2012-08-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 10 Dni do Startu a ja w Lesie (czytano: 1344 razy)

Z braku czasu, snu i przepracowania praktycznie nie biegam. Wczoraj grałem do drugiej w nocy dzi¶ do 17-stej pracowałem i kolejne granie na 19:30 a jutro żeby było jasne do roboty. Mimo tego, wła¶nie dzi¶ w akcie desperacji w tym małym okienku czasowym pobiegłem. Bestem całkowicie bez formy. Z ogromnym trudem przy wielkim wysiłku pokonałem ponad 12 km w godzinę i 12 minut. Rozpacz. W ci±gu kilku dni niebiegania straciłem to na co ciężko pracowałem przez ostatni rok. Od startu w Iławie postanowiłem poprawić rezultat na drugim półmaratonie iławskim. Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie. Co można zrobić przez 10 dni. Zakładaj±c, że ostatnie dwa tygodnie to czas na odpoczynek od treningów i regenerację a najbliższe 8 dni na rozruch to może jako¶ się pozbieram. Mam ¶wiadomo¶ć, że pocieszam i oszukuję samego siebie bo to przecież słynne polskie "Jako¶ To Będzie". Prawda jest taka, że niechc±cy osi±gn±łem dynamiczny regres. Trzeba jednak wierzyć w to co się robi bo liczy się poziom wykorzystania możliwo¶ci. Je¶li 9 wrze¶nia pobiegnę na tyle na ile tego dnia będę w stanie to będę zadowolony.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora (2012-09-03,21:53): Będzie lepiej niż my¶lisz Krzysiu, czego jestem w 100 % pewna, no i oczywi¶cie trzymam kciuki !!! Krissmaan (2012-09-15,00:38): Oj i stało się wła¶nie tak jak przewidziała¶. Tego dnia wszystko mi sprzyjało. Życiówka - poniżej 1g:50m. Szok jestem cały happy. darianita (2012-09-15,08:18): Brawo! Swietny czas! ...niezły progres jak na kogo¶ kto miał być bez formy:)...bieganie to jednak same miłe niespodzianki. Pozdrawiam.
|