2008-01-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wieje jak w Irkucku na przystanku... (czytano: 1448 razy)
Wła¶ciwie to wiało, bo dzisiaj już się trochę wiaterek uspokoił. Jest znacznie ciszej i temperatura się podniosła. Pi±tek i sobota ty nie były przyjemne dni dla biegaczy. Temperatura dochodziła do -13C, a wiatr gwizdał między zebami. ;)
Dzisiaj ponownie zastosowałem poranny jogging do pracy. Było super, a będzie jaszcze lepiej, bo zaraz po zakończeniu tyrki wracam do domku również biegiem. Dystans to ok. 17 km. Jest nieĽle, choć wolałbym pobiec jak±¶ dłuższ± wycieczkę biegow±.
Tak się zastanawiam, czego mogę spodziewać się wiosn± w maratonie. Założyłem sobie w Dębnie 3:40, ale z każdym dniem my¶lę, że wynik oddala się coraz bardziej. W sumie to nie będę rozpaczał je¶li się nie uda. Spróbuję jesieni± w Warszawie. :)
Pozdrawiam czytaj±cych. :)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |