Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [20]  PRZYJAC. [100]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Toya
Pamiętnik internetowy
"Przede wszystkim: zero sportu" W.Churchill

Luiza Buryło
Urodzony: --
Miejsce zamieszkania: Oświęcim-Zdrój
71 / 72


2012-03-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Bochnia (czytano: 1486 razy)



Do wszystkich opowieści o Bochni 2012, jakie będą wpuszczone w sieć, chciałabym dorzucić anegdotę.
Rzecz ma miejsce w niedzielny poranek po sztafecie. Smolny zasiada przy szwedzkim stole MaratonówPolskich TEAM, zastawionym na 25 osób, do śniadania które już po zawodach jedliśmy jak się komu i o jakiej porze podobało. Pochyla się szukając czegoś wzrokiem na stole. Prostuje z wyrazem twarzy człowieka, który tego czegoś nie znalazł. Pyta "czy ktoś zabrał sól?" :)

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2012-03-13,07:09): Swietne!!!
Jasiek (2012-03-13,09:06): Smolny to potrafi dosolić! :)))
Kedar Letre (2012-03-13,16:05): A Ty jak zwykle potrafisz wyciągnąć na powierzchnię coś dobrego z kopalni. A poza tym.... Smolny powinien zmienić ksywkę na - Solny.
Kedar Letre (2012-03-13,16:11): A pamiętasz z zeszłego roku jak: - "Kris dobrze ciągnął" :)
Toya (2012-03-13,20:53): Ksywę powinni zmienić też inni koledzy: Miniaczek na Maniaczek /fotografowania/. Dał się poznać jako człowiek, który albo biegał, albo biegał z aparatem :) Miłosz na BatonikowyMiłosz - raczył zawodników i nie tylko przepysznymi batonikami muesli..







 Ostatnio zalogowani
jaro109
06:30
42.195
06:22
kos 88
05:07
biegacz54
05:07
Henryk W.
04:44
aaron
01:14
Citos
00:21
gustav000
00:20
neergreve
00:12
velica
23:58
orfeusz1
23:41
schlanda
22:37
VaderSWDN
22:27
cumaso
21:53
Namor 13
21:45
mario.s5
21:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |