2016-05-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Korona Półmaratonów - Białystok (czytano: 753 razy)
A miało być tak pięknie! Drugi półmaraton do Korony Półmaratonów. Białystok 2016. Fajnie zorganizowany, idealne warunki - bez opadów, bez słońca. Było wszysko co potrzebne, by bić rekordy. Tylko...
No właśnie. Takiej jednej baletnicy to i rąbek u spódnicy przeszkadza. Co było takim rąbkiem u mnie? Gdzieś po 8. kilometrze, a już na dobrze od 12. km rozbolała mnie stopa. Śródstopie dokładnie. Lewe śródstopie, bo prawe miało się dobrze. Do tego momentu pędziłem po rekord. W nowych butach, ale to nie aż takie istotne.
Ale jak mnie ścięło to zastanawiałem się co robić. Zejść? Nie ma mowy. Już prędzej będę biegł na jednej nodze. Szedłem kawałek. Poluzowałem sznurówki. Odwiązałem sznurówki. Znowu szedłem. Czas jak przez palce przelatywał, ale mnie kilometrów nie ubywało do mety. W końcu się zawziąłem, ból trochę zelżał i pobiegłem. Czy uda się dobiec poniżej 2h? Uda. Poniżej 1:50? Może. Udało się, 1:47:20.
I teraz pytanie, co dalej? Już za miesiąc mam biec we Wrocławiu. A co jeśli ból w stopie będzie trwał dalej? Chyba muszę iść do specjalisty.
Nota bene, dziwna jest ta konstrukcja Korony Półmaratonów Polski. Jak pierwszy raz o tym usłyszałem to pomyślałem, że to pewnie 16 biegów, po jednym w każdym województwie. A tu proszę. Tylko 5 z 10, i to 4 biegi są w Wielkopolsce. Nie jest to takie trudne do zrobienia, i robię i zrobię, mam nadzieję. O ile noga pozwoli. A może mimo tego.
Ale jak już zrobię to co za rok? Chyba jakaś alternatywna piątka? Może Rzeszów, Gdańsk, Toruń, Szczecin i Lublin dla odmiany. Jakaś taka niepełna ta Korona Półmaratonów w jej designie.
W planowaniu już lepiej idzie Czechom. 7 biegów, z których medali łącznie tworzy się spójna kompozycja. 7 biegów, w tym jeden maraton i jedna "dycha", oraz pięć połówek. Może zbyt mocna koncentracja w Pradze (3 biegi: maraton, połówka i dycha), ale co stolica to stolyca.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |