2012-03-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieganie a rodzina (czytano: 1162 razy)
Dzi¶ zrozumiałem ze bieganie nie sprzyja pożyciu małżeńskiemu, moja zona o¶wiadczyła mi ze muszę skończyć z tym bieganiem bo jak stoję obok niej to ja pogrubiam :):). teraz nie wiem co mam zrobić jutro miała być pierwsza próba sil przed maratonem 30 km po asfalcie na 85% pulsu. :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu henryko48 (2012-03-09,13:50): Nie przejmuj sie biegaj,zonka poczeka,powodzenia w maratonie. KR (2012-03-09,18:03): biegac najlepiej rano, zeby nie bylo argumentu, ze zabiera sie czas rodzinie. Przy 30 km Start o 6.00 o 9.00- 9.30 jest sie z powrotem w domu na sniadaniu. Wtedy caly dzien przed Toba a jaka satysfakcja! bodekem (2012-03-09,20:57): zona nie przygania mnie za to ze biegam , tylko za to za nie chce jej zapłacić dietetyka :):):) Truskawa (2012-03-11,19:57): Z żon± biegaj! :) bodekem (2012-03-11,22:13): łatwo jest mówić , moja zona jest anty sportowiec uważa ze nie może biegać bo ma problem z powiekami zaczynaj± jej opadać w biegu . tłumaczę jej ze to pot wystarczy przetrzeć ręk± ale która zona słucha męża :):):)
|