Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [6]  PRZYJAC. [58]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
darianita
Pamiętnik internetowy
...cito

Dariusz Chłopek
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: Zbąszyń
20 / 25


2013-07-24

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Izery (czytano: 3906 razy)

 

I Wielka Pętla Izerska –Półmaraton Szklarska Poręba.


Spędzając urlop u mojej rodziny w Pszczynie , wiedziałem ,że małe co nieco czeka mnie na deser. Deser ten zaplanowałem już jakiś czas temu , miałem skonsumować go w drodze powrotnej do domu….przez Szklarską Porębę !
Numer startowy ( to był cały zestaw startowy ) odebrałem w piątek , poszedłem zjeść makaron z sosem bolońskim , zaopatrzyłem się w isotonic , pospacerowałem po Szklarskiej i mobilizowałem się do jutrzejszego startu. Oj była mi potrzebna ta mobilizacja po tygodniu spędzonym z dawno nie widzianą rodziną  .
Rano zwyczajowo śniadanie , przypinanie numeru startowego na koszulce , buty , ostatnie sprawdzenie stanu gotowości .
Ruszyłem na linię startu …pod górę oczywiście , start usytuowany był przy samym dworcu kolejowym . Na rozgrzewkę miałem jeszcze dość sporo czasu , nerwowe spacerowanie , rozmowy z nowo poznanymi biegaczami . Ku mojemu zdziwieniu dostrzegłem też znajome twarze : Marysia Kawiorska i Darek Duda . Kilka kurtuazyjnie wymienionych zdań , uśmiechów i słów otuchy dodały animuszu.
Start zaplanowany był na 11.00. Ruszyliśmy . Powoli Darek – to sobie powtarzałem , to są góry ,w których nie lubisz przecież biegać !
Pierwszy kilometr dość lajtowy , z małym zbiegiem nawet ! Wiedziałem ,że są to miłe złego początki .
Trasa wiodła urokliwym szlakiem turystycznym , widoki niesamowite , las , czyste i słoneczne niebo , temp. 24 stopnie . Coraz trudniej było mi się skupić , trasa cały czas wiodła pod górę . Na 5 kilometrze zbieg ! Super , odpocznę ! Odpoczywałem może 300 metrów ….i znów pod górę , zmęczenie coraz bardziej dawało mi się we znaki , temperatura też robiła swoje . Wyprzedzało mnie dość sporo biegaczy , myślałem „jacy oni mocni” . Nie spinałem się za bardzo , wiedziałem ,że sporo przede mną a góralem nie będę !
Przy Polanie Jakuszyckiej był usytuowany 9 kilometr trasy i „wodopój”. Dwa kubeczki wody – jeden prosto w gardło ,drugi na kudłatą głowę . Trochę orzeźwienia i na przód . Pod górę ! Wydawało mi się ,że tych górek jest niezliczona ilość , była tak naprawdę jedna ….permanentna ! Bez karkołomnych podbiegów ale upierdliwa . Ciągle zmuszała mój organizm do walki , nogi do nadludzkiego wysiłku. Słabłem , tak mi się wydawało . Wszyscy słabli , nikt mnie już nie wyprzedzał , każdy toczył swoją bitwę , ze sobą .
W pamięci miałem 14-15 km trasy . Tam miał rozpocząć się zbieg do mety. Myślałem ,że się nie doczekam . Metry mijały tak mozolnie jakby czas zwolnił . Wreszcie jest ….wodopój i koniec wspinaczki , widzę jak zbiegają i nabierają prędkości inni biegacze.
Jak się miałem przekonać zbieg był stromy . Jednak odżyłem na zbiegu , zachowałem bardzo dużo sił , wyprzedzałem cały czas , tych , którzy nieroztropnie wyprzedzali mnie na podbiegach w tym momencie połykałem . Tak miałem do samej mety ! Wyprzedziłem chyba ze 40 osób , stoczyłem zażarty finisz na koniec i szczęśliwie dobrnąłem o mety.
Nagrodą był przepiękny medal , ręcznie zrobiony w hucie szkła i picie….do woli !
Podsumowując : chłopak z nizin w górach – to przygoda i wyzwanie , mówiłem ,że góry mnie nie zobaczą na biegach ….znowu tam pojechałem i pewnie jeszcze nie raz pojadę .




Miejsce : 197 , czas : 1.52.48




Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


jacdzi (2013-07-24,23:03): W drodze powrotnej do domu, tak przy okazji i taki wynik! Gratulacje.
darianita (2013-07-25,07:55): ...dzięki Jacku , naprawdę nie czułem się na tej trasie najlepiej :-)
Marysieńka (2013-07-25,08:58): Darku...gratki, miło było spotkać...uwierzysz, że jakiś czas temu i ja bałam się biegania po górach jak diabeł przysłowiowej??? :))
darianita (2013-07-25,09:07): Marysiu dzięki ,mam nadzieję ,że kiedyś polubię biegać w górach , to fajne , ale wymaga chyba trochę więcej doświadczenia...Ciebie też było miło spotkać :-)
dario_7 (2013-07-25,16:02): Darku, góry "połykają" człowieka powoli, acz systematycznie! Nie uchowasz się! ;)) Gratuluję świetnego wyniku i woli walki do końca! Do zobaczenia gdzieś znowu wkrótce! :)))
darianita (2013-07-25,16:15): ...góry są piękne , połykają i urzekają ...masz rację Darku , dzięki i pozdrawiam
maleńka26 (2013-07-31,00:07): Gratulacje!
maleńka26 (2013-08-26,18:36): Za tobą dwie fajne laski ,a ty z przodu ,Darku wstydż się.....







 Ostatnio zalogowani
uro69
10:26
maratonczyk
10:25
VaderSWDN
10:10
Bartuś
09:55
alan_pinkerton
09:37
marekcross
09:25
platat
08:51
42.195
08:14
GriszaW70
08:13
biegacz54
05:33
Grzegorz Kita
00:57
AntonAusTirol
00:05
andrzejzawada1
23:17
malkon99
23:07
witold.ludwa@op.pl
23:04
Namor 13
22:54
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |