
Setka Komandosa (100K) to rywalizacja na 100 km organizowana przez Wojskowy Klub Biegacza Meta. 40 km w mundurze polowym – a pierwsze 20 z plecakiem o wadze 10 kg – i 60 km w stroju sportowym najszybciej pokonali kpr. Maciej Dutkiewicz i st. kpr. Katarzyna Cyprych. 100K przyciągnęła w tym roku tłumy i pomimo wycofania się na trasie aż 168 osób, metę osiągnęła rekordowa w naszym kraju liczba 720 finiszerów w tym 74 to „żelazne damy”.
Jednak te wszystkie rekordy wymagały również od nas większych i bardziej złożonych przygotowań imprezy. Tak poważnego wyzwania logistycznego jeszcze nie mieliśmy. A należy pamiętać, że musieliśmy się zająć zawodnikami przez prawie 20 godzin, licząc tylko ich czas przebywania na trasie. A gdy do tego dodamy nowe miejsce rozgrywania 100K (Ośrodek Harcerski) i nową trasę (Nadleśnictwo Brynek) to nie dziwne, że już w fazie przygotowań powodowały bezsenność organizatora.

Bieg rozpoczął się 21 marca o godzinie 22, a ostatni ze sklasyfikowanych zawodników zameldował się na mecie po zmroku w dniu następnym. Zagadką była prędkość z jaką da się biec na nowej trasie o trudniejszej nawierzchni. Ale już po 9 godz. 04 min 49 s. czyli o 13 min szybciej niż przed rokiem, st. kpr. Maciej Dutkiewicz z Mazowieckiego Oddziału ŻW, ponownie mógł przyjmować gratulacje od oczekujących na zwycięzców generałów Ryszarda Pietrasa i Marka Olbrychta.
Organizatorzy podkreślają, że to ojcowie chrzestni tej imprezy, ponieważ od pierwszej edycji o poranku czekają z gratulacjami. Kolejnym generałem był Mariusz Chmielewski, który został pierwszym tak wysokiej rangi wojskowym który ukończył 100K. Jeżeli chodzi o rywalizację czołówki to Dutkiewicz z Łukaszem Maćkowiakiem po pierwszym okrążeniu dysponowali 20 min przewagą nad trzecim zawodnikiem. Maćkowiak zapłacił za to spadkiem, aż na 4 pozycję. Dla odmiany Rafał Golec 8, po odcinku z plecakiem finiszował na 2 pozycji. 3 miejsce wywalczył Sebastian Grabarczyk.

U pań rywalizacja była bardziej stabilna, ale tutaj również cenę za plecak poniosła Ines Wojciechowska spadając na 3 pozycję. Oprócz Cyprych przegrała z kpr. Klaudią Kiefer z Wojskowego Centrum Rekrutacji Brzeg. Pierwsza czwórka zamknęła się w 20 minutach, u panów ta różnica zamykała się jeszcze dodatkową godziną.
Organizatorzy zarejestrowali też rekordową liczbę sklasyfikowanych drużyn (127), do której liczono czas trzech zawodników, najlepszy wynik zanotowali żołnierze z 1 Warszawskiej Brygady Pancernej czas 38:14:34 z kobietą w składzie. Drugą pozycję wywalczyli reprezentanci 17 Wielkopolskiej BZ 40:07:15. Natomiast trzecie miejsce na podium zajęła Sfora BMK – ich rezultat: 40 godz. 50 min 40 s.
Setka Komandosa od kilku lat stanowi największe wyzwanie dla zawodników, którym marzy się ukończenie elitarnego cyklu Wielkiego Szlema Komandosa i zdobycie specjalnego medalu oraz uprawnień do noszenia baretki na mundurze wyjściowym. Wielu żołnierzy i przedstawicieli innych służb mundurowych chce go mieć. Stąd też rekordowa obsada tegorocznych biegów wchodzących w skład cyklu – „bilety” na jesienne imprezy BONK i MK są wyprzedane.
Dziękujemy zawodnikom za udział, a szczególnie tym którzy wygrali z dystansem.
Dziękujemy za udany debiut w roli gospodarza Hufcowi ZHP Lubliniec im. 74 GPP.

Szczególne słowa uznania dla grupy wolontariuszy dbających o wasze zdrowie z OSP GRS Strażacy Wspólnie przeciw Białaczce. Natomiast OSP Potępie za dyrygowanie na parkingu i zabezpieczenie trasy. Urzędowi Miasta w Lublińcu za dofinansowanie przedsięwzięcia.
Nadleśnictwom Brynek i Koszęcin za przygotowanie i udostępnienie trasy. Zakładowi Karnemu w Sierakowie Śląskim za możliwość resocjalizacji skazanych poprzez pracę przy biegu. Jednostce Wojskowej Komandosów za zabezpieczenie w pojazdy i sanitarkę.

Germin ufundował nagrody dla tych co na „pudle”. Fundacji Wspieram cicho i skutecznie za zorganizowanie pomocy dla Ignasia.
Klubowiczom i przyjaciołom za pracę przed, na i po 100K.
 |
| | Autor: Admin, 2025-03-26, 09:01 napisał/-a: Nawet nie wiem jak to skomentować :-) | |
| |
|