związku z Twoją postawą w pewnej sprawie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-30, 18:39
2010-05-29, 16:55 - Oczko napisał/-a:
A czy Ty Greg czytałes coś, co było parę dni temu na forum, a zostało wymiecione przez Admina. Facet też wołał o pomoc w związku z Twoją postawą w pewnej sprawie. |
Dokładnie chodzi o wątek "Podyskutujmy o powodzi". Też zauważyłem że nikt nie dyskutował o powodzi,a obecnie że znikł ten wątek.
Mi z początku nie chodziło o nakłanianie do jakiejkolwiek pomocy powodzianom, ta powinna bez jakiegokolwiek sugestii zrodzić się w sercach każdego i każdy z nas powinien w miarę swoich możliwości pomóc.
Napisałem byśmy podyskutowali o samej powodzi,o tym np. co ktoś widział i chce się tym podzielić. Również o naszych ściezkach biegowych zalanych przez powódż bo tacy biegacze też są co ich trasy są niedostępne do biegania.
Właśnie np. ja. Moja trasa biegowa we Wrocławiu w kierunku Opatowic i Trestna jest wciąż zalana i trzeba obecnie nieżle kombinować by uzupełnić te niedostępne kilometry.
To jest na tyle dziwne, że w roku 1997 gdy fala powodziowa była znacznie większa woda opadła tu szybciej. A teraz wciąż jest zalane.
W samym Wrocku podtopione są jeszcze w niejednym miejscu łąki i ogródki.Ruszyła pomoc w hipermarketach gdzie można kupić i zostawić potrzebne powodzianom rzeczy a dzisiaj zbierano środki finansowe do skarbonek przy kosciołach po Mszach Św.
Jakie są moje odczucia co do tej fali powodziowej która przeszła przez Wrocław. A takie że nie było tak strasznie jak się na to nastawiano.Wiadomo jak miasto coś takiego wcześniej przeżyło to teraz byłao inaczej przygotowane,przed powodzią była wręcz niepotrzebna panika.Woda była mniejsza niż w 1997 roku o jakieś pół metra. Wrocław miał szczęście na tyle że nie padało w Kotlinie Kłodzkiej a strefa opadowa kończyła się na Opolszczyżnie.Tam w Krapkowicach na trasie Biegu Krapkowickiego widziałem zalane domy i żal mi jak wszędzie ich mieszkańców. Gdyby ta strefa była nieco dalej Wrocław prawdopodobnie byłby nieżle,niemal jak poprzednio zalany! |
|
| | | |
|
| 2010-05-30, 22:32
2010-05-30, 18:39 - Martix napisał/-a:
Dokładnie chodzi o wątek "Podyskutujmy o powodzi". Też zauważyłem że nikt nie dyskutował o powodzi,a obecnie że znikł ten wątek.
Mi z początku nie chodziło o nakłanianie do jakiejkolwiek pomocy powodzianom, ta powinna bez jakiegokolwiek sugestii zrodzić się w sercach każdego i każdy z nas powinien w miarę swoich możliwości pomóc.
Napisałem byśmy podyskutowali o samej powodzi,o tym np. co ktoś widział i chce się tym podzielić. Również o naszych ściezkach biegowych zalanych przez powódż bo tacy biegacze też są co ich trasy są niedostępne do biegania.
Właśnie np. ja. Moja trasa biegowa we Wrocławiu w kierunku Opatowic i Trestna jest wciąż zalana i trzeba obecnie nieżle kombinować by uzupełnić te niedostępne kilometry.
To jest na tyle dziwne, że w roku 1997 gdy fala powodziowa była znacznie większa woda opadła tu szybciej. A teraz wciąż jest zalane.
W samym Wrocku podtopione są jeszcze w niejednym miejscu łąki i ogródki.Ruszyła pomoc w hipermarketach gdzie można kupić i zostawić potrzebne powodzianom rzeczy a dzisiaj zbierano środki finansowe do skarbonek przy kosciołach po Mszach Św.
Jakie są moje odczucia co do tej fali powodziowej która przeszła przez Wrocław. A takie że nie było tak strasznie jak się na to nastawiano.Wiadomo jak miasto coś takiego wcześniej przeżyło to teraz byłao inaczej przygotowane,przed powodzią była wręcz niepotrzebna panika.Woda była mniejsza niż w 1997 roku o jakieś pół metra. Wrocław miał szczęście na tyle że nie padało w Kotlinie Kłodzkiej a strefa opadowa kończyła się na Opolszczyżnie.Tam w Krapkowicach na trasie Biegu Krapkowickiego widziałem zalane domy i żal mi jak wszędzie ich mieszkańców. Gdyby ta strefa była nieco dalej Wrocław prawdopodobnie byłby nieżle,niemal jak poprzednio zalany! |
Próbujesz utrzymać poczytność czy co? Kolego powiem Ci tylko tyle, że gdyby Czesi zrzucili swoje zbiorniki to nie biegał byś przez miesiąc po Wrocławiu i nie opowiadaj o niepotrzebnej panice!!! |
|
| | | |
|
| 2010-06-04, 22:44 tragedia
jutro w godz. 22-24 spodziewamy się w Jelczu-Laskowicach 2 Fali powodziowej, trwa umacnianie wałów |
|
| | | |
|
| 2010-06-05, 17:16
2010-05-30, 22:32 - Zikom napisał/-a:
Próbujesz utrzymać poczytność czy co? Kolego powiem Ci tylko tyle, że gdyby Czesi zrzucili swoje zbiorniki to nie biegał byś przez miesiąc po Wrocławiu i nie opowiadaj o niepotrzebnej panice!!! |
Ludziska i bez tej famy o czeskich zbiornikach ciągle są w strachu.Faktem jest że jak będą pełne i będzie ciągle padać to ich nie wypiją!
U mnie dziś Oławka znowu wylewała lae obudzili się,otworzyli tamę i woda jakoś opadła ale nadal rwie.Na Opatowice i Trestno gdzie biegam znowu wylewa,jechałem rowerem i widziałem! |
|