2014-08-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| DESZCZ (czytano: 1252 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://eco-rafal.blogspot.com/

Deszcz, błoto i ponura pogoda to co¶, co uwielbiam, a jak do tego dołożę jeszcze biegowe kapcie, jak±¶ szmatę na głowie i przemakaln± koszulkę, to już frajda na całego. Wprawdzie letnie, sierpniowe deszcze nie nios± ze sob± przeraĽliwego zimna, ale już do ciepłych z pewno¶ci± nie należ±. Więc na te hartuj±ce ducha będzie mi jeszcze poczekać, ale to już niebawem :)
Dzisiaj natomiast widz±c, na co się zanosi, ubrałem się w u¶miech i poleciałem sobie do lasu. Osób, które podobnie jak ja, poczuły przypływ energii, było całkiem sporo. Nie ma się jednak co dziwić, w końcu już za miesi±c 10000 osób przeleci Warszawę wzdłuż i wszerz, więc trenować trza.
Jednak dla mnie to raczej spokojny powrót do systematyki poruszania się w innym stylu niż chodzony, a zreszt±... nie o tym miałem pisać.
Deszczowe bieganie, to jak deszczowa piosenka, tyle, że bez parasola, za to w kałużach, pod zielonymi rynnami z li¶ci. Gdy biegnę sobie w deszczu to... kolejne nawi±zanie do Forresta... ma się wrażenie, że masy wody wpadaj± na nas z przeróżnych kierunków: z góry, z boku, a nawet z dołu. Fajne jest to, że nawet gdy brakuje nam płynu do picia, wystarczy podnie¶ć głowę, wyci±gn±ć język i... płyn l±duje wewn±trz ust. Czyli jednak bieganie może być tanim hobby :)
Najlepsze pozostawiam na koniec, a finałowym naj naj naj jest... błoto. Nogi, ręce, twarz, ubranie wszystko pokryte jest w mniejszym lub większym stopniu warstw± idealniej opinaj±cej nas mazi. Biegłe¶ szybko, w prezencie otrzymujesz ¶lad na plecach, zarezerwowany by się zdało dla rowerzystów, a do tego (nie wiem sk±d) piasek w ustach. Buty, spodenki, koszulka wszystko upaćkane i do tego... radocha jak u małego dziecka.
Fajne s± takie wła¶nie powroty do domu, z u¶miechem na twarzy i równie rozradowanymi oczami. Kiedy¶, będ±c małym chłopcem, po takim powrocie do domu dostawało mi się nieĽle w skórę. Teraz w sumie także... dostaję buziaka i widzę u¶miech Gosi na twarzy, która cieszy się razem ze mn±.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |