2011-06-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg ¦ladem Konia. (czytano: 1342 razy)
Pobiegłam znów ¦ladem Konia. To już drugi raz. Podoba mi się atmosfera tego biegu. Gdyby kiedy¶ wprowadzono pami±tkowe medale, chętnie zapłaciłabym wpisowe, żeby mieć takowy w swojej kolekcji. Bieg, mimo że krótki (4,3 km) wiedzie torem, po której biegaj± konie. Trawa skrywa nierówno¶ci terenu i ¶lady kopyt. Trzeba uważać, ale można się po¶cigać.
Dzi¶ na Partynicach go¶cili dolno¶l±scy olimpijczycy. Był ole¶niczanin, Wojciech Bartnik. Były: Urszula Włodarczyk i Renata Mauer. Ta ostatnia dawała sygnał do naszego startu.
Od pocz±tku ton nadawał Paweł. Trzymałam się go, jak psiego ogona. Kontrolował czas i już po pierwszym kilometrze wiedziałam, że biegnę na granicy swoich możliwo¶ci. Postanowiłam sprawdzić, czy jestem w stanie biegać poniżej 5 minut/km. Na ostatniej prostej my¶lałam, że wyzionę ducha. Okazało się jednak, że ¶redni czas to: 4,59! A więc jednak potrafię;)))
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2011-06-27,08:26): Gratki:)) Truskawa (2011-06-27,10:53): Dlaczego to tak jest Reniu, że wszyscy wiedz± że potragisz a Ty sama musisz się przekonac o tym na końcu? :) biegofanka (2011-06-27,12:14): Reniu - gratuluję!:)) kirc (2011-06-28,14:57): No i pi±tka pękła :) Gratulacje !!!
|